Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uwielbiam kingowską nostalgię :)

Uwielbiam kingowską nostalgię :)

Lubię takiego Kinga, bez tych jego nadprzyrodzonych klisz. I choć nie ma w niej nic oryginalnego, to jednak ten jego delikatny sentymentalizm zawsze będzie na mnie działał.

Lubię takiego Kinga, bez tych jego nadprzyrodzonych klisz. I choć nie ma w niej nic oryginalnego, to jednak ten jego delikatny sentymentalizm zawsze będzie na mnie działał.

Ocena mało obiektywna. Ale jako fan postapo, w przypadku tej książki innej oceny nie przewidywałem :)

Ocena mało obiektywna. Ale jako fan postapo, w przypadku tej książki innej oceny nie przewidywałem :)

Fajnie się zaczynała, fajnie się rozwijała.... no i klasycznie się spierdoliła... Klasyczny Stefek.

Fajnie się zaczynała, fajnie się rozwijała.... no i klasycznie się spierdoliła... Klasyczny Stefek.

Klasyczny Stefek.

Klasyczny Stefek.

Pisałem już gdzieś, że lubię książki Stefana za czasów Ryśka... No! I w tej kwestii nic się nie zmieniło

Pisałem już gdzieś, że lubię książki Stefana za czasów Ryśka... No! I w tej kwestii nic się nie zmieniło

Klasyczny King , klasyczna kupa

Klasyczny King , klasyczna kupa

Lubię jego twórczość jeszcze przed Stefanem Królem :)

Lubię jego twórczość jeszcze przed Stefanem Królem :)

A ja się dobrze bawiłem czytając tę książkę - widoczne nawiązania do "6 zmysłu" w ogóle mi nie przeszkadzały, a wręcz pozytywnie wpłynęły na ogólny odbiór. Na tle poprzednich jego książek jak Outsider, Instytut czy teraz męcząc się przy Łowcy snów, to Później zaliczam do miłej odskoczni.

A ja się dobrze bawiłem czytając tę książkę - widoczne nawiązania do "6 zmysłu" w ogóle mi nie przeszkadzały, a wręcz pozytywnie wpłynęły na ogólny odbiór. Na tle poprzednich jego książek jak Outsider, Instytut czy teraz męcząc się przy Łowcy snów, to Później zaliczam do miłej odskoczni.

No cały Czarli :) Świetnie się czyta!

No cały Czarli :) Świetnie się czyta!

Niestety najpierw widziałem film (szwedzka wersja), a film wręcz mnie zahipnotyzował - pełen niedomówień, swobody interpretacji i przepięknej ostatniej sceny. Książka natomiast okazała się zbyt oczywistym horrorem. Świetny, psychologiczny początek przemienił się w krwawą jatkę... a szkoda. Rzadko, ale zdarza się, że film okazuje się lepszy niż książka. Niemniej polecam, choć jeśli widziałeś/łaś film, to możesz czuć się lekko rozczarowany.

Niestety najpierw widziałem film (szwedzka wersja), a film wręcz mnie zahipnotyzował - pełen niedomówień, swobody interpretacji i przepięknej ostatniej sceny. Książka natomiast okazała się zbyt oczywistym horrorem. Świetny, psychologiczny początek przemienił się w krwawą jatkę... a szkoda. Rzadko, ale zdarza się, że film okazuje się lepszy niż książka. Niemniej polecam,...

Po książkę sięgnąłem przez film, który obejrzałem dawno temu i który zrobił na mnie przeogromne wrażenie. Niestety, choć książka jest dobra (lubię tę nihilistyczną dekadencję Ellisa), to jednak film okazał się lepszy. Na próżno w książce szukać ciągu fabularnego - jest to zbiór historyjek - nowelek z życia młodych i bogatych oraz (niestety) zepsutych. Czasami historie bohaterów się przeplatają, choć nie ma to większego (a raczej żadnego) znaczenia. Pojawia się też element horroru (no cóż, nihilizm Ellisa dopada również wampiry). Czy warto po nią sięgnąć? Tak, choć nie każdemu przypadnie do gustu narracja autora. To taka książka o niczym... a może właśnie o czymś czego ja raczej (na szczęście) nie doświadczę :)

Po książkę sięgnąłem przez film, który obejrzałem dawno temu i który zrobił na mnie przeogromne wrażenie. Niestety, choć książka jest dobra (lubię tę nihilistyczną dekadencję Ellisa), to jednak film okazał się lepszy. Na próżno w książce szukać ciągu fabularnego - jest to zbiór historyjek - nowelek z życia młodych i bogatych oraz (niestety) zepsutych. Czasami historie...

Jeśli ktoś oglądał serial Czarnobyl - to ta książka jest jak ten serial. Wciąga niczym thriller, choć jest to dokument. Polecam!

Jeśli ktoś oglądał serial Czarnobyl - to ta książka jest jak ten serial. Wciąga niczym thriller, choć jest to dokument. Polecam!

W 1994 roku miałem niecałe 18 lat... Właśnie zakończył się mój pierwszy, 2-letni związek... Myślałem, że świat mi się zawalił... No właśnie... myślałem. Nie jest może aż tak wstrząsająca jak książki Tochmana, ale takie książki to obowiązek. Obowiązek dla wszystkich - dla tych którzy myślą, że właśnie zawalił im się świat z powodu (i tu proszę sobie wpisać cokolwiek). Dla tych, którzy myślą, że holokaust, II WŚ, naziści, to odległa przeszłość. A zwłaszcza dla tych, których decyzje bezpośrednio wpływają na nasze życie. Polecam.

W 1994 roku miałem niecałe 18 lat... Właśnie zakończył się mój pierwszy, 2-letni związek... Myślałem, że świat mi się zawalił... No właśnie... myślałem. Nie jest może aż tak wstrząsająca jak książki Tochmana, ale takie książki to obowiązek. Obowiązek dla wszystkich - dla tych którzy myślą, że właśnie zawalił im się świat z powodu (i tu proszę sobie wpisać cokolwiek). Dla...

Ta książka powinna być obowiązkową lekturą w każdej szkole. Zwłaszcza teraz kiedy nacjonalistyczny i pseudopatriotyczny skowyt w tym kraju zaczyna dochodzić do głosu. Książkę polecam wszelkiej maści "ziemkiewiczom, ogórkom i bosym krzysiom", choć pewnie i tak żadnych wniosków nie wyciągną :(

Ta książka powinna być obowiązkową lekturą w każdej szkole. Zwłaszcza teraz kiedy nacjonalistyczny i pseudopatriotyczny skowyt w tym kraju zaczyna dochodzić do głosu. Książkę polecam wszelkiej maści "ziemkiewiczom, ogórkom i bosym krzysiom", choć pewnie i tak żadnych wniosków nie wyciągną :(

Uwaga! Ocena mocno subiektywna - To moja ulubiona książka Stefana :)

Uwaga! Ocena mocno subiektywna - To moja ulubiona książka Stefana :)

Pierwszy raz jak ją przeczytałem (połowa lat 90tych) zrobiła na mnie przeogromne wrażenie. Niedawno sobie odświeżyłem i choć nie było już tego dreszczyku podczas czytania, to nadal uważam za jedną z najlepszych książek Stefana :)

Pierwszy raz jak ją przeczytałem (połowa lat 90tych) zrobiła na mnie przeogromne wrażenie. Niedawno sobie odświeżyłem i choć nie było już tego dreszczyku podczas czytania, to nadal uważam za jedną z najlepszych książek Stefana :)

Polecam

Polecam

Bardzo dobra, choć finałowy wątek z panem Dzwoneczkiem wciśnięty lekko na siłę :)

Bardzo dobra, choć finałowy wątek z panem Dzwoneczkiem wciśnięty lekko na siłę :)

Dobra, czasami nawet bardzo dobra, ale finał lekko rozczarowuje.

Dobra, czasami nawet bardzo dobra, ale finał lekko rozczarowuje.