Billy Summers
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Billy Summers
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2021-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-03
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382342154
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
- Inne
Najnowsza książka mistrza gatunku.
Billy Summers jest najlepszy w swoim fachu. Eliminuje ludzi, ale tylko tych naprawdę złych. Był snajperem w Iraku, więc zna się na rzeczy i zawsze strzela celnie. Tym razem przyjmuje ostatnie zlecenie. Czas w końcu na zasłużoną emeryturę.
Niestety, coś idzie nie tak… A nawet wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
„Opowieść o zagubionym człowieku”*
To miało być ostatnie zlecenie. Jeden strzał i czas na emeryturę. Sprawa wydawała się prosta, a nagroda była niczego sobie. Kto lepiej by się do tego nadawał jak nie Billy Summers. Były snajper z Iraku, aktualnie pracujący w zawodzie płatnego zabójcy. Ale nie jest on pierwszym lepszym zabijaką. Ma swoje zasady i zabija tylko tych, którzy mają na swoim sumieniu znacznie gorsze przewinienia. A że nowo wybrany cel do aniołków nie należy to, ani Billy, ani czytelnicy, nie powinni widzieć problemu. Decyzja zatem podjęta, czas przystąpić do realizacji kontraktu. No cóż, los jednak lubi płatać figle, a w szczególności psuć dobrze zaplanowany plan. I jak możecie się domyślić, że coś idzie nie tak. No dobra bądźmy szczerzy, wszystko idzie nie tak.
Stephena Kinga nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Niepokonany mistrz powieści grozy, na dobre rozgościł się na półkach wielu biblioteczek. I choć można by mu zarzucić, że ostatnimi czasy zszedł ze ścieżki horroru i poszedł w innym kierunku, to jednak dalej w sobie tylko znany sposób potrafi przyszpilić czytelnika do powieści do tego stopnia, że ten nie odłoży jej aż do ostatniej strony. „Billy Summers”, jego najnowsza książka to pozycja wielogatunkowa, która kusi i przyciąga. Znajdziemy tu zarówno obyczajowy klimat, jak i sensacyjne wycie syren, kryminalne niuanse, a nawet liźniemy odrobinę romansu. Zastanawiacie się pewnie, czy ta mieszanka potrafi wciągnąć i zapewnić wam satysfakcję? Nie będę ukrywać, że czuć tutaj rękę mistrza, która płynnie przeprowadzi was przez tę historię. Dając dokładnie to, czego można było oczekiwać już na samym początku. Co prawda nie znajdziecie tu elementów grozy i może mogłoby to zasmucić wielu fanów tego pisarza, ale według mnie nie jest to żaden minus. Jeśli czytaliście już wcześniej Kinga, to dokładnie wczytujcie się w tekst, bo może odkryjecie ukryte w treści nawiązania do innych jego znanych utworów.
W literaturze znajdziemy sporo pozycji z motywem płatnego zabójcy, który do końca nie jest taki zły, a także ostatnich zleceń. Możecie się martwić, że powieje nudą, ale uwierzcie mi, w tej powieści jej nie zaznacie. Billy Summers to postać, która przemówi do każdego. Bo nasz bohater „dobrze żyje z ludźmi bez przymilania się do nich” i wszyscy go lubią, nawet ty drogi czytelniku, choć jeszcze o tym nie wiesz. Poznajemy go i razem z nim bierzemy kolejną, ostatnią już brudną robotę. Autor stworzył bohatera, któremu daleko do płytkości. Jest doskonale nakreślony dzięki czemu, chcemy się dowiedzieć o nim wszystkiego. I także ta zachcianka czytelników zostaje spełniona, bo Billy postanawia spisać swoją historię. Tak więc czytając jedną książkę, zagłębiamy się w drugą, autobiograficzną powieść, która jest lekko zabarwioną fikcją literacką. Czyżby nam się trafił zabójca pisarz?
„Billy Summers” to nie tylko książka o ostatnim strzale, to historia o zasadach i zmianach. To przykład tego, że nie zawsze to, co widzimy na pierwszy rzut oka jest prawdziwe. Czasem pozory, a także dobra gra mogą nas mocno zmylić. Szczegółowe opisy sprawiają, że możemy poznać bliżej amerykański świat sąsiedztwa i życzliwości ludzkiej. Co prawda można zarzucić autorowi, że wizja tego świata nie do końca zgadza się z teraźniejszością, ale ma swój urok i tworzy dobrą całość. Autor poruszył także trudniejsze tematy, jak i mogące budzić kontrowersje. Uwypuklił je w odpowiedni sposób, zwracając przy tym uwagę czytelnika, ale uniknął przesady. Widać w tym wszystkim jego kunszt literacki, to odpowiednie przedstawienie, dopracowanie tak, aby wszystko ze sobą grało, stanowiło idealną całość, ale i dawało odpowiedni wydźwięk. Czego chcieć więcej?
„Billy Summers” to książka kompletna. To pozycja, która was wciągnie i w pewnym sensie pochłonie. Zatopicie się w misternie stworzony świat, staniecie się przyjacielem Billy'ego Summersa i razem z nim będziecie przemierzać kolejne kilometry, a może i szykować się do strzału? To powieść, po którą warto sięgnąć. Spędzicie z nią udane chwile i nie poczujecie rozczarowania.
* cytat z książki „Billy Summers”
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
Oceny
Książka na półkach
- 4 061
- 1 727
- 806
- 187
- 150
- 136
- 65
- 61
- 53
- 39
OPINIE i DYSKUSJE
Macie ochotę na intrygującą mieszankę thrillera i literatury sensacyjnej?
Gdybym mogła dać tej książce więcej niż 10 gwiazdek, zrobiłabym to bez wahania! - zarówno ze względu na genialną fabułę trzymającą w napięciu, jak też cieszące oko wydanie z ilustrowanymi brzegami.
Główny bohater, Billy Summers, to były snajper Marines, który decyduje się przyjąć ostatnie w swojej karierze zlecenie jako płatny zabójca i zniknąć z pokaźną sumą na koncie. Jest to postać niezwykle złożona, balansująca na granicy dobra i zła. Mimo brutalności swojego "zawodu", posiada pewne zasady moralne, które wyznaczył sobie jako swoisty kodeks honorowy - zabija tylko złych ludzi. To właśnie ta sprzeczność między brutalnością jego działań, a wewnętrznym konfliktem moralnym, nadaje ciekawego charakteru postaci Billy'ego i sprawia, że czytelnik nie może przestać go śledzić.
Głębi całej historii nadaje motyw pisania przez Billego książki autobiograficznej w oczekiwaniu na wykonanie zlecenia. Dzięki temu, mamy okazję jeszcze lepiej poznać złożoność charakteru głównego bohatera, a na światło dzienne wychodzą traumy z dzieciństwa, które w sobie nosi. Bohaterem targają liczne dylematy moralne, a cała historia pełna jest dramatu, nieodłącznego napięcia i zwrotów akcji - zwłaszcza, gdy okazuje się, że nic nie idzie zgodnie z planem.
To dla mnie niezwykłe jak King potrafi wcielać się w psychikę bohaterów, zmuszając czytelnika do identyfikacji z nimi. Ukazuje przy tym ich wewnętrzne konflikty, lęki i nadzieje.
"Billy Summers" to także przemyślane studium natury ludzkiej - czytając tę historię zastanawiałam się , jak daleko może posunąć się człowiek w obronie swoich przekonań i czy dobro może wyłonić się z aktów przemocy i zła. Mimo że akcja powieści jest niespieszna, to powieść pochłania czytelnika bez reszty. Dla tej książki bez wahania warto zarwać noc!
"Billy Summers" to nie tylko wciągający thriller, ale także refleksyjna opowieść o moralności, ludzkich wyborach i konsekwencjach naszych działań. To lektura, która pozostanie ze mną na długo i którą będę polecała każdemu z moich znajomych w pierwszej kolejności.
CZYTAJCIE BO WARTO!
Macie ochotę na intrygującą mieszankę thrillera i literatury sensacyjnej?
więcej Pokaż mimo toGdybym mogła dać tej książce więcej niż 10 gwiazdek, zrobiłabym to bez wahania! - zarówno ze względu na genialną fabułę trzymającą w napięciu, jak też cieszące oko wydanie z ilustrowanymi brzegami.
Główny bohater, Billy Summers, to były snajper Marines, który decyduje się przyjąć ostatnie w swojej...
Stephen King w swojej sensacyjnej odsłonie.
Na początku poznajemy Billego, byłego amerykańskiego komandosa, który w swoich fachu nie miał sobie równych. Cechowało go opanowanie, profesjonalizm i niesamowita odwaga. Cechy, które wypracował sobie już w dzieciństwie (przeżyta tragedia rodzinna i ciężkie dzieciństwo w domu dziecka) pozwoliły mu zostać jednym z najlepszych płatnych zabójców w stawce.
Billy jest najemnikiem, ale takim wyjątkowym. Eliminuje jedynie bandziorów, tych którzy na to zasłużyli.
Historia zaczyna się w momencie, kiedy Summers decyduje się przyjąć ostatnie zlecenie przed odejściem na „emeryturę”. Od początku coś mu nie pasuje. Jego instynkt i zmysł zawodowca nakazuje mu odpuścić, mimo to chcąc skończyć nielegalny proceder, decyduje się na tą robotę.
I jak to zwykle bywa, przy wielu wątpliwościach – wszystko idzie nie tak jak powinno.
Zaczyna się walka z czasem. Czy Billemu uda się wyjść z opresji cało? Kto stoi za zleceniem, którego się podjął? Czy tradycyjnie dorwie tych złych, tych którzy zasługują na sprawiedliwość?
„Billy Summers” to niesztampowa, zwykła książka sensacyjna. To pewnego rodzaju podróż po zakamarkach umysłu człowieka do szpiku kości uczciwego, lecz wykonującego wyjątkowe nielegalne zajęcie. Człowieka, który zmaga się z własnymi demonami, mimo to potrafiącego znaleźć w sobie odrobinę miejsca na uczucie wobec innych osób. Uczucia, którego jemu brakowało od lat.
Stephen King zaserwował nam świetnie spisaną intrygę kryminalną, osadzoną w Stanach Zjednoczonych. Autor sprytnie przeplata fabułę wyrywkami książki, którą pisze główny bohater. Dzięki temu zabiegowi jesteśmy sobie w stanie wyobrazić Billego jako bezwzględnego płatnego zabójcę i bardzo zdolnego i wrażliwego pisarza. Widać, że to drugie zajęcie jest pewnego rodzaju rozliczeniem z przeszłością, która ewidentnie ciąży mu na duszy.
Dla fanów Kinga w odsłonie sensacyjnej pozycja obowiązkowa. Polecam
Stephen King w swojej sensacyjnej odsłonie.
więcej Pokaż mimo toNa początku poznajemy Billego, byłego amerykańskiego komandosa, który w swoich fachu nie miał sobie równych. Cechowało go opanowanie, profesjonalizm i niesamowita odwaga. Cechy, które wypracował sobie już w dzieciństwie (przeżyta tragedia rodzinna i ciężkie dzieciństwo w domu dziecka) pozwoliły mu zostać jednym z najlepszych...
Lubicie twórczość Stephena Kinga? Ja do tej pory czytałam tylko „Mroczną wieżę”, ale jest mi doskonale znany przydomek autora - „Mistrz Grozy”. Dlatego, sięgając po „Billy’ego Summersa”, spodziewałam się horroru, tymczasem dostałam powieść sensacyjną z głęboką warstwą psychologiczną, a miejscami wręcz filozoficzną. Czy jestem rozczarowana? Absolutnie nie! Ta historia wciągnęła mnie bez reszty, ponad sześćset stron pochłonęłam w trzy dni, a uwierzcie mi, ja normalnie nie czytam tak szybko.
Billy to były żołnierz, a obecnie zabójca do wynajęcia, najlepszy w swoim fachu. Co go wyróżnia? Swoisty kodeks honorowy, pozwalający na likwidowanie jedynie złych ludzi oraz miłość do literatury z najwyższej półki. Poznajemy Billy’ego w momencie, gdy przyjmuje To Najważniejsze Zlecenie, które ustawi go na resztę życia. Niestety, ostatnie skoki mają to do siebie, że lubią pójść niezgodnie z planem…
Choć akcja nie gna tutaj na złamanie karku, ciężko było mi się oderwać od czytania. King po mistrzowsku snuje opowieść o dobru i złu, i o granicy pomiędzy nimi, czasami nieznośnie cieniutkiej. O trudnej przeszłości (świetnie sprawdził się tutaj motyw książki w książce),trudnych wyborach i próbie odkupienia win. Oraz o leczniczych mocach literatury. Pogłębione portrety psychologiczne bohaterów skłaniają do refleksji nad ludzką naturą i możliwością zmiany. A wszystko to napisane w świetnym stylu, kojarzącym mi się trochę z vibem amerykańskich filmów drogi, a trochę z „Leonem zawodowcem”.
Nie mogę też nie wspomnieć o przepięknym wydaniu, ze zintegrowaną oprawą i malowanymi brzegami. Będzie ozdobą każdej biblioteczki.
Podsumowując, tak bardzo polubiłam Billy’ego, że cieszę się z jego fikcyjności, bo jednak w prawdziwym życiu nie wypadałoby darzyć zabójcy sympatią;) Gorąco polecam.
Lubicie twórczość Stephena Kinga? Ja do tej pory czytałam tylko „Mroczną wieżę”, ale jest mi doskonale znany przydomek autora - „Mistrz Grozy”. Dlatego, sięgając po „Billy’ego Summersa”, spodziewałam się horroru, tymczasem dostałam powieść sensacyjną z głęboką warstwą psychologiczną, a miejscami wręcz filozoficzną. Czy jestem rozczarowana? Absolutnie nie! Ta historia...
więcej Pokaż mimo to“Billy Summers” to powieść, która zaskoczy was głębią psychologiczną i nietypowym podejściem do tematu zemsty i odkupienia. King, znany z mistrzowskiego budowania napięcia i tworzenia postaci, które długo pozostają w pamięci czytelnika, nie zawodzi również w tej książce.
Główny bohater, Billy Summers, jest postacią skomplikowaną i wielowymiarową. Jako były żołnierz i płatny zabójca, ma swoje zasady moralne, które kierują jego działaniami. King zręcznie bada granice między dobrem a złem, pokazując, że nawet ci, którzy żyją w cieniu, mogą mieć swoje zasady i dążyć do lepszego życia.
Fabuła książki jest dynamiczna i pełna zwrotów akcji, ciężko się od niej momentami oderwać a jednocześnie pozwala czytelnikowi na głębsze zrozumienie motywacji postaci. Autor wykorzystuje swoje umiejętności narracyjne i nie unika również trudnych tematów, takich jak trauma wojenna czy złożoność ludzkiego sumienia, aby stworzyć historię, która jest zarówno emocjonująca, jak i prowokująca do myślenia. Elementy kryminalne mieszają się tu z refleksją nad ludzką naturą i możliwością zmiany. Wyróżniający jest sposób, w jaki autor miesza codzienne życie z brutalnością zawodowego mordercy. Ta dualność jest przedstawiona z dużą dbałością o szczegóły, co pozwala czytelnikowi głębiej zanurzyć się w psychice głównego bohatera.
To także opowieść o pisaniu i mocy słów. King, poprzez postać głównego bohatera, który pisze własną książkę, oddaje hołd literaturze i procesowi twórczemu. To interesujący zabieg, który dodatkowo wzbogaca warstwę tematyczną powieści.
Książka przychodzi do nas w zintegrowanej oprawie (połączenie twardej i miękkiej) oraz z pięknie barwionymi brzegami 👻♥️
Podsumowując, “Billy Summers” to książka, która z pewnością zadowoli fanów Kinga, ale również może przyciągnąć nowych czytelników. To nie tylko thriller, ale także głęboka opowieść o poszukiwaniu sensu i odkupieniu, która zostawia trwałe wrażenie i skłania do refleksji nad własnymi życiowymi wyborami.
“Billy Summers” to powieść, która zaskoczy was głębią psychologiczną i nietypowym podejściem do tematu zemsty i odkupienia. King, znany z mistrzowskiego budowania napięcia i tworzenia postaci, które długo pozostają w pamięci czytelnika, nie zawodzi również w tej książce.
więcej Pokaż mimo toGłówny bohater, Billy Summers, jest postacią skomplikowaną i wielowymiarową. Jako były żołnierz i...
“Billy Summers”, czyli ostatnia premiera Stephena Kinga, to książka inna niż wszystkie. I mimo że fani powieści grozy i horrorów nie znajdą tu typowych dla autora motywów, a zwolennicy książek fantasy również obejdą się smakiem, to powieść ta promowana jako thriller sensacyjny jest czymś nietuzinkowym. Dlaczego? 🤔
Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się dość sztampowa. Mamy snajpera, który po wielu akcjach w Iraku i prywatnych zleceniach, zanim pójdzie na zasłużoną emeryturę, podejmuje się ostatniego w swoim życiu zadania wyeliminowania konkretnej jednostki. Aby dokonać tego w jak najbardziej sekretny sposób, Billy przeprowadza się na kilka miesięcy w pobliże miejsca planowanego zamachu, aby wtopić się w tłum i przygotować do strzału ostatecznego. By czas w nowym apartamencie upłynął mu sprawnie, postanawia napisać autobiografię… ✒️
I tu zaczyna się wszystko dziać. Poprzez słowa przelewane przez Billy’ego na papier przechodzimy przez wszystkie możliwe emocje: od gniewu i złości, przez troskę i zainteresowanie, a na współczuciu kończąc. Główny bohater stawia nas w sytuacji, w której musimy zdecydować, jak cienka jest linia między dobrem a złem oraz czy naprawdę tak łatwo jest zaklasyfikować kogoś do konkretnej kategorii po jego czynach. No bo czy jeśli z@bljemy kogoś w obronie własnej, to jesteśmy automatycznie złymi ludźmi? A jeśli zrobimy to w obronie naszych bliskich, bądź też nawet kogoś nieznajomego? A co w przypadku, gdy ktoś z@blł w swoim życiu już kilkadziesiąt osób, to czy taka osoba zasługuje automatycznie na $mlerć, czy może jednak ma szansę na odkupienie? ✨️
“Billy Summers” to powieść sensacyjna, ale też i psychologiczna. Stawia nam pytania, na które nie ma poprawnej odpowiedzi. Będziecie przy tej książce płakać, będziecie się śmiać, a czasem i krzywić się z obrzydzenia, ale to właśnie te emocje powinny przekonać Was do tego, żeby sięgnąć po tę książkę. 🔥
“Billy Summers”, czyli ostatnia premiera Stephena Kinga, to książka inna niż wszystkie. I mimo że fani powieści grozy i horrorów nie znajdą tu typowych dla autora motywów, a zwolennicy książek fantasy również obejdą się smakiem, to powieść ta promowana jako thriller sensacyjny jest czymś nietuzinkowym. Dlaczego? 🤔
więcej Pokaż mimo toNa pierwszy rzut oka fabuła wydaje się dość sztampowa. Mamy...
Nieśmiertelny, król, pan i władca, jedyny w swoim rodzaju. Stephen King. Można jego twórczość kochać, można jej nie lubić, ale nikt nie zaprzeczy, że człowiek do historii swoje dołożył i jest ikoną w świecie pisarzy literatury grozy. Myślę, że gdyby zapytać na ulicy losowe osoby, to więcej z nich wiedziałoby kto to King, niż wiedziałoby kto jest aktualnym prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki. Bywa.
W moje łapska wpadła świeża premiera, czyli pięknie wydany Billy Summers. Historia byłego marine, który aktualnie na życie zarabia zdejmowaniem, na zlecenie, złych ludzi. Podejmuje się ostatniej roboty, po której ma przejść na zasłużoną emeryturę. Zlecenie wydaje się być doskonałym zakończeniem kariery, jednak nic nigdy przecież nie może ułożyć się idealnie, nieprawdaż?
Powoli rozkręcająca się historia Billy’ego ma w sobie iskrę, autor świetnie prowadzi akcję i wręcz nie pozwala czytelnikowi odłożyć książki. Jak już zaczniecie, to zostaniecie wyłączeni z życia na kilka następnych godzin! Świetna kreacja różnorodnych bohaterów, z których żaden nie ma w pełni czystego sumienia, ale przecież to takie postaci są najciekawsze. Szarzy bohaterowie, mafijne zagrania, nieufność i zdrady - to właśnie funduje powieść Stephena Kinga.
Znacie to uczucie, gdy kończycie książkę, powoli ją zamykacie i po prostu siedzicie próbując to wszystko przyswoić?
Tak było ze mną w tym przypadku.
W całej swojej brutalności i surowości BIlly Summers jest również wrażliwy i poruszający. Motyw pisania książki przez głównego bohatera jest najbardziej emocjonalną częścią powieści i wręcz nie da się wobec jego przeszłości przejść obojętnie, co prowadzi do jeszcze większego zaangażowania w fabułę. Na ten moment muszę przyznać, że jest to moja ulubiona książka Kinga i będę ją polecać, bo zasługuje na rozgłos.
Nieśmiertelny, król, pan i władca, jedyny w swoim rodzaju. Stephen King. Można jego twórczość kochać, można jej nie lubić, ale nikt nie zaprzeczy, że człowiek do historii swoje dołożył i jest ikoną w świecie pisarzy literatury grozy. Myślę, że gdyby zapytać na ulicy losowe osoby, to więcej z nich wiedziałoby kto to King, niż wiedziałoby kto jest aktualnym prezydentem Stanów...
więcej Pokaż mimo to➤ Stephen King ani razu mnie nie zwiódł. To taki autor, którego mogę czytać w ciemno i z przyjemnością. „Billy Summers” to historia o bohaterze, który jest tak jakby „dobrym” bo likwiduje „złych” do tego odkrywa w sobie dryg dobrego pióra i zaczyna opisywać swoje życie.
Bohater, który czyta i sam pisze? Zapowiada się dobrze i też tak było.
➤ King z łatwością prowadzi czytelnika przez życie Billego Summers. Krok po kroczku odkrywamy jego dzieciństwo i późniejszy wiek. Narracja została skrupulatnie poprowadzona by czytelnika zachęcić do dalszego czytania i odkrywania tajemnicy. W tej książce nie ma pośpiechu, akcja dzieje się z pozoru wolno, ale to jest STEPHEN KING więc szykujcie się na dobrą jazdę bez trzymanki. Cała książka was zaskoczy, daje słowo.
➤ Stephen King ani razu mnie nie zwiódł. To taki autor, którego mogę czytać w ciemno i z przyjemnością. „Billy Summers” to historia o bohaterze, który jest tak jakby „dobrym” bo likwiduje „złych” do tego odkrywa w sobie dryg dobrego pióra i zaczyna opisywać swoje życie.
więcej Pokaż mimo toBohater, który czyta i sam pisze? Zapowiada się dobrze i też tak było.
➤ King z łatwością prowadzi...
Moją majówkę rozpoczęłam od książki „Billy Summers” autorstwa Stephena Kinga, która z miejsca przyciągnęła moją uwagę. Stephen King, znany ze swojej umiejętności tworzenia głębokich i skomplikowanych postaci, przedstawia nam historię Billy’ego Summersa – snajpera z zasadami, który postanawia odejść na emeryturę po wykonaniu ostatniego zlecenia.
Główny bohater jest byłym strzelcem wyborowym z Iraku, który teraz zręcznie operuje w świecie płatnych zabójców. Jego profesja, płatny zabójca, budzi kontrowersje, jednak Billy pomimo swojego zawodu, jest postacią o głęboko zakorzenionym kodeksie moralnym - eliminuje tylko tych, którzy są naprawdę zepsuci. Jego decyzja o przyjęciu ostatniego zlecenia prowadzi do serii nieprzewidzianych wydarzeń, które zmuszają go do konfrontacji z własną przeszłością i moralnością.
King zręcznie balansuje na granicy moralności, ukazując Billy’ego jako człowieka z przeszłością, który mimo swojego zawodu, nie stracił ludzkich uczuć. Jego inteligencja, błyskotliwość, humor i empatia sprawiają, że nie da się być obojętnym na jego los. Motyw książki w książce jest tu ciekawie poprowadzony, gdyż Billy, oprócz bycia snajperem, jest również pisarzem, co pozwala nam na zagłębienie się w jego przeszłość i emocje. To sprawia, że ta historia staje się jeszcze bardziej angażująca i osobista. Wprowadzenie postaci Alice w połowie książki to kolejny dowód na mistrzostwo Kinga w kreowaniu postaci. Alice nie tylko wprowadza nową dynamikę do fabuły, ale również pozwala na ukazanie innej, bardziej ludzkiej strony Billy’ego.
Autor nie boi się również zadawać trudnych pytań i zmusza nas do refleksji nad naturą człowieczeństwa, moralnością oraz znaczeniem ludzkiego życia. Prowokuje w nas do stawiania pytań, lecz nie daje nam na nie odpowiedzi, a niektóre z nich zostają z nami po lekturze. Kolejną zaletą tej opowieści jest trudna do przewidzenia fabuła. King buduje napięcie i trzyma w niewiedzy aż do zaskakującego finału, który pozostaje w pamięci na długo.
“Billy Summers” to wciągająca i wielowarstwowa opowieść, która zmusza do myślenia, jednocześnie dostarczając nam solidną dawki emocji i napięcia. To opowieść o człowieku, który mimo ciemnych stron swojego życia, stara się pozostać wierny swoim zasadom. Na tle innych powieści wyróżniają ją przede wszystkim rozbudowane postacie i filozoficzne pytania, które skłaniają do refleksji. Jest to też książka pełna nadziei, która pokazuje, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach istnieje możliwość zmiany i odkupienia. To przesłanie, w połączeniu z mistrzowskim piórem Kinga, czyni tę historię niezapomnianą lekturą. Bez względu na to, czy jesteście wieloletnimi fanami Kinga, czy po prostu lubicie dobrze opowiedziane historie, polecam Wam tę książkę.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo @proszynski.emocje (współpraca reklamowa) 🩷.
Moją majówkę rozpoczęłam od książki „Billy Summers” autorstwa Stephena Kinga, która z miejsca przyciągnęła moją uwagę. Stephen King, znany ze swojej umiejętności tworzenia głębokich i skomplikowanych postaci, przedstawia nam historię Billy’ego Summersa – snajpera z zasadami, który postanawia odejść na emeryturę po wykonaniu ostatniego zlecenia.
więcej Pokaż mimo toGłówny bohater jest byłym...
#billysummers ... i tu następuje tak zwana zawiecha, bo jak ująć w słowa nie tylko zachwyt, ale i wszystko to co tak mało namacalne, a jednak od czasu lektury gdzieś tam we mnie drzemie.
Billy ma w sobie niebezpieczną mieszankę inteligencji, błyskotliwości, humoru, bólu i choćby się tego bardzo wypierał to również empatii. Potrafi zmieniać nie tylko wygląd, ale również zachowanie. Jest mistrzem logistyki i planowania. Może jeszcze dodam, że większość kobiet zdecydowanie uważa go za przystojnego. Jak widać same atuty, a gdzie minusy? Hmmm..... to płatny zabójca, który przystępuje do realizacji swojego ostatniego zlecenia.
Gdybyście przed tą powieścią pytali mnie jaka jest moja ulubiona powieść autorstwa #stephenking to bez wahania powiedziałabym #bastion ale już tak nie jest.
Przemówił do mnie sposób prowadzenia historii. Mamy tu motyw książki w książce, bo Billy coś tam sobie skrobie. W ten właśnie sposób Autor zdradza nam historię życia bohatera, a ta dostarcza momentami więcej emocji niż rzeczywistość, która bywa czekaniem.
Gdy dałam Wam po lekturze zwiastun powieści, to dodałam jako dźwięk #szummorza i to nie było przypadkowe. Ta książka jest jak bezkresne #morze pełne tajemnic. To które przywita nas miłym szumem, ale potrafi uderzyć sztormową falą.
Mówić, że #wartojakpieron czytać, to po prostu milczeć. Dla mnie to jedna z lepszych powieści jakie czytałam, a na pewno najlepsza tego Autora. Zakochałam się w tej książce i wiem, że kiedyś do niej wrócę.
Dodam tylko, że oprawa jest wręcz bajeczna.
#billysummers ... i tu następuje tak zwana zawiecha, bo jak ująć w słowa nie tylko zachwyt, ale i wszystko to co tak mało namacalne, a jednak od czasu lektury gdzieś tam we mnie drzemie.
więcej Pokaż mimo toBilly ma w sobie niebezpieczną mieszankę inteligencji, błyskotliwości, humoru, bólu i choćby się tego bardzo wypierał to również empatii. Potrafi zmieniać nie tylko wygląd, ale również...
Wiem, że w natłoku nowości ciężko wygospodarować czas na ponowne przeczytanie danej książki i sama dość rzadko to robię, ale muszę być bardziej na to otwarta, bo już kolejny raz przekonałam się jakie to wartościowe. Tym bardziej, że sięgam po sprawdzoną książkę i już wiem, że będzie dobrze, więc odpada mi niemiłe rozczarowanie.
„Billy'ego Summersa” przeczytałam zaraz po jego premierze w 2021 roku, a teraz w związku z wygraniem akcji kreatywnej organizowanej przez wydawnictwo mogłam wrócić jeszcze raz do tej książki w nowym wydaniu. Nie ukrywam, że dość dobrze pamiętałam fabułę i nawet wtedy pisałam jej opinię, ale nie czytałam swoich słów sprzed trzech lat, by mimo wszystko zachować tę świeżość w obecnym przekazie.
Jednak mam widocznie za dobrą pamięć, bo pamiętam, że zaczęłam wtedy od tego, że pierwsze 100 stron trochę mi się dłużyło, a teraz tego nie zauważyłam i wręcz przeczytałam je równie błyskawicznie jak całą książkę. Na pewno wpływ miała na to wiedza co wydarzy się dalej i docenienie teraz potrzebnego etapu dla tej historii.
A o czym jest książka? Billy Summers jest weteranem wojny w Iraku i po powrocie do kraju zajmuje się zabijaniem na zlecenie. Wyznaje zasadę przyjmowania zleceń tylko na tych złych, więc mimo tego co robi ma to swój bardziej pozytywny wydźwięk, chociaż oczywiście to każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie zaczyna się i kończy granica moralności. Przyjmuje ostatnie zlecenie za dość dużą kwotę, ale sprawa nie idzie po jego myśli i musi się po swojemu rozliczyć ze zleceniodawcami. Już za pierwszym czytaniem bardzo podobało mi się wprowadzenie postaci Alice w połowie książki i ukazanie kolejnego dobrego oblicza Billy'ego, więc tym bardziej teraz nie mogłam się tego doczekać i chociaż widzę w tym takie hollywoodzkie rozwiązanie to bardzo mi się ono podoba. Z resztą nieraz wspominam w opiniach, że bardzo lubię amerykańskie kino akcji, a ta książka idealnie się nadaje do zekranizowania w takim klimacie.
Dodatkiem, który ubogaca tę powieść jest przekazywanie przez Billy'ego historii swojego życia w takiej formie, jakby miał napisać o tym książkę. Ten zabieg pozwolił też Stephenowi Kingowi na lekkie zmylenie na końcu czytelników. Zakończenie dzięki temu zyskuje na większym zaskoczeniu i jest takie prawdziwsze... Z ogromną przyjemnością wróciłam do tej książki i ponownie zostawiam mocne 8/10.
Wiem, że w natłoku nowości ciężko wygospodarować czas na ponowne przeczytanie danej książki i sama dość rzadko to robię, ale muszę być bardziej na to otwarta, bo już kolejny raz przekonałam się jakie to wartościowe. Tym bardziej, że sięgam po sprawdzoną książkę i już wiem, że będzie dobrze, więc odpada mi niemiłe rozczarowanie.
więcej Pokaż mimo to„Billy'ego Summersa” przeczytałam zaraz po...