Noblowskie ciekawostki. Gdzie w rankingu plasują się polscy twórcy?
Znamy już nazwisko 119. osoby uhonorowanej Literacką Nagrodą Nobla. Ile wiecie jednak o samym wyróżnieniu? Czy wiecie, które miejsce w rankingu wszech czasów zajmują polscy artyści? Kto był pierwszym laureatem? I że polskich noblistów literatów jest tak naprawdę więcej niż pięcioro?
W czwartkowe popołudnie poznaliśmy nazwisko 119. osoby uhonorowanej Literacką Nagrodą Nobla. Jeśli imię Annie Ernaux nie było wam dotychczas znane, więcej na temat noblistki – która dołączyła tym samym m.in. do Olgi Tokarczuk, Hermanna Hessego, Alice Munro, Ernesta Hemingwaya czy Gabriela Garcíi Márqueza – dowiecie się z naszego artykułu.
A ile wiecie o samej nagrodzie? Kto i dlaczego odmówił przyjęcia literackiego Nobla? Ile razy w ponad 120-letniej historii wyróżnienia nie zostało ono przyznane? I czy tak naprawdę mamy sześcioro noblistów w dziedzinie literatury? Sprawdźcie.
Literacka Nagroda Nobla. Ile wiesz o najważniejszym literackim wyróżnieniu?
Przyznawana autorom i autorkom za wybitne zasługi w dziedzinie literatury Literacka Nagroda Nobla to jedna z pięciu nagród ustanowionych w testamencie Alfreda Nobla z 1895 roku (obok chemii, fizyki, pokoju oraz fizjologii lub medycyny). Po raz pierwszy przyznano ją sześć lat później, w 1901 roku. Pierwszym, historycznym laureatem najważniejszego literackiego wyróżnienia został francuski poeta Sully Prudhomme. W uzasadnieniu Komitetu Noblowskiego podano, że otrzymał ją za „wybitne osiągnięcia poetyckie, a zwłaszcza za idealizm, doskonałość artystyczną oraz niezwykłe połączenie duchowości i intelektu”.
Od 1901 roku literackiego Nobla przyznano łącznie 115 razy. Nie przyznano go siedmiokrotnie – w roku 1914, 1918, 1935 i w latach 1940–1943. W czterech przypadkach Akademia Szwedzka zdecydowała, by wyróżnić Noblem aż dwie osoby – w roku 1904, 1917, 1966, 1974.
Ach, ten Sartre
Tyle z historii. Przejdźmy do rzeczy ciekawych. Jak wspomniałem, literackiego Nobla powszechnie uznaje się za największy honor w świecie literatury. Nagroda zwykła odmieniać życie autora i utarło się, że karierę twórcy dzieli się wówczas na: przed Noblem i po Noblu. Dwukrotnie zdarzyło się jednak, by wyróżniony odmówił jej przyjęcia.
Kiedy w 1958 roku Literacką Nagrodą Nobla nagrodzono urodzonego w Rosji Borysa Pasternaka, za sprawą nacisku władz Związku Radzieckiego pisarz został zmuszony do publicznego odrzucenia nagrody.
Po raz drugi odmowa przyjęcia wyróżnienia wydarzyła się sześć lat później, gdy w 1964 roku Akademia Szwedzka postanowiła nagrodzić Jean-Paula Sartre’a za autobiograficzną powieść „Słowa”. Francuski poeta konsekwentnie odmawiał jednak wszelkich wyróżnień. Podobnie było w tym przypadku. Sartre uzasadnił tę decyzję tym, że żaden człowiek nie powinien być „uwieczniony” za życia. Bał się też utraty twórczej wolności. Jak tłumaczył, honory te ograniczały jego niezależność i instytucjonalizowały go.
Komitet noblowski nie uznaje jednak odmów i do dziś włącza Pasternaka i Sartre’a do swojej listy noblistów.
Laureaci Nagrody Nobla według krajów
Skoro jesteśmy przy liście – sprawdźmy, który kraj cieszy się największą liczbą noblistów w dziedzinie literatury. Najczęściej nagradzano autorów anglojęzycznych. Do 2022 roku było ich 29. 18-krotnie nagradzano autorów francuskojęzycznych. 14-krotnie zwyciężali z kolei twórcy piszący po niemiecku.
Najwięcej noblistów ma Francja. Francuscy pisarze i pisarki mają na koncie 16 Literackich Nagród Nobla. Drugie miejsce zajmują Stany Zjednoczone ex aequo z Wielką Brytanią – oba kraje doczekały się po 13 noblistów.
A Polacy? Cóż, mówimy o sporym sukcesie. Polskich artystów nagrodzono aż sześciokrotnie, co daje nam bardzo wysokie szóste miejsce na liście wszech czasów (ex aequo z Hiszpanią i Włochami). Wyprzedzamy tym samym między innymi Rosję, Norwegię, Austrię, Japonię, Danię, Kanadę czy Grecję.
Pięcioro czy sześcioro?
Ano właśnie. Powszechnie przyjęło się przecież, że Polki i Polaków literackim Noblem nagrodzono pięciokrotnie. Jako noblistów wymienia się Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza, Wisławę Szymborską i Olgę Tokarczuk.
W tym miejscu rzadko wspomina się Isaaca Bashevisa Singera – polsko–amerykańskiego pisarza żydowskiego pochodzenia tworzącego głównie w języku jidysz. Urodzony jako Icek-Hersz Zynger pisarz przyszedł na świat w Leoncinie, we wsi w pobliżu Nowego Dworu Mazowieckiego.
Zadebiutował w 1925 roku krótkim opowiadaniem „Na starość”. Jego pierwszą powieść, „Szatan w Goraju”, publikowano w odcinkach w latach 1933–1934 w czasopiśmie literackim „Globus”. Wobec narastającego w Europie antysemityzmu (oraz kiepskiej sytuacji materialnej) w 1935 roku Singer wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Literacką Nagrodę Nobla otrzymał w październiku 1978 roku. Polsko–amerykańskiego pisarza wyróżniono „za pełną uczucia sztukę prozatorską, która, wyrastając z polsko-żydowskich tradycji kulturowych, porusza jednocześnie odwieczne problemy”.
komentarze [9]
W mojej opinii, zarówno "Nobel", jak i inne nagrody międzynarodowe pozwalają poznać zupełnie nowe nazwiska. Często nie znałem autorów nagrodzonych ostatnio przez Akademię - może Kazuo Ishiguro był tu w ostatnich latach wyjątkiem, Olga Tokarczuk - też. Oczywiście przyznanie nagrody nakręca sprzedaż ( już kupiłem Annie Ernaux Lata :) ), ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBene. Nagradzanie zawsze jest subiektywną decyzją jakiejś grupy. A grupa posiada albo indywidualne albo kolektywne poglądy i kompetencje. Nimi się kieruje. Dyskusję nad wyborem traktuję jako coś normalnego i raczej jest to część rozrywki niż "na poważnie". Wybór laureata jakoś nie wpływa na życie ludzkości (czego nie można powiedzieć o nagrodzie dla nauk ścisłych). Tylko...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Lis Gracki Zgadzam się zupełnie, z jednym tylko dopowiedzeniem: kontrowersje wielu nagród, szczególnie z dziedzinach humanistycznych, nie wynikają z indywidualnych różnic w podejściu (do np. literatury), czy osobistych preferencji, a używania tego mechanizmu do działań politycznych- a tak niestety działa wiele nagród literackich, w tym Nobel, czy m.in. Nike na naszym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ha! Doskonałe spostrzeżenie. Tak, znam tę historię i jest faktycznie idealnym przykładem. Tutaj link do artykułu, jeśli ktoś byłby zainteresowany:
https://dorzeczy.pl/opinie/344497/multibook-wygrala-plebiscyt-trzeba-zmienic-formule.html
W szerszej perspektywie, ta postawa świetnie eis ujawniła po ostatnich wyborach we Włoszech. Dziwnie wybiórcza jest demokracja... bo...
Nobel literacki ma według mnie, oczywiście, dwa aspekty - polityczny, w sposób bezpieczny i nieagresywny pokazać swoje preferencje polityczno-obyczajowe. Ludzie dają się na to nabrać, i oczywiście "oczytani" i "nowocześni" są za a nawet bardzo za.
I drugi aspekt, mało jakby pokazywany - finansowy. Nobel napędza sprzedaż, i całą tą okołoliteracką karuzele. W każdym razie ani...
To ja mam pomysł: połączmy nobla z literatury i pokojowego z Eurowizją. I z wyborem Miss Galaktyki. Taniec, śpiew, literatura, pokój, piękne kobiety (chociaż może jak Euro to raczej "waginopostacie"... czy jak się teraz mówi?). 3 x TAK!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJest nawet prawdopodobne, że poczułbym wówczas jakiś rodzaj niepokoju i podniecenia. 4xTAK! (bo z 3xTAK mam jakieś bliżej nieskonkretyzowane podejrzenia o manipulacje) 😈
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Ile wiecie jednak o samym wyróżnieniu?"
Wiemy tyle, że tylko te z nauk ścisłych mają jeszcze sens. Reszta to polityczny i ideologiczny teatrzyk. Panem et circenses... i Eurowizja.