Batman Knightfall: Prolog

Okładka książki Batman Knightfall: Prolog Jim Aparo, Chuck Dixon, Tom Grindberg, Doug Moench, Graham Nolan, Dennis O'Neil, Joe Quesada
Okładka książki Batman Knightfall: Prolog
Jim AparoChuck Dixon Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Batman Knightfall (tom 1) komiksy
684 str. 11 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Batman Knightfall (tom 1)
Tytuł oryginału:
Batman: Prelude to Knightfall, Batman: Venom, Batman: Sword of Azrael
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2022-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-27
Liczba stron:
684
Czas czytania
11 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328150744
Tłumacz:
Tomasz Sidorkiewicz
Tagi:
batman knightfall bane azrael dc comics
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Question Omnibus vol. 2 Denys Cowan, Dennis O'Neil
Ocena 0,0
The Question O... Denys Cowan, Dennis...
Okładka książki Batman: The 1989 Movie Adaptation Dennis O'Neil, Jerry Ordway
Ocena 10,0
Batman: The 19... Dennis O'Neil, Jerr...
Okładka książki The Question Omnibus vol. 1 Denys Cowan, Dennis O'Neil
Ocena 0,0
The Question O... Denys Cowan, Dennis...
Okładka książki Doktor Strange Steve Ditko, Stan Lee, Dennis O'Neil, Don Rico, Roy Thomas
Ocena 7,6
Doktor Strange Steve Ditko, Stan L...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki ChłoPAKI - Tom 1: Jak na imię tej grze Tony Aviña, Garth Ennis, Darick Robertson
Ocena 7,6
ChłoPAKI - Tom... Tony Aviña, Garth E...
Okładka książki Nieśmiertelny Hulk. Tom 1 Joe Bennet, Al Ewing, Lee Garbett
Ocena 7,6
Nieśmiertelny ... Joe Bennet, Al Ewin...
Okładka książki Saga o Potworze z Bagien. Tom Drugi Stephen Bissette, Alan Moore, John Totleben, Stan Woch
Ocena 8,0
Saga o Potworz... Stephen Bissette, A...
Okładka książki Batman: Przeklęty Brian Azzarello, Lee Bermejo
Ocena 7,0
Batman: Przeklęty Brian Azzarello, Le...
Okładka książki Batman: Biały Rycerz Matt Hollingsworth, Sean Murphy
Ocena 8,0
Batman: Biały ... Matt Hollingsworth,...
Okładka książki Batman: Rozbite Miasto i inne Opowieści Brian Azzarello, Eduardo Risso
Ocena 6,9
Batman: Rozbit... Brian Azzarello, Ed...

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
87
18

Na półkach: , ,

Nie ukrywam, że kiedy Egmont ogłosiło wydanie tej słynnej serii, po plecach przeszedł mnie lekki dreszcz. Wiele słyszałem o tej sadze i jej statusie, pamiętając jednak o wzmiankach na temat, rzekomego „postarzenia” się tej historii przez pryzmat wydawanych obecnie na rynek opowieści z Gackiem. Już pierwszy zeszyt, moim skromnym zdaniem, zostawia daleko w tyle większość wydanych/wydawanych komiksów z najlepszym detektywem. Pierwszy tom, to w zasadzie idealny Batman w pigułce, przedstawiony w sytuacjach, których dzisiejszy czytelnik się nie spodziewa. Takoż wprowadzenie Bane’a, z solidnie nakreślonymi motywacjami, którego losy są dla czytelnika nie mniej interesujące od tych bohatera. Jest tu owszem kilka zeszytów, które nadgryzł ząb czasu, jednak jako całość i podbudowa pod coś większego, robi ogromne wrażenie.

Nie ukrywam, że kiedy Egmont ogłosiło wydanie tej słynnej serii, po plecach przeszedł mnie lekki dreszcz. Wiele słyszałem o tej sadze i jej statusie, pamiętając jednak o wzmiankach na temat, rzekomego „postarzenia” się tej historii przez pryzmat wydawanych obecnie na rynek opowieści z Gackiem. Już pierwszy zeszyt, moim skromnym zdaniem, zostawia daleko w tyle większość...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
92

Na półkach: ,

Eh, ciężko jakoś sensownie zrecenzować "cegłę", na którą składa się tak wiele różnych komiksowych opracowań poświęconych Mrocznemu Rycerzowi. Widać, jak na dłoni, że poszczególne części "Knightfall" różnią się pod względem treści i ilustracji, a dzieje się tak, ponieważ mamy tutaj do czynienia z szeregiem scenarzystów, rysowników oraz ludzi odpowiedzialnych za kolory.
Zwrócę może uwagę na najmocniejsze elementy tego wydawania zbiorowego. W sposób interesujący wprowadzone do uniwersum Człowieka Nietoperza zostają nowe postaci - Bane i Azrael. Szczególnie genezę narodzin Bane'a czyta się z zapartym tchem.
Pozytywnym aspektem komiksu są nawiązania do dawniejszych dzieł. Dostajemy tu chociażby odwołania do "Roku Pierwszego" Franka Millera, kiedy pojawia się postać syna komisarza Gordona oraz jego drugiej wybranki serca, czyli Sarah. Tego typu zabiegi sprawiają, że uniwersum staje się spójne, a człowiek się cieszy, że zna kontekst pewnych sytuacji.
Na koniec zostawiam opinię na temat warstwy wizualnej powieści graficznej. Cóż, widać, że mamy tutaj do czynienia z pierwszą połową lat 90-tych, jakże pstrokato kolorową. Przez to nie uświadczymy w komiksie mrocznej natury Gotham, ale i tak ten barwny, "oczojebny" styl tworzy ciekawy klimat. W temacie ilustracji przyczepiłbym się do uszów Batmana w niektórych zeszytach - są stanowczo za długie i zbyt odstające na boki. Wiem, że to nawiązanie do początków komiksowej kariery Zamaskowanego Krzyżowca, lecz już w końcówce XX wieku musiało wyglądać to średnio.
Generalnie jest to jedna z lepszych pozycji komiksowych o Batku, po które dotychczas sięgnąłem. Serdecznie polecam miłośnikom nocnego strażnika Gotham. Czyta się szybko, bo rozrywka jest naprawdę przednia.

Eh, ciężko jakoś sensownie zrecenzować "cegłę", na którą składa się tak wiele różnych komiksowych opracowań poświęconych Mrocznemu Rycerzowi. Widać, jak na dłoni, że poszczególne części "Knightfall" różnią się pod względem treści i ilustracji, a dzieje się tak, ponieważ mamy tutaj do czynienia z szeregiem scenarzystów, rysowników oraz ludzi odpowiedzialnych za...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
99
28

Na półkach:

Piękny początek, który rozpoczyna jedną z najlepszych, kanonicznych opowieści o Mrocznym Rycerzu. Pamiętam jak lata temu, jeszcze w czasach TM-Semic i później, jak wielu psioczyło, że to długie, że trzeba kupić wiele komiksów by dojść do końca i że nie przypomina klasycznych, krótkich historyjek czytanych dla rozrywki.

Czas pokazał, że czasami to co dłuższe jest lepsze i stanowi kamień milowy w przygodach danego bohatera!

Piękny początek, który rozpoczyna jedną z najlepszych, kanonicznych opowieści o Mrocznym Rycerzu. Pamiętam jak lata temu, jeszcze w czasach TM-Semic i później, jak wielu psioczyło, że to długie, że trzeba kupić wiele komiksów by dojść do końca i że nie przypomina klasycznych, krótkich historyjek czytanych dla rozrywki.

Czas pokazał, że czasami to co dłuższe jest lepsze i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
463
117

Na półkach:

Klasyka. Nie lubię super hero, ale dopiero ten album pokazał mi, że nie lubię super hero problem leży w "nowoczesnym" SH, które jest płytkie i w większości skierowane do młodego odbiorcy. Pokazał, że komiksy z Batmanem mogą być ciekawe i wciągające. Po żałosnej serii Batman Metal to jest właśnie to czego potrzebowałem.

Klasyka. Nie lubię super hero, ale dopiero ten album pokazał mi, że nie lubię super hero problem leży w "nowoczesnym" SH, które jest płytkie i w większości skierowane do młodego odbiorcy. Pokazał, że komiksy z Batmanem mogą być ciekawe i wciągające. Po żałosnej serii Batman Metal to jest właśnie to czego potrzebowałem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
576
525

Na półkach: ,

Bardzo dobry zbiór. Mimo nieco leciwej oprawy (te kolory!) scenariusz jest całki ciekawy, a różne historie ładnie splatają się w całość. I mimo, że znani wrogowie pojawiają się w bardzo ograniczonym stopniu to Bane, a czasem i inni mają przynajmniej jakąś historię, genezę i swoje plany uzasadniające ich działania.
Brakuje trochę mroku, "czystej" kreski i realizmu, a zmęczony Batman trochę kręci się w kółko.
Ale tom zdecydowanie wart przeczytania i posiadania w kolekcji.

Bardzo dobry zbiór. Mimo nieco leciwej oprawy (te kolory!) scenariusz jest całki ciekawy, a różne historie ładnie splatają się w całość. I mimo, że znani wrogowie pojawiają się w bardzo ograniczonym stopniu to Bane, a czasem i inni mają przynajmniej jakąś historię, genezę i swoje plany uzasadniające ich działania.
Brakuje trochę mroku, "czystej" kreski i realizmu, a...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
176
108

Na półkach:

Pierwszy raz czytałem będąc gówniakiem i byłem zafascynowany. Nic się nie zmieniło teraz, gdy jestem dorosłym chłopem.

Pierwszy raz czytałem będąc gówniakiem i byłem zafascynowany. Nic się nie zmieniło teraz, gdy jestem dorosłym chłopem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
145
140

Na półkach:

Naprawdę Arcydzieło. Nie miałem wcześniej praktycznie styczności z komiksami ze stajni DC i szczerzę tego żałuję : ) Czysta przyjemność, ponad 600 stron a sieknięte jak 60. Nie wiem, czy to przez fakt lekkiego wypalenia się komiksami Marvela, czy też nie, ale polecam, mega polecam każdemu i już zabieram się za Tom 2.

Naprawdę Arcydzieło. Nie miałem wcześniej praktycznie styczności z komiksami ze stajni DC i szczerzę tego żałuję : ) Czysta przyjemność, ponad 600 stron a sieknięte jak 60. Nie wiem, czy to przez fakt lekkiego wypalenia się komiksami Marvela, czy też nie, ale polecam, mega polecam każdemu i już zabieram się za Tom 2.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
189
188

Na półkach: , , , , , ,

Dziękuję wypożyczalni nr 119 na Bemowie, skąd zwinąłem ten egzemplarz do poczytania. Rozwiązanie bardziej ekonomiczne, zwłaszcza przy wzroście cen mojego hobby.

Lata temu, kiedy byłem małym berbeciem, w Polsce pod szyldem TM-Semic wychodziło sporo numerów, które mnie ominęły. W ten sposób wydawano m.in. X-men, Supermana czy Batmana. Ja trafiłem na komiksy dopiero przy Ultimate Spider-man, więc mam ogromny sentyment do tej marki. Niemniej to inny wymieniony tytuł święcił na polskim rynku triumfy.

Batman od zawsze fascynował rzeszę fanów. Inteligentny mruk, który stawia czoła złu różnej maści, kierując się własnymi zasadami, za plecami mając wiernego kamerdynera, a u boku od czasu do czasu występują różni Robini. Dziś coś powszedniego, wtedy nowinki, które ustawiały branżę. Na przestrzeni swojej historii Batek walczył z różnymi przeciwnikami, ale to Bane zrewidował jego jestestwo. Nastąpiło to właśnie w Knightfall i choć nastąpi to dopiero w kolejnym tomie, tak tutaj mamy szansę podpatrzyć jak doszło do tych wydarzeń.

A początek to stary, dobry Batman: Venom, który może i się postarzał, ale nadal ma to coś. Bruce, który zawodzi i nie ratuje dziecka, postanawia to zmienić. Niestety idzie nieco na skróty, sięgając po tabletki pewnego doktorka. Okazuje się, że specyfik daje takiego kopa, że Batman radzi sobie z większymi ciężarami. Niestety jest minus. Uzależnienie, które wpływa na charakter bohatera. Tą słabość postanawia wykorzystać ww. doktorek. Oczywiście w niecnych celach. Pastylki za pozbycie się problemu, którym okazuje się Jim Gordon. Batman będzie musiał pokonać w tej walce samego siebie. Dalej to już standardowe łubu dubu, ale nadal przyjemne.

To nie koniec atrakcji, bo Egmont umieścił tu także początki innego złoczyńcy, w "Book of Azrael". ta historia w ogóle się nie zestarzała serwując nam przeciwnika z dużymi rozterkami. Jean Paul Valley to postać, która odegra w nadchodzących wydarzeniach istotną rolę. Jest aniołem śmierci zakonu św. Dumasa, który wymierza kary tym złym. Aby rozwiązać tą sprawę Batek wybierze się z Alfredem w kolejną podróż. Tym razem do Szwajcarii. Te kolory i klimat. Ta historia jest warta zapoznania na wszech miar.

Można zachodzić w głowę, czy te opowiadania w ogóle mają coś wspólnego z Knightfall, bo nic dotąd nie zapowiadało tego upadku. Na szczęście w tym momencie dochodzimy do " mięsa". Poznajemy historię Bane'a, od małego dziecięcia po pełnokrwistego wojownika, który chce złamać ducha Gotham, za którego ucieleśnienie uważa Batka. Zaczyna więc swój drobiazgowy plan, uderzając w różne cele. Końcowym będzie nawet atak na Arkham Asylum, aby uwolnić paru "pensjonariuszy". Miód. To też ten moment, kiedy zobaczymy jeszcze Killer Crocka w bardziej ludzkiej formie. Klasyk. A to nie wszystko (jest jeszcze historia o pewnym ślubie oraz walka z gangami).

Siedemset stron wypełnione akcją, wytężoną pracą detektywistyczną i obitymi gębami przestępców. Ten komiks to taki wywar ala Batman, w którym jest zawarte wszystko co potrzebujecie do zapoznania się z legendą o Batmanie. Fakt, miejscami zestarzało się to mocno, co widać po archaicznych dialogach, jak i mocno zubożałej kresce, ale jest to klasyk, który czyta się z przyjemnością. Ja cieszyłem się tym tytułem długo, czytając po zeszycie dziennie i co dzień do tego wracałem, bo chciałem poznać tę historię po raz pierwszy. Naprawdę warto, bo to lepsza zabawa niż ta większość nowych pozycji o Batku.

Ps. Dygresja aka ból d... Brak surowców przekłada się na wyższe ceny komiksów. Ten kosztuje nominalnie 200 złotych ( można nabyć spokojnie za 150). Boli to portfel mocno, zwłaszcza gdy w miesiącu wychodzi kilka takich pozycji. A jeszcze niedawno mogłem za kilka stówek nabyć około 10-12 pozycji, teraz 6-8 lub mniej, zależnie od formatu. Wydaje mi się, że na rynku robi się w szybkim tempie za dużo tytułów. Ja wiem, że od przybytku głowa nie boli, ale kiedyś byłem w stanie nabyć wszystkie komiksy jakie mnie interesowały w jeden miesiąc, teraz...

Dziękuję wypożyczalni nr 119 na Bemowie, skąd zwinąłem ten egzemplarz do poczytania. Rozwiązanie bardziej ekonomiczne, zwłaszcza przy wzroście cen mojego hobby.

Lata temu, kiedy byłem małym berbeciem, w Polsce pod szyldem TM-Semic wychodziło sporo numerów, które mnie ominęły. W ten sposób wydawano m.in. X-men, Supermana czy Batmana. Ja trafiłem na komiksy dopiero przy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
427
255

Na półkach: , ,

No pewnie że momentami kreska jest mało atrakcyjna, zgadzam się również że poziom fabuły poszczególnych tomów jest delikatnie mówiąc nierówny. Ale to i tak zbiór historii absolutnie kluczowy dla postaci Batmana, dla mnie wręcz kultowy.

No pewnie że momentami kreska jest mało atrakcyjna, zgadzam się również że poziom fabuły poszczególnych tomów jest delikatnie mówiąc nierówny. Ale to i tak zbiór historii absolutnie kluczowy dla postaci Batmana, dla mnie wręcz kultowy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
132
106

Na półkach:

,,Batman Knightfall: Prolog. Tom 1” to klasyk przez duże K, lecz przeanalizujmy, jak mocno zestrzał się ów staruszek i czy słusznie zasługuje na miano klasyka.
W przedstawionym tomie, mamy do czynienia z początkiem upadku mrocznego rycerza. Jest to bardzo dobry zabieg, gdyż lepiej zrozumiemy cały wewnętrzny konflikt bohatera.
Cała historia została wydana na przełomie lat 80/90 xxwieku, co oczywiście nasuwa pytanie, czy dzisiejszy czytelnik może nadal czerpać przyjemność z lektury. Obiektywnie patrząc, komiks się zestarzał, lecz nie w aczytalny sposób, co więcej, można czerpać z tego dodatkową przyjemność. Jest dużo komizmu i absurdalnych scen, lecz w tamtych czasach na tym polegała literatura superhero. Niektóre zeszyty zdziwiły mnie swoją powagą, czego kompletnie nie spodziewałem się po tej pozycji.
Cóż… Porozmawiajmy o najgorszym elemencie komiksu, czyli o motywacji Banea. Jest ona wyssana z palca. Zniszczę go, lecz sensownego powodu do tego nie mam. Historia Bane była przejmująca i ciekawa, jednak nie widzę realnego konfliktu pomiędzy nim a mrocznym rycerzem.
Słowem kończącym, jest to ważna lektura dla całego eventu Knightfall. Jest to historia ze sporą ilością luk i niedociągnięć, lecz ma swój urok. Bardzo dobra porcja wiedzy przygotowująca do eventu Knightfall.

,,Batman Knightfall: Prolog. Tom 1” to klasyk przez duże K, lecz przeanalizujmy, jak mocno zestrzał się ów staruszek i czy słusznie zasługuje na miano klasyka.
W przedstawionym tomie, mamy do czynienia z początkiem upadku mrocznego rycerza. Jest to bardzo dobry zabieg, gdyż lepiej zrozumiemy cały wewnętrzny konflikt bohatera.
Cała historia została wydana na przełomie lat...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    122
  • Chcę przeczytać
    51
  • Posiadam
    39
  • Komiksy
    21
  • Komiks
    10
  • Teraz czytam
    5
  • Batman
    5
  • 2022
    4
  • DC Comics
    4
  • Komiksy 2022
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Batman Knightfall: Prolog


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Świat Akwilonu: Elfy: Oblężenie Cadanli. Tom 09 Éric Corbeyran, Gwendal Lemercier
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Éric Corbeyran, Gwe...
Okładka książki Superman. Odrodzenie. Próby Supersynów. Patrick Gleason, Jorge Jimenez, Doug Mahnke, Peter J. Tomasi
Ocena 7,0
Superman. Odro... Patrick Gleason, Jo...
Okładka książki Zapiski Zielarki #11 Natsu Hyuuga, Ikki Nanao
Ocena 8,1
Zapiski Zielar... Natsu Hyuuga, Ikki ...
Okładka książki Nightwing: Bitwa o serce Blüdhaven Adriano Lucas, Bruno Redondo, Tom Taylor
Ocena 7,8
Nightwing: Bit... Adriano Lucas, Brun...

Przeczytaj także