Michalcjusz

Profil użytkownika: Michalcjusz

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 tygodnie temu
80
Przeczytanych
książek
80
Książek
w biblioteczce
9
Opinii
19
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 cytat
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Mister Miracle Mitch Gerads, Tom King
Ocena 8,1
Mister Miracle Mitch Gerads, Tom K...

Na półkach: , ,

Sięgając po ten komiks spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Liczyłem na kolejną typową opowieść superbohaterską, z mało znaną postacią w roli głównej. Nie mogłem się bardziej mylić. Historia zaczyna się od przysłowiowego trzęsienia ziemi – próby samobójczej głównego bohatera – mistrza ucieczek Mistera Miracle. Dalej napięcie już tylko rośnie, bowiem Tom King serwuje nam wojnę pomiędzy Nowymi Bogami – tymi dobrymi pod wodzą Wszechojca, a złymi z Darkseidem na czele. W to wszystko wplątany zostaje nasz bohater, który musi radzić sobie również z bardziej przyziemnymi problemami. I właśnie te szare sprawy dnia codziennego są tutaj najistotniejsze. Autor porusza tutaj kwestię związane z rodzicielstwem, związkiem, ale również problemami psychicznymi i trudnościami z odnalezieniem się w „normalnym” życiu. Warto wspomnieć o rewelacyjnym fragmencie, w którym to główny bohater, wraz ze swoją ukochaną Big Bardą, przedziera się przez linię ochrony, walczy ze strażnikami i omija pułapki, rozmawiając przy tym o przemeblowaniu mieszkania. W całym komiksie wielokrotnie zestawione są tego typu sceny łączące bohaterskie wyczyny z tematami ludzkiej codzienności. Dodatkowo twórca cały czas bawi się z czytelnikiem i nie wyjaśnia wszystkich elementów układanki. Przez większą część historii zastanawiałem się czy to co dzieje się na kartach komiksu dzieje się „naprawdę” czy tylko w głowie głównego bohatera. Album obfituje w przemyślenia filozoficzne i psychologiczne oraz odwołania kulturowe. Szczególnie zapadła mi w pamięci historia pojedynku malarskiego.
Podsumowując jest to rewelacyjny, nietypowy i intrygujący komiks, który polecam przeczytać wszystkim fanom tego medium. Choćby po to by dowiedzieć się czy Mister Miracle zdoła uciec przed samą śmiercią.

Sięgając po ten komiks spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Liczyłem na kolejną typową opowieść superbohaterską, z mało znaną postacią w roli głównej. Nie mogłem się bardziej mylić. Historia zaczyna się od przysłowiowego trzęsienia ziemi – próby samobójczej głównego bohatera – mistrza ucieczek Mistera Miracle. Dalej napięcie już tylko rośnie, bowiem Tom King serwuje nam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki V jak Vendetta David Lloyd, Alan Moore
Ocena 8,2
V jak Vendetta David Lloyd, Alan M...

Na półkach: , ,

„Remember, remember, the fifth of November”
„V jak Vendetta” autorstwa mistrza Alan Moore’a to komiks o statusie kultowego. Historia rzuca czytelnika do alternatywnej, totalitarnej Anglii pełnej rasizmu i nietolerancji. Rządom terroru jako jedyny próbuje przeciwstawić się tajemniczy „V”. Postać głównego bohatera jest na pewno jednym z głównych atutów tej historii. Kontrowersyjny anarchista, o skomplikowanej osobowości, co rusz wciąga odbiorcę w kolejne rozważania na tematy światopoglądowe i polityczne. Cały zresztą komiks jest bardzo zaangażowany politycznie i stanowi krytykę totalitaryzmu oraz idei konserwatywnych. Na piedestale zaś stawia anarchię i wolność.
Zagłębiając się dalej w opowieść napotkamy świetnie napisanych, intrygujących bohaterów pobocznych. Najciekawszą z nich wydała mi się żona szefa tajnej policji – Rosemary Almond. Jej wypełnione cierpieniem losy wywarły na mnie największe wrażenie i z niecierpliwością wypatrywałem każdego jej pojawienia się na kartach komiksu.
Oczywiście nie jest to dzieło doskonałe i można się przyczepić do paru aspektów. Styl graficzny, który na początku wydaje się ciekawy po dłuższym czasie zaczyna męczyć, a część bohaterów jest rysowana praktycznie tak samo i czasami ciężko jest ich rozróżnić. W fabule znajdzie się też kilka nieścisłości, głupotek i niedociągnięć. Mimo tego uważam, że jest to świetny komiks i każdy fan tej formy literackiej powinien się z nim zapoznać.
A no i na koniec: "Wolność! Na zawsze!"

„Remember, remember, the fifth of November”
„V jak Vendetta” autorstwa mistrza Alan Moore’a to komiks o statusie kultowego. Historia rzuca czytelnika do alternatywnej, totalitarnej Anglii pełnej rasizmu i nietolerancji. Rządom terroru jako jedyny próbuje przeciwstawić się tajemniczy „V”. Postać głównego bohatera jest na pewno jednym z głównych atutów tej historii....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już od pierwszych stron zatonąłem w świecie wykreowanym przez Stanisława Lema. Dzięki plastycznym i mocno działającym na wyobraźnię opisom planety Solaris oraz zachodzących na niej zjawisk autor wysyła czytelnika w daleką podróż w nieznane. A tam czeka na niego spotkanie z jednym z najbardziej oryginalnych obcych w literaturze. Tym co odróżnia przedstawionego przez Lema kosmitę, od tych znanych z popkultury jest jego skrajnie nieludzka natura. Nie jest to zielony ludek, a istota, z którą ludzkość nie potrafi znaleźć nawet wspólnego mianownika. Dodatkowo pomocne w zagłębieniu się w tym świecie jest dokładne (czasami może zbyt dokładne) przedstawienie historii badań nad planetą i obcym.

Teoretycznie czytając opisy książki można założyć, że skupi się ona na kontakcie z obcą cywilizacją i jej relacją z ludźmi. W rzeczywistości na pierwszy plan wysuwa się tematyka jak najbardziej ludzka. Autor bardzo mocno skupia się na emocjach głównego bohatera, który jest jednym z badaczy planety Solaris, jego relacji z innymi lokatorami stacji badawczej oraz aspekcie psychologicznym całej sytuacji. Jedną z najmocniejszych stron tego dzieła są świetnie napisane postacie. Rewelacyjnie ukazane są ich relacje, uczucia oraz kierujące nimi motywacje.
W książce znalazło się też miejsce na tematykę nieco bardziej filozoficzną. Pośród wielu motywów najbardziej trafiło do mnie przemyślenie, które można zawrzeć w jednym zdaniu: jak możemy jako ludzkość porozumieć się z obcą cywilizacją, skoro sami nie potrafimy znaleźć wspólnego języka między sobą.

Podsumowując czytając „Solaris” miałem wrażenie obcowania z dziełem wybitnym i myślę, że naprawdę warto zapoznać się z tym klasykiem literatury science fiction.

Już od pierwszych stron zatonąłem w świecie wykreowanym przez Stanisława Lema. Dzięki plastycznym i mocno działającym na wyobraźnię opisom planety Solaris oraz zachodzących na niej zjawisk autor wysyła czytelnika w daleką podróż w nieznane. A tam czeka na niego spotkanie z jednym z najbardziej oryginalnych obcych w literaturze. Tym co odróżnia przedstawionego przez Lema...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Michalcjusz

z ostatnich 3 m-cy
Michalcjusz
2024-05-05 21:18:10
Michalcjusz ocenił książkę Monstressa, tom 5: Dziecko wojny na
7 / 10
2024-05-05 21:18:10
Michalcjusz ocenił książkę Monstressa, tom 5: Dziecko wojny na
7 / 10
Monstressa, tom 5: Dziecko wojny Marjorie M. LiuSana Takeda
Cykl: Monstressa (tom 5)
Średnia ocena:
7.6 / 10
54 ocen
Michalcjusz
2024-05-05 21:16:50
Michalcjusz ocenił książkę Monstressa - 4 - Wybranka na
7 / 10
2024-05-05 21:16:50
Michalcjusz ocenił książkę Monstressa - 4 - Wybranka na
7 / 10
Monstressa - 4 - Wybranka Marjorie M. LiuSana Takeda
Cykl: Monstressa (tom 4)
Średnia ocena:
7.6 / 10
79 ocen
Michalcjusz
2024-05-05 21:14:08
Michalcjusz ocenił książkę Miecz przeznaczenia na
5 / 10
2024-05-05 21:14:08
Michalcjusz ocenił książkę Miecz przeznaczenia na
5 / 10
Miecz przeznaczenia Andrzej Sapkowski
Średnia ocena:
8.4 / 10
39835 ocen
Alan Moore V jak Vendetta Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
80
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
19
razy
W sumie
wystawione
80
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
440
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
10
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]