Mala M. 2

Nie wiem do końca o czym jest ta książka. Poprzednia część była również nudna, ale mimo wszystko był jakiś znikomy sens w fabule. Tutaj natomiast ani ładu, ani składu. Nie mówiąc już, że ostatnie 20 stron zamiast przyspieszyć, zwłaszcza po poprzednim wątku, poszło w stronę, przez którą przez 5 minut zastanawiałam się czy przez przypadek nie zmieniłam książki na legimii. Szybko można również załapać, że przed rozdziałem autorek tworzących poprzednich części fabuła miała wyglądać całkiem inaczej.

Reasumując: Paulina Świst ma lepsze serie, natomiast historia Malej stworzona w duecie to nieporozumienie.

Nie wiem do końca o czym jest ta książka. Poprzednia część była również nudna, ale mimo wszystko był jakiś znikomy sens w fabule. Tutaj natomiast ani ładu, ani składu. Nie mówiąc już, że ostatnie 20 stron zamiast przyspieszyć, zwłaszcza po poprzednim wątku, poszło w stronę, przez którą przez 5 minut zastanawiałam się czy przez przypadek nie zmieniłam książki na legimii....

Miałam wrażenie, że ostatnie 50 stron napisane tylko po to by ilość stron się zgadzała...

Miałam wrażenie, że ostatnie 50 stron napisane tylko po to by ilość stron się zgadzała...

Brak słów albo szkoda słów. Jest to pamiętnik alkoholiczki -seksoholiczki i na dodatek grafomanki. Zupełnie niepotrzebna, nic nie wnosząca pozycja. W tym wypadku szkoda drzew na taką szmirę.

Brak słów albo szkoda słów. Jest to pamiętnik alkoholiczki -seksoholiczki i na dodatek grafomanki. Zupełnie niepotrzebna, nic nie wnosząca pozycja. W tym wypadku szkoda drzew na taką szmirę.

Skłoniona ciekawością zdecydowałam się sięgnąć po książkę #malam2, autorstwa Lilka Płonka, od @wydawnictwomuza, która jest kontynuacją #malam. Pierwsza część stworzona przez autorkę w duecie z @paulina_swist nie do końca przypadła mi do gustu, jednak stwierdziłam, że dam jej jeszcze jedną szansę. Miałam nadzieję, że druga część czymś mnie zaskoczy i że będzie lepsza. Niestety nic bardziej mylnego. Tak naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć mi na temat tej historii. Główna bohaterka, czyli Mala to dość specyficzna kobieta. Po perypetiach z poprzedniej części, Mala teraz miała zaznać spokoju u boku Ramzesa. Niestety nic na to nie wskazuje, gdyż z przyczyn zupełnie niezależnych od niej, kobieta zmuszona jest się ukrywać, a o jej bezpieczeństwo zadbać ma właśnie Ramzes, gdyż to za jego sprawą ma ona kłopoty. W każdym z miejsc, w których Mala się ukrywa jej egzystencja toczy się wokół spożywanego alkoholu i jej rozmyślań, które do zbyt mądrych niestety nie należą. Ciężko mi w ten książce odnaleźć spójną fabułę. Wszystko jest tu chaotyczne i pozbawione jakiegokolwiek sensu. A historia oparta jedynie na rozważaniach pod wpływem alkoholu to nie jest coś czego oczekiwałam. Czasami jednak autorka potrafiła rozbawić mnie sposobem i tokiem rozumowania Mali, jednak to za mało.
Nie będę więc zbyt mocno rozpisywać się na temat tej książki, bo naprawdę trudno coś jeszcze na jej temat napisać. Jedno jest pewne, Mala to kobieta, którą problemy wprost uwielbiają, a ona jest stworzona żeby w nie popadać...
Czy polecam? Chyba odpowiedź jest prosta. Nie jest to książka wysokich lotów i taka którą mogłabym Wam z czystym sercem polecić, ale mimo wszystko nie zabraniam Wam oczywiście wyrobienia sobie swojego własnego zdania na jej temat. Moje już znacie...

Skłoniona ciekawością zdecydowałam się sięgnąć po książkę #malam2, autorstwa Lilka Płonka, od @wydawnictwomuza, która jest kontynuacją #malam. Pierwsza część stworzona przez autorkę w duecie z @paulina_swist nie do końca przypadła mi do gustu, jednak stwierdziłam, że dam jej jeszcze jedną szansę. Miałam nadzieję, że druga część czymś mnie zaskoczy i że będzie lepsza. ...

Oj słabe to było. Gdyby cała książka była utrzymana w takim humorze jak ostatni rozdział to ocena byłaby o niebo lepsza . Cóż rzec ...każdego szkoda, nie każdego żal. P.S. zauważalny i to znacznie był tu brak pani Świst.

Oj słabe to było. Gdyby cała książka była utrzymana w takim humorze jak ostatni rozdział to ocena byłaby o niebo lepsza . Cóż rzec ...każdego szkoda, nie każdego żal. P.S. zauważalny i to znacznie był tu brak pani Świst.

Książki pisane przez samą Paulinę dużo lepsze. Jednak w duecie nie zawsze lepiej

Książki pisane przez samą Paulinę dużo lepsze. Jednak w duecie nie zawsze lepiej

To jest tak słabe, że aż boli. Podchodziłam 3 razy. Na Węgrzech w basenie skapitulowałam. Książka o niczym. Myślę że nawet Świst by tego nie uratował, chociaż w jedynce coś tam się działo. Gdybym mogła puścić to bez gwiazdek byłoby 0.

To jest tak słabe, że aż boli. Podchodziłam 3 razy. Na Węgrzech w basenie skapitulowałam. Książka o niczym. Myślę że nawet Świst by tego nie uratował, chociaż w jedynce coś tam się działo. Gdybym mogła puścić to bez gwiazdek byłoby 0.

Tak, tom był mega słaby, ale szkoda, że Paulina porzuciła wątek z końcówki pierwszego tomu i nie napisała swojej wersji kontynuacji.

Tak, tom był mega słaby, ale szkoda, że Paulina porzuciła wątek z końcówki pierwszego tomu i nie napisała swojej wersji kontynuacji.

Nie dałam rady. Jestem zdania że każda książka jest warta wydania, ale czasem faktycznie szkoda drzew.

Nie dałam rady. Jestem zdania że każda książka jest warta wydania, ale czasem faktycznie szkoda drzew.

zupełnie o niczym, ale szybko się czyta

zupełnie o niczym, ale szybko się czyta