Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Z ogromną niecierpliwością czekałam na przesyłkę z wydawnictwa Marginesy, trochę się ona przeciągała, ale wtedy otrzymałam trzy przepięknie wydane książki, bo Marginesy robią to rewelacyjnie. Nie ma dla mnie piękniejszych wydań. Dlaczego tak czekałam? A to dlatego, że Modernizm/Młoda Polska/Młoda Europa to moja najukochańsza epoka, nie tylko literacka (oprócz PRL-u i współczesności). Czekałam, ale było warto.

Jest to powieść obyczajowa na motywach biografii Louise Weber, najsławniejszej tancerki Moulin Rouge. Autorka w posłowiu zaznaczyła, że sporo rzeczy zmieniła w biografii Goulue, żeby nie zaburzyć toku opowieści, więc nie jest to stricte powieść biograficzna, a raczej inspirowana życiem gwiazdy.
Z ogromną niecierpliwością czekałam na przesyłkę z wydawnictwa Marginesy, trochę się ona przeciągała, ale wtedy otrzymałam trzy przepięknie wydane książki, bo Marginesy robią to rewelacyjnie. Nie ma dla mnie piękniejszych wydań. Dlaczego tak czekałam? A to dlatego, że Modernizm/Młoda Polska/Młoda Europa to moja najukochańsza epoka, nie tylko literacka (oprócz PRL-u i współczesności). Czekałam, ale było warto.

Jest to powieść obyczajowa na motywach biografii Louise Weber, najsławniejszej tancerki Moulin Rouge. Autorka w posłowiu zaznaczyła, że sporo rzeczy zmieniła w biografii Goulue, żeby nie zaburzyć toku opowieści, więc nie jest to stricte powieść biograficzna, a raczej inspirowana życiem gwiazdy.
Gorąco polecam i czekam na kolejną perełkę.

Z ogromną niecierpliwością czekałam na przesyłkę z wydawnictwa Marginesy, trochę się ona przeciągała, ale wtedy otrzymałam trzy przepięknie wydane książki, bo Marginesy robią to rewelacyjnie. Nie ma dla mnie piękniejszych wydań. Dlaczego tak czekałam? A to dlatego, że Modernizm/Młoda Polska/Młoda Europa to moja najukochańsza epoka, nie tylko literacka (oprócz PRL-u i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Smaczna Banda i Wolny Wybieg Jory John, Pete Oswald
Ocena 7,2
Smaczna Banda ... Jory John, Pete Osw...

Na półkach: ,

Smaczna banda i wolny wybieg jest historią o grupie przyjaciół-jajek i o tym, że trzeba dbać o każdego. Poruszono problem samotności i czy potrzebujemy innych, by być szczęśliwym i spełnionym. Jajko wyrusza na poszukiwanie przyjaciół, gdyż martwi się o nich. Gdy zauważa, że nie ma Żółtosławy, zarządza poszukiwania. Morał jest taki, że nikogo nie należy zostawić, bo są paczką 12 jajek. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

Smaczna banda i wolny wybieg jest historią o grupie przyjaciół-jajek i o tym, że trzeba dbać o każdego. Poruszono problem samotności i czy potrzebujemy innych, by być szczęśliwym i spełnionym. Jajko wyrusza na poszukiwanie przyjaciół, gdyż martwi się o nich. Gdy zauważa, że nie ma Żółtosławy, zarządza poszukiwania. Morał jest taki, że nikogo nie należy zostawić, bo są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Fajny Cieciorek. Smaczna Banda i emocje Jory John, Pete Oswald
Ocena 7,8
Fajny Cieciore... Jory John, Pete Osw...

Na półkach: , ,

"Fajny cieciorek" porusza niezwykle ważny temat dla młodego czytelnika, a mianowicie, bycie "fajnym", odrzucenie przez rówieśników, wyśmiewanie. Z tym młody człowiek musi się borykać od najmłodszych lat. Świetne są polskie nawiązania z tytułami książek fasolek, np. Bobem i mieczem, Eliza Fasolkowa: Dzieła wybrane. Jest także nawiązanie do Szekspira: Strąk nocy letniej. Takich smaczków odnajdziemy wiele w każdym tomie serii.

"Fajny cieciorek" porusza niezwykle ważny temat dla młodego czytelnika, a mianowicie, bycie "fajnym", odrzucenie przez rówieśników, wyśmiewanie. Z tym młody człowiek musi się borykać od najmłodszych lat. Świetne są polskie nawiązania z tytułami książek fasolek, np. Bobem i mieczem, Eliza Fasolkowa: Dzieła wybrane. Jest także nawiązanie do Szekspira: Strąk nocy letniej....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny polski kryminał, ale z wątkiem horroru i średniowiecznej legendy. I dlatego postanowiłam go przeczytać, ponieważ uwielbiam wiedźmy i horrory. Niestety horroru było za mało, a książka za krótka. Po niektórych tematach autor tylko się ślizga, a ja chciałabym dogłębnej analizy. Niektóre zwroty akcji naprawdę mnie zaskoczyły i to pozytywnie.

Mam nadzieję, że w kolejnej części autor rozbuduje portret psychologiczny głównych bohaterów i więcej scen będzie z księdzem Tomaszem, bo to najciekawsza i bardzo tajemnicza postać, nie licząc wiedźmy.
Książkę czyta się ekspresowo, ale mam nadzieję, że kolejny tom będzie dłuższy, bo czuję ogromny niedosyt w wyjaśnieniu wielu spraw.

Bardzo ładna okładka, która skusiła mnie do przeczytania kryminału. Czekamy na kolejny tom.

Kolejny polski kryminał, ale z wątkiem horroru i średniowiecznej legendy. I dlatego postanowiłam go przeczytać, ponieważ uwielbiam wiedźmy i horrory. Niestety horroru było za mało, a książka za krótka. Po niektórych tematach autor tylko się ślizga, a ja chciałabym dogłębnej analizy. Niektóre zwroty akcji naprawdę mnie zaskoczyły i to pozytywnie.

Mam nadzieję, że w kolejnej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie spodziewałam się, że tak szybko dostanę książkę, która znajdzie się na pierwszym miejscu mojej TOP 10 moich najlepszych książek tego roku. Napiszę więcej, to jest jedna z najpiękniejszych książek, które przeczytałam w życiu.
Dałam ją najpierw do przeczytania mamie, ponieważ miałam spory stosik innych książek. Mama nie spała całą noc, tylko czytała. Nie wierzyłam jej, że to aż tak dobra powieść. Myliłam się, to genialna książka z mrocznym klimatem kart Tarota.

Zawsze, gdy trafiam na włoskie książki, to jestem miło zaskoczona. One są naprawdę dobre albo mam szczęście do znakomitych autorów.
Powieść przedstawia nam życie dwojga głównych bohaterów, którzy do pewnego momentu nie mają ze sobą nic wspólnego. Młoda dziewczyna ucieka do babci od ojca, który chce ją wydać za mąż. Trafia na najgorszy czas. Jedenastoletni chłopiec ma rodziców sadystów, czy się od nich uwolni? Przez wszystkie rozdziały towarzyszą nam karty Tarota z Arkan Wielkich, jakie mają znaczenie? Mnóstwo tu tajemnic, ludzkich nieszczęść, promyków nadziei, wzruszeń, strachu i przelanych łez. Bohaterowie są prawdziwi, ich emocje są naturalne, pogłębiona warstwa psychologiczna postaci, znakomite opisy po katastrofalnych pejzaży, ludzkich zachowań w chwili niebezpieczeństwa.
Bardzo emocjonalna jest ta powieść, gdy płaczę przy książce (mama też płakała), to znaczy, że jest to znakomita pozycja, która wydobywa z człowieka pokłady wrażliwości i delikatności.

Język autorki jest poezją, a tłumaczenie Aliny Pawłowskiej - Zampino jest doskonałym przykładem jak powinno się przekładać literaturę. Do tego mamy piękne wydanie w twardej oprawie. Brawo Wydawnictwo Kobiece, chcę takich znakomitych książek więcej.

Nie spodziewałam się, że tak szybko dostanę książkę, która znajdzie się na pierwszym miejscu mojej TOP 10 moich najlepszych książek tego roku. Napiszę więcej, to jest jedna z najpiękniejszych książek, które przeczytałam w życiu.
Dałam ją najpierw do przeczytania mamie, ponieważ miałam spory stosik innych książek. Mama nie spała całą noc, tylko czytała. Nie wierzyłam jej,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że będzie to kryminał, ponieważ opisów wydawcy czytam dwa zdania i albo opis mi się spodoba albo nie. Nie zawiodłam się, ponieważ jest to ciekawa powieść obyczajowa, z bardzo, ale to bardzo irytującą główną bohaterką.

Nie wiedziałam, że kobieta może mieć, aż tak słabą intuicję i inteligencję emocjonalną. Wolę już jej męża Roberta. Widocznie są ludzie, którzy lubią żyć w bańce. Bohaterka jest naprawdę denerwująca, nie ma w niej nic pozytywnego, dobrze, że ma tak tolerancyjnego męża i córkę, bo jej siostry i matka reprezentują podobny poziom.
Mamy kilka bardzo ciekawych wątków- moim ulubionym jest brat Roberta, Michał- człowiek zagadka. Cieszę się, że był tak rozwinięty w powieści. Chętnie poznałabym bardziej irytującą część rodzinki Aśki, jej matkę i siostry, które nie mają zbyt wiele miejsca, a szkoda.

Z książki możemy wyciągnąć dla siebie kilka istotnych wniosków. Najważniejszy (moim zdaniem) jest taki, że trzeba ze sobą rozmawiać, rutyna zabija każdą miłość. Tajemnice są złe i mogą zrujnować życie człowieka. Te wszystkie błędy popełnili nasi bohaterowie.

Elżbieta Hutnik ma lekkie pióro, poczucie humoru, potrafi zaskakiwać. Chętnie przeczytam kolejną powieść naszej autorki. Może z wątkami kryminalnymi? bo widzę, że ma do tego talent.

Okładka jest bardzo ładna- stonowane kolory i tajemnicza Joanna w centrum.

A jaki wyciągam wniosek z tej historii? Rozmawiajmy ze sobą, to wiele ułatwi w naszym życiu. Tajemnice narastają i potem nie można się z nich wydostać, powstają kłamstwa, niedomówienia i związek rozsypuje się jak talia kart.

Myślałam, że będzie to kryminał, ponieważ opisów wydawcy czytam dwa zdania i albo opis mi się spodoba albo nie. Nie zawiodłam się, ponieważ jest to ciekawa powieść obyczajowa, z bardzo, ale to bardzo irytującą główną bohaterką.

Nie wiedziałam, że kobieta może mieć, aż tak słabą intuicję i inteligencję emocjonalną. Wolę już jej męża Roberta. Widocznie są ludzie, którzy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka z pozoru niczym się nie wyróżnia, ale gdy zagłębimy się w świat Hani i jej rodziny, to nie możemy oderwać się od tej historii. Dla mnie wspaniałe jest to, że głównie akcja dzieje się w czasach PRL-u, mojej ulubionej epoki, epoki mojego dzieciństwa.

Autorka jest chyba psychologiem, bo każdego z bohaterów dogłębnie analizuje. Ta książka może także pomóc takiej prawdziwej "Hani" całe życie tkwiącej w toksycznym związku. Dogłębnie czułam emocje dwóch głównych bohaterek-matki i córki, które nie mogły wyjść z zaklętego kręgu życia z tyranem. Jakie to wszystko jest mroczne. Jak mocno czuje się ból kobiet. Jaka ta książka jest prawdziwa.

Niestety ma jedną poważną wadę- jest za krótka, brakowało mi rozwinięcia niektórych wątków. Gdyby książka miała 500 stron, byłabym przeszczęśliwa.

Autorka pięknie pisze, dialogów nie ma tak wiele, ale książka jest spójna . Jestem wielką fanką Janki Urbanki i chcę więcej! mam nadzieję, że się doczekam. To na pewno będzie moja książka TOP 10 na ten rok.

Bumerang to powieść obyczajowa, psychologiczna, na pewno nie romans jak zaznaczono na portalu Lubimy Czytać. Dla każdego, kto chce poczuć silne emocje, lubi czasy PRL-u.

Polecam z całego serca

Książka z pozoru niczym się nie wyróżnia, ale gdy zagłębimy się w świat Hani i jej rodziny, to nie możemy oderwać się od tej historii. Dla mnie wspaniałe jest to, że głównie akcja dzieje się w czasach PRL-u, mojej ulubionej epoki, epoki mojego dzieciństwa.

Autorka jest chyba psychologiem, bo każdego z bohaterów dogłębnie analizuje. Ta książka może także pomóc takiej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy zobaczyłam propozycję recenzji tej książki, to zawyłam z radości, bo kocham stare Hollywood i dlatego zbieram lalki, które przedstawiają gwiazdy tamtych czasów. A tu taka cegła, ponad 600 stron sekretów, plotek i informacji, o których nie mieliśmy pojęcia najważniejszych osób tamtych czasów! Choć książka bardzo gruba i ciężka, to nie można się od niej oderwać nawet na chwilę, wciąga jak narkotyk. Teraz na Hollywood i Oscary patrzę zupełnie inaczej.
Sporo dowiedziałam się o moich ulubionych gwiazdach, a także właścicielach pierwszych wytwórni, producentach, reżyserach oraz innych ludziach, bez których nie byłoby kina. Poznałam historię pierwszych filmów z dźwiękiem, jaki był opór przed nowościami-wynalazkami kina. Wiele smutnych historii ludzi filmu jest w tej książce.
Patrząc na dzisiejszy świat Hollywood to niewiele się zmieniło. Nadal są afery, rozwody i zdrady wśród gwiazd. Rozsiewanie plotek, walka o angaż, powtórzyły się też strajki. Wtedy i teraz ludzie kina zawalczyli o swoją przyszłość. A w tym wszystkim najważniejsza nagroda kina-Oscary. Czy są tym samym, co kiedyś? Jak zmieniło się postrzeganie tego święta kina? Mam raczej negatywne spojrzenie na tę sprawę. Najważniejsza jest poprawność polityczna- nikogo nie można obrazić. Prowadzący ścigają się ze sobą, kto zrobi największe show. Często wychodzi z tego... I oczywiście, jak prawie od 100 lat najważniejsza jest polityka, nie sztuka. Smutne...
Patrząc na dzisiejszy świat Hollywood to niewiele się zmieniło. Nadal są afery, rozwody i zdrady wśród gwiazd. Rozsiewanie plotek, walka o angaż, powtórzyły się też strajki. Wtedy i teraz ludzie kina zawalczyli o swoją przyszłość. A w tym wszystkim najważniejsza nagroda kina-Oscary. Czy są tym samym, co kiedyś? Jak zmieniło się postrzeganie tego święta kina? Mam raczej negatywne spojrzenie na tę sprawę. Najważniejsza jest poprawność polityczna- nikogo nie można obrazić. Prowadzący ścigają się ze sobą, kto zrobi największe show. Często wychodzi z tego... I oczywiście, jak prawie od 100 lat najważniejsza jest polityka, nie sztuka. Smutne...

Gdy zobaczyłam propozycję recenzji tej książki, to zawyłam z radości, bo kocham stare Hollywood i dlatego zbieram lalki, które przedstawiają gwiazdy tamtych czasów. A tu taka cegła, ponad 600 stron sekretów, plotek i informacji, o których nie mieliśmy pojęcia najważniejszych osób tamtych czasów! Choć książka bardzo gruba i ciężka, to nie można się od niej oderwać nawet na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wydawnictwa Marginesy jest przepięknie wydana, z dobrej jakości papierem, niestety nie posiadam pięciu poprzednich tomów, nad czym bardzo boleję, bo to moje pierwsze spotkanie z tłumaczeniem Anny Bańkowskiej, które jest najbliższe oryginałowi. Co prawda ciężko było mi się przestawić na oryginalne- niespolszczone imiona, ale nie jest to wielki problem. Wracając do pięknego wydania. Okładka jest twarda, minimalistyczna, ale wszystko pasuje do siebie, mamy też sznureczek-zakładkę, co jest bardzo przydatne przy czytaniu. Książki tego wydawnictwa pięknie wyglądają na półkach.Jeśli chodzi o przygody dorosłej Ani, to musiałam znów przyzwyczaić się do jej infantylnej natury, która zawsze trochę mnie denerwowała, ale przecież to cała nasza Ania. Mimo licznej rodziny- piątki dzieci i szóstego w drodze, nasza bohaterka w głębi serca ciągle jest tą małą Anią, szczególnie, gdy spotka się ze swoją najukochańszą przyjaciółka od serca- Dianą. Bliżej poznajemy dzieci bohaterki, problemy w małżeństwie i z ciotką Gilberta.

Bardzo cieszę się, że poznałam to nowe tłumaczenie, tak inne od tego, które wszyscy znamy. muszę chyba zdobyć poprzednie tomy, by na powrót zagłębić się w świat Anne.

Polecam wszystkim, którzy kochają bohaterkę Lucy Maud Montgomery i tym, którzy w ogóle jej nie znają. Czy są takie osoby?

Książka wydawnictwa Marginesy jest przepięknie wydana, z dobrej jakości papierem, niestety nie posiadam pięciu poprzednich tomów, nad czym bardzo boleję, bo to moje pierwsze spotkanie z tłumaczeniem Anny Bańkowskiej, które jest najbliższe oryginałowi. Co prawda ciężko było mi się przestawić na oryginalne- niespolszczone imiona, ale nie jest to wielki problem. Wracając do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zawsze, gdy mam okazję, wracam do klasyki. A nie można przejść obok tak znakomitego nazwiska. I tym razem się nie zawiodłam. Temat, styl, bohaterowie-wszystko jest perfekcyjne, jak dla mnie. Hemingway pisał tę książkę 15 lat i nie ukończył jej. Zostało niestety usunięte 2/3 z tego, co pozostawił. Czyżby książka była zbyt autobiograficzna i mogła zniszczyć legendę pisarza?

Powieść nie jest łatwa w odbiorze, a to dlatego, że jest mnóstwo niedomówień, dwuznaczności. Bohaterowie sami nie wiedzą, czego chcą. Łatwo się pogubić w tych relacjach. Kto tu dominuje, kto ulega? Jak odnaleźć się w tak skomplikowanych relacjach młodego małżeństwa i do tego, jakby było mało problemów, dochodzi Marita.

Książka została opublikowana 25 lat po śmierci pisarza, a i tak wzbudzała mnóstwo emocji. Teraz jest łatwiej ją przyjąć, bo czasy się zmieniają. Ale co by było, gdybyśmy poznali całość? Bardzo chciałabym się tego dowiedzieć.

Wydanie jest piękne, okładka przykuwa wzrok kolorami i prostotą. Nie jest to książka dla każdego, bo dużo trzeba myśleć, interpretować, czytając ją. Nic nie mamy podane na tacy. Ale warto wracać do Hemingwaya zawsze.

Zawsze, gdy mam okazję, wracam do klasyki. A nie można przejść obok tak znakomitego nazwiska. I tym razem się nie zawiodłam. Temat, styl, bohaterowie-wszystko jest perfekcyjne, jak dla mnie. Hemingway pisał tę książkę 15 lat i nie ukończył jej. Zostało niestety usunięte 2/3 z tego, co pozostawił. Czyżby książka była zbyt autobiograficzna i mogła zniszczyć legendę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaintrygował mnie opis dziennika i ciekawa szata graficzna. Nie krzyczy "kup mnie", jest minimalistyczna. Dawno nie zajmowałam się sama sobą, bo od września praca pochłania mnie za mocno. Postanowiłam zrobić coś dla siebie, dlatego posiadam ten dziennik.

Czym on jest? Na pewno drogowskazem do zajrzenia w siebie, zatrzymania się w zbyt szybkim życiu.

Dziennik podzielony jest na cztery części:

1. Wstęp. Opis czym jest praca z cieniem, jak go odnaleźć i jak z nim pracować.

2. Ćwiczenia. To bardzo ważny rozdział tej książki. Dostajemy kody QR do medytacji. Ćwiczenia pomagają nam poznać siebie. Ciekawy jest list do siebie z przeszłości, który piszemy.

3. Wskazówki pomagają nam w prowadzeniu dziennika.

4. Dotrzyj do źródeł swojego cienia. Ostatni rozdział dla mnie bardzo ważny, odszukujemy w przeszłości źródeł naszego cienia.

Świetny podział, nienachalny, nikt nas tu nie próbuje wyprostować, do wszystkiego musimy dojść sami. Nie jest prosto pracować z tym dziennikiem, musimy odkryć przed sobą, co jest naszym cieniem i zamienić go w coś dobrego. Musimy być otwarci i szczerzy sami ze sobą, a to nie jest wcale takie proste. Na pewno będę wracać do tego dziennika. Warto zainwestować w taki samorozwój.

Polecam

Zaintrygował mnie opis dziennika i ciekawa szata graficzna. Nie krzyczy "kup mnie", jest minimalistyczna. Dawno nie zajmowałam się sama sobą, bo od września praca pochłania mnie za mocno. Postanowiłam zrobić coś dla siebie, dlatego posiadam ten dziennik.

Czym on jest? Na pewno drogowskazem do zajrzenia w siebie, zatrzymania się w zbyt szybkim życiu.

Dziennik podzielony...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię polskie kryminały (najbardziej skandynawskie). Ten jest inny niż standardowe. Zazwyczaj jest morderstwo i policjanci/detektywi/dziennikarze/prokuratorzy szukający winnego. Tu sytuacja jest odwrócona. Młody komisarz, aby uratować żonę musi współpracować z porywaczem, prawdopodobnie mordercą. Jak się to ułoży? Czy żona przeżyje? Najbardziej spodobało mi się zakończenie. Będziecie zaskoczeni.



To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale mam nadzieję, że nie ostatnie, ponieważ szykuje się kolejny tom przygód teamu policjantów, a poza tym dlatego, że podoba mi się styl pisarki, jej dogłębne analizy osobowości i ciekawe podejście do tematu. W dodatku styl ma ciekawy i z książki na książkę będzie coraz lepszy.

Polecam tę książkę pasjonatom kryminałów, bo historia jest wciągająca, wątki dobrze poprowadzone, a bohaterzy mają emocje, ale przede wszystkim akcja trzyma w napięciu od początku do końca.

Lubię polskie kryminały (najbardziej skandynawskie). Ten jest inny niż standardowe. Zazwyczaj jest morderstwo i policjanci/detektywi/dziennikarze/prokuratorzy szukający winnego. Tu sytuacja jest odwrócona. Młody komisarz, aby uratować żonę musi współpracować z porywaczem, prawdopodobnie mordercą. Jak się to ułoży? Czy żona przeżyje? Najbardziej spodobało mi się zakończenie....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zainteresowałam się książką o tajemniczym tytule, bo pomyślałam, że będzie to coś innego, niż zazwyczaj czytam. Nie myliłam się. Akcja toczy się w nieczynnym Instytucie Północnym, w krainie wiecznego śniegu (zawsze pocieszam się, że ja aż tak źle nie mam). Ewakuowano badaczy, ale nikt nie wie, dlaczego. Został tylko jeden, nie lubiący obecności ludzi Gilrloy, badający zjawisko zimna. Do pracy w pilnowaniu ośrodka zatrudniono troje ludzi. Pewnego dnia jeden z pracowników instytuty zauważa coś w śniegu...

Opis jak z horroru, brak szybkiej, trzymającej w napięciu akcji, mało bohaterów, którzy nie są zbyt rozwinięci pod względem charakterologicznym, a jednak książki nie można przestać czytać. Ciekawość jest zbyt duża, by przerwać.

Gdy mija weekend w instytucie, zastanawiam się, jakie, kolejne absurdalne zajęcie dostaną nasi bohaterzy. Ich praca polega na przykład na sprawdzaniu czy stoły są płaskie, a krzesła nieuszkodzone. Pracownicy z należytą dokładnością wykonują zajęcia, do momentu zbyt dużym zainteresowaniem rzeczą w śniegu.

Ciekawa książka, ale nie dla każdego, na pewno nie dla czytelników, którzy muszą mieć szybką akcję. Tego tu nie doświadczycie. Mamy za to ciekawy humor, tajemnicę i mnóstwo mądrych przemyśleń, interesującego i tajemniczego Gilrloya, za którym nikt nie przepada. I tam jest zimniej niż u nas, a to jest bardzo pocieszające.

Polecam

Zainteresowałam się książką o tajemniczym tytule, bo pomyślałam, że będzie to coś innego, niż zazwyczaj czytam. Nie myliłam się. Akcja toczy się w nieczynnym Instytucie Północnym, w krainie wiecznego śniegu (zawsze pocieszam się, że ja aż tak źle nie mam). Ewakuowano badaczy, ale nikt nie wie, dlaczego. Został tylko jeden, nie lubiący obecności ludzi Gilrloy, badający...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyrok Christiny Dalcher to niesamowity thriller, który stawia pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Co jest ważniejsze? własne życie czy sprawiedliwość? Takie moralne dylematy ma główna bohaterka- prokurator Justine Boucher. Fabuła ta jest spojrzeniem na karę śmierci z innej perspektywy. Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie kary śmierci. Jeśli prokurator domaga się jej, ryzykuje swoim życiem, w razie udowodnienia niewinności skazanego. Jaki jest wniosek? Nie żądać kary śmierci, nawet jeśli nawet jest się pewnym winy oskarżonego.
Świetne studium dyskusji o każe śmierci. Temat naprawdę daje do myślenia, analizowania. W dodatku książka trzyma w napięciu. Czytelnik nie chce, by się skończyła. Postacie są dopracowane, głęboko przeanalizowane. Główna bohaterka przechodzi drogę, która jest bardzo bolesna i niesie za sobą poważne konsekwencje. Nie ma nic gorszego w książkach i filmach, gdy bohater się nie rozwija, nie dojrzewa, tu na szczęście nie ma takiego problemu.

Okładka bardzo mroczna, minimalistyczna- krzesło elektryczne po środku i pomarańczowe litery. Ciekawa i jednocześnie przerażająca.

Powieść ta spodoba się na pewno czytelnikom, którzy lubią thrillery psychologiczne, kryminały, a nawet powieści psychologiczne, bo jest tu o czym myśleć, patrząc także na przyszłość- rozwój technologii w dziedzinie sądownictwa.

Polecam z całego serca, bo jest to ważny głos w sprawie kary śmierci.

Wyrok Christiny Dalcher to niesamowity thriller, który stawia pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Co jest ważniejsze? własne życie czy sprawiedliwość? Takie moralne dylematy ma główna bohaterka- prokurator Justine Boucher. Fabuła ta jest spojrzeniem na karę śmierci z innej perspektywy. Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie kary śmierci. Jeśli prokurator...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Uwielbiam literaturę azjatycką. Gdy tylko zobaczyłam propozycję recenzji, nie zastanawiałam się ani chwili. I to był strzał w dziesiątkę. To druga książka autorki, która odniosła niesamowity sukces w kraju i w na całym świecie. Została przetłumaczona na 20 języków i dostała wiele nagród.

Jest to powieść o życiu w Korei Południowej przeciętnej kobiety, o niskim statucie majątkowym, która na kursie ukulele,( na który idzie po namowie kolegi z pracy), poznaje pewnych mężczyzn. Co wyniknie z tej znajomości? Ale to tylko jeden wątek z wielu bardzo interesujących. Literatura azjatycka bardzo różni się od naszej polskiej czy skandynawskiej, ale właśnie te trzy najbardziej lubię, a najwięcej miejsca w moim sercu ma właśnie ta pierwsza.Dlaczego tak jest? Zastanawiam się od ponad 30 lat. Być może to odmienny styl pisania, całkowicie inna kultura, czynników jest wiele. Dla mnie chyba najważniejszy to dbałość o język. Nie spotkałam się jeszcze z tak niechlujnym stylem, jaki ma często miejsce w literaturze polskiej.

Autorka ma dar obserwacji ludzi, wchodzi głęboko w ich duszę, poetycko opisuje ich wnętrze. Nasza bohaterka to taki stachurowy „człowiek NIKT”, czyli każdy mógłby się z nią utożsamić, bez względu na szerokość geograficzną czy kolor skóry i dlatego ta książka jest dla mnie tak fascynująca. Sporo ciekawostek koreańskiej kultury poznajemy. Kto lubi Azję, ten będzie wiedział, o co mi chodzi.

Z ogromną radością polecam tę książkę, można się sporo dowiedzieć o Korei Południowej, poczytać dobrze napisaną powieść obyczajową. Jeśli będę miała okazję, na pewno przeczytam pierwszą powieść autorki: Almond

Uwielbiam literaturę azjatycką. Gdy tylko zobaczyłam propozycję recenzji, nie zastanawiałam się ani chwili. I to był strzał w dziesiątkę. To druga książka autorki, która odniosła niesamowity sukces w kraju i w na całym świecie. Została przetłumaczona na 20 języków i dostała wiele nagród.

Jest to powieść o życiu w Korei Południowej przeciętnej kobiety, o niskim statucie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najważniejszych książek dla dzieci na świecie, a ja odkryłam ją dopiero teraz. I to dzięki pięknej okładce, bo rysunki do tej książki tworzył prawdziwy mistrz, malarz William Nicholson. Wydana po raz pierwszy w 1922 roku, a wiec ma już ponad sto lat. W Polsce chyba niezbyt popularna, bo mało kto o niej słyszał. A szkoda, bo to bardzo wartościowa pozycja.
To historia zabawkowego królika, który jest prezentem gwiazdkowym dla chłopca, na początku niezauważalnym, a potem pokochanym, aż w końcu...żeby się dowiedzieć, co było dalej, koniecznie przeczytajcie wraz ze swoimi dziećmi, może zrozumieją więcej, niż nam się wydaje.
Zakochałam się w ilustracjach Williama Nicholsona, są genialne. Narysowane w stylu japońskim, kolory przygaszone, pasujące do treści. Wszystko-tekst i ilustracje, pięknie się dopełniają.

Polecam tę książkę z całego serca

Jedna z najważniejszych książek dla dzieci na świecie, a ja odkryłam ją dopiero teraz. I to dzięki pięknej okładce, bo rysunki do tej książki tworzył prawdziwy mistrz, malarz William Nicholson. Wydana po raz pierwszy w 1922 roku, a wiec ma już ponad sto lat. W Polsce chyba niezbyt popularna, bo mało kto o niej słyszał. A szkoda, bo to bardzo wartościowa pozycja.
To historia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już trzeci tom cyklu: Żywioły Podkarpacia i myślę, że jest jeszcze lepszy od poprzedniego tomu (pierwszego niestety nie znam). Głowna bohaterka- Dobrosława Machniewicz, mieszkanka Podkarpacia, jest detektywką, która zawsze wplątuje się w bardzo skomplikowane sprawy. Niestety tym razem śledztwo dotyczy jej własnej siostry. Jak się ono zakończy, koniecznie trzeba sprawdzić.
Książka wciąga od pierwszych stron, nie można się od niej oderwać. Książka do końca trzyma w napięciu. I zawsze u tej autorki, jest coś wstrząsającego.Bohaterzy są ciekawie przedstawieni, mają swoje wady i zalety oraz mnóstwo tajemnic. Bardzo lubię komisarza Czarneckiego, a on lubi Dobrosławę i trochę się jej boi. Ciekawe, co wyjdzie z ich relacji.

Okładka współgra z pozostałymi z serii, przyciąga wzrok i jest tajemnicza, podoba mi się.

Anna Kusiak to młoda obiecująca autorka, debiutowała niedawno, bo w 2021 roku książką: Cień Judasza. Znakomicie uchwyciła koloryt Podkarpacia, świetnie wychodzi jej opisywanie relacji międzyludzkich, dlatego te książki są tak ciekawe. W ogóle lubię pisarzy, którzy z taką miłością opisują swoje tereny.

Życzę Pani Annie sukcesów pisarskich, bo rozsławia województwo podkarpackie i oczywiście czekam na kolejny tom.

To już trzeci tom cyklu: Żywioły Podkarpacia i myślę, że jest jeszcze lepszy od poprzedniego tomu (pierwszego niestety nie znam). Głowna bohaterka- Dobrosława Machniewicz, mieszkanka Podkarpacia, jest detektywką, która zawsze wplątuje się w bardzo skomplikowane sprawy. Niestety tym razem śledztwo dotyczy jej własnej siostry. Jak się ono zakończy, koniecznie trzeba...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem pod ogromnym wrażeniem autorskiej twórczości Edgara Hryniewickiego. Taki talent w tworzeniu literatury, to na pewno rzadkość, a jego talent rozwijał się od najmłodszych lat. Już w wieku kilku lat tworzył opowiadania. A gdy skończył 17 lat napisał Czarne koty (wydane w 2020 roku, zapraszam na moją recenzję). Potem wydał moją ukochaną część: Ostatni goblin. Autor to rocznik 2000, zaledwie starszy o trzy lata od mojego syna. Jest jeszcze nadzieja dla naszego kraju.

Ostatni tom, żegnamy się z bohaterami, którzy towarzyszyli nam przez kilka ładnych lat, ale nie wierzę, że nie będzie kolejnych książek z nowymi, fascynującymi bohaterami, na które czekam z niecierpliwością.

Każde zdania w tej powieści jest przemyślane, dopieszczone. Z tak pięknym językiem niestety rzadko mam do czynienia, szczególnie u młodego pokolenia pisarzy.
Mins znów wrzucony jest w wir intryg, wojny, podstępów. Czy doświadczenie, które zdobył w poprzednim tomie należycie wykorzysta? Dostajemy też wreszcie pełną relację z jego życia miłosnego, na które z pewnością czekało wielu czytelników. Syn szkutnika – przeszedł i wiele się nauczył. Miło jest obserwować bohatera, który się rozwinął. Dojrzała także jego ukochana.

Bardzo podobał mi się opis scen batalistycznych, bo w książce prowadzone są równolegle dwa wątki –jeden to Mins i jego przygody, a drugi, to wojna prowadzona z południowcami. Te opisy najbardziej mnie wciągnęły. Planowanie bitew, oszukiwanie wrogów, sam atak, to było naprawdę mocne.

Dla miłośników fantasy mamy też gratkę – mnóstwo mam, które pozwolą nam lepiej wyobrazić sobie miejsca, w których przebywali bohaterowie.

Łezka się kręci, że to już koniec. Mam nadzieje, że autor, podąży drogą swojego talentu. Dziękuję za znalezienie mnie i podarowanie mi książek z autografem, mają szczególne miejsce na mojej półce.

Polecam serdecznie całą trylogię Czarne Koty!

Linki do recenzji:

https://ksiazkinaszapasja.blogspot.com/2020/07/czarne-koty-edgar-hryniewicki.html

https://ksiazkinaszapasja.blogspot.com/2022/03/ostatni-goblin-edgar-hryniewicki.html

Jestem pod ogromnym wrażeniem autorskiej twórczości Edgara Hryniewickiego. Taki talent w tworzeniu literatury, to na pewno rzadkość, a jego talent rozwijał się od najmłodszych lat. Już w wieku kilku lat tworzył opowiadania. A gdy skończył 17 lat napisał Czarne koty (wydane w 2020 roku, zapraszam na moją recenzję). Potem wydał moją ukochaną część: Ostatni goblin. Autor to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Niesforne Ziarenko Jory John, Pete Oswald
Ocena 7,7
Niesforne Ziar... Jory John, Pete Osw...

Na półkach: , ,

Wepchnie się w każdą kolejkę, dobre wychowanie dla niego nie istnieje, a i z higieną jest na bakier. Dzieci straszy przerażającą miną, kawały, które opowiada, nikogo nie śmieszą,
a wszelkie zasady istnieją dla niego tylko po to, aby je łamać. Ale czy zawsze tak było? I czy tak być musi?

Ta mądra, pozytywna, a przy tym zabawna i wielopoziomowa opowieść to sposób na to, by w przystępny i bezpośredni sposób zaprosić dziecko do rozmowy o emocjach, uczuciach, niepisanych zasadach społecznego współżycia, a wreszcie -
o szacunku dla innych i dla siebie samego Polecam serdecznie tę krótką, 32 stronicową historyjkę, może pomóc niejednemu niesfornemu ziarenku. Ja tę książkę na pewno wykorzystam do zajęć.

Wepchnie się w każdą kolejkę, dobre wychowanie dla niego nie istnieje, a i z higieną jest na bakier. Dzieci straszy przerażającą miną, kawały, które opowiada, nikogo nie śmieszą,
a wszelkie zasady istnieją dla niego tylko po to, aby je łamać. Ale czy zawsze tak było? I czy tak być musi?

Ta mądra, pozytywna, a przy tym zabawna i wielopoziomowa opowieść to sposób na to, by w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oh, jak ja kocham biografie, a jeśli akcja dzieje się w czasach PRL-u to już kocham podwójnie. Tak było też z książką Julii Pańków. Pochłonęłam książkę momentalnie. Jej oprawa graficzna jest znakomita, mnóstwo zdjęć, autografy, rysunki. Wspaniała kronika XX wieku. I pięknie napisana,
z sercem dla bohaterów, ze starannością i dopracowana w każdym detalu. Poznajemy mnóstwo ciekawych anegdot, szczegółów z życia twórców, o jakich nie mieliśmy pojęcia.

Miłość i sztuka, sztuka i miłość, bardzo trudne połączenie, bo jak w jednym domu mogą się pomieścić dwie silne jednostki? Artyści? Autorka pokazuje nie tylko życie par, ale także ich oddzielne biografie, które są bardzo interesujące. Mnóstwo włożonej pracy, ale efekt fantastyczny. Teraz wspomnienia
PRL-u przeżywają swój renesans, co bardzo mnie cieszy, bo to moja ulubiona epoka w literaturze
i filmie. W końcu w niej się wychowałam...

Oh, jak ja kocham biografie, a jeśli akcja dzieje się w czasach PRL-u to już kocham podwójnie. Tak było też z książką Julii Pańków. Pochłonęłam książkę momentalnie. Jej oprawa graficzna jest znakomita, mnóstwo zdjęć, autografy, rysunki. Wspaniała kronika XX wieku. I pięknie napisana,
z sercem dla bohaterów, ze starannością i dopracowana w każdym detalu. Poznajemy mnóstwo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to