Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autora daje nam obraz produkcji broni biologicznej i chemicznej w Związku Radzieckim. Rzeczy, o których zwykły śmiertelnik na co dzień nie myśli, ale powinien mieć świadomość takich "wynalazków". Język ujdzie, chociaż chwilami męczący.

Autora daje nam obraz produkcji broni biologicznej i chemicznej w Związku Radzieckim. Rzeczy, o których zwykły śmiertelnik na co dzień nie myśli, ale powinien mieć świadomość takich "wynalazków". Język ujdzie, chociaż chwilami męczący.

Czegoś mi zabrakło na końcu, ale mimo wszystko polecam. Świetny motyw z szeptami. Trochę przewidywalne zakończenie.

Czegoś mi zabrakło na końcu, ale mimo wszystko polecam. Świetny motyw z szeptami. Trochę przewidywalne zakończenie.

Szkoda, że to ostatnia część. Chciałoby się więcej. Bardzo polecam cały cykl. Troszkę spodziewane zakończenie.

Szkoda, że to ostatnia część. Chciałoby się więcej. Bardzo polecam cały cykl. Troszkę spodziewane zakończenie.

Uwielbiam. Prowadzę. Nie boję się gdy ciemno jest :)
Wróciłem do prowadzenia po 15 latach. Przesiadka z 1 na 1.5.
Sam podręcznik jest swietny jednak nie obyło się bez paru drobnych błędów i literówek. Pozostała np. zamianka obrazka Bazooki z LAWem z wersji 1 - serio?
Mechanika jest troszkę trudna, ale nie bójcie się tych trzech K20 (i jednej K20 w walce) bo warto.

Teraz bardzo subiektywnie.
Jedyny minus (już nie systemu, a generalnie historii przedstawionej w grze) to troszkę "przedawnione" informacje bo te 15 lat (wojna wg podręcznika zaczyna się w 2020) nie potoczyły się jak autorzy założyli. To nie jest duży problem generalnie, ale ja staram się prowadzić sesje w miejscach, które istnieją, z bronią, sprzętem, samochodami które instnieją, których się używa dziś. Lokacje opieram na google mapsach (trochę się zmieniło z dostępem do zdjęć przez te 15 lat). Są też drobne nieścisłości przy hipotetycznym konflikcie atomowo-biologiczno-chemicznym. Przynajmniej jeśli chodzi o zniszczenia. Ale to wszystko to moje pierdo-lamento.

Mimo wszystko polecam bardzo mocno.

Uwielbiam. Prowadzę. Nie boję się gdy ciemno jest :)
Wróciłem do prowadzenia po 15 latach. Przesiadka z 1 na 1.5.
Sam podręcznik jest swietny jednak nie obyło się bez paru drobnych błędów i literówek. Pozostała np. zamianka obrazka Bazooki z LAWem z wersji 1 - serio?
Mechanika jest troszkę trudna, ale nie bójcie się tych trzech K20 (i jednej K20 w walce) bo warto.

Teraz...

Dalej zwiedzamy Wrocław podczas apokalipsy zombie. Wspaniała wycieczka po ulicach Wrocławia z lat 60-tych.

Co prawda pierwsza cześć była bardziej intensywna, ale za to w drugiej poznacie umysły ludzi, którzy byli zamknięci na Kleczkowskiej (Klęczkowskiej) w tamtym okresie.

Polecam serdecznie wszystkim miłośnikom twórczości Pana Roberta :)

Dalej zwiedzamy Wrocław podczas apokalipsy zombie. Wspaniała wycieczka po ulicach Wrocławia z lat 60-tych.

Co prawda pierwsza cześć była bardziej intensywna, ale za to w drugiej poznacie umysły ludzi, którzy byli zamknięci na Kleczkowskiej (Klęczkowskiej) w tamtym okresie.

Polecam serdecznie wszystkim miłośnikom twórczości Pana Roberta :)

Jeżeli podobała wam się pierwsza część to zachęcam do sięgniecią po "Fabrykę smoków". Nasz super bohater troszkę mniej ocieka splendorem niż w "Pacjencie zero" co oczywiście na plus. Szczypta poprawności politycznej zupełnie bezsensownie wstawionej (chyba, że to problem z tłumaczeniem) zważywszy na to co dzieję się w książce. Miejscami zwrócił też moją uwagę źle przetłumaczony wojskowy żargon. Generalnie wciąż dobre "kino" akcji z lat 80/90tych :)

Jeżeli podobała wam się pierwsza część to zachęcam do sięgniecią po "Fabrykę smoków". Nasz super bohater troszkę mniej ocieka splendorem niż w "Pacjencie zero" co oczywiście na plus. Szczypta poprawności politycznej zupełnie bezsensownie wstawionej (chyba, że to problem z tłumaczeniem) zważywszy na to co dzieję się w książce. Miejscami zwrócił też moją uwagę źle...

Chyba nie trzeba nikomu tej książki przedstawiać prawda? Do tego znamy tak dobrze to wszystko :)

Chyba nie trzeba nikomu tej książki przedstawiać prawda? Do tego znamy tak dobrze to wszystko :)

Dałem 10/10 za wizję, która mnie przeraziła po ponad 60 latach (książka wydana w 1953 roku). Generalnie wszyscy doszukiwali się walki z totalitaryzmem, a w moim odczuciu chodzi o coś innego. Zresztą sam autor o tym wspominał. Totalitaryzm (i sposoby nadzoru) to nie jedyny sposób kontroli społeczeństwa. Wystarczy dać chleba i igrzysk w nowoczesnym wydaniu, a nikt nie nazwie tego totalitaryzmem.

Dałem 10/10 za wizję, która mnie przeraziła po ponad 60 latach (książka wydana w 1953 roku). Generalnie wszyscy doszukiwali się walki z totalitaryzmem, a w moim odczuciu chodzi o coś innego. Zresztą sam autor o tym wspominał. Totalitaryzm (i sposoby nadzoru) to nie jedyny sposób kontroli społeczeństwa. Wystarczy dać chleba i igrzysk w nowoczesnym wydaniu, a nikt nie nazwie...

Polecam bardzo serdecznie. "Must have", jak to się teraz modnie mówi, polskiego SF :)

Chwalmy Bladego Króla.

Polecam bardzo serdecznie. "Must have", jak to się teraz modnie mówi, polskiego SF :)

Chwalmy Bladego Króla.

Jest mi trudno uwierzyć, że Lem napisał to w 63/64 roku. Co tu dużo pisać, musicie to przeczytać. Obowiązkowo jeśli cenicie dobre SF. Trochę się uśmiałem po przeczytaniu posłowia, ale to już inna sprawa :)

Jest mi trudno uwierzyć, że Lem napisał to w 63/64 roku. Co tu dużo pisać, musicie to przeczytać. Obowiązkowo jeśli cenicie dobre SF. Trochę się uśmiałem po przeczytaniu posłowia, ale to już inna sprawa :)

Wspaniała seria! Niesamowita space opera, której niczego nie brakuje. Świetne zakończenie, które aż prosi się o kontynuację. Polecam wszystkim fanom dobrego SF. Nie pożałujecie!

Wspaniała seria! Niesamowita space opera, której niczego nie brakuje. Świetne zakończenie, które aż prosi się o kontynuację. Polecam wszystkim fanom dobrego SF. Nie pożałujecie!

Nie bardzo wiem jak tą książkę ocenić. Oklepany bohater - mistrz strzelania, bicia, rzucania i walki nożami, znający akurat wszystkie potrzebne języki, wojownik ze stali i tak dalej. Oklepane do bólu, a jednak czytało się bardzo przyjemnie. Coś jak film akcji z lat osiemdziesiątych ;) Polecam, jeśli macie nadmiar czasu. Ah, zapomniałbym, są tam zombie i w miarę przyzwoicie pokazane jak powstają - i wcale nie chodzi tu o ziemię.

Nie bardzo wiem jak tą książkę ocenić. Oklepany bohater - mistrz strzelania, bicia, rzucania i walki nożami, znający akurat wszystkie potrzebne języki, wojownik ze stali i tak dalej. Oklepane do bólu, a jednak czytało się bardzo przyjemnie. Coś jak film akcji z lat osiemdziesiątych ;) Polecam, jeśli macie nadmiar czasu. Ah, zapomniałbym, są tam zombie i w miarę przyzwoicie...