Konwój
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Shadow Raptors (tom 5)
- Wydawnictwo:
- Drageus Publishing House
- Data wydania:
- 2021-03-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-30
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366375741
- Tagi:
- science-fiction space-opera oumumua
Bitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę.
Okręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale zahartowani w bojach koloniści nie zamierzają łatwo ustąpić pola. Choć nieliczni, skłóceni i podzieleni, stawiają wrogowi zaciekły opór, jeden po drugim niszcząc kamienne krążowniki oraz dziesiątkując ich wsparcie.
Pośród wojennej zawieruchy przeplatają się losy zwiadowców wysłanych na poszukiwanie zaginionego konwoju, trawlera „Grot”, którego kapitan desperacko pragnie unicestwić wrak Oumuamua, załóg krążowników „Rubież” i „Pandemonium”, komandora Tsugawy, pędzącego na odsiecz zdobycznym, zaadaptowanym na okręt wojenny masowcem, pojmanej przez pułkownika Dresslera i Olego matki obcych, a także mieszkańców planety AEgir, z niepokojem spoglądających w rozjaśnione blaskiem niezliczonych eksplozji niebo nad swymi głowami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 108
- 45
- 19
- 7
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Matka Skun nigdy nie zabije swojego dziecka, choćby… choćby nie wiem jak było upośledzone.
OPINIE i DYSKUSJE
Czwarta odsłona cyklu Shadow Raptors Sławomira Nieściura zakończona w iście kosmicznym stylu, zaostrzyła mój apetyt na więcej. Dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną odsłonę serii pod tytułem Konwój, którą czyta genialny Wojtek Masiak.
Bitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę.
"Okręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale zahartowani w bojach koloniści nie zamierzają łatwo ustąpić pola. Choć nieliczni, skłóceni i podzieleni, stawiają wrogowi zaciekły opór, jeden po drugim niszcząc kamienne krążowniki oraz dziesiątkując ich wsparcie.
Pośród wojennej zawieruchy przeplatają się losy zwiadowców wysłanych na poszukiwanie zaginionego konwoju, trawlera „Grot”, którego kapitan desperacko pragnie unicestwić wrak Oumuamua, załóg krążowników „Rubież” i „Pandemonium”, komandora Tsugawy, pędzącego na odsiecz zdobycznym, zaadaptowanym na okręt wojenny masowcem, pojmanej przez pułkownika Dresslera i Olego matki obcych, a także mieszkańców planety AEgir, z niepokojem spoglądających w rozjaśnione blaskiem niezliczonych eksplozji niebo nad swymi głowami."
Na AEgirze fajnie jest. ;)
Petarda, którą odpalił autor w poprzedniej części cyklu, ma się dobrze. ;)
Od pierwszej minuty czuć, że wielkimi krokami zbliżamy się do finalnej odsłony całej historii. Wątki zaczynają się powoli „zazębiać”, jest więcej epickich bitew w trybie kosmicznym, ale dla urozmaicenia pojawiają się też „solóweczki”. ;)
Nie myślcie jednak, że jak na space operę, książka tylko bitkami stoi. Autor bardzo fajnie w całe to kosmiczne zamieszanie wplata wątek życia na jednym z kolonizowanych światów. Na przykładzie jednej rodziny pokazuje, z czym taka „zabawa” w kolonizatora się wiąże i jakie są jej późniejsze konsekwencje.
Te bitki, kolonizacja i porwanie mamuśki Skunów (jeden z mocniejszych wątków w książce),są jednak tylko fajnym „dodatkiem” do świetnie wykreowanych postaci, które nadają kolorów całej historii. Bez Dresslera, Tsugawy czy charakternego Krawczenki i oczywiście ich zabójczego poczucia humoru, to byłyby tylko bitwy i planety.
Więc jeżeli macie ochotę na dobrze skrojoną space operę z wyrazistymi bohaterami, realnie wplecionymi w fabułę technicznymi nowinkami i super epickimi kosmicznymi bitwami, to polecam Wam bardzo cykl Sławomira Nieściura Shadow Raptors i jego piątą odsłonę pod tytułem Konwój.
https://unserious.pl/2021/10/konwoj/
Czwarta odsłona cyklu Shadow Raptors Sławomira Nieściura zakończona w iście kosmicznym stylu, zaostrzyła mój apetyt na więcej. Dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną odsłonę serii pod tytułem Konwój, którą czyta genialny Wojtek Masiak.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę.
"Okręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale...
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-ksiazki-shadow-raptors-konwoj/
Zaskakująca i widowiskowa wojna ludzi w układzie Epsilon Eridani z kosmiczną rasą Skunów, zaczyna wkraczać w ostateczną i decydującą fazę. Każda nawet najdrobniejsza decyzja podjęta przez którąś ze stron, może mieć ogromny wpływ na przyszłość tego zakątka wszechświata. Obca flota nieustannie nęka orbitalne umocnienia, które są ostatnią deską ratunku dla kolonistów. Żadna ze stron nie ma jednak zamiaru się poddać. Oznacza to więc walkę na wycieńczenie, w której zwycięzca może być tylko jeden. Zaciekła obrona kolonii to jednak niejedyna mocna akcja, jaką znajdzie tutaj czytelnik. Widowiskowa treść powiązana jest również z próbą odkrycia, co stało się z zaginionym konwojem, dalszą akcją ostatecznego unicestwienia wraku Oumuamua czy planem bardziej „pokojowego” rozwiązania całego konfliktu. Całość jest więc na tyle zróżnicowana, że fani serii nie będą mieć tutaj ani chwili czasu na nudę.
Już od drugiej części cyklu było jasne, że autor miał w głowie sprecyzowany plan stworzenia rozbudowanej i wciągającej książki. Każda kolejna odsłona wypełniona była więc różnorodnymi wątkami, doskonale obrazującymi złożoność stworzonego świata. Nie inaczej jest w przypadku recenzowanego piątego tomu. Tak jak zostało to już wspomniane, mamy tu okazję obserwować potyczkę ludzi z rasą Skun z kilku różnych perspektyw (powiązanych głównie z dobrze znanymi postaciami). Zróżnicowanie treści związane jest jednak nie tylko z przeskakiwaniem pomiędzy kolejnymi bohaterami, ale również ze zmianą tempa akcji czy wprowadzaniem przez autora nowych elementów gatunkowych. ...
Cała recenzja na stronie.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-ksiazki-shadow-raptors-konwoj/
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaskakująca i widowiskowa wojna ludzi w układzie Epsilon Eridani z kosmiczną rasą Skunów, zaczyna wkraczać w ostateczną i decydującą fazę. Każda nawet najdrobniejsza decyzja podjęta przez którąś ze stron, może mieć ogromny wpływ na przyszłość tego zakątka wszechświata. Obca flota nieustannie nęka...
Sławomir Nieściur jest nie tylko znakomitym pisarzem na polu widowiskowego science fiction, ale też i człowiekiem o dobrym sercu. Oto bowiem wykazuje się on niezwykłą empatią względem swoich czytelników, oddając w ich ręce kolejne części cyklu "Shadow Raptors" w nie dłuższych przedziałach, aniżeli kilka miesięcy. I tak też oto mamy przyjemność poznać dziś najnowszą, piątą już odsłonę tej serii pt. "Konwój", która ukazała się oczywiście nakładem Wydawnictwa Drageus Publishing House!
Wraz z lekturą powieści wkraczamy raz jeszcze na arenę kosmicznej wojny ludzkości z przerażającą rasą Skunów. Wojnę, która wydaje się wkraczać właśnie w swoją najważniejszą, najtrudniejszą i decydującą o wszystkim fazę... Kolejne ataki Skunów są odpierane przez orbitalną obronę kolonii, za co przychodzi zapłacić im wielką cenę. Jednocześnie w tym wojennym zgiełku rozgrywają się losy doskonale znanych nam bohaterów, by wspomnieć o Dresslerze i Olim, którzy pojmali matkę obcych, załodze trawlera "Grot", która zmierza do unicestwienia wraku Oumuamua, okrętach „Rubież” i „Pandemonium”, które podejmują się ryzykownych zadań, czy też choćby mieszkańcach lodowej planety AEgir...
Sławomir Nieściur kontynuuje tą książką swoją porywającą, klimatyczną i niezwykle emocjonującą opowieść o kosmicznej wojnie i tajemnicach tych, którzy zaatakowali ludzkość. A czyni to w najlepszy z możliwych sposobów, czyli za sprawą widowiskowej, wielowątkowej i spektakularnej relacji, gdzie to znalazło się miejsce zarówno na sceny wielkich, kosmicznych bitew, solowe przygody bohaterów na powierzchniach planet, okrętów i stacji, czy też wreszcie wejrzenia do świata obcej cywilizacji. Całości efektu dopełnia szczypta dobrego humoru i umiejętne potęgowanie napięcia względem tajemnic tej kosmicznej rzeczywistości.
Każda z dotychczasowych odsłon serii czymś nas zaskakiwała i zarazem wyróżniała się spośród poprzednich części. I nie inaczej jest tym, gdy oto obok kosmicznej wojny, wyścigu z czasem przybywającej z odsieczą floty, czy też konsekwencji pojmania przez Dresslera matki obcych, mamy przyjemność poznać trud życia na jednym z obcych, kolonizowanych światów - zimowej planecie AEgir, którą zamieszkuje m.in. pewna odważna rodzina. To ciekawy i urozmaicający całą opowieść wątek, który też idealny łączy się z główną osią wydarzeń. A tę cechuje wielka dynamika, logika i perfekcyjny podział na wiele odrębnych planów, z których każdy jest równie barwny.
Tradycyjnie też zachwycają nas kreacje bohaterów tej książki, jak i obraz jej klimatycznej rzeczywistości. Co do postaci, to mamy oczywiście doskonale znanego nam, charakternego Dresslera, inteligentnego i odważnego Krawczenkę, czy też komandora Tsugawę, który stanie przed bardzo trudnym wyborem. Jednocześnie są i nowi bohaterowie - m.in. mieszkańcy wspominanej planety AEgir, którzy także wnoszą wiele dobrego do tej historii. Co zaś do świata tej książki, to ten niezmiennie zachwyca nas swoim technologicznym rozwojem, tajemniczością kontaktu ze Skunami, czy też wreszcie obrazem walki, który wypada tu bardzo realistyczne i widowiskowo.
Książka ta wpisuje się w klasyczny nurt wojennego hard science fiction, gdzie to mamy walkę, straceńcze misje, zaskakujące sojusze i odkrywanie tajemnic wroga. I można powiedzieć z pełnym przekonaniem, że opowieść ta porywa, intryguje i przekonuje do siebie czytelnika od pierwszych stron, co jest zasługą dobrego pomysłu, umiejętnego dawkowania emocji i warsztatu autora. Oczywiście tytuł ten można czytać jedynie przy znajomości poprzednich części cyklu, gdyż fabularna złożoność relacji i wynikające następstwa z dawnych czynów i decyzji bohaterów, są ze sobą zbyt mocno powiązane, by można było rozpocząć naszą przygodę z tą serią dopiero od tego tomu.
Powieść Sławomira Nieściura pt. "Shadow Raptors. Konwój", to kolejna udana, efektowna i klimatyczna część tego cyklu, która zarazem stanowi preludium do ostatniego jego aktu. Wypełnia ją wielka przygoda, wartka akcja, liczne zaskoczenia i poczucie, że jesteśmy już naprawdę blisko wielkiego finału - czy optymistycznego, czy też pesymistycznego, tego jeszcze nie wiemy... Ze swej strony oczywiście zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, życząc równie przyjemnej i emocjonującej lektury, jaka stała się moim udziałem podczas spotkania z tą pozycją.
Sławomir Nieściur jest nie tylko znakomitym pisarzem na polu widowiskowego science fiction, ale też i człowiekiem o dobrym sercu. Oto bowiem wykazuje się on niezwykłą empatią względem swoich czytelników, oddając w ich ręce kolejne części cyklu "Shadow Raptors" w nie dłuższych przedziałach, aniżeli kilka miesięcy. I tak też oto mamy przyjemność poznać dziś najnowszą, piątą...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę.
Okręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale zahartowani w bojach koloniści nie zamierzają łatwo ustąpić pola. Choć nieliczni, skłóceni i podzieleni, stawiają wrogowi zaciekły opór, jeden po drugim niszcząc kamienne krążowniki oraz dziesiątkując ich wsparcie.
Pośród wojennej zawieruchy przeplatają się losy zwiadowców wysłanych na poszukiwanie zaginionego konwoju, trawlera „Grot”, którego kapitan desperacko pragnie unicestwić wrak Oumuamua, załóg krążowników „Rubież” i „Pandemonium”, komandora Tsugawy, pędzącego na odsiecz zdobycznym, zaadaptowanym na okręt wojenny masowcem, pojmanej przez pułkownika Dresslera i Olego matki obcych, a także mieszkańców planety AEgir, z niepokojem spoglądających w rozjaśnione blaskiem niezliczonych eksplozji niebo nad swymi głowami.
====================================
Opis z tyłu okładki.
„Konwój” to przedostatni tom cyklu „Shadow Raptors”. Tak jest, zbliżamy się do wielkiego finału i dziękuje po raz kolejny autorowi, za wprowadzenie do świata „space-opery”, ale łzawe zakończenia zostawię przy okazji premiery „Anomalii”, tymczasem….
Tymczasem konflikt ze Skunami trwa najlepsze. Jednakże ludzie nie zdają sobie sprawy, że do tej pory nie mieli do czynienia z realnym zagrożeniem ze strony kosmitów. Podobno coś wielkiego czyha na ludzi w tajemniczym obłoku Oorta.
Zastanawiający jest fakt, iż w „Konwoju” bohaterowie ludzcy częściej komunikują się z różnymi SI, czyżby autor sugerował, że „Anomalia” będzie niezwykle ważna zarówno dla żywych, jak i wirtualnych bytów?
Jeżeli w trakcie czytania serii „Shadow Raptors” zapragnęliście na chwilę zobaczyć, jak wygląda życie, na któreś z planet, to powinniście być zachwyceni. W tym tomie odwiedzicie planetę AEgir, gdzie poznacie losy kobiety imieniem Ivette i jej synów Aarona, Toma oraz Marka.
Miejsce, w którym żyją to lodowa pustka, gdzie bez specjalistycznego sprzętu przeżycie jest praktycznie niemożliwe. Z pewnością dla was epizody z ich życia, mogą być ciekawe, ale dla mnie stanowiły mały powrót do korzeni, gdy jako dziewiętnastolatek czytałem jego trylogię z Czarnobylskiej Zony.
Ciekaw jestem, czy gdyby autor wymienił cywili na wojskowych plus zlecił im jakąś misję do wykonania na tej planecie, także zesłał jakieś niebezpieczeństwa oraz anomalie, czy wtedy fani Nieściurowego Stalkera, mogliby się poczuć jak w domu?
Pamiętacie, że w poprzednim tomie Oli porwał Gaaruu – matkę ostatniego miotu? W „Konwoju” wątek został mocno rozwinięty, a czytelnik dowie się kilku ciekawych informacji na temat owych kosmitów z którymi ludzie walczą. Przykładów niestety nie podam, bo czytacie tę opinię jako pierwszą, więc wybaczcie (może za rok dodam to i owo).
Tradycyjnie spotykamy nowych znajomych, bohaterowie z poprzednich książek mają do odegrania ważną rolę, o dziwo jedno imię oraz nazwisko może wzbudzić uśmiech tych, co czytali wcześniejsze książki autora. Pierwszy raz pojawił się na dobrą sprawę rozwinięty wątek polityczny, na szczęście w przeciwieństwie do naszej rzeczywistości, nawet z niego można uzyskać kilka ciekawych informacji.
I to tyle.
PODSUMOWANIE:
Sławomir Nieściur po raz kolejny udowodnił, że potrafi tworzyć ciekawe, dynamiczne historie. „Konwój” jeszcze bardziej nastawiony jest na akcje niż poprzedniczki. Oczywiście istnieją miejsca, kiedy tempo narracji zwalnia, jednak to wszystko zostało wprowadzone w trosce o czytelnika, bo dzięki temu może złapać oddech, uporządkować myśli oraz przygotować się na interesujące zakończenie!
POLECAM!
KAROL KRÓL
https://dziennikkarolakrola.blogspot.com/2021/03/sawomir-niesciur-shadow-raptors-konwoj.html
https://www.facebook.com/dziennikkarolakrola
Zachęcam do śledzenia mojego bloga. Linki powyżej! :D
Bitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale zahartowani w bojach koloniści nie zamierzają łatwo ustąpić pola. Choć nieliczni, skłóceni i podzieleni, stawiają wrogowi zaciekły opór, jeden po drugim niszcząc kamienne krążowniki oraz dziesiątkując ich wsparcie.
Pośród wojennej zawieruchy...
Polecam.
Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety coraz bardziej naciągana akcja, a najbardziej razi fakt, że autor dodaje nowe rzeczy o których nie było mowy we wcześniejszych częściach. Widać, że rozwija świat z książki na książkę bez spójnej wizji od początku.
Niestety coraz bardziej naciągana akcja, a najbardziej razi fakt, że autor dodaje nowe rzeczy o których nie było mowy we wcześniejszych częściach. Widać, że rozwija świat z książki na książkę bez spójnej wizji od początku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMniej latających rakiet, więcej intrygi, polityki i opcji na zakończenie całej historii. Zwrot imho w dobrą stronę, historia potrzebowała odświeżenia.
Mniej latających rakiet, więcej intrygi, polityki i opcji na zakończenie całej historii. Zwrot imho w dobrą stronę, historia potrzebowała odświeżenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to