Dzieje filozofii Zachodu

Okładka książki Dzieje filozofii Zachodu Bertrand Russell
Okładka książki Dzieje filozofii Zachodu
Bertrand Russell Wydawnictwo: Aletheia filozofia, etyka
1014 str. 16 godz. 54 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
A History of Western Philosophy
Wydawnictwo:
Aletheia
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
1014
Czas czytania
16 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
8387045632
Tłumacz:
Michał Szczubiałka, Adam Lipszyc, Tadeusz Baszniak
Tagi:
filozofia Europa historia
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
32

Na półkach:

jeżeli traktować ją jako pracę historyka filozofii - którym autor nie jest - wypada raczej kiepsko. Russell naprawdę nie sili się na bezstronność, dużo tu uproszczeń, jego własnych przemyśleń, nieortodoksyjnych interpretacji i kąśliwych uwag. natomiast jeśli traktować ją jako książkę na temat tego, co Russell myślał o tym czy o tamtym, to czyta się to naprawdę fantastycznie. wyśmienita, błyskotliwa, lekkostrawna. jedna z takich książek, co śmiało można brać na bezludną wyspę.

jeżeli traktować ją jako pracę historyka filozofii - którym autor nie jest - wypada raczej kiepsko. Russell naprawdę nie sili się na bezstronność, dużo tu uproszczeń, jego własnych przemyśleń, nieortodoksyjnych interpretacji i kąśliwych uwag. natomiast jeśli traktować ją jako książkę na temat tego, co Russell myślał o tym czy o tamtym, to czyta się to naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
22

Na półkach:

Heraklit według Russella
Wojna jest królem i ojcem wszechrzeczy, jednych robi bogami, drugich ludźmi, innych niewolnikami a innych wolnymi. Bo ogień przekształca wszystko, nie niszczy, ale właśnie przekształca. Każdy atom, który istniał przed spaleniem, istnieje nadal po zakończeniu spalania. Co podważyła nowoczesna fizyka, która była już nowoczesna w czasach Russella.
Heraklit wierzy w wojnę, ale wierzy też w istnienie duszy, która jest mieszaniną ognia i wody, gdzie ogień jest szlachetny, a woda podła. Mędrzec ma suchą duszę, a pijany duszę wilgotną. Tak czy inaczej najmądrzejszy ludzi małpą się wyda w porównaniu do boga.
I jak wiadomo nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, ale także słońce każdego dnia jest inne.
Parmenides według Russella
Parmenides uważał zmysły za zwodnicze i pogardzał wielością rzeczy zmysłowych uznając je jedynie za złudzenie. Jedynym prawdziwym bytem jest „Jedno”, które jest nieskończone i niepodzielne. Parmenides myślał o „Jednie” w podobny sposób jak się myśli o Bogu. „Jedno” jest niepodzielne i obecne w każdym miejscu. To determinuje myślenie, nie można pomyśleć o czymś czego nie ma, a jak się o czymś pomyśli to istnieje. Myśl wymaga obiektów znajdujących się poza głową. I jeżeli się coś raz pomyślało to istniało to wcześniej i będzie istnieć później.
Russellowi nie bardzo podoba się taki koncept, podważa je używając zdroworozsądkowych argumentów, choć przyznaje, że przez Parmenidesa zostałyby uznane za powierzchowne. Nie ma porozumienia, bo w przeciwieństwie do Russella Parmenides był mistykiem.

Heraklit według Russella
Wojna jest królem i ojcem wszechrzeczy, jednych robi bogami, drugich ludźmi, innych niewolnikami a innych wolnymi. Bo ogień przekształca wszystko, nie niszczy, ale właśnie przekształca. Każdy atom, który istniał przed spaleniem, istnieje nadal po zakończeniu spalania. Co podważyła nowoczesna fizyka, która była już nowoczesna w czasach Russella....

więcej Pokaż mimo to

avatar
444
34

Na półkach: ,

Przeczytanie tej książki to była przygoda, która wprawiła mnie w egzystencjalne zagubienie. Przybliżyła do być może jedynej prawdy - że żadnej prawdy nie ma.
Polecam i przestrzegam.

Przeczytanie tej książki to była przygoda, która wprawiła mnie w egzystencjalne zagubienie. Przybliżyła do być może jedynej prawdy - że żadnej prawdy nie ma.
Polecam i przestrzegam.

Pokaż mimo to

avatar
78
20

Na półkach:

Zwłaszcza na początku lektury miałem problem z rozpoznaniem czy jakieś zdanie jest prywatną opinią Russella czy może wizją omawianego filozofa.
Dla mnie dosyć trudna w odbiorze (może dlatego, że to mój pierwszy kontakt z filozofią).

Zwłaszcza na początku lektury miałem problem z rozpoznaniem czy jakieś zdanie jest prywatną opinią Russella czy może wizją omawianego filozofa.
Dla mnie dosyć trudna w odbiorze (może dlatego, że to mój pierwszy kontakt z filozofią).

Pokaż mimo to

avatar
1149
408

Na półkach:

Świetna książka!
Zaczynałem ją czytać asekuracyjnie: "1000 stron? Eee, przeczytam dwadzieścia i mi się znudzi. Nie muszę przecież czytać całej" (podejrzewam, że choruję na chorobę większości czytelników, której się u siebie trochę boję - "dokończ, skoro zacząłeś").

Ale wciągnęła mnie! Sprawiła mnóstwo radości i czystej przyjemności. Wyłuszczę dlaczego.

Po pierwsze Russell naprawdę się stara. Stara się naprawdę zrozumieć filozofa o którego poglądach pisze. Pierwszy raz mnie to tak wyraźnie uderzyło, choć czytałem wiele książek z historii filozofii. Russell przyjmuje punkt widzenia filozofa, którego omawia, wczuwa się w jego położenie i sposób myślenia. I to jest widoczne i to jest szalenie przyjemne, a przy okazji świeże! Bo naprawdę masz różne poglądy przed sobą, a nie - jak to bywa różnych w "Historiach filozofii" - opisywanie poglądów dawnych geniuszy w sposób scholastyczny, reportażowy czy rozprawkowy.
Muszę przyznać, że owa metoda Russella nie za każdym razem (nie w przypadku każdego filozofa) daje doskonałe rezulataty, ale w większości tak.

Drugi plus polega na tym, że dzięki swojej metodzie (i geniuszowi) Russell wykrywa błędy (albo przynajmniej tak mu się wydaje) w poglądach autorów, których omawia. Stara się przedstawić te błędy logiczne i w związku z tym pokazać gdzie są mocne jego zdaniem, a gdzie słabe strony danej filozofii.
I to jest bardzo przyjemne! Masz takie wrażenie jakby dwaj geniusze, których dzielą setki albo tysiące lat, dyskutowali jak równy z równym. To jest wspaniałe uczucie jakiejś telepatii, żywego procesu (choć przecież wszyscy, którzy w tej dyskusji uczestniczą już dawno nie żyją. A niektórzy baaardzo dawno).
Wysiłek aby wyłuskać prawdę i fałsz w poglądach poszczególnych filozofów oraz rezultaty tego wysiłku naprawdę niosą coś dobrego, optymistycznego, lirycznego wręcz.

W ogóle podejrzewam, żę Russell miał zapał do napisania tej ksiżąki właśnie dlatego, żę poglądy poszczególnych filozofów gruntownie przemyślał i podzielił się z czytelnikami swoimi przemyśleniami.
Ja nie ze wszystkimi tymi przemyśleniami się zgadzam. A przyznam szczerze, że omówienie niektorych filozofów mnie nie interesowało (na przykład poglądy Tomasza albo Augystyna sobie darowałem),a niektórych rozumowań Rassella nie rozumiem, mimo to czytanie sprawiało mi naprawdę radość.

Trzecia zaleta to jest żywy styl, fajne anegdoty i jakiś rodzaj uczciwości - oddawanie głównego głosu prawdzie, a nie poglądom.
Więc styl tez wyśmienity.

Minusem jest może to, że niektóre rozważania są banalne z punktu widzenia dzisiejszego stanu wiedzy (np na temat percepcji, stosunku umysłu do ciała itp),więc niektóre fragmenty szczegółowe się zestarzały. Mnie też generalnie nudzą rozważania na temat natury Boga, któremu wielu filozofów poświęciło mnóstwo czasu i wysiłków umysłowych. Dla mnie to jest jak domyślanie się natury jednorożca - bez sensu i niesprawdzalne, a ostatecznie nieważne.
Russell był ateistą i samo w sobie jest to dziwne, że zatwardziały ateista poświęca tyle czasu na rozmyślania o tym, czy rozważania różnych filozofów na temat natury Boga są słuszne.
Jak mogą być słuszne lub niesłuszne rozważania na temat natury olbrzymiego kreta, który ryje dziury na Księżycu?
Więc tu minusik.

Ale na koniec jeszcze jeden plusik.
Otóż czytając tę książkę docierało do mnie powoli, albo raczej rozwiewała się powoli mgła niezrozumienia czym jest prawdziwa filozofia. Ta specyficzna postawa wobec pytań na temat świata, co do których nauka ma niewiele do powiedzenia.
I owo "myślenie metafizyczne" jest fajną formą trwania umysłu. Fajną formą rozumienia świata. Fajnym stanem psychicznym (abstrahując od prawdziwości treści tego stanu).

Z czystym sumieniem polecam, zachęcam. Jeśli ktoś po prostu lubi oryginalność, świeżość myśli, uczciwie dociekanie prawdy - ta książka sprawi mu niebagatelną frajdę!

Świetna książka!
Zaczynałem ją czytać asekuracyjnie: "1000 stron? Eee, przeczytam dwadzieścia i mi się znudzi. Nie muszę przecież czytać całej" (podejrzewam, że choruję na chorobę większości czytelników, której się u siebie trochę boję - "dokończ, skoro zacząłeś").

Ale wciągnęła mnie! Sprawiła mnóstwo radości i czystej przyjemności. Wyłuszczę dlaczego.

Po pierwsze Russell...

więcej Pokaż mimo to

avatar
385
216

Na półkach:

Książka wprowadza umyślnie czytelnika w błąd, autor spowiada się z tego we wstępie i przeprasza.

Książka wprowadza umyślnie czytelnika w błąd, autor spowiada się z tego we wstępie i przeprasza.

Pokaż mimo to

avatar
270
109

Na półkach:

Arcydzieło. Biorąc pod uwagę wagę przedmiotu i jego trudność w przekazie (przynajmniej w odniesieniu do mojej percepcji),Russell ze swoim talentem (Nobel w dziedzinie literatury, 1950) napisał dzieło, które przedstawia chronologicznie najważniejszych filozofów cywilizacji zachodniej. Napisał w sposób wciągający, oferujący niewiarygodną dawkę informacji i klarujący - obok filozoficznych założeń, bieg czasów w których były tworzone. Świetne jest też przedstawianie osobowości postaci filozofów i ich rys biograficzny. W połowie lektury zacząłem kupować wszystko, co jest autorstwa Russella a to jest chyba najlepsza rekomendacja.

Arcydzieło. Biorąc pod uwagę wagę przedmiotu i jego trudność w przekazie (przynajmniej w odniesieniu do mojej percepcji),Russell ze swoim talentem (Nobel w dziedzinie literatury, 1950) napisał dzieło, które przedstawia chronologicznie najważniejszych filozofów cywilizacji zachodniej. Napisał w sposób wciągający, oferujący niewiarygodną dawkę informacji i klarujący - obok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
5

Na półkach:

Krótko i szczerze. Czas poświęcony na tę pozycję na pewno nie jest czasem straconym, aczkolwiek jeśli już mamy czytać historię filozofii lepiej sięgnąć po Tatarkiewicza. Zdecydowanie.

Krótko i szczerze. Czas poświęcony na tę pozycję na pewno nie jest czasem straconym, aczkolwiek jeśli już mamy czytać historię filozofii lepiej sięgnąć po Tatarkiewicza. Zdecydowanie.

Pokaż mimo to

avatar
616
204

Na półkach: ,

Nareszcie ktoś pisze dzieje filozofii ze zrozumieniem, a nie przedstawia encyklopedyczny timeline.

Nareszcie ktoś pisze dzieje filozofii ze zrozumieniem, a nie przedstawia encyklopedyczny timeline.

Pokaż mimo to

avatar
1152
49

Na półkach: ,

"Dzieje filozofii Zachodu" B. Russella warto przeczytać. Sam autor ostrzega we wstępie, że jest to jego prywatny, mocno naznaczony subiektywizmem, przegląd ważnych teorii i postaci. Warto go usłuchać. Nie należy traktować "Dziejów" jako podręcznika historii filozofii. Russell podaje własną interpretację i ocenę; stąd na opisy niektórych epok i prądów lepiej patrzeć z dystansem.
Bardzo polecam wszystkim zainteresowanym filozofią. Można się z Russellem nie zgadzać, ale nudzić się z nim na pewno nie można.

"Dzieje filozofii Zachodu" B. Russella warto przeczytać. Sam autor ostrzega we wstępie, że jest to jego prywatny, mocno naznaczony subiektywizmem, przegląd ważnych teorii i postaci. Warto go usłuchać. Nie należy traktować "Dziejów" jako podręcznika historii filozofii. Russell podaje własną interpretację i ocenę; stąd na opisy niektórych epok i prądów lepiej patrzeć z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    441
  • Przeczytane
    95
  • Posiadam
    30
  • Teraz czytam
    25
  • Filozofia
    15
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    6
  • Historia
    6
  • Filozofia
    2
  • Filozofia i Polityka
    1

Cytaty

Więcej
Bertrand Russell Dzieje filozofii Zachodu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także