Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czułem się podczas czytania jakbym miał dostęp do czyjegoś poszarpanego strumienia świadomości. Dużo opinii na temat tej książki odejmuje jej za narrację. I jeżeli ktoś szuka powieści, przez którą da się płynnie przechodzić wzrokiem to faktycznie nie poleciłbym tej książki jako pierwszy wybór.

Dla mnie, strumień świadomości, o którym napisałem dodawał temu przekazowi realizmu. Myśli przepływające w głowie rzadko są uformowane, jakby były gotowe do wyjścia na świat bez obróbki. Są skokowe, oderwane, pomieszane, niedopowiedziane. Tak jak momentami narracja tej książki.

Ale dzięki temu, czytając ją prawie jednym ciągiem, mogłem przez chwilę poczuć jakby te myśli były moimi własnymi. Było to trudne doświadczenie. Pomyśleć, że dla niektórych może być to codzienność.

To nawet nie jest stan umysłu, w którym jednostka jest postawiona przed jakimś szczującym ją w myślach problemem. To stan, w którym problem otoczenia wobec niej jest tym co definiuje jej doświadczanie rzeczywistości.

"Jestem membraną bębna, w który bije ich tożsamość."

Czułem się podczas czytania jakbym miał dostęp do czyjegoś poszarpanego strumienia świadomości. Dużo opinii na temat tej książki odejmuje jej za narrację. I jeżeli ktoś szuka powieści, przez którą da się płynnie przechodzić wzrokiem to faktycznie nie poleciłbym tej książki jako pierwszy wybór.

Dla mnie, strumień świadomości, o którym napisałem dodawał temu przekazowi...

Ważna. Brutalna. Piękna. Niewymuszona. Zmusza do zatrzymania się na parę chwil. I dobrze

Ważna. Brutalna. Piękna. Niewymuszona. Zmusza do zatrzymania się na parę chwil. I dobrze

Zdecydowałem się dodać tę książkę do lubimy czytać, bo odegrała w moim życiu bardzo ważną rolę. Dostałem ją do rąk w niespodziewanych okolicznościach i chyba w najlepszym możliwym momencie. Była równocześnie wstępem do świata buddyzmu, który w swojej formie idealnie wpasował się w mój charakter.

Nie jestem dobry w terminologie, ale w moim rozumieniu nazwałbym większość nauk, które zawiera w sobie jako "racjonalny buddyzm". Jest spisem praktyk, które wprowadzone jako nawyk dają możliwość znalezienia drogi do życia, w którym jest choć trochę więcej spokoju i łagodnego zrozumienia dla świata.

Zdecydowałem się dodać tę książkę do lubimy czytać, bo odegrała w moim życiu bardzo ważną rolę. Dostałem ją do rąk w niespodziewanych okolicznościach i chyba w najlepszym możliwym momencie. Była równocześnie wstępem do świata buddyzmu, który w swojej formie idealnie wpasował się w mój charakter.

Nie jestem dobry w terminologie, ale w moim rozumieniu nazwałbym większość...

Nie mam w zwyczaju wystawiać swoich opinii, ale w przypadku tej książki jestem winien choć słowo. Jestem młodym adeptem mediacji i ogromnie cieszę się, że zaraz na początku mojej drogi ta książka trafiła do moich rąk. Autorka, będąca doktorem socjologii, w bardzo głęboko analityczny sposób przedstawia niezliczoną ilość kwestii, które należy brać pod rozwagę prowadząc mediacje rodzinne. Byłem pod bardzo dużym wrażeniem, w jak zrozumiały sposób autorka potrafiła tłumaczyć niejednokrotnie dość skomplikowane mechanizmy i zagadnienia. Chcąc wyciągnąć z tej książki jak najwięcej, zaraz na początku postanowiłem robić z niej notatki. Ku mojej zgrozie, szybko okazało się, że niemal każdy akapit jest skondensowaną, bardzo merytoryczną treścią, która jest warta zapamiętania na przyszłość. Przy jednoczesnym względnym braku powtórzeń w skali całej książki,

Chylę czoła przed autorką. I polecam książkę każdemu kto ma coś wspólnego z mediacją lub zawodami pokrewnymi.

Nie mam w zwyczaju wystawiać swoich opinii, ale w przypadku tej książki jestem winien choć słowo. Jestem młodym adeptem mediacji i ogromnie cieszę się, że zaraz na początku mojej drogi ta książka trafiła do moich rąk. Autorka, będąca doktorem socjologii, w bardzo głęboko analityczny sposób przedstawia niezliczoną ilość kwestii, które należy brać pod rozwagę prowadząc...