Najnowsze artykuły
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,7 / 10
161 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 572
Opinie: 21
Przeczytał:
2020-03-08
2020-03-08
Cykl:
Moja walka (tom 3)
Średnia ocen:
7,7 / 10
551 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 1338
Opinie: 59
Zobacz opinię (5 plusów)
Niedawno skończyłem czterdziestkę. Rzadko już wracam do dzieciństwa. Moje traumy przerobiłem, wybaczyłem krzywdzicielom, skrzywdzonym zadośćuczyniłem, o ile było to możliwe.
Okazało się, że Knausgard, pisząc o swojej najwcześniejszej młodości (do roku 13-go), zabrał mnie w podróż nie tylko do Norwegii, ale i do mojego własnego dzieciństwa.
Przypomniało mi się tak wiele poszczególnych zdarzeń, osób, smaków, zapachów, miejsc. Chwilami czułem łzy, raz ze śmiechu, innym razem nie. Odczuwałem też tęsknotę za tym, co już nie wróci. A także żal po straconych szansach choć myślałem, że mam to już za sobą.
Ile rzeczy zrobiłbym dziś inaczej, lepiej, albo wcale...
Wszystko to podane z dosłownością, jak to u Karla Ovego, niekiedy aż nawet dla mnie zbyt drobiazgową (szczegóły defekacji na przykład).
Dla mnie ten tom trzyma poziom wcześniejszych, a zabiera w podróż w czas tak odległy, że wręcz zapomniany, dzięki tej lekturze na nowo przywołany, przeżyty z dystansu i osobisty, dla każdego inny.
Niedawno skończyłem czterdziestkę. Rzadko już wracam do dzieciństwa. Moje traumy przerobiłem, wybaczyłem krzywdzicielom, skrzywdzonym zadośćuczyniłem, o ile było to możliwe.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkazało się, że Knausgard, pisząc o swojej najwcześniejszej młodości (do roku 13-go), zabrał mnie w podróż nie tylko do Norwegii, ale i do mojego własnego dzieciństwa.
Przypomniało mi się tak wiele...