Kronika towarzyska lady Whistledown

Okładka książki Kronika towarzyska lady Whistledown Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Julia Quinn, Mia Ryan
Okładka książki Kronika towarzyska lady Whistledown
Suzanne EnochKaren Hawkins Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Lady Whistledown (tom 1) literatura obyczajowa, romans
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Lady Whistledown (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Further Observations of Lady Whistledown
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382028171
Tłumacz:
Katarzyna Krawczyk
Tagi:
romans historyczny
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
779
729

Na półkach: ,

Książka dosyć gruba, ale składa się z 4 powieści (nowel?). Dwie z autorek znałam wcześniej i lubiłam, dwie dla mnie to nowość, ale przyjemna. Ciekawy pomysł na połączenie tych opowieści wspólnym wątkiem gazetki Lady Whistledown, gdzie akcja wszystkich 4 dzieje się w tym samym sezonie w Londynie, a bohaterki się mijają (choć za bardzo nie znają). Pojawiła się nawet na moment Penelopa :). Czy książka zostanie w pamięci - zapewne nie, ale sprawiła mi radość z czytania przez kilka wieczorów. I na pewno poszukam jeszcze czegoś tych dwóch nowych autorek.

Książka dosyć gruba, ale składa się z 4 powieści (nowel?). Dwie z autorek znałam wcześniej i lubiłam, dwie dla mnie to nowość, ale przyjemna. Ciekawy pomysł na połączenie tych opowieści wspólnym wątkiem gazetki Lady Whistledown, gdzie akcja wszystkich 4 dzieje się w tym samym sezonie w Londynie, a bohaterki się mijają (choć za bardzo nie znają). Pojawiła się nawet na moment...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1250
304

Na półkach: ,

Za niedługo wyczekiwany 3. sezon Bridgertonów. Nareszcie! Czas przed umiliły mi opowiadania dziejące się w tym świecie. Co najważniejsze, na początku każdego rozdziału jest Lady Whistledown ♥
Mi najbardziej podobało się opowiadanie Suzanne Enoch "Jedyna prawdziwa miłość" o młodej parze, zaręczonej od dziecka, chociaż nigdy się nie spotkali. Lekkie enemies to lovers ;D
Oczywiście Julii Quinn również, ale jakoś to pierwsze już najbardziej zapadło mi w pamięć. Chętnie bym przeczytała coś jeszcze tej autorki. Czekają na mnie również następne opowiadania, ale zostawię je sobie na kolejne oczekiwanie na 4. sezon...

Za niedługo wyczekiwany 3. sezon Bridgertonów. Nareszcie! Czas przed umiliły mi opowiadania dziejące się w tym świecie. Co najważniejsze, na początku każdego rozdziału jest Lady Whistledown ♥
Mi najbardziej podobało się opowiadanie Suzanne Enoch "Jedyna prawdziwa miłość" o młodej parze, zaręczonej od dziecka, chociaż nigdy się nie spotkali. Lekkie enemies to lovers...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
245
240

Na półkach:

Znacie Bridgertonów? Czekacie na premierę kolejnego sezonu?
Ja już się nie mogę doczekać! W oczekiwaniu na premierę kolejnego sezonu wzięłam się za czytanie "Kroniki towarzyskiej lady Whistledown". Cóż to była za lektura!
Cztery autorki, cztery opowiadania połączone nie tylko przez przewijających się przez nie bohaterów, ale również walentynki.
Styczeń 1814 roku oprócz zimy jakiej jeszcze Londyn nie widział odsłania nam również cztery barwne historie. Tak różne od siebie, a jednak podobne. Kobiety w pewien sposób odrzucone znajdują, wpadają lub już mają (tylko nie są tego świadome) mężczyznę swojego życia. Choć ani dżentelmeni ani owe damy idealni nie są to odnajdują się w tej nieidealności.
➡️ "Jedyna prawdziwa miłość" Suzanne Enoch
Po pewnym incydencie opisanym przez lady Whistledown zaniepokojony narzeczony przyjeżdża do Londynu. Niestety nie został wzięty pod uwagę fakt, że zwlekał z poznaniem swej wybranki. Mimo, że zostali sobie obiecani będąc dziećmi w ogóle się nie znają. Do tego jeśli wierzyć plotkom ów dżentelmen wcale majętny nie jest. Czy w tym mariażu będzie chodziło o pieniądze, czy może jednak o miłość?
➡️ "Dwa serca" Karen Hawkins
Elizabeth Pritchard uważana w towarzystwie za starą pannę podejmuje decyzję o zamążpójściu. Jej wybór pada na lorda Durhama. Jedyną przeszkodą, a raczej dwiema są jej przyjaciele. Rodzeństwo zaciekle broni aby do Lizy nie dopuścić nieodpowiednich kandydatów. Pojawiają się wątpliwości czy nie robili tego zbyt gorliwie... Choć panna chcąca wyjść za mąż uchodzi także za ekscentryczną jest zdecydowana na małżeństwo. Czy jednak będzie to wybranek, którego sobie upatrzyła?
➡️ "Tuzin pocałunków" Mia Ryan
Pewien markiz powraca do londyńskiego towarzystwa. Jego nieobecność spowodowana była raną wojenną, o której niewiele wiadomo. Faktem jest jednak to, że dziedzicząc tytuł wdowę wraz z córką po swoim poprzedniku odprawił z posiadłości bardzo szybko. Oschły dżentelmen zauroczony jest panną Caroline, którą jak się okazało odprawił wraz z matką z Ivy Park. Czy lady Starling zdoła przekonać się do markiza? Może za nakazem szybkiego opuszczenia posiadłości kryło się coś więcej...
➡️ "Trzydzieści sześć walentynek" Julia Quinn
Najbardziej obiecującą debiutantkę sezonu porzuca zalotnik. Ze wstydu i upokorzenia panna ukrywa się w wiejskiej posiadłości. Jednak na zimę powraca do Londynu. U jej boku pojawia się brat zalotnika, który ją porzucił. Książę Renminster uważany jest za pozbawionego humoru mruka, jednak przy pannie Ballister pokazuje nieznane nikomu oblicze...
Każdą z historii czytałam z zapartym tchem i jeśli drogi Czytelniku brakuje ci lady Whistledown z jej ploteczkami to zdecydowanie ta książka jest dla Ciebie 😉

Znacie Bridgertonów? Czekacie na premierę kolejnego sezonu?
Ja już się nie mogę doczekać! W oczekiwaniu na premierę kolejnego sezonu wzięłam się za czytanie "Kroniki towarzyskiej lady Whistledown". Cóż to była za lektura!
Cztery autorki, cztery opowiadania połączone nie tylko przez przewijających się przez nie bohaterów, ale również walentynki.
Styczeń 1814 roku oprócz zimy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
503
250

Na półkach:

“Kronika towarzyska” Lady Whistledown to zbiór opowieści, który z pewnością zachwyci miłośników romansów regencyjnych. Każda z czterech historii, choć osadzona w tym samym okresie i środowisku, oferuje unikalną perspektywę na życie towarzyskie londyńskiej arystokracji.

🩷 Julia Quinn przynosi nam “Trzydzieści sześć walentynek”, opowieść o miłości, która rozkwita pomimo plotek i skandalów, z charakterystycznym dla autorki wdziękiem i humorem.

💖 Suzanne Enoch w “Jedyną prawdziwą miłość”przedstawia historię pełną pasji i romantyzmu, gdzie serce debiutantki zostaje skradzione przez brata-oszusta.

💕 Karen Hawkins w “Dwa serca” opowiada o przystojnym hulace, którego uczucia i przyjaźń są wystawione na próbę, gdy jego bliska przyjaciółka zwraca uwagę na innego mężczyznę, adoratora.

💋 Natomiast Mia Ryan w “Tuzin pocałunków” kreśli obraz młodej kobiety, która musi stawić czoła wyzwaniom miłości i społeczeństwa po tym, jak zostaje wyrzucona z domu przez markiza.

Antologia ta jest hołdem dla XIX-wiecznej Anglii, jej zwyczajów i konwenansów. Autorki zręcznie oddają atmosferę epoki, od strojów po wyrażenia używane w towarzystwie. Czytelnik nie znajdzie tu miejsca na nudę, ale za to dużo uśmiechu, humoru i miłości. Dodatkowym atutem jest kronika Lady Whistledown, która swoimi plotkarskimi wpisami dodaje historiom barwy i głębi. Choć niektórzy mogą żałować, że wszystkie opowieści rozgrywają się w tym samym czasie i miejscu, to jednak różnorodność perspektyw i autorskich głosów sprawia, że książka jest urozmaicona i świeża.

“Kronika towarzyska” Lady Whistledown to lektura, która dostarcza wielu emocji i jest idealnym wyborem dla tych, którzy pragną na chwilę przenieść się do romantycznej i pełnej intryg epoki regencji.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @zysk_wydawnictwo (współpraca reklamowa) 🩷.

“Kronika towarzyska” Lady Whistledown to zbiór opowieści, który z pewnością zachwyci miłośników romansów regencyjnych. Każda z czterech historii, choć osadzona w tym samym okresie i środowisku, oferuje unikalną perspektywę na życie towarzyskie londyńskiej arystokracji.

🩷 Julia Quinn przynosi nam “Trzydzieści sześć walentynek”, opowieść o miłości, która rozkwita pomimo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
349
27

Na półkach:

Lady Whistledown nigdy nie zawodzi. Aż szkoda, że w książce znalazło się tak mało jej artykułów, mogłabym czytać je bez końca. Szkoda też, że wszystkie cztery historie rozgrywają się w tym samym czasie, przez co w kazdej opowieści wracamy w te same miejsca i jeszcze raz przeżywamy te same wydarzenia, chociaż za każdym razem widzimy je oczami innych bohaterów. Jednak klimat XIX-wiecznej Anglii i życie towarzyskie londyńskiej socjety mają swój niepowtarzalny urok, który sprawił, że pokochałam ten gatunek literacki. Dlatego lektura sprawiła mi ogromną przyjemność.

Lady Whistledown nigdy nie zawodzi. Aż szkoda, że w książce znalazło się tak mało jej artykułów, mogłabym czytać je bez końca. Szkoda też, że wszystkie cztery historie rozgrywają się w tym samym czasie, przez co w kazdej opowieści wracamy w te same miejsca i jeszcze raz przeżywamy te same wydarzenia, chociaż za każdym razem widzimy je oczami innych bohaterów. Jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2170
2108

Na półkach: , , ,

Książka „Kronika towarzyska lady Whistledown” Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Julii Quinn, Mia Ryan zabiera nas do pierwszego tomu antologii Lady Whistledown.
Cztery autorki zabierają czytelników do świata XIX wiecznej Anglii, w której arystokracja spędza czas w teatrze, na balach, a to wszystko opisuje Lady W., która zaciekawia, intryguje.
Uwielbiam wracać do jednej z moich ulubionych postaci jakie wykreowała Julia Quinn.
Książkę czytałam z wielką przyjemnością . Najbardziej podobało mi się opowiadanie "Jedyna prawdziwa miłość". Inne opowiadania: "Dwa serca", "Tuzin pocałunków" i " Trzydzieści sześć walentynek" jakoś nie wpisują się w zakamarki pamięci, chociaż bohaterowie zazębiają się w opowieściach.
Przyjemnie spędzony czas z lekką lekturą.

Książka „Kronika towarzyska lady Whistledown” Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Julii Quinn, Mia Ryan zabiera nas do pierwszego tomu antologii Lady Whistledown.
Cztery autorki zabierają czytelników do świata XIX wiecznej Anglii, w której arystokracja spędza czas w teatrze, na balach, a to wszystko opisuje Lady W., która zaciekawia, intryguje.
Uwielbiam wracać do jednej z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1536
846

Na półkach:

Fajne, krótkie historie miłosne. Polecam

Fajne, krótkie historie miłosne. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
848
246

Na półkach:

Czy lubicie antologie? Czy przepadacie za XIX-wieczną Anglią? I czy znane wam jest nazwisko Bridgerton? Jeśli na wszystkie pytania odpowiedź brzmi: tak, mam do zaproponowania książkę, która spełnia wszystkie powyższe kryteria.

„Kronika Towarzyska Lady Whistledown” to 4 niezależne historie, czterech autorek: Julii Quinn, Suzanne Enoch, Karen Hawkins oraz Mii Ryan. Co istotne, powieści niezależne, ale dziejące się w środowisku słynnego i licznego rodzeństwa, które cieszy się dużym szacunkiem. Oczywiście mowa o Bridgertonach.

Myślę, że nie ma sensu, abym kreśliła teraz, na czym dokładnie opiera się każda z historii, bo nie jest tajemnicą, że w każdej z nich chodzi o wątek miłosny. W każdej z powieści jest on i jest również ona. Są motyle w brzuchu i spojrzenia największych plotkar. Jest zatem wszystko to, do czego przyzwyczaiła nas Julia Quinn. Dlatego skupię się stricte na odbiorze. Sama zadam sobie pytania, których odpowiedzi według mnie mogą was zainteresować. Gotowi?

Czy coś łączy wszystkie historie?

Teatr i spotkania towarzyskie. Muszę przyznać, że to był bardzo przyjemny zabieg, by wszystkich bohaterów skupić w jednym miejscu i tym samym czytać o nich z różnych perspektyw. Tylko czekałam, kiedy pojawi się tajemniczy mężczyzna i kim będzie. Albo jak do znanych mi bohaterów odniesie się kolejna autorka, bo takie zabiegi również się zdarzały. Na plus.

Jak wypadła krótka forma?

Pozytywnie. Wydawało mi się, że autorki nie zdołają jakoś specjalnie zbudować napięcia i wkręcić mnie w swoje wizje, ale zostałam pozytywnie zaskoczona. W każdej historii było coś innego i każda była na swój sposób wyjątkowa – mam tu na myśli bohaterów, a właściwie bohaterki, bo to głównie im zaglądałam przez ramię. Wracając jednak do długości formy, jest ona świetnym zabiegiem, aby pochłonąć po jednej opowieści przed snem, a potem z uśmiechem przytulić się do poduszki.

Która historia przemówiła do mnie najbardziej?

Zdecydowanie ta od Julii Quinn, ponieważ jej autorka była najbardziej powściągliwa. Pozostałe opowiadania cechowały się dość swobodnym podejściem do tematu, choć to może być kwestia wizji tamtych czasów. Mam w głowie obraz absolutnego stawiania na reputację, a tutaj podejście do niej w trzech historiach niekiedy było dość… nonszalanckie. Owszem, dodawało to smaczku, ale jednocześnie trochę mnie uwierało. Muszę jednak wyraźnie podkreślić, że to moja subiektywna ocena i przypuszczam, iż pozostali czytelnicy mogą się do tej małej pikanterii odnieść bardzo pozytywnie. Czego zresztą bardzo im życzę 

Czy polecam?

Zdecydowanie tak. Choć Bridgertonowie nie uznali za stosowne, by pojawić się chociaż na chwilkę, to czas, który spędziłam z lekturą, był odprężający. Treść nie wymagała ode mnie zbyt wiele, ale wcale tego od niej nie oczekiwałam. To miały być lekkie i przyjemne historie i takie właśnie były.

Gdyby Lady Whistledown postanowiła napisać coś jeszcze, z pewnością chciałabym poznać jej przemyślenia. Troszkę stałam się jedną z tych pań w drogich sukniach, bo tak jak one, pokochałam jej pióro. Lekkość, inteligentny dowcip, a także przenikliwość. Postać tajemnicza i szalenie niedoceniona. Ale kto wie, może los szykuje dla niej coś ekstra?!

Czy lubicie antologie? Czy przepadacie za XIX-wieczną Anglią? I czy znane wam jest nazwisko Bridgerton? Jeśli na wszystkie pytania odpowiedź brzmi: tak, mam do zaproponowania książkę, która spełnia wszystkie powyższe kryteria.

„Kronika Towarzyska Lady Whistledown” to 4 niezależne historie, czterech autorek: Julii Quinn, Suzanne Enoch, Karen Hawkins oraz Mii Ryan. Co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1457
1457

Na półkach:

LADY WHISTLEDOWN, to chyba moja ulubiona postać stworzona przez Julię Quinn, to też akurat KRONIKA TOWARZYSKA LADY WHISTLEDOWN musiała ostatecznie wpaść w moje ręce. Jest to o tyle fajna sprawa, że mamy tu do czynienia ze zbiorem krótkich, romantycznych opowieści, które się ze sobą niepozornie splatają i zostały napisane przez rożne autorki.
Zatem mamy JEDYNĄ PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ pióra Suzanne Enoch, DWA SERCA Karen Hawkins, TUZIN POCAŁUNKÓW Miy Ryan i wreszcie TRZYDZIEŚCI SZEŚĆ WALENTYNEK Julii Quinn. To bardzo pozytywna książka, a kronika dodaje historiom wiele uroku. Lubię ten humor Lady W. i to, że jest spostrzegawcza i zawsze wyciąga odpowiednie wnioski.
Jakie są te romantyczne opowieści - cóż... romantyczne, naiwne, różnią się stylem, bo przecież pisały je rożne autorki a każda odznacza się swoją własną miłosną estetyką. Jestem całkiem zadowolona z tego eksperymentu i myślę, że własnie tego typu literatura lepiej się sprawdza w krótkiej formie.
Muszę też zaznaczyć, że książka ma super okładkę - o wiele bardziej mi się podoba od pozostałych z tego uniwersum. Elegancko i zachęcająco wygląda ten delikatny profil Lady W. Lecz to, co najważniejsze, to fakt, że czyta się rach-ciach. Fabularnie historie nie odbiegają od pozostałych Quinn, ale jest nieco bardziej urozmaicone, bo nie mamy jednej autorki. Taki zbiór naprawdę na plus.

co tam słychać u Lady W.
tom 1
Lady Whistledown
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

LADY WHISTLEDOWN, to chyba moja ulubiona postać stworzona przez Julię Quinn, to też akurat KRONIKA TOWARZYSKA LADY WHISTLEDOWN musiała ostatecznie wpaść w moje ręce. Jest to o tyle fajna sprawa, że mamy tu do czynienia ze zbiorem krótkich, romantycznych opowieści, które się ze sobą niepozornie splatają i zostały napisane przez rożne autorki.
Zatem mamy JEDYNĄ PRAWDZIWĄ...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
165
20

Na półkach:

Lekka i przyjemna. Bardzo fajny zabieg, że akcja wszystkich opowiadań dzieje się mniej więcej w tym samym czasie i bohaterowie jednego opowiadania przeplatają się w tle innego

Lekka i przyjemna. Bardzo fajny zabieg, że akcja wszystkich opowiadań dzieje się mniej więcej w tym samym czasie i bohaterowie jednego opowiadania przeplatają się w tle innego

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    168
  • Chcę przeczytać
    95
  • 2023
    23
  • Posiadam
    18
  • Legimi
    7
  • 2024
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Ebook
    5
  • Przeczytane 2023
    4
  • E-book
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kronika towarzyska lady Whistledown


Podobne książki

Przeczytaj także