W przeciągu kilku dni stałam się absolutną fanką Holly Black. Sposób, w jaki snuje swoją historię ustami Jude sprawia, że po raz kolejny nie mogłam się oderwać od książki.
Z początku sądziłam, że druga część nie wywrze na mnie takiego wrażenia jak pierwsza, jednak, na całe szczęście, się myliłam. Do tego stopnia, że cieszę się, że trylogia jest zakończona i mogę od razu sięgnąć po ostatnią część.
Wydarzenia, z początku spokojne, dość szybko nabierają szaleńczego tempa, intrygi stają się coraz bardziej wyszukane. Obserwujemy, jak Jude coraz bardziej zaczyna pławić się we władzy, jaką posiadła, a jednocześnie sieć własnych intryg oraz nawarstwiających się kłamstw wespół zespół z naturą Elfów zaczynają ją dopadać i coraz mocniej kąsać w pięty.
Dziękuję Holly Black za ten niewątpliwy rollercoaster emocji!

W przeciągu kilku dni stałam się absolutną fanką Holly Black. Sposób, w jaki snuje swoją historię ustami Jude sprawia, że po raz kolejny nie mogłam się oderwać od książki.
Z początku sądziłam, że druga część nie wywrze na mnie takiego wrażenia jak pierwsza, jednak, na całe szczęście, się myliłam. Do tego stopnia, że cieszę się, że trylogia jest zakończona i mogę od razu...

TO "OKRUTNY KSIĄŻĘ", więc nie spodziewajcie się w tej recenzji czegoś negatywnego.
Druga część trylogii jest zdecydowanie lepsza od pierwszej. Widać przemianę głównej bohaterki z nastoletniej śmiertelniczki trzymającej się na uboczu, na dziewczynę, która przymusowo sięgnęła po władzę. Język, jakim historia jest napisana oraz dobrze rozwinięta akcja są oczywiście cudowne. Jeśli przeczytaliście "Okrutnego księcia" to bez wahania sięgajcie po "Złego króla"!

TO "OKRUTNY KSIĄŻĘ", więc nie spodziewajcie się w tej recenzji czegoś negatywnego.
Druga część trylogii jest zdecydowanie lepsza od pierwszej. Widać przemianę głównej bohaterki z nastoletniej śmiertelniczki trzymającej się na uboczu, na dziewczynę, która przymusowo sięgnęła po władzę. Język, jakim historia jest napisana oraz dobrze rozwinięta akcja są oczywiście cudowne....

Druga odsłona cyklu spodobała mi się nawet bardziej niż pierwsza. Jude powoli staje się osobą, którą wcześniej pogardzała – coraz bardziej przypomina Madoka, upaja się władzą, pożąda jej, zaczyna się obawiać końca układu z Cardanem, co będzie równoznaczne z utratą wpływu na niego i na rządy w królestwie. Wraz z ambicjami rozwijają się też umiejętności w rozgrywaniu swoich przeciwników. Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem i Jude pakuje się w spore kłopoty.

Znów – mamy dworskie intrygi, gierki, zazdrosną byłą kochankę króla, która chce go odzyskać. I pozbyć się Jude, której pozycji na dworze i związanych z nią przywilejów nikt nie rozumie. Poznajemy też groźną królową Orlagh, nieco więcej czasu poświęcono też Balekinowi. Są szantaże i sytuacje pozornie bez wyjścia, jak choćby ta, w której władca Dworu Termitów, Roiben, domaga się spłaty długu w postaci pewnej przysługi…

Nieco zdenerwowała mnie postać Taryn. Serio, Loki nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, żeby siostry miały popaść w wieczny konflikt z jego powodu. Do samego końca nie umiem rozgryźć motywacji Taryn – czy jej pobudki mają swoje źródło w naiwności czy w wyrachowaniu. Może ostatni tom rzuci na tę postać nieco więcej światła.

No i Cardan. Ten to mnie zaskoczył. Oczywiście nie w odniesieniu do uczuć, bo moje podejrzenia z pierwszego tomu tylko się ugruntowały. Podoba mi się jego przemiana jako władcy. Kłopoty Jude niejako zmusiły go do dorośnięcia do funkcji, którą pełni. Ale po tym, co wywinął w tej części, to nie wiem, czy uzyska odkupienie… Jak to autorka rozegra w finałowej odsłonie? Wprost nie mogę się doczekać, żeby się dowiedzieć!

Druga odsłona cyklu spodobała mi się nawet bardziej niż pierwsza. Jude powoli staje się osobą, którą wcześniej pogardzała – coraz bardziej przypomina Madoka, upaja się władzą, pożąda jej, zaczyna się obawiać końca układu z Cardanem, co będzie równoznaczne z utratą wpływu na niego i na rządy w królestwie. Wraz z ambicjami rozwijają się też umiejętności w rozgrywaniu swoich...

Nie spodziewałam się, że druga część będzie lepsza od pierwszej, ale się bardzo pozytywnie zaskoczyłam.
W tej części widać jak główna bohaterka dorosła, stała się bardzo samodzielna i osiąga to o czym wydaje jej się, że zawsze marzyła. Tak jak wcześniej pięknie opisany świat, ale nie jest zbyt zagmatwany.
Do ostatnich stron myślałam, że wiem czego się spodziewać. Żałuję tylko, że nie mam na półce kolejnej części żeby od razu po nią sięgnąć.

Nie spodziewałam się, że druga część będzie lepsza od pierwszej, ale się bardzo pozytywnie zaskoczyłam.
W tej części widać jak główna bohaterka dorosła, stała się bardzo samodzielna i osiąga to o czym wydaje jej się, że zawsze marzyła. Tak jak wcześniej pięknie opisany świat, ale nie jest zbyt zagmatwany.
Do ostatnich stron myślałam, że wiem czego się spodziewać. Żałuję...

tak berdzo kocham te serie. potczas rereadu, gdy juz myslalam, ze pamietam wszystko, nagle okazalo sie ze holly black moze mnie jeszcze zaskoczyc.

tak berdzo kocham te serie. potczas rereadu, gdy juz myslalam, ze pamietam wszystko, nagle okazalo sie ze holly black moze mnie jeszcze zaskoczyc.

Książka przez większość czasu nudna, ale za to na końcu bum.

Książka przez większość czasu nudna, ale za to na końcu bum.

Ta część zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Dalej jest pod wrażeniem jak dobrze ale zarazem lekko został przedstawiony świat elfów.

Ta część zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Dalej jest pod wrażeniem jak dobrze ale zarazem lekko został przedstawiony świat elfów.

Całkiem równy kolejny tom, gdzie napięcie rośnie, wewnętrzne przemyślenia Jude dają szansę na ciekawy rozwój tej postaci a czas spędzony pod wodą pokazał, że ma dziewczę więcej siły i charakteru niż można się było spodziewać. Końcówka zaskoczyła totalnie, dobrze, że miałam od razu kolejny tom na półce.
Standardowo ostatnio to, co mnie zirytowało, to to, bez czego obecnie najwyraźniej nie może się obyć żadna literatura, koniecznie jakieś jednopłciowe związki. Nie polubiłam zupełnie Taryn i nie mogę się zdecydować co do Vivi.

Całkiem równy kolejny tom, gdzie napięcie rośnie, wewnętrzne przemyślenia Jude dają szansę na ciekawy rozwój tej postaci a czas spędzony pod wodą pokazał, że ma dziewczę więcej siły i charakteru niż można się było spodziewać. Końcówka zaskoczyła totalnie, dobrze, że miałam od razu kolejny tom na półce.
Standardowo ostatnio to, co mnie zirytowało, to to, bez czego obecnie...

Taryn, z ciebie takie kurwisko

Taryn, z ciebie takie kurwisko

To było coś!
O ile w pierwszej części można mniemać, że droga Jude to raczej seria korzystnych dla niej zbiegów okoliczności, o tyle tutaj, w drugiej części podstępna, spiskującą natura Jude zdecydowanie jest bohaterem numer jeden. Dużo bardziej (niż w pierwszym tomie) Jude jest sprawczym bohaterem, podejmującym decyzję, przebiegłym i inteligentnym. "To jest właśnie upojne poczucie władzy. Czystej, niczym niespokromionej władzy. Cudowne uczucie" - mówi Jude, a ja jej kibicuję od początku do końca!
Mnóstwo zwrotów akcji, końcówka genialna, relacja między Jude a Cardenem pierwsza klasa (jeden z lepiej chyba zrobionych motywów "hate-to-love"). A dodatkowo magiczno-leśno klimat z pierwszej części zachowany. Super!

To było coś!
O ile w pierwszej części można mniemać, że droga Jude to raczej seria korzystnych dla niej zbiegów okoliczności, o tyle tutaj, w drugiej części podstępna, spiskującą natura Jude zdecydowanie jest bohaterem numer jeden. Dużo bardziej (niż w pierwszym tomie) Jude jest sprawczym bohaterem, podejmującym decyzję, przebiegłym i inteligentnym. "To jest właśnie upojne...