Mogło być gorzej

Okładka książki Mogło być gorzej Teresa Monika Rudzka
Okładka książki Mogło być gorzej
Teresa Monika Rudzka Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos Seria: Heartbeats literatura obyczajowa, romans
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Heartbeats
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2021-02-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-24
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366754157
Tagi:
Romans literatura obyczajowa
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
49
44

Na półkach:

Książka rewelacyjna, polecam.

Książka rewelacyjna, polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
90
88

Na półkach:

Dzień dobry 🤍🖤🤍

„Mogło być gorzej” to moja pierwsza przygoda z książką Pani Teresy Moniki Rudzkiej 🖤

Książka traktuje o tym, jak różnie można podchodzić do ról jakie mamy w swoim życiu, a w szczególności do macierzyństwa. Biorąc chociażby pod uwagę obecną sytuację polityczną w kraju, jak i zupełnie skrajne poglądy na temat bycia matką trzeba przyznać, że klimat książki idealnie się w nią wpisał.

Faktem jest, iż nie każda kobieta czuje się powołana do tego, żeby zostać matką. Taką też postawę prezentuje bohaterka książki. Z przykrością muszę stwierdzić, że niestety momentami ciężko czytało mi się o tym, jak kobieta traktowała swoją córkę, jak otwarcie pokazywała, że nie jest ona chciana oraz kochana.

Autorka w powieści pokazuje sytuację i emocje związane z tym, jak ludzie radzą sobie ze śmiercią najbliższych osób. Ukazany jest tu cały wachlarz zachowań. Niektórzy wyładowują swoje napięcie i frustracje na innych osobach, jeszcze inni zamykają się w sobie, nie pozwalając nikomu się do siebie zbliżyć. Każdy na swój indywidualny sposób przeżywa żałobę.

W książce pisarka zwraca uwagę na temat bulimii oraz anoreksji, ukazuje też jak ciężko z taką chorobą się żyje i funkcjonuje. Pokazuje jak relacje rodzinne, kontakt z rodzicami, którzy powinni być dla dziecka wsparciem, a tego nie robią wpływa na psychikę dziecka i jakie problemy może zrodzić.

W książce ukazana została również „relacja” łącząca główną bohaterkę oraz pewnego, bardzo barwnego charaktereologicznie mężczyznę. Trzeba przyznać, że ta dwójka to duet iście wybuchowy. W żaden sposób nie potrafią się ze sobą dogadać, wciąż się ze sobą kłócą. Chyba najbardziej irytujące było to, że gdy już między tą dwójką zapanował względny spokój, to wówczas mężczyzna.... Cóż, zmienił afront.

Powieść wciągnęła mnie od samego początku. Czyta się ją bardzo szybko i lekko, mimo trudnej tematyki jaką porusza. Polecam każdemu, kto lubi zatracać się w książkach, które czyta 🖤

Dzień dobry 🤍🖤🤍

„Mogło być gorzej” to moja pierwsza przygoda z książką Pani Teresy Moniki Rudzkiej 🖤

Książka traktuje o tym, jak różnie można podchodzić do ról jakie mamy w swoim życiu, a w szczególności do macierzyństwa. Biorąc chociażby pod uwagę obecną sytuację polityczną w kraju, jak i zupełnie skrajne poglądy na temat bycia matką trzeba przyznać, że klimat książki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
592
279

Na półkach: , , ,

Sięgając po książkę “Mogło być gorzej” @teresamonikarudzka myślałam, że dostanę coś innego, niestety troszkę się zawiodłam.

W książce poznajemy dwie rodziny, które straciły bliskie osoby. Mirka i Marlon stracili syna i brata. Natomiast Fabianowi i Justynie w wypadku samochodowym owianym skandalem zginęła żona i matka. Drogi tych dwóch rodzin przypadkowo się krzyżują. Na początku nie pałają do siebie sympatią, po czasie się to zmienia. Przede wszystkim zbliżają się do siebie Mira i Fabian. Jednak ich związek wiele przechodzi.

Zaczynając czytać “Mogło być gorzej” myślałam, że książka trochę bardziej będzie skupiała się na przeżyciach związanych po stracie bliskich osób, pokaże jak wpłynie na zachowanie takich osób. Mimo, że książka odnosi się do takich ciężkich przeżyć ja nie odczułam, aby dużo się o nich było.
Fabuła bardziej skupiona jest na relacji związku Fabiana i Mirki. Do bohaterki poczułam sympatię, natomiast do niego w ogóle. Jest sknerą, jakich mało, mimo posiadania dużego majątku.
Odnosiłam wrażenie, że relacja między bohaterami to bardziej taka młodzieńcza, szczeniacka a nie dorosłych, dojrzałych ludzi, których spotkała tragedia.

Także pod tym względem książka nie przypadła mi do gustu, ale...
Potraktowałam ją jako poprawiacz humoru, spotkania i rozmowy między Fabianem a Mirą były przezabawne. Książka jest pełna sarkazmu a także zawiera w sobie czarny humor. To bardzo mi się podobało. Książkę czytało mi się bardzo szybko, czasami głośno się przy niej śmiałam.

“Mogło być gorzej” dla mnie jest średniaczkiem, właśnie ze względu na małe skupienie się na emocjach po stracie bliskich. Ale na taką lekką, poprawiającą humor historię sprawdzi się świetnie.

Sięgając po książkę “Mogło być gorzej” @teresamonikarudzka myślałam, że dostanę coś innego, niestety troszkę się zawiodłam.

W książce poznajemy dwie rodziny, które straciły bliskie osoby. Mirka i Marlon stracili syna i brata. Natomiast Fabianowi i Justynie w wypadku samochodowym owianym skandalem zginęła żona i matka. Drogi tych dwóch rodzin przypadkowo się krzyżują. Na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
36
35

Na półkach:

Recenzja: 8/10 Autor: Albena Grabowska. Tytuł: „Mogło być gorzej”. Wydawnictwo: WasPos Bardzo zabawna historia 4 osób i ich pupli-kota i psa. Perypetie dwoch par - jedna w wieku dojrzałym, druga w wieku młodzieńczym. Pierwsza para poznaje się w dość smutnych okolicznościach. Mira i Fabian właśnie stracili najbliższe osoby swemu sercu. Mira - syna, który był gejem a Fabian -żonę, która żona była tylko formalnie. Prowadziła zycie dosyć frywolne, z czego Fabian był równie nieszczęśliwy. Zycie straciła w pasujących do swojego życia okolicznościach-bardzo oryginalnie wręcz. Mira nie mogąca pogodzić się ze śmiercią syna, powoli zbliża się do Fabiana. Bardzo śmieszna historia. Fabian swoim dosyć oszczędnym trybem życia, próbuje zjednać ku sobie Miriam. Bardzo często popełnia vou pax, m. in. kupując jej na pierwszej randce kwiaty z lidla... nie zdejmując przy tym celofanu z naklejka ryneczek lidla. On myśli bardzo przedsiębiorczo na zasadzie - nic nie może się zmarnować ! Historie dwóch par z życia wzięte. Druga pare tworzą dzieci ów bohaterów-anorektyczka Justyna i podtrzymujący na duchu matkę - Marlon. Podziwiam autorkę za jej wszechstronność. Jest lekarzem o dwóch profesjach jak i pisarka wielu książek. Powstały również filmy na wzór jej książek. Albena doświadczona życiowo pisarka, przekazuje nam wartości w książkach, z których możemy czerpać nauki na całe zycie. Polecam! Dziekuje serdecznie mojemu ulubionemu wydawnictwu WasPos za możliwość recenzji!

Recenzja: 8/10 Autor: Albena Grabowska. Tytuł: „Mogło być gorzej”. Wydawnictwo: WasPos Bardzo zabawna historia 4 osób i ich pupli-kota i psa. Perypetie dwoch par - jedna w wieku dojrzałym, druga w wieku młodzieńczym. Pierwsza para poznaje się w dość smutnych okolicznościach. Mira i Fabian właśnie stracili najbliższe osoby swemu sercu. Mira - syna, który był gejem a Fabian...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
840
840

Na półkach: , ,

Haha, ale się uśmiałam. Aż musiałam sprawdzić na lubimy czytać jaki to gatunek. Hmmm.... obyczajowa, romans. No trochę bym polemizowała. No może i głowni bohaterowie próbowali sobie poukładać życie, słowo romans czy ślub to może i padło, ale do romansu to tej książce trochę daleko. Ale za to jaka komedia 😆 Główny bohater, radca prawny Fabian Jurek, to zabawny i często irytujący starszy pan a do tego bardzo skąpy 😜.
Po śmierci żony i matki Justysi, przypadkowo poznaje Mirę. Rozwódkę, która też w przeszłości straciła ważna osobę, syna. Wdają się w romans albo i komediowy romans. Próbują połączyć rodziny, ale jego skąpstwo i jej wiek biorą górę. 😝
Jednocześnie poznajemy historię Justynki i Marlona. To dzieci głównych bohaterów.
Monetami jest smutno i prawdziwie, ale też idzie się pośmiać i to w głos.
Podsumowując, lekka opowieść z dużą dawka humoru.

Haha, ale się uśmiałam. Aż musiałam sprawdzić na lubimy czytać jaki to gatunek. Hmmm.... obyczajowa, romans. No trochę bym polemizowała. No może i głowni bohaterowie próbowali sobie poukładać życie, słowo romans czy ślub to może i padło, ale do romansu to tej książce trochę daleko. Ale za to jaka komedia 😆 Główny bohater, radca prawny Fabian Jurek, to zabawny i często...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

„Mogło Być Gorzej” to kolejna fantastyczna powieść Teresy Moniki Rudzkiej, którą czyta się jednym tchem. Mieszanina wybuchowa. Trochę komedii romantycznej, trochę czarnego humoru, całość okraszona dosadnymi tekstami i opisami sytuacji bez owijania w bawełnę co bardzo cenię u tej pisarki. Książka dosadna, życiowa, autentyczna.
Bohaterką powieści jest Mira. Kobieta o nowoczesnych poglądach, pyskata, szczera i bardzo samotna. Matka dwóch synów, z których jeden kilka lat wstecz zmarł. Właścicielka sfochowanej kotki Bożenki, którą kocha nad życie.
W życiu Miry całkiem przypadkowo zjawia się nieco młodszy radca prawny Fabian Jurek, wdowiec po zdradzającej go imprezowej żonie oraz ojciec młodej nastolatki, która ma problemy z własną psychika, anoreksją i życiem ogólnie. Do tego pozostawiony w spadku po żonie mały cherlawy piesek, który boi się własnego cienia a potrzeby fizjologiczne załatwia w kuwetę.
Na pierwszy rzut tych dwoje kompletnie nie pasujących do siebie ludzi nie ma prawa żyć w przyjaźni a co dopiero być ze sobą. On sknerus śpiący na kasie, wiecznie niezadowolony z życia gbur i Ona – tętniąca życiem, szczera i zabawna starsza od niego kobieta. Mezalians.
W dodatku jakby tego było mało córka Fabiana zaczyna czuć mięte do syna Miry…i nie wygląda na to, by miała zamiar odpuścić zaloty a nawet więcej. Będzie robiła wszystko, by młodego przystojniaka zdobyć.
Czworokąt z którego iskry walą na potęgę z daleka. Burza uczuć, szaleństwa, niecenzuralnych tekstów i zabawnych sytuacji. Życie.
Dużym atutem jest, ze książka napisana jest z perspektywy wszystkich bohaterów. Dzięki temu czyni ją to dodatkowo ciekawszą i czyta się ją niesamowicie lekko i szybko.

„Mogło Być Gorzej” to kolejna fantastyczna powieść Teresy Moniki Rudzkiej, którą czyta się jednym tchem. Mieszanina wybuchowa. Trochę komedii romantycznej, trochę czarnego humoru, całość okraszona dosadnymi tekstami i opisami sytuacji bez owijania w bawełnę co bardzo cenię u tej pisarki. Książka dosadna, życiowa, autentyczna.
Bohaterką powieści jest Mira. Kobieta o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
398
329

Na półkach:

Po książkę sięgnęłam dzięki ciekawemu opisowi i intrygującej okładce. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, i raczej ostatnie. Nie wiem, czy to przez to, że mam chyba już nadmiar lekkich historyjek czy jednak faktycznie fabuła nie wciągała tak jak oczekiwałam.
O czym jest ta powieść? O dwójce dojrzałych ludzi – tak by się mogło wydawać. Każde z nich w swoim życiu doznało cierpienia. Mira straciła starszego syna, zaś Fabian żonę. Ich drogi przez przypadek się krzyżują i pierwsze spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych.
W tej historii jest również Marlon – dorosły syn Miry, który po śmierci brata musiał zająć się matką i jej pomóc. Oraz Justyna – córka Fabiana, która poprzez bunt próbuje zagłuszyć żal po stracie matki.
Powieść jest dość emocjonalna. Przesycona bólem i smutkiem, jednak przede wszystkim niezdecydowaniem bohaterów – a to się schodzą, a to się zaraz rozchodzą. Wiele wątków zostało przesadzonych. Te wahania nastrojów w pewnym momencie już męczyły i robiły się nudne – no bo ileż można.
Cały pomysł na fabułę był całkiem dobry, jednak zabrakło zdecydowania i ujarzmienia pewnych kwestii, które wprowadziły zbyt dużo chaosu i wątpliwości. Mimo, że się starałam, to nie udało mi się dokończyć książki. Męczyłam się, bohaterowie mnie drażnili co chwilę swoim zachowaniem i postępowaniem. Historia mnie niestety nie wciągnęła.
Opis naprawdę mnie zaintrygował. Spodziewałam się dojrzałej powieści z ciekawymi i „dorosłymi” ludźmi – ja tego nie znalazłam. Ciężko było mi się tu odnaleźć i znaleźć chociaż cień czegoś, co by zaintrygowało.

@zaczytany_swiat_mamy

Po książkę sięgnęłam dzięki ciekawemu opisowi i intrygującej okładce. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, i raczej ostatnie. Nie wiem, czy to przez to, że mam chyba już nadmiar lekkich historyjek czy jednak faktycznie fabuła nie wciągała tak jak oczekiwałam.
O czym jest ta powieść? O dwójce dojrzałych ludzi – tak by się mogło wydawać. Każde z nich w swoim...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1706
1691

Na półkach: , ,

"Życie powinno mieć blask".

Po prozę Teresy Moniki Rudzkiej sięgam zawsze z prawdziwą przyjemnością, gdyż wiem, że czeka na mnie inteligentny humor, realizm sytuacyjny oraz wyraziści bohaterowie, wywołujący szereg różnorakich emocji. Tym razem, poprzez ukazaną przez autorkę historię, otrzymałam także potwierdzenie, że zawsze może być gorzej i tej myśli należy trzymać się w życiu.

Teresa Monika Rudzka to urodzona we Wrocławiu, a mieszkająca w Lublinie, polonistka i dziennikarka, która pracowała również jako bibliotekarka, agentka ubezpieczeniowa i sekretarka. Autorka swój wolny czas wykorzystuje na lekturę dobrej książki i obejrzenie interesującego filmu. W 2010 r. zadebiutowała dobrze przyjętą powieścią pt. "Bibliotekarki".

W dość nietypowych okolicznościach poznają się ze sobą poetka i redaktorka Mira, która straciła syna oraz owdowiały radca prawny Fabian. Kobieta i mężczyzna początkowo nie pałają do siebie sympatią. Poznają się również ich dzieci - mająca problemy z odżywaniem Justyna oraz stąpający twardo po ziemi Marlon. Bohaterowie borykają się z traumą straty najbliższych, próbując z różnym skutkiem, rozpocząć nowy rozdział w życiu.

Najnowsza, niezwykle życiowa powieść Teresy Moniki Rudzkiej z pewnością zadowoli czytelników stawiających w swoich literackich wędrówkach na nieprzesłodzoną fabułę, pełną realizmu sytuacyjnego, pozwalającego wczuć się w dylematy bohaterów. Są bowiem w tej książce poruszone tematy, jakie dotykają wielu rodzin, a mianowicie niespodziewana śmierć bliskiej osoby, powierzchowne relacje z rodzicami, zaburzenia natury psychicznej oraz zdrady i homoseksualizm. Jak w otoczeniu tak sporych trudności, zbudować coś nowego i trwałego? Autorka w specyficzny dla siebie sposób, znany jej wiernym czytelnikom, w dużej mierze odpowiada na to pytanie.

Losy Miry, Fabiana, Justyny i Marlona zostały ubrane w odczuwalny sarkazm oraz czarny humor, wyrażające się w zapadających w pamięci dialogach, które przykuwają uwagę. Nie każdemu zabieg ten przypadnie do gustu, gdyż autorka często żartuje z rzeczy poważnych, wzbogacając tę opowieść w ironię i liczne pstryczki nawiązujące do modnej obecnie poprawności politycznej. Taki humor zdecydowanie trzeba lubić, by wyczuwać pewne niuanse i to, co Teresa Monika Rudzka miała na myśli.

Historię obydwu rodzin poznajemy poprzez przeplatane między sobą perypetie każdego z bohaterów. Ich kreacje psychologiczne wysuwają się na pierwszy plan, przykuwając uwagę czytelnika. Mamy oto bowiem ukrywającą swój wiek Mirę, skąpego i pozbawionego taktu Fabiana, a także zupełnie postrzeloną Justynę i poważnego Marlona. Takie wymieszanie charakterologiczne wraz z barwnymi zwierzakami pod postacią kotki Bożenki i psa Lolo, wywołuje sporo zaskakujących sytuacji, zarówno śmiesznych jak zakup kwiatków z Lidla, jak i przerażających, jak profesja Justyny.

"Mogło być gorzej" to najnowsza powieść Teresy Moniki Rudzkiej, w której wielu z nas może się przejrzeć jak w zwierciadle. Ta zarazem słodka, jak i gorzka historia miłosna, potrafi rozbawić oraz wywołać konsternację. Warto przekonać się, dlaczego "Mogło być gorzej".

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Życie powinno mieć blask".

Po prozę Teresy Moniki Rudzkiej sięgam zawsze z prawdziwą przyjemnością, gdyż wiem, że czeka na mnie inteligentny humor, realizm sytuacyjny oraz wyraziści bohaterowie, wywołujący szereg różnorakich emocji. Tym razem, poprzez ukazaną przez autorkę historię, otrzymałam także potwierdzenie, że zawsze może być gorzej i tej myśli należy trzymać się w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
65

Na półkach:

“Mogło być gorzej” to historia czterech osób: Miry, jej syna Marlona oraz Fabiana i jego córki Justyny. Obie rodziny przeżyły utratę bliskich osób. Mirze zginął syn, a Fabianowi w dość skandalicznych okolicznościach żona. Ich losy łączą się, kiedy kobieta spełniając prośbę swojej przyjaciółki, aby ta posprzątała rzeczy niedawno zmarłej żony Fabiana, udaje się do jego domu. Oczywiście tradycyjnie, początkowo nie pałają do siebie sympatią. Czy to się jednak zmieni? Czy tak odmienne osobowości i dwa różne światy będą mogły się do siebie zbliżyć?

Ta recenzja będzie krótka, ponieważ nie lubię pisać źle o książkach. Chciałabym napisać coś pozytywnego, ale nie tym razem. Powieść niestety nie przypadła mi kompletnie do gustu, wręcz się przy niej męczyłam. Zacznę od tego, że momentami za dużo było słów typu “toto” albo “nadto” używanego zamiast “ponadto”. Dialogi były dziwnie skonstruowane, np. w jednej wypowiedzi bohater prosi o zaparzenie herbaty i już mówi jaka jest dobra i wychodzi. Dla mnie było to mylące i nie wiedziałam o co chodzi, a czytało mi się to co najmniej dziwnie. Z pewnością nie podobały mi się nawiązania głównej bohaterki do chorób. Mam namyśli teksty typu “Marudzisz jak pięciolatek, jakiś autyzm masz, czy coś?” lub “Zarozumiały socjopata, aspergera chyba ma”. Ja osobiście bardzo nie lubię takich tekstów i według mnie są nie na miejscu. Bohaterowie mi się nie spodobali. Mira jak dla mnie była histeryczką, a Fabian skąpcem pomimo posiadania niemałego majątku. Książka opowiada, o stracie, radzeniu sobie z nią, próbie ułożenia sobie życia, miłości, ale ja tego nie czułam. Pewnie było to spowodowane sposobem, w jaki powieść została napisana.

Naprawdę bardzo chciałabym znaleźć coś, co mi się tutaj podobało, ale nie potrafię niestety. Jedynie co mogę powiedzieć, to że sami powinniście przeczytać i się przekonać. Kto wie, może Wam akurat ta historia się spodoba.

“Mogło być gorzej” to historia czterech osób: Miry, jej syna Marlona oraz Fabiana i jego córki Justyny. Obie rodziny przeżyły utratę bliskich osób. Mirze zginął syn, a Fabianowi w dość skandalicznych okolicznościach żona. Ich losy łączą się, kiedy kobieta spełniając prośbę swojej przyjaciółki, aby ta posprzątała rzeczy niedawno zmarłej żony Fabiana, udaje się do jego domu....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
745
635

Na półkach: , ,

"Mogło być gorzej" to książka, która totalnie nie trafiła w mój gust, więc trudno mi cokolwiek o niej napisać. Może na odbiór tej historii wpłynęła choroba, ale totalnie jej nie zrozumiałam. Na pewno jest to opowieść, w której każdy może odnaleźć cząstkę siebie. Autorka porusza niezwykle ważne tematy takie żałoba po stracie najbliższych, choroba, prostytucja czy orientacja seksualna. Zmusza tym samym do zastanowienia się nad tym jak traktujemy siebie nawzajem i swoje otoczenie, pokazuje, że zawsze znajduje się jakieś rozwiązanie i nie jest tak źle, że nie mogłoby być gorzej.
Humor pani Teresy totalnie nie pokrył się z moim, więc z założenia wszystkie fragmenty, które z założenia miały być zabawne, mnie irytowały i doprowadzały do frustracji. Bohaterowie wydają mi się groteskowi i karykaturalni- szczególnie Fabian Jurek, doprowadzał mnie do szewskiej pasji. Totalnie nie moja bajka. Miało być zabawnie, a wyszło tak jakoś dziwnie. Jedyną sensowną postacią wydał mi się Marlon, chyba najmniej oderwany od rzeczywistości.
Książkę czyta się bardzo szybko, naprzemienna narracja pozwala się wczuć w daną postać i choć troszkę ją zrozumieć i dotrzeć do motywu jej zachowania. Ogólnie w moim odczuciu mogło być gorzej. Przynajmniej nie miałam ochoty rzucić tej historii w przysłowiowy kąt.
Ale pamiętajcie! To jest bardzo subiektywne odczucie, więc nie kierujcie się nim przy wyborze tej historii, bo ja jeszcze raz do niej wrócę, by spojrzeć na nią pod innym kątem.



Czy polecam?
Czy przedstawiona historia Wam się spodoba, musicie tym razem przekonać się sami.

"Mogło być gorzej" to książka, która totalnie nie trafiła w mój gust, więc trudno mi cokolwiek o niej napisać. Może na odbiór tej historii wpłynęła choroba, ale totalnie jej nie zrozumiałam. Na pewno jest to opowieść, w której każdy może odnaleźć cząstkę siebie. Autorka porusza niezwykle ważne tematy takie żałoba po stracie najbliższych, choroba, prostytucja czy orientacja...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    68
  • Chcę przeczytać
    66
  • Posiadam
    18
  • 2021
    4
  • Patronat
    2
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    1
  • 2021R. - przeczytane :)
    1
  • Polskie
    1
  • Rezygnacja
    1

Cytaty

Więcej
Teresa Monika Rudzka Mogło być gorzej Zobacz więcej
Teresa Monika Rudzka Mogło być gorzej Zobacz więcej
Teresa Monika Rudzka Mogło być gorzej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także