-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2024-05-08
2024-04-10
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/04/hans-von-trotha-ramie-pollaka.html?m=0&fbclid=IwAR0pxOJD6DDEmQ4MeGKKlZPEOW0dweUe9EgYU_RHYi1xCUvW2MVZPX1Jr68
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/04/hans-von-trotha-ramie-pollaka.html?m=0&fbclid=IwAR0pxOJD6DDEmQ4MeGKKlZPEOW0dweUe9EgYU_RHYi1xCUvW2MVZPX1Jr68
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-23
Niedawno ukazał się wyczekiwany przeze mnie szósty tom w tłumaczeniu Pani Anny Bańkowskiej. Ania ze Złotego Brzegu stała się Anne ze Złotych Iskier. Anne Blythe wraz z mężem Gilberthem i piątką dzieci: Jemem, Walterem, bliźniaczkami Di i Nan oraz Shirleyem, mieszkają w domu, któremu nadali nazwę Złote Iskry. W dodatku Anne pod sercem nosi kolejne dzieciątko, które niebawem przyjdzie na świat. To mała Rilla. Dzięki mieszkańcom dom wypełnia się ciepłem i miłością. Mijają dni, tygodnie, miesiące, następują kolejne pory roku ...
Po tygodniu spędzonym na Zielonym Wzgórzu, sentymentalnych spacerach, rozmowach z bliskimi, Anne wraca do domu pełnego rodzinnego ciepła i miłości, w prowadzeniu którego pomaga jej Susan. Pani doktorowa Blythe jest kochającą matką: wspiera, pociesza, doradza, pomaga, przytula i nigdy nie okazuje zniecierpliwienia. Z wyrozumiałością podchodzi do spraw, które zajmują dzieci. Nadal musi mierzyć się jednak z wyzwaniami. Znacznie więcej miejsca autorka poświęca perypetiom i emocjom, które przeżywają Jim i Walter. Być może dlatego, że są oni najstarsi z rodzeństwa. Czasami oczywiście Anne nadal bawi się też w swatkę. Gdy rodzinę odwiedza ciotka Gilberta - Mary Maria, za którą nikt nie przepada, bowiem strofuje, zrzędzi, poucza i nie potrafi okazywać uczuć, Anne potrafi z anielską cierpliwością przyjmować jej słowa. Anne z pieczołowitością dba o swój ogród. Czuje też, że rozdrażniony i przepracowany Gilbert potrzebuje wypoczynku.
To kolejna wspaniała książka, która pokazuje czym jest rodzina, na czym polega rodzicielstwo w bliskości i na czym powinno opierać się małżeństwo oraz kontakty międzysąsiedzkie. To książka pełna rodzinnego ciepła, szacunku, dobroci. Z wiekiem zrobiłam się bardzo sentymentalna, doceniam wartość książek L.M. Montgomery, które w dodatku teraz mogę czytać we wspaniałym przekładzie Pani Anny Bańkowskiej.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/03/lucy-maud-montgomery-anne-ze-zotych.html
Niedawno ukazał się wyczekiwany przeze mnie szósty tom w tłumaczeniu Pani Anny Bańkowskiej. Ania ze Złotego Brzegu stała się Anne ze Złotych Iskier. Anne Blythe wraz z mężem Gilberthem i piątką dzieci: Jemem, Walterem, bliźniaczkami Di i Nan oraz Shirleyem, mieszkają w domu, któremu nadali nazwę Złote Iskry. W dodatku Anne pod sercem nosi kolejne dzieciątko, które niebawem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Trochę obawiałam się grubości tej powieści, ale gdy zajrzałam do niej po raz pierwszy jeszcze w bibliotece wiedziałam, że to będzie szybka lektura. Wpłynęły na to: dobry rozstaw wierszy, dość duża czcionka, duże marginesy po obydwu stronach i dość liczne dialogi. W dodatku temat bardzo dobrze mi znany z historycznego punktu widzenia. Alison Weir jest autorką książek także stricte historycznych, a nie tylko powieści.
Czytając powieść czułam się więc tak, jakbym oglądała serial o losach Katarzyny (1475-1536), córki Izabelli (Kastylia) i Ferdynanda (Aragonia), która na mocy zawartego układu w Medina del Campo w 1489 r. zostaje poślubiona per procura 19 maja 1499 r. Arturowi, najstarszemu synowi Henryka VII. Kiedy Artur ukończył piętnasty rok życia, szesnastoletnia Katarzyna w końcu przybywa do Anglii. Nie cieszy się zbyt długo pierwszym małżeństwem i wkrótce zostaje zaręczona z drugim synem Henryka, przyszłym Henrykiem VIII. Oczywiście najpierw musi cierpliwie poczekać i znosić różnego rodzaju konszachty osób wokół niej skupionych, aż młodszy od niej narzeczony osiągnie pełnoletność. Jak wiadomo zostaje królową Anglii, a w 1516 r. rodzi córkę (przyszłą Marię I Tudor). Pomimo wielkich chęci i kilkukrotnych próbach, Katarzyna nie może jednak syna. A na tym przede wszystkim zależało Henrykowi, który małżeństwo z Katarzyną rozpatruje w kategoriach przeklętych. Niestety w 1523 r. zaczął się romans Henryka z Marią Boleyn, damą dworu Katarzyny, starszą siostrą Anny Boleyn, która urodzi mu dzieci. W 1525 r. Henryk zakochuje się w kolejnej dwórce - Annie Boleyn, młodszej od Katarzyny o 16 lat. Rozpoczyna też staranie o stwierdzenie nieważności pierwszego małżeństwa. Autorka opowiada o losach Katarzyny aż do jej śmierci w roku 1536.
Weir barwnie opisuje początek XVI w. na dworze angielskim: zwyczaje, ubiory, życie codzienne, podziały społeczne, rolę kobiety oraz jak niełatwą drogę musiała przebyć Katarzyna, aby wypracować swoją pozycję. Jest tu wiele odniesień historycznych, politycznych i kulturowych. Katarzyna miała otwarty umysł, ale silny charakter, bowiem mimo przeciwności do końca pozostała wierna wyznawanym wartościom. Wciągająca i zajmująca lektura, chociaż nie jestem pewna czy kiedykolwiek sięgnę po kolejną powieść poświęconą żonom Henryka VIII. Ileż można?
Słowem malowane blog
Trochę obawiałam się grubości tej powieści, ale gdy zajrzałam do niej po raz pierwszy jeszcze w bibliotece wiedziałam, że to będzie szybka lektura. Wpłynęły na to: dobry rozstaw wierszy, dość duża czcionka, duże marginesy po obydwu stronach i dość liczne dialogi. W dodatku temat bardzo dobrze mi znany z historycznego punktu widzenia. Alison Weir jest autorką książek także...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-15
2024-03-07
Piękna i wzruszająca książka dla dzieci i rodziców, która zawiera pięć opowiadań przybliżających czytelnikowi to, co się kryje za innością i odmiennością. Inny to nie znaczy gorszy. Bohaterami są dzieci w wieku wczesnoszkolnym, którzy mają swoje ograniczenia poprzez choroby, czegoś się boją, są wyczuleni bardziej na dźwięki i hałas, są nadwrażliwi na bodźce zewnętrzne, mają dziwaczne zainteresowania, brakuje im pewności siebie. Dzieci zazwyczaj unikają takich odmieńców, toteż tym ostatnim brakuje przyjaciół. Każde dziecko jest jednak wspaniałym człowiekiem. Książka zwraca uwagę na to, jak ważna jest w rozwoju dziecka empatia i akceptacja wobec odmienności. Na bazie opowiadań nauczyciele mogą budować scenariusze lekcji wychowawczych. Bardzo polecam.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/03/aleksandra-struska-musia-w-rytmie-serca.html
Piękna i wzruszająca książka dla dzieci i rodziców, która zawiera pięć opowiadań przybliżających czytelnikowi to, co się kryje za innością i odmiennością. Inny to nie znaczy gorszy. Bohaterami są dzieci w wieku wczesnoszkolnym, którzy mają swoje ograniczenia poprzez choroby, czegoś się boją, są wyczuleni bardziej na dźwięki i hałas, są nadwrażliwi na bodźce zewnętrzne, mają...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-02
Książka o książkach. Lubię tego rodzaju pozycje, choć są pisane w głównej mierze w oparciu o nieznaną (bo nietłumaczoną na język polski) literaturę. Wobec zalewania rynku wydawniczego niepotrzebnymi zupełnie książkami, odczytuję to jako wielką stratę. Największy mankament, jest więc taki, że nie można tak naprawdę cieszyć się lekturą. Istnieje więc lekki niedosyt, choć sama lektura jest fascynująca. Myślę też, że jednorazowa lektura tej książki nie przyniesie bynajmniej żadnego ukojenia, więc na pewno do niej jeszcze będę wracać.
To pozycja bardzo ciekawa, bowiem odnosi się bezpośrednio do ukazania książek w książkach. Chodzi tu nie tylko o powieści i zamiłowania bohaterów/postaci/autorów do posiadania książek. Znajdują się tu bowiem liczne cytaty i niezwykłe odniesienia książkowe, które wzbudzają refleksje. Mowa jest o bibliotece jako schronieniu przed światem zewnętrznym, ostoją czytelniczej rozkoszy, ciszy i inspiracji. Wiele książek/bibliotek zostało bezpowrotnie utraconych wskutek decyzji samych autorów czy posiadaczy. Zniszczenie może nastąpić także wskutek dziwactwa, niedbałości lub pożaru. Od dawna posiadanie biblioteki zaopatrzonej w manuskrypty, w rzadkie okazy stanowiło o pozycji. Kolekcjonerstwo rozpowszechniło się zresztą we wszystkich epokach. Potem książka dzięki drukowi stała się towarem. Bardzo interesujący jest rozdział poruszający pojęcia bibliofila (nie jest zainteresowany samym posiadaniem książek, wybiera książki) i bibliomana (zbieracz, nie wybiera- kupuje). Bibliofila cechuje namiętność i pasja. Potrafi cieszyć się szelestem kartek, zapachem papieru, oprawą książki. Mowa jest o relacji między czytelnikiem, a książką; czytelnikiem a autorem; miejscach, gdzie najlepiej odłożyć książkę; typologiach książki. Cytowane są utwory m.in.: Lukiana, Alberto Manuela, Umberto Eco, Italo Calvino, Gustawa Flauberta, Honoriusza Balzaca, Milana Kundery.
Na końcu dodano reprodukcje dzieł malarskich o tematyce, a pomiędzy rozdziałami znajdują się grafiki, odnoszące się do podejmowanego tematu. Przypisy obecnej są na każdej stronie. Polecam wszystkim wielbicielom książek.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/03/alberto-castoldi-bibliofollia-czyli.html
Książka o książkach. Lubię tego rodzaju pozycje, choć są pisane w głównej mierze w oparciu o nieznaną (bo nietłumaczoną na język polski) literaturę. Wobec zalewania rynku wydawniczego niepotrzebnymi zupełnie książkami, odczytuję to jako wielką stratę. Największy mankament, jest więc taki, że nie można tak naprawdę cieszyć się lekturą. Istnieje więc lekki niedosyt, choć sama...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Histeria sztuki” Soni Kiszy to książka napisana na fali modnych tez wywodzących się z feminizmu i genderyzmu, aczkolwiek z punktu widzenia historyka sztuki, nie ma w niej nic nowatorskiego. Jest to książka popularyzatorska, pisana jasnym, klarownym językiem i przede wszystkim z myślą o czytelniku, będącym swoistym laikiem w postrzeganiu dzieł sztuki. Z punktu widzenia historyka sztuki – badacza, nie będzie ona niczym odkrywczym. Nie nazwałabym tej książki też obrazoburczą (Babka od histy), bowiem wybór dokonany przez autorkę jest subiektywny, a wszystkie tematy poruszane są z zachowaniem należnego im szacunku. To zupełnie inne spojrzenie na postrzeganie kobiecości w sztuce, które posiada nie tylko łagodne, subtelne, zmysłowe oblicze, ale także gniewne i otwarte na emocje. /.../
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/02/sonia-kisza-histeria-sztuki-niemy-krzyk.html
„Histeria sztuki” Soni Kiszy to książka napisana na fali modnych tez wywodzących się z feminizmu i genderyzmu, aczkolwiek z punktu widzenia historyka sztuki, nie ma w niej nic nowatorskiego. Jest to książka popularyzatorska, pisana jasnym, klarownym językiem i przede wszystkim z myślą o czytelniku, będącym swoistym laikiem w postrzeganiu dzieł sztuki. Z punktu widzenia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-11
/.../ Powieść można analizować pod względem między innymi religijnym, moralnym, romansu pasterskiego, świadomości politycznej, prowincjonalnego życia, roli kobiety oraz dzieciobójstwa. Niewątpliwie ukazuje mikrokosmos wiktoriańskiego społeczeństwa. Wielkim atutem powieści Adama Bede jest połączenie emocjonalnej siły i uniwersalności tragedii ze skomplikowanym, historycznie precyzyjnym i zakorzenionym społecznie realizmem dojrzałej powieści wiktoriańskiej.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/02/george-elliot-adam-bede.html
/.../ Powieść można analizować pod względem między innymi religijnym, moralnym, romansu pasterskiego, świadomości politycznej, prowincjonalnego życia, roli kobiety oraz dzieciobójstwa. Niewątpliwie ukazuje mikrokosmos wiktoriańskiego społeczeństwa. Wielkim atutem powieści Adama Bede jest połączenie emocjonalnej siły i uniwersalności tragedii ze skomplikowanym, historycznie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-03
/.../ Krasicki uczynił z z bajki gatunek literatury filozofującej, który występuje obok aforyzmu, eseju, rozmowy zmarłych, powiastki filozoficznej. Obecna w bajkach ironia wzmacnia ich przekaz. W prezentowanym wydaniu obok tekstu polskiego zamieszczone zostało tłumaczenie Andrzeja Malkiewicza (1927-2019) na język angielski. Andrzej Malkiewicz urodził się w Krakowie w rodzinie lekarskiej. Pod koniec II wojny światowej na tajnych kompletach zdał maturę. Wkrótce po wojnie wyjechał do ojca, do Edynburga, który wykładał pediatrię na polskim wydziale lekarskim. W latach 1946-1950 studiował historię na Uniwersytecie w Edynburgu, a w l. 1950-1951 w Magdalen College w Oxfordzie. Od 1952 r. wykładał historię na Uniwersytecie w Edynburgu. Nigdy się nie ożenił. W 2013 r. powrócił na stałe do Krakowa. Zmarł w 2019 r. Pochowany na cmentarzu Rakowickim.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/02/ignacy-krasicki-bajki-i-przypowiesci.html
/.../ Krasicki uczynił z z bajki gatunek literatury filozofującej, który występuje obok aforyzmu, eseju, rozmowy zmarłych, powiastki filozoficznej. Obecna w bajkach ironia wzmacnia ich przekaz. W prezentowanym wydaniu obok tekstu polskiego zamieszczone zostało tłumaczenie Andrzeja Malkiewicza (1927-2019) na język angielski. Andrzej Malkiewicz urodził się w Krakowie w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-27
/.../ Lubię wracać do książek Marii Rodziewiczówny. W średniej szkole na pewno przeczytałam wszystkie, które były wówczas w bibliotece, do której chodziłam wypożyczać książki. Mówiąc szczerze nie pamiętałam już treści Magnata, więc cieszę się, że zdecydowałam się na wybór tej książki. To powieść pisana wspaniałym językiem polskim, poetyckim, często już dziś zapomnianym, niezrozumiałym i uważanym za archaiczny. A ten język Rodziewiczówny jest po prostu piękny! To opowieść o życiu ziemiaństwa końca XIX wieku, życiu codziennym chłopów i panów. Jasno widać rozgraniczenie między ciężką pracą, a przyjemnościami; sprawiedliwością, a błahostkami; uczciwością, a zepsuciem; wytrwałością, a lenistwem. To także powieść o trochę toksycznym, niszczącym uczuciu. Miłość nawet w książkach, nie zawsze czyni drugiego człowieka szczęśliwym.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/01/maria-rodziewiczowna-magnat.html
/.../ Lubię wracać do książek Marii Rodziewiczówny. W średniej szkole na pewno przeczytałam wszystkie, które były wówczas w bibliotece, do której chodziłam wypożyczać książki. Mówiąc szczerze nie pamiętałam już treści Magnata, więc cieszę się, że zdecydowałam się na wybór tej książki. To powieść pisana wspaniałym językiem polskim, poetyckim, często już dziś zapomnianym,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-26
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/01/john-berger-sposoby-widzenia.html
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/01/john-berger-sposoby-widzenia.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wyspy na Golfsztromie to ostatnia książka Ernesta Hemingwaya (1899-1961), która została opublikowana w 1970 r. Powieść została znaleziona przez Mary Hemingway wśród 332 pozostawionych dzieł pisarza. Być może dlatego, wydaje się książką niedokończoną, niedopracowaną, potraktowaną po macoszemu. Powieść nie ma więc raczej takiej formy, jaką by wybrał Hemingway, i nie ma takiej wiarygodności, jaką miały powieści opublikowane za jego życia. Opowieść oparta jest głównie na dialogach i odznacza się stylem dość powściągliwym.
To historia artysty i poszukiwacza przygód, człowieka bardzo podobnego do samego Hemingwaya (był alkoholikiem, miał cztery żony i trzech synów). Główny bohater jest więc odwzorowaniem samego pisarza. Amerykanin Thomas Hudson znajduje spokój na wyspie Bimini na Bahamach w latach 30. XX wieku. Podczas wakacji przybywają do niego trzej synowie. Ta część kojarzy mi się z nowelą Stary człowiek i morze, być może ze względu na wyprawę na ryby. Wkrótce nadchodzi pierwsza zła wiadomość. W drugiej części przenosimy się do Hawany na Kubie. Mamy lata 40. XX wieku, trwa druga wojna światowa, a Hudson otrzymuje kolejną wiadomość. Bohater staje się bardziej cyniczny. Intensywnie pije, spędza czas w barach i zajmuje się zwiadami morskimi dla armii amerykańskiej. W trzeciej części Hudson wraz z załogą łodzi, tropi ocalałych żołnierzy z zatopionego niemieckiego U-Boota wzdłuż archipelagu Jardines del Rey na północnym wybrzeżu Kuby.
Mimo, że historia jest nierówna, to Hemingway dobrze opisał atmosferę wydarzeń, doszukał się głębokich obserwacji na temat życia i oddał momentami przerażające i momentami obrzydliwe, szczere emocje. Czasami jednak główny bohater czuje i zachowuje się w sposób nierealistyczny. To proza prosta, zwięzła, uboga w środki stylistyczne powieść, która staje się jednak pasjonującą lekturą. Dla niektórych czytelników może jednak wydawać się nudną. To jednak powieść o sensie życia, podkreślająca siłę wspomnień i pokazująca przebłysk humoru Hemingwaya, choć właściwie jest to powieść pełna smutku. Odnosi się głównie do życia wewnętrznego bohatera. Zakończenie jest niejednoznaczne. Warto wspomnieć, że w 1977 r. powstał film fabularny pod tym samym tytułem.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2024/05/ernest-hemingway-wyspy-na-golfsztromie.html
Wyspy na Golfsztromie to ostatnia książka Ernesta Hemingwaya (1899-1961), która została opublikowana w 1970 r. Powieść została znaleziona przez Mary Hemingway wśród 332 pozostawionych dzieł pisarza. Być może dlatego, wydaje się książką niedokończoną, niedopracowaną, potraktowaną po macoszemu. Powieść nie ma więc raczej takiej formy, jaką by wybrał Hemingway, i nie ma takiej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to