rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szybko się czyta, momentami nie pozwala oderwać się od czytania. Ciekawy materiał na serial - 3 sezony, czyli tyle na ile części można podzielić tę książkę. Tematyka płatnego zabójcy - zawodowcy, który wciela się w kolejną kreację. Według mnie to mix filmu "Szakal" oraz "Włamanie na śniadanie" - oba z Brucem Willisem w rolach głównych.
Spoiler: Bohater książki, poza głównymi wydarzeniami w książce, pisze swoją biografię, wraca do ważnych dla siebie wydarzeń. Bardzo ciekawie opisane wydarzenia walk amerykańskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie - Faludży?. - Dobry materiał na osobną książkę.
ciekawy cytat z książki: "Jeśli Bóg istnieje, to odwala straszną fuszerkę".

Szybko się czyta, momentami nie pozwala oderwać się od czytania. Ciekawy materiał na serial - 3 sezony, czyli tyle na ile części można podzielić tę książkę. Tematyka płatnego zabójcy - zawodowcy, który wciela się w kolejną kreację. Według mnie to mix filmu "Szakal" oraz "Włamanie na śniadanie" - oba z Brucem Willisem w rolach głównych.
Spoiler: Bohater książki, poza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po oglądnięciu serialu "Ślepnąc od świateł" musiałem przeczytać kontynuację - "Dawno temu w Warszawie". Teraz po jej przeczytaniu wiem, że powinienem przeczytać "Ślepnąc od świateł". J. Żulczyk w niesamowity sposób opisuje emocje jakie człowiek czuje w skrajnych sytuacjach, i nie tylko. Słowa w jego zdaniach mają idealny rytm, nie ma zbędnych słów. Każde słowo jest wyważone i osadzone na swoim miejscu. To sprawia, że człowiek może idealnie czuć emocje danej osoby, nie tracąc tępa wydarzeń.
Jeśli oglądnęło się serial, to czytając tę książkę, postacie z serialu idealnie ma się przed oczami. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć scenę, w której Dario (idealna kreacja p. Frycza) odgrywa monolog, w którym snuję wizję co będzie robił ze starszymi biednymi ludźmi i politykami. Bo będzie z tego serial? Będzie, prawda???
Gdyby nie tematyka przestępców i dilerów (która nigdy nie będzie szczytem literatury), a tematyka bliższa każdemu czytelnikowi - była by 10. Jednak wszystko przed autorem.

Po oglądnięciu serialu "Ślepnąc od świateł" musiałem przeczytać kontynuację - "Dawno temu w Warszawie". Teraz po jej przeczytaniu wiem, że powinienem przeczytać "Ślepnąc od świateł". J. Żulczyk w niesamowity sposób opisuje emocje jakie człowiek czuje w skrajnych sytuacjach, i nie tylko. Słowa w jego zdaniach mają idealny rytm, nie ma zbędnych słów. Każde słowo jest wyważone...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo szybko się czyta. Dla kogoś kto śledził informację/ politykę w czasach rządów pis. Daje ciekawe spojrzenie na niektóre wydarzenia i osoby.
Spoiler: więcej czasu i energii wkładali w wewnętrzne spory i rozgrywki, niż w podejmowanie właściwych i przemyślanych decyzji dla polski (a jakąkolwiek ciężko wymienić)

Bardzo szybko się czyta. Dla kogoś kto śledził informację/ politykę w czasach rządów pis. Daje ciekawe spojrzenie na niektóre wydarzenia i osoby.
Spoiler: więcej czasu i energii wkładali w wewnętrzne spory i rozgrywki, niż w podejmowanie właściwych i przemyślanych decyzji dla polski (a jakąkolwiek ciężko wymienić)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki czuję się oszukany. Miała to być książka o historii serii GTA, jej początkach, ciekawostkach, tzw. backgroundów. I rzeczywiście tego jest, ale mało, ponieważ drugie pół książki jest o najsłynniejszym przeciwniku GTA -Jacku Thompsonie. Ja rozumiem poświęcić na to jeden rozdział, ale żeby połowę książki?! W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, dlaczego ja czytam w ogóle jego biografię i przypomniałem sobie, że to książka o "historii" GTA. Z tej książki powinny powstać dwie książki; pierwsza tak jak tytuł, tylko więcej, a druga o tych kontrowersjach związanych z grami – argumenty zwolenników i przeciwników grania, badania naukowe itd. Naprawdę co najmniej dwa rozdziały (z 25) są poświęcone dokładnemu opisowi i analizie przypadków, w których obwiniano, że to GTA były powodem, przez który osoby oskarżona popełniła zabójstwo (takie coś zniechęca do grania i do gier).
Gdyby ten autor miał napisać książkę o urokach macierzyństwa i posiadania dzieci to pewnie połowę książki poświęciłby aborcjom, poronieniom, wadom płodów itd. Jest to ważne i trzeba o tym pisać, ale co innego jest tematem.
Gdyby wywalić większość rzeczy związanych z Thompsonem, to i tak to co by zostało to przypominałoby „Horse Drawing Meme”. Początki super, aż za szczegółowe (gdzie i do jakiej szkoły chodzili Houserowie), potem kilka fajnych ciekawostek (np. dotyczące obsady gwiazdorskiej z Vice City), a na końcu nagle w jednym rozdziale wzmianka Red Dead Redemption, L.A. Noire. Max Payne. 1,5 rozdziału na szybkości o GTA IV. Brakowało mi informacji o producencie Leslie Benzies (kilka wzmianek, ale nie wiadomo skąd się wziął). Jakieś wzmianki tylko o edycjach na PSP. Ale o GTA 1 i GTA 2, to autor potrafił się tyle rozpływać, jakby te gry były mesjaszem gier video, gdzie były wówczas bardziej kultowe gry. Autorowi w ogóle się pomieszały akcenty, chyba tylko grał w dwie pierwsze części

Kilka razy autor mija się z prawdą, np. twierdzi, że po Vice City przejechali się na znanych gwiazdach i przy San Andreas woleli postawić na nieznanych aktorów. SERIO?! Samuel L. Jackson, Chris Penn, James Woods!!. A o dodatku Hot Coffee to dorobienie takiej ideologii.

Przed każdym rozdziałem jest dodany jakiś, nawet nie wiem jak to nazwać, opis misji czy wzmianka. Jest to tak cringowe, że jakbym najpierw przeczytał tę książkę z tymi wstępikami, to w życiu bym nie zagrał w GTA.
Co do polskiej wersji to, warto dodać że ukazała się 10 lat po napisaniu oryginału. (Mówi się, „lepiej późno niż w cale”, w tym wypadku chyba jednak lepiej było w cale tego nie wydawać.). Dużo błędów, głównie literówek lub np. raz jakaś osoba ma zaimki żeńskie, dwa zdania później ma męskie, a po kolejnych dwóch zdaniach ma żeńskie. Polska okładka super.
Gdyby była lepszą książką, to można by dodać jakieś zdjęcia; producentów gry, jak wyglądały początki studia, jakieś scenariuszy, behinds the scenes, zdjęcia fanów jak stoją w kolejce na premierze, jakieś reklamy, nawet screeny z gry, Widocznie stwierdzono, że szkoda tuszu – może i słusznie.
Czy mimo wszystko warto? No jak ktoś jest fanem serii, i liczy się z tym, że będzie musiał przebrnąć przez te „kontrowersyjne” części, to dla tych kilku jednak ciekawostek i wyjaśnieniu, skąd Szkoci wzięli się w NY, mimo, że reszta Szkotów klepie kod w Szkocji - można rozważyć.
Ta seria zasługuje na o wiele lepszą książkę z większą bazą wiedzy, ciekawostek, backgroundów. Liczę, że się jeszcze kiedyś doczekam, ale mam nadzieję, że już od innego autora, czego sobie i wszystkim fanom serii życzę.

Po przeczytaniu tej książki czuję się oszukany. Miała to być książka o historii serii GTA, jej początkach, ciekawostkach, tzw. backgroundów. I rzeczywiście tego jest, ale mało, ponieważ drugie pół książki jest o najsłynniejszym przeciwniku GTA -Jacku Thompsonie. Ja rozumiem poświęcić na to jeden rozdział, ale żeby połowę książki?! W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie pamiętam, żebym w ostatnich kilku latach tak męczył się i zmuszał do czytania książki. Dokończyłem tylko dlatego, że to uniwersum Gwiezdnych Wojen, która stanowi wstęp do 3. części filmu (Zemsta Sithów). Jeśli ktoś (jak ja) na początku oglądania tego filmu czuje się zdezorientowany początkiem filmu, to jakieś ostatnie 100 stron tej książki opowiada wydarzenia, które to wyjaśniają. Reszta jest tak nudna, miałka i napisana w taki sposób, że nie ma zachowanego rytmu. Często są wplecione opisy jakiś "organizacji" czy "osób", które wyglądają jak wpisy encyklopedyczne, zamiast wpleść te informacje universum w ciąg wydarzeń, np. w czasie rozmowy z kimś. Stety/niestety takich opisów, względnie ważnych dla całego uniwersum, jest wiele i dużo lepiej by się je poznawało gdyby były wplecione w fabułę, a nie jakby były wklejone z wikipedii, żeby ożywić akcję w przerwie między opisywaniem jak Jedi i żołnierze Republiki są zaangażowani w szukanie krzesła (sic!) :P

Nie pamiętam, żebym w ostatnich kilku latach tak męczył się i zmuszał do czytania książki. Dokończyłem tylko dlatego, że to uniwersum Gwiezdnych Wojen, która stanowi wstęp do 3. części filmu (Zemsta Sithów). Jeśli ktoś (jak ja) na początku oglądania tego filmu czuje się zdezorientowany początkiem filmu, to jakieś ostatnie 100 stron tej książki opowiada wydarzenia, które to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to pierwsza książka Remigiusza Mroza jaką dane mi było przeczytać. "Riese" to jedna z lepszych książek jakie przeczytałem. Czyta się bardzo szybko, trzyma w napięciu. Moim zdaniem jest starannie przemyślana, a wszystkie aspekty starannie wytłumaczone. Obawiam się, jedynie czy za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat książką tą będzie się odbierało równie dobrze co czytając obecnie - w czasie kiedy jest jeszcze obecna pandemia koronawirusa (już w mniejszej skali).
Ogromne wrażanie zrobiło na mnie wykorzystanie w książce ciekawostek historycznych, o których nie każdy wie.
Zdecydowanie warto !!!

Jest to pierwsza książka Remigiusza Mroza jaką dane mi było przeczytać. "Riese" to jedna z lepszych książek jakie przeczytałem. Czyta się bardzo szybko, trzyma w napięciu. Moim zdaniem jest starannie przemyślana, a wszystkie aspekty starannie wytłumaczone. Obawiam się, jedynie czy za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat książką tą będzie się odbierało równie dobrze co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najnudniejsza ze wszystkich trzech części. Mało się dzieje, akcja bardzo rozwleczona

Najnudniejsza ze wszystkich trzech części. Mało się dzieje, akcja bardzo rozwleczona

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część książki (zwłaszcza ta opisująca początki w zawodzie aktorów oraz głównych twórców serialu - kolejny przykład na to, że nie wolno się poddawać po wielu porażkach, tylko próbować żeby odnieść sukces) jest ogromnie ciekawa i wciągająca. Środek już trochę słabszy, natomiast ostatnie kilkadziesiąt stron nie powinno się znaleźć w tej książce, owszem dotyka ona trudnych tematów, o których trzeba mówić, natomiast nie wiele mówią o serialu - praktycznie w ogóle, go nie dotyczą. Brakowało mi komentarza np. do problemów Perrego czy podobno nie udanego serialu Joey. Za dużo tu analizy światopoglądowej, nie twierdzę, że należało pominąć te fragmenty, jednakże jest ich stosunkowo za dużo i poświęcono im zbyt dużo uwagi. Interesujący był fragment dotyczący 11 września jak odbił się na samym serialu.

Pierwsza część książki (zwłaszcza ta opisująca początki w zawodzie aktorów oraz głównych twórców serialu - kolejny przykład na to, że nie wolno się poddawać po wielu porażkach, tylko próbować żeby odnieść sukces) jest ogromnie ciekawa i wciągająca. Środek już trochę słabszy, natomiast ostatnie kilkadziesiąt stron nie powinno się znaleźć w tej książce, owszem dotyka ona...

więcej Pokaż mimo to