Fragmenty chaosu
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2023-04-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-04-20
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360289
Najnowszy komiks Pawła Garwola, autora m.in. „Bez końca” i „Chwila jak płomień”.
Szkatułkowa opowieść Pawła Garwola to lot przez czasoprzestrzeń od wielkiego bum do pozornie małego pstryk. Pomiędzy nimi znajdą się wielkie pytania o istnienie i małe pytania o zawartość kociej miski, konsekwencje namiętności i rozwoju cywilizacji. „Fragmenty chaosu” układają się w całość, która zachęca do spojrzenia na historię świata i ludzkości w niecodzienny sposób.
Wielokrotnie wyróżniany Paweł Garwol, znany z takich tytułów jak „Bez końca” czy „Chwila jak płomień” (wydanych przez Kulturę Gniewu w 2012 i 2013 roku),tym razem proponuje album, w którym w pełni pokazuje swoje możliwości twórcze, błyskotliwą obserwację świata i refleksję nad współczesną kulturą. Przy tym zachowuje właściwe sobie poczucie humoru i żonglowanie popkulturowymi nawiązaniami wpisanymi w barwne, dynamiczne plansze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Nic mi to nie zrobiło. Niby jestem wyrozumiały dla idei całego tego ewolucyjno-rewolucyjnego chaosu i ciągu wypływających z siebie przypadkowych zdarzeń, ale ani nie poczułem się tym dotknięty, ani mnie to w żadnym momencie nie zadziwiło błyskotliwością, za to momentami drażniło nagromadzeniem nieczytelnych rozwiązań fabularnych. Lubię przybrudzone grafiki z tego zbioru, ale na tym się moja sympatia niestety kończy
Nic mi to nie zrobiło. Niby jestem wyrozumiały dla idei całego tego ewolucyjno-rewolucyjnego chaosu i ciągu wypływających z siebie przypadkowych zdarzeń, ale ani nie poczułem się tym dotknięty, ani mnie to w żadnym momencie nie zadziwiło błyskotliwością, za to momentami drażniło nagromadzeniem nieczytelnych rozwiązań fabularnych. Lubię przybrudzone grafiki z tego zbioru,...
więcej Pokaż mimo to"Our whole universe was in a hot dense state,
Then nearly fourteen billion years ago expansion started.
Wait...
The Earth began to cool,
The autotrophs began to drool,
Neanderthals developed tools,
We built a wall (we built the pyramids),
Math, science, history, unraveling the mystery,
That all started with the big bang!"
(Barenaked Ladies - "The Bing Bang Theory")
Piosenką przewodnią jednego z moich ulubionych sitcomów, czyli "Teorii Wielkiego Podrywu", chciałbym zaprosić Was do opinii o kolejnym, niemym komiksie, jaki ostatnio wylądował u mnie na warsztacie. Mowa tu o albumie "Fragmenty Chaosu" autorstwa Pawła Garwola, który na początku mojej przygody z nim, okazał się niezwykle trudnym orzechem do zgryzienia...
Dlaczego tak wyszło?? Hmm... Zacznijmy może od tego, że podchodziłem do lektury trzy razy. Otwierałem i po kilkunastu stronach odkładałem. Tak wyglądały dwa pierwsze podejścia. Jakoś nie mogłem się skupić ani na grafikach, ani na fabule - naprawdę, czytanie szło mi jak krew z nosa. Ogólnie miałem wrażenie, że za dużo w tym wszystkim było tytułowego chaosu. No ale jak to się mówi, do trzech razy sztuka, także spróbowałem jeszcze raz i to był ten moment, w którym w końcu zagrało.
"Fragmenty Chaosu" stanowią zbiór krótkich, na pierwszy rzut oka nie powiązanych ze sobą historii, rozrysowanych w taki sposób, że jedna płynnie przechodzi w drugą. Autor, przy pomocy dosyć dużej ilości groteski, ukazuje nam różne aspekty naszego życia, jego etapy (od wielkiego bum, symbolizującego narodziny, do pstryk, które oznacza kres naszych dni) oraz sytuacje, które mogą mieć miejsce w trakcie jego trwania. Daje nam przy tym również jasno do zrozumienia, że rządzi w nim chaos i jemu podporządkowujemy wszystkie nasze działania. Oczywiście jest to tylko moja subiektywna interpretacja i mogę się mylić, ale ja to odebrałem właśnie w taki sposób.
Grafiki, podobnie jak historie zawarte w albumie, pełne są chaosu, ale takiego kontrolowanego, który wskazać ma nam, w jakim kierunku dana opowieść zmierza. Są bardzo dynamiczne, mocno surrealistyczne, usytuowane często na pograniczu zabawnych i makabrycznych nut.
Podsumowując, trudny komiks, dający czytelnikowi pełne pole do popisu odnośnie jego interpretacji. Jeżeli macie ochotę pogimnastykować szare komórki to koniecznie sięgnijcie po "Fragmenty Chaosu". Także do dzieła ludziska...
Tyle ode mnie... Do usłyszenia...
"Our whole universe was in a hot dense state,
więcej Pokaż mimo toThen nearly fourteen billion years ago expansion started.
Wait...
The Earth began to cool,
The autotrophs began to drool,
Neanderthals developed tools,
We built a wall (we built the pyramids),
Math, science, history, unraveling the mystery,
That all started with the big bang!"
(Barenaked Ladies - "The Bing Bang...
Czymże jest chaos....? Otóż ciągiem pozornie nieuporządkowanych zdarzeń, nieprzewidywalnych zachowań, mozaiką scen i chwil, które składają się na coś większego, zwanego powszechnie życiem. Taką odpowiedź zdaje się udzielać nam w swojej najnowszej komiksowej opowieści Paweł Garwol, która to nosi tytuł „Fragmenty chaosu”. Zaprasza do poznania recenzji tego albumu.
Na początku było „BUM”, po którym nastąpiła cała reszta, złożona z krótkich historii - m.in. o pierwszych, małpich mieszkańcach raju..., ciekawej świata muszce i jej konfrontacji z pająkiem..., losach postaci umieszczonych na talii kart..., prosiaku i jego nowemu koledze..., pewnej poczciwej parze blaszanych przyjaciół..., czy też specyficznej familii otyłego goryla, otyłego rudego kota i chudej, małej myszy... To, co wyniknie zaś z połączenia tych scen, będzie dla nas wielką niespodzianką...
Mamy tu obrazy i kilka słów, które stanowią sobą jedynie dopełnienie tego, co jawi się nam na ilustracjach. I z pewnością ten koncept był odważnym - zwłaszcza w kontekście dość skomplikowanej, metaforycznej i wielowymiarowej fabuły tego komiksu..., ale też i w mej ocenie ze wszech miar właściwym. Bo to właśnie dzięki niemu czerpiemy z tej lektury wielką frajdą w tym, iż krok po kroku, kadr po kadrze i emocja po emocji odkrywamy, przetwarzamy i w dużej mierze kreujemy tę opowieść my sami, czytelnicy. I zapewniam was, że jest to fascynującym doświadczeniem...
Inną wspaniałą rzeczą jest to, że każdy czytelnik znajdzie w tych kilkunastu historiach coś zupełnie innego, wyjątkowego, szczególnie ciekawego. Dla jednych będzie to alegoria naszej rzeczywistości, ludzkiego życia i postrzegania świata z wiarą, konsumpcjonizmem i polityką na czele... Dla innych będą to malownicze, fantastyczne i enigmatyczne opowieści o miłości, przyjaźni i samotności, które to te trzy odczucia nieustannie się ze sobą przeplatają. Wreszcie ktoś jeszcze odnajdzie tu inteligentny humor, żart i groteskę. I piękne jest to, że każda interpretacja będzie tą właściwą.
Chaos jest rzecz jasna mocno obecny na stronach tego komiksowego albumu - tak na polu tytułu, na gruncie pozornie nie powiązanych ze sobą historii oraz w losach ludzkich, zwierzęcych i nie tylko, bohaterów tych opowieści. Jednakże jest to ten rodzaj chaosu, z którego wyłania się stopniowo większa całość, sens i mądrość, którą puentuje końcowa porcja krótkich obrazów z zakresy popkultury, polityki, bliższej i niepokojącej przyszłości. Nie określę i nie nazwę tego chaosu, ale z pewnością każdy z was dojdzie do tego sam...
Ilustracyjna strona tego tytułu stoi na równie wysokim poziomie, gdzie mamy do czynienia z malowniczymi, czasami niepokojącym w swej wymowie, ale zawsze intrygującymi rysunkami. Cechuje je ciekawa - czasami bardziej surowa, ale innym razem nieco bardziej płynna kreska, dobre kadrowanie oraz mocno tu obecna karykatura. Nie zabrakło tu także dbałości o szczegóły w tych obrazach, które tego wymagają, jak i również pięknych, idealnie dobranych, nieco przyciemnionych i zarazem nierzadko mocno jaskrawych, kolorów.
Czy komiks ten jest przeznaczony zatem dla bardziej wymagającego i poszukującego ambitnej odsłony tego literackiego gatunku, czytelnika...? I tak, i nie. Z jednej strony owszem, jest to opowieść wymagająca, podszyta ironią, satyrą i groteską oraz licząca na inteligencję odbiorcy względem tego, że odnajdzie on zawarte w niej odniesienia do kultury, polityki, wiary. Z drugiej strony jest to jednak także i dobra rozrywka - na polu żartu, poruszających emocji i oczywiście ilustracji, które mają w sobie coś wyjątkowego. Dlatego też pokuszę się o stwierdzenie, że jest to idealna propozycja dla bardzo zróżnicowanego i szerokiego grona odbiorców.
Niezwykłym jest z pewnością spotkanie z komiksem „Fragmenty chaosu”, który nas intryguje, zaskakuje, pozostawia z wieloma myślami w głowie. Bo z tą lekturą jest już tak, że nie można przejść wobec niej na szybko, na chłodno, na raz. I to też świadczy o jakości i wielkości niniejszego dzieła Pawła Garwola, które jest czymś dziwnym i niecodziennym, ale wszakże takie pozycje lubimy wszyscy najbardziej, prawda…? Dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.
Czymże jest chaos....? Otóż ciągiem pozornie nieuporządkowanych zdarzeń, nieprzewidywalnych zachowań, mozaiką scen i chwil, które składają się na coś większego, zwanego powszechnie życiem. Taką odpowiedź zdaje się udzielać nam w swojej najnowszej komiksowej opowieści Paweł Garwol, która to nosi tytuł „Fragmenty chaosu”. Zaprasza do poznania recenzji tego albumu.
więcej Pokaż mimo toNa...
OD BUM DO BUM?
Garwol wraca z nowym komiksem. A raczej w połowie ze starymi komiksami, bo publikowanymi wcześniej w magazynie „Abstrakt” (acz tu ukazanymi nam w nowej, bo kolorowej formie),dopełnionymi nowymi pracami i spiętymi pewnym rodzajem klamry fabularnej. Ze zbioru krótkich form rodzi się więc graficzna powieść szkatułkowa, całkiem przyjemna zresztą. Ot komiks wart poznania, jeśli należycie do tych, którzy cenią sobie rodzime powieści graficzne z gatunku zakręconej i pokręconej fantastyki.
Bum? Bum! Od tego się zaczyna. I bum(?) się kończy. Ale w międzyczasie jest też gwizd, bek, bam i inne onomatopeje są także. A wszystkie te wyrazy dźwiękonaśladowcze prowadzą nas do związanych z nimi historii.
Zaczyna się od wybuchu. Potem jest drzewo, z którego schodzi człowiek pierwotny i owoc. I kobieta pierwotna, w której ten człowiek się zakochuje. I są grzybki, a potem koktajl z nich. I gazeta. A cała reszta to już, jak to mówią, historia. A właściwie historie.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/04/fragmenty-chaosu-pawe-garwol.html
OD BUM DO BUM?
więcej Pokaż mimo toGarwol wraca z nowym komiksem. A raczej w połowie ze starymi komiksami, bo publikowanymi wcześniej w magazynie „Abstrakt” (acz tu ukazanymi nam w nowej, bo kolorowej formie),dopełnionymi nowymi pracami i spiętymi pewnym rodzajem klamry fabularnej. Ze zbioru krótkich form rodzi się więc graficzna powieść szkatułkowa, całkiem przyjemna zresztą. Ot komiks wart...
Warstwa wizualna: 3/4. Ciekawa warstwa graficzna, stylistyka taka jakbym chwycił do rekonwalescencję komiks z lat 90. Przyjemne kolory.
Jakość wydania: 2/2. KG rulez :) piękne wydanie, gruby papier. Bardzo mi się wyklejka spodobała
Fabuła: 3/3. To była moja pierwsza przygoda z komiksem bez dymków, bez dialogów. Komiks uniwersalny, poruszający w tych 130 stronach tak wiele wątków dotyczących człowieka, cywilizacji, ewolucji postępu, polityki, religii, ze można na jego temat godzinami rozmawiać po skończeniu lektury. Mnie pochłonął bez reszty, jak będę miał okazje chętnie zerknę na inne dzieła tego autora
Czy patrzyłem, ile zostało do końca? 1/1
Warstwa wizualna: 3/4. Ciekawa warstwa graficzna, stylistyka taka jakbym chwycił do rekonwalescencję komiks z lat 90. Przyjemne kolory.
więcej Pokaż mimo toJakość wydania: 2/2. KG rulez :) piękne wydanie, gruby papier. Bardzo mi się wyklejka spodobała
Fabuła: 3/3. To była moja pierwsza przygoda z komiksem bez dymków, bez dialogów. Komiks uniwersalny, poruszający w tych 130 stronach tak wiele...