BartG

Profil użytkownika: BartG

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
19
Przeczytanych
książek
19
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
14
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

„Płynna nowoczesność” Zygmunta Baumana nie jest bez wątpienia lekturą łatwą. Sam podchodziłem do tej książki wielokrotnie, ba poszczególne fragmenty studiowałem dość wnikliwie, starając się nie uronić nic z tego co ważne – a ważne jest niemal wszystko na kartach tej pracy.
Dzieło Baumana (choć słowo opracowanie lub analiza byłyby chyba właściwsze), traktuje o przemianach społeczeństwa europejskiego (zachodnioeuropejskiego w szczególności) w drugiej połowie XX wieku, czego efektem jest – zdaniem Baumana – odejście od modelu społeczeństwa nowoczesnego w kierunku formacji, którą on proponuje nazwać społeczeństwem płynnej nowoczesności. Pozornie niewiele różni tę koncepcję od Giddensowskiej późnej nowoczesności, czy drugiej nowoczesności zaproponowanej na kartach prac Ulricha Becka (fani socjologii zapewne zdążyli już polubić obu autorów). Jednak o wyjątkowości, innowacyjności, Baumana świadczy owa płynność. Autor uczynił z tego przymiotnika słowo klucz do interpretacji naszej codzienności. Bauman dowodzi – powołując się na kluczowe dla współczesnego mieszkańca wysokorozwiniętych krajów bogatej północy sfery – jak wolność, indywidualność, czas i przestrzeń, praca oraz wspólnota, że zmierzamy od określoności, jasnych reguł, wyraźnych granic, stałych zasad, do płynności; czego najlepszym przykładem jest choćby brak zakotwiczenia kapitału, który stał się transnarodowy – światowy, pozbawiony korzeni, jak i celów. Bauman, co rzadkie nawet w pracach naukowych, nie ocenia współczesności, woli analizować, gdyż nostalgia za przeszłością, to marnotrawstwo czasu, który dla współczesnego człowieka jest bezcenny, ciągle w deficycie. Wreszcie podsumowując Bauman nie wyrokuje, nie daje odpowiedzi, raczej proponuje pytania i możliwe odpowiedzi, jednak finał tej przygody intelektualnej zależy od nas, naszego wysiłku analitycznego. Choć nie jest to może pozycja na jesienne wieczory, na poranki w drodze do szkoły i pracy pewnie też nie – to i tak polecam. Warto!

„Płynna nowoczesność” Zygmunta Baumana nie jest bez wątpienia lekturą łatwą. Sam podchodziłem do tej książki wielokrotnie, ba poszczególne fragmenty studiowałem dość wnikliwie, starając się nie uronić nic z tego co ważne – a ważne jest niemal wszystko na kartach tej pracy.
Dzieło Baumana (choć słowo opracowanie lub analiza byłyby chyba właściwsze), traktuje o przemianach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę Houellebecq'a zamierzałem przeczytać już od dłuższego czasu, jednak zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Wreszcie w ostatnim tygodniu przyszedł i na nią czas. Zwlekanie z lekturą sprawiło, że rosły tylko oczekiwania związane z powieścią, gdyż stała się ona już niemal dziełem kultowym. Trzeba od razu zaznaczyć, że nie rozczarowałem się. Książka ta, to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, których interesuje kultura zachodnia. A pomijając tą górnolotną paplaninę, dla tych, którzy chcą przeczytać coś autentycznego, bez lukru, o nas samych, o społeczeństwie jakim chcemy się stać (naśladując zachodnioeuropejskie wzorce). Pierwsze co rzuca się w oczy to sama kompozycja powieści (choć nie wiem, czy powieść to najwłaściwsze słowo). Autor przez pryzmat epizodów (cząstek) z życia dwóch braci buduje główną fabułę. Wprawdzie książce tej zarzuca się jej brak, co w ujęciu klasycznym może być i prawdą (autor odchodzi od liniowej, jednopłaszczyznowej budowy utworu). Jednak nie powinno to zniechęcać kogoś aspirującego do miana ambitniejszego czytelnika. Druga kwestia to język. Oto o życiu codziennym Houellebecq pisze tak jakby konstruował dowód matematyczny. Argument po argumencie przechodzi do wyniku. W momencie gdy nie posługuje się językiem nauki, zastępuje go twardym i szorstkim językiem pozbawionym wszelkiej poprawności politycznej. Językiem, który razi wulgaryzmem i bezpośredniością, a jednak tak precyzyjnie oddaje stany świadomości, uczucia, bliskie każdemu z nas. I konkluzja niezbyt optymistyczna, której świadomość mamy posuwając się strona po stronie, od początku do końca. Podsumowując nie można o książce francuskiego pisarza napisać dobra lub zła. Bo wymyka się ona takiej standardowej ramie. Nie można też napisać precyzyjnie o czym ona jest. Raczej należałoby stwierdzić,że takie rzeczy po prostu czytać trzeba. Polecam.

Książkę Houellebecq'a zamierzałem przeczytać już od dłuższego czasu, jednak zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Wreszcie w ostatnim tygodniu przyszedł i na nią czas. Zwlekanie z lekturą sprawiło, że rosły tylko oczekiwania związane z powieścią, gdyż stała się ona już niemal dziełem kultowym. Trzeba od razu zaznaczyć, że nie rozczarowałem się. Książka ta, to pozycja...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika BartG

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
19
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
14
razy
W sumie
wystawione
19
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
119
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]