W błogiej nieświadomości

Okładka książki W błogiej nieświadomości JP Delaney
Okładka książki W błogiej nieświadomości
JP Delaney Wydawnictwo: Otwarte kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Playing Nice
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2021-01-18
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-18
Data 1. wydania:
2020-07-28
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381350747
Tłumacz:
Anna Dobrzańska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
653 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
219
30

Na półkach:

Wysoko oceniam tą książkę z tego powodu, że nie mogłam się od niej oderwać. Mimo 400 stron, naprawdę szybko się czyta, składa się z krótkich rozdziałów, naprzemiennie raz z męskiego, raz z damskiego punktu widzenia. Zakończenie zaskakuje, do samego końca nie wiemy jak skończy się ta historia.

Wysoko oceniam tą książkę z tego powodu, że nie mogłam się od niej oderwać. Mimo 400 stron, naprawdę szybko się czyta, składa się z krótkich rozdziałów, naprzemiennie raz z męskiego, raz z damskiego punktu widzenia. Zakończenie zaskakuje, do samego końca nie wiemy jak skończy się ta historia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
87
73

Na półkach:

"W błogiej nieświadomości” to bardzo dobry i wciągający thriller psychologiczny. Już kilka pierwszych stron mnie “kupiło”. Otóż, już na samym początku tej historii dowiadujemy się, że dwuletni Theo wcale nie jest synem swoich rodziców - Pete’a i Maddie. Stało się coś, co wywołuje paraliżujący strach u każdego rodzica - dzieci zostały podmienione w szpitalu.

Jak doszło do tej zamiany? Czy to nieszczęśliwe niedopatrzenie, czy zaplanowane działanie? I przede wszystkim: co będzie najlepsze dla dzieci? Zamiana, czy pozostanie w dotychczasowych rodzinach? To ogromny dylemat, przed którym stają Lambertowie oraz Pete i Maddie.

Początkowo mili, pomocni, chętni do współpracy, wchodzący w…sami wiecie co 😉 Lambertowie. Ojj, już ja doskonale znam ten typ i z doświadczenia nie ufam takim osobom. Niestety, Pete i Maddie stracili czujność. I obudzili się trochę za późno…Gra już dawno ruszyła i pytanie, czego tak naprawdę chcą Lambertowie?

Wkręciłam się w tę historię i nie mogłam odłożyć książki. Pomimo swojej objętości, zaskakująco szybko się czyta. Akcja nabiera tempa z rozdziału na rozdział. Robi się coraz bardziej…niebezpiecznie. Każdy z bohaterów skrywa jakiś sekret, który może okazać się znaczący dla sprawy. Niekończące się zwroty akcji sprawiły, że ciężko było mi ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło.

Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, które są pełne napięcia, emocji i znaków zapytania, to z całego serca mogę Wam polecić. Zakończenie jest naprawdę zaskakujące i dające sporo do myślenia.

"W błogiej nieświadomości” to bardzo dobry i wciągający thriller psychologiczny. Już kilka pierwszych stron mnie “kupiło”. Otóż, już na samym początku tej historii dowiadujemy się, że dwuletni Theo wcale nie jest synem swoich rodziców - Pete’a i Maddie. Stało się coś, co wywołuje paraliżujący strach u każdego rodzica - dzieci zostały podmienione w szpitalu.

Jak doszło do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
131
129

Na półkach:

Z tej książki wychodzi jeden główny morał - nie otwieraj drzwi, bo możesz przenieść się do rzeczywistości, w której nie chcesz się znaleźć.

Pete Riley otwiera…
I w ten sposób dowiaduje się, że jego syn Theo nie jest tak naprawdę jego synem.
Miles Lambert informuje go, że dwa lata temu w szpitalu doszło do zamiany dzieci i zarówno Pete, jak i jego partnerka Maddie są rodzicami niepełnosprawnego Davida.

Ile rodzice są w stanie zrobić dla swojego dziecka?
Którego dziecka?
Badania potwierdzają zamianę dzieci, a wszystko to rusza machinę nie do powstrzymania.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Podobała mi się, temu nie zaprzeczam. Byłam wprost ciekawa, jak się rozwinie. Oba małżeństwa chciały się dogadać po przyjacielsku. Ale co dalej?
Myślałam nad tym, czy uda im się zachować dystans do spraw dotyczących dzieci.
Czy będą mogli spać spokojnie wiedząc, że ich dziecko jest w obcym domu?
Czy będą umieli powstrzymać się od porad rodzicielskich?
W końcu to ICH dziecko.

Na plus są tu na pewno rozdziały przeplatane sprawozdaniami sądowymi. To podrzuca kolejne pytanie - co się wydarzyło, że są potrzebne?

Nie udało się jednak polubić żadnego bohatera. Zachowania irracjonalne, wkurzające, wprost niepotrzebne. Niektóre wydarzenia wyglądają jak wrzucone dodatkowo, żeby podkręcić akcję.

Z tej książki wychodzi jeden główny morał - nie otwieraj drzwi, bo możesz przenieść się do rzeczywistości, w której nie chcesz się znaleźć.

Pete Riley otwiera…
I w ten sposób dowiaduje się, że jego syn Theo nie jest tak naprawdę jego synem.
Miles Lambert informuje go, że dwa lata temu w szpitalu doszło do zamiany dzieci i zarówno Pete, jak i jego partnerka Maddie są...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
224
99

Na półkach:

"Psychopaci lubią kontrolować sytuację, zwłaszcza, że uważają, poniekąd słusznie, że w podejmowaniu decyzji nie mają sobie równych. To błędne koło: im częściej psychopata podejmuje decyzję, tym bardziej jego partnerka utwierdza się w przekonaniu, że jest nieporadna, i tym częściej pozwala mu decydować o wszystkim. Aż w końcu zupełnie traci pewność siebie."

"Psychopaci lubią kontrolować sytuację, zwłaszcza, że uważają, poniekąd słusznie, że w podejmowaniu decyzji nie mają sobie równych. To błędne koło: im częściej psychopata podejmuje decyzję, tym bardziej jego partnerka utwierdza się w przekonaniu, że jest nieporadna, i tym częściej pozwala mu decydować o wszystkim. Aż w końcu zupełnie traci pewność siebie."

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
677
301

Na półkach:

Czy J. P. Delaney może się trzymać pisania o robotach i facetach, których mizoginia jest źródłem ich problemów z kobietami? Bo, pomijając już straszliwą nudę zionącą z tej książki, wracamy do punktu wyjścia z "Lokatorki". Nawet gorzej, bo tym razem facet w podziękowaniach wyszczególnia psycholożkę, która mu opisywała kwestie dotyczące psychopatii, a on przyznał, że niektóre elementy w książce podkręcił świadomie dla akcji. Super. Ja rozumiem - thriller, konwencja, generalnie fikcja, podkręcanie rzeczywistości jest więc niejako konieczne dla zaangażowania czytelnika. Ale demonizowanie czegoś, co samo w sobie jest od lat skrajnie stygmatyzowane w społeczeństwie? No chyba lekka przesada, prawdaż? Zupełnie jak uczynienie wszystkich kobiet w tej książce poza jedną łatwowiernymi idiotkami albo puszczalskimi, podczas gdy jedyny pracownik socjalny działający na korzyść bohaterów to face- Oh, wait, pardon. To się faktycznie wydarzyło w tej książce. Może Delaney powinien przeczytać własną powieść, "Perfekcyjną żonę", i zastanowić się, czy ten kompleks Pigmaliona mu brzmi znajomo. Bo to, że jedyną kobiecą postacią, u której płeć ma znaczenie, a która nie jest ani łatwowierną kretynką, ani zdzirą lecącą na zajętych/sypiającą z kimś "w zemście", jest zahukana żona, nad którą się ktoś znęca... Interesujące. (Tu proszę wstawić muzyczkę z "Among Us", jak widać impostora na start gry).

Poza tym właściwie nie mam nic do powiedzenia o tej książce poza faktem, że, jak już wspominałam, była NUDNA. W ten sam frustrujący sposób, co "Za zamkniętymi drzwiami", bo kiedy protagonistów spotykają same nieszczęścia, albowiem temu złemu wszyscy jedzą z ręki, to trudno o emocjonalne zaangażowanie: po pierwsze dlatego, że z góry wiadomo, iż ta lawina nieszczęść wreszcie się odwróci JEDNYM MAGICZNYM ZRZĄDZENIEM LOSU; po drugie, bo jest to zwyczajnie MĘCZĄCE i zniechęca do emocjonalnego angażu w takie frustrujące trauma conga. Jedynym, co muszę Delaneyowi przyznać nawet, jak książka mi się akurat nie podoba to to, że wielkie plot twisty teasowane w opisach z tyłu, wypływają zwykle na przestrzeni jednego-dwóch pierwszych rozdziałów, więc szybko przechodzimy do fabuły właściwej. Nie żeby w tym wypadku był to plus.

Generalnie jestem zdania, że jak Delaney już musi pisać o czymś, na czym się nie zna (a zna się głównie na gotowaniu, patrząc na pieczyzm, z jakim opisuje w swoich książkach potrawy i proces przyrządzania),to niech pozostanie w sferze eskapistycznej typu ROBOTY. Na zdrowie wszystkim wyjdzie.

Czy J. P. Delaney może się trzymać pisania o robotach i facetach, których mizoginia jest źródłem ich problemów z kobietami? Bo, pomijając już straszliwą nudę zionącą z tej książki, wracamy do punktu wyjścia z "Lokatorki". Nawet gorzej, bo tym razem facet w podziękowaniach wyszczególnia psycholożkę, która mu opisywała kwestie dotyczące psychopatii, a on przyznał, że niektóre...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
67
16

Na półkach:

Mieszane uczucia. Do połowy książki ciężko się to ciągnęło a zachowania postaci były nielogiczne i denerwujące. Później było lepiej, akcja płynęła, czytało się przyjemnie. Podobała mi się forma rozdziałów przeplatanych dokumentami procesowymi. Zakończenie w porządku, ale miałam większe oczekiwania po innych książkach autora. Overall - im dalej w treść tym lepiej ale niesmak pozostał.

Mieszane uczucia. Do połowy książki ciężko się to ciągnęło a zachowania postaci były nielogiczne i denerwujące. Później było lepiej, akcja płynęła, czytało się przyjemnie. Podobała mi się forma rozdziałów przeplatanych dokumentami procesowymi. Zakończenie w porządku, ale miałam większe oczekiwania po innych książkach autora. Overall - im dalej w treść tym lepiej ale niesmak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1983
1725

Na półkach: , ,

Bardzo dobry thriller psychologiczny ,który wciągnął mnie od pierwszych stron.Tak ,już od pierwszych stron zrobiło się ciekawie. Dowiadujemy się ,że dwuletni Theo nie jest biologicznym synem swoich rodziców-dzieci zostały podmienione.Zaczyna się walka nie tylko o wychowywanego syna Theo,ale i biologicznego Davida.Obie rodziny walczą zaciekle,a do tego wychodzą na jaw różne tajemnice.
Kto podmienił dzieci i po co?Która rodzina wygra i jak zakończy się cała ta koszmarna sytuacja?
Takie pytania towarzyszyły mi przez całą powieść ,ciekawość wzrastała ,a napięcie nie ustępowało.Świetnie się czytało ,a do tego zakończenie okazało się dość zaskakujące.

Bardzo dobry thriller psychologiczny ,który wciągnął mnie od pierwszych stron.Tak ,już od pierwszych stron zrobiło się ciekawie. Dowiadujemy się ,że dwuletni Theo nie jest biologicznym synem swoich rodziców-dzieci zostały podmienione.Zaczyna się walka nie tylko o wychowywanego syna Theo,ale i biologicznego Davida.Obie rodziny walczą zaciekle,a do tego wychodzą na jaw różne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
153
54

Na półkach:

Liczyłam na więcej emocji, czegoś zabrakło w tym thrillerze.

Liczyłam na więcej emocji, czegoś zabrakło w tym thrillerze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
309
83

Na półkach:

Trochę mnie zmęczyła ta książka, jej długość, forma (co kawałek powtykane dowody z identyfikatorami). Poza tym żaden bohater nie zyskał mojej sympatii, a rozwydrzonego dzieciaka bym czym prędzej oddała tatusiowi. Zatem więcej się przy tej książce nadenerwowałam, niż zrelaksowałam.

Trochę mnie zmęczyła ta książka, jej długość, forma (co kawałek powtykane dowody z identyfikatorami). Poza tym żaden bohater nie zyskał mojej sympatii, a rozwydrzonego dzieciaka bym czym prędzej oddała tatusiowi. Zatem więcej się przy tej książce nadenerwowałam, niż zrelaksowałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
664
402

Na półkach: , , ,

JP Delaney znów mnie nie zawiódł. Thriller psychologiczny, który mnie osobiście przeraził.
Ta książka autentycznie sprawiała, że miałam ciarki na całym ciele. Największy koszmar dla rodzica, dowiedzieć się że dziecko, które się wychowywało, kochało, za które oddałoby się życie nie jest ich biologicznym dzieckiem... Coś strasznego.
Dawno nic mnie tak nie zaskoczyło i wciągnęło. Osobiście polecam. Książki nie da się odłożyć.

JP Delaney znów mnie nie zawiódł. Thriller psychologiczny, który mnie osobiście przeraził.
Ta książka autentycznie sprawiała, że miałam ciarki na całym ciele. Największy koszmar dla rodzica, dowiedzieć się że dziecko, które się wychowywało, kochało, za które oddałoby się życie nie jest ich biologicznym dzieckiem... Coś strasznego.
Dawno nic mnie tak nie zaskoczyło i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    775
  • Chcę przeczytać
    620
  • Posiadam
    89
  • 2021
    63
  • 2022
    19
  • 2023
    15
  • Przeczytane 2021
    10
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    8
  • Ebook
    7

Cytaty

Więcej
JP Delaney W błogiej nieświadomości Zobacz więcej
JP Delaney W błogiej nieświadomości Zobacz więcej
JP Delaney W błogiej nieświadomości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także