rozwiń zwiń
kdw

Profil użytkownika: kdw

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 tygodni temu
354
Przeczytanych
książek
354
Książek
w biblioteczce
89
Opinii
210
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 4 cytaty
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

"Świetny debiut! Nie mogłam się oderwać. Na kolejne książki tej autorki czekam niecierpliwie."
- Anna Kańtoch

I ja się pod słowami Ani mogę podpisać. Muszę przyznać, że ciężko pisać bez spoilerów, a rzecz, która mi się podobała byłaby spoilerem, tak że kilka słów spróbuję złożyć tak, żeby nie psuć wam zabawy.
Po pierwsze przeczytałem w życiu mnóstwo kryminałów i wiem, że wszystko już było. Od lat patrzę na ten gatunek trochę pod innym kątem i Szantażystka wpisuje się w ten rodzaj kryminału, który lubię. Dostajemy mocną warstwę obyczajową, która wybija się ponad warstwę kryminalną. Ponadto bardzo dobrze i zrozumiale prowadzona fabuła, w której przy uważnym czytaniu, nie idzie się pogubić. Nie ma zalewu postaci, że w połowie niewiadomo kto jest kto, a historia pana Stasia ciągnie się przez dziesięć stron, żeby pan Stasio znalazł rzecz/trupa i nigdy się więcej na stronach powieści nie pojawił (if ya know what I mean 😉 Lipowo vibe).
Dobrze skonstruowane postacie, szczególnie podkomisarz Konrad Lis, który nie jest wszechwiedzącym i błyskotliwym detektywem, a postacią wiarygodną z bardzo ciekawym tłem prywatnym. Scena podczas nieformalnego przesłuchania podejrzanego była mocna i naprawdę świetnie napisana.
Druga główna bohaterka, czyli dziennikarka Anna Kaczmarek, może na początku wydawać się irytująca, ale jej historia też jest dobra.
Kolejna rzecz, na którą patrzę, to krzaki fabularne. I ich, dzięki dowolna siła wyższo, też nie ma. Książka dzięki temu ma taką objętość, jaką preferuję przy kryminałach. Temat <cenzura>, który jest poruszony, jest ważnym tematem, szczególnie w mniejszych miejscowościach i ważne, żeby go grzać i uświadamiać ludzi, że jeśli ktoś chodzi do <cenzura> i się leczy, to nie znaczy, że jest <cenzura>.
Konkludując, Marta już trzykrotnie oczarowała mnie swoimi opowiadaniami, które już nie raz polecałem.
Szantażystka to dobry debiut, nie bez wad, ale na pewno stabilny. Z czystym sumieniem mogę go polecić, szczególnie jeśli kryminał z warstwą obyczajową was interesuje.

PS.
A wykorzystując Riders on the storm autorka zyskała u mnie +100 do wspaniałości. ❤️

"Świetny debiut! Nie mogłam się oderwać. Na kolejne książki tej autorki czekam niecierpliwie."
- Anna Kańtoch

I ja się pod słowami Ani mogę podpisać. Muszę przyznać, że ciężko pisać bez spoilerów, a rzecz, która mi się podobała byłaby spoilerem, tak że kilka słów spróbuję złożyć tak, żeby nie psuć wam zabawy.
Po pierwsze przeczytałem w życiu mnóstwo kryminałów i wiem, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Są takie książki, które zostają z nami na zawsze. Są takie książki, które wypalają w nas znamię.

Po "Bar dobrych ludzi" JR Moehringera sięgnąłem pierwszy raz w 2011 roku. Ta opowieść pomogła mi w tamtym czasie, ponieważ historia w niej zawarta jest tożsama w wielu miejscach z moimi przeżyciami. Przez wiele lat chciałem sięgnąć po nią ponownie, ale bałem się, że po takim czasie może się okazać, że wyidealizowałem ją w swojej głowie. Bałem się, że ja się zmieniłem i książka okażę się nie taka, jaką pamiętam. Miałem już tak z kilkoma filmami i książkami.
Do ponownego przeczytania zmotywował mnie film, który powstał na jej podstawie i który miałem nieprzyjemność obejrzeć. Nie ma on wiele wspólnego z książką i jest przykładem na to jak można zepsuć genialną historię.

Tak, ponownie mnie oczarowała, zmieszała, żeby na koniec zasmucić, a jednocześnie dać nadzieję.
"Bar dobrych ludzi" można nazwać dziennikami, wspomnieniami, powieścią autobiograficzną, ale to tylko semantyka. To jest po prostu świetna historia. Chociaż nie ma w niej szybkiej akcji, spektakularnych twistów itd. Ale kiedy się ją zacznie, to naprawdę trudno ją odłożyć.
Jest to opowieść o życiu, poszukiwaniu siebie i swojej tożsamości. Braku kontroli nad życiem i odzyskaniu jej.
Wiem, że wiele osób może nie dać rady jej przeczytać. Wymaga ona poświęcenia czasu i odkrywania powoli tej historii. Moehringer stworzył dzieło kompletne i absorbujące. Skłaniające do przemyśleń i zastanowienia się nad własnym życiem. Pozycję dla ludzi z pewnym doświadczeniem życiowym, ale i młodych, którzy mogą dzięki niej uniknąć niektórych kłopotów, jeśli tylko zechcą wyciągnąć z niej wnioski.

Są takie książki, które zostają z nami na zawsze. Są takie książki, które wypalają w nas znamię.

Po "Bar dobrych ludzi" JR Moehringera sięgnąłem pierwszy raz w 2011 roku. Ta opowieść pomogła mi w tamtym czasie, ponieważ historia w niej zawarta jest tożsama w wielu miejscach z moimi przeżyciami. Przez wiele lat chciałem sięgnąć po nią ponownie, ale bałem się, że po takim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Otworzyć po mojej śmierci" to zbiór krótkich form, przy którym możecie się trochę rozerwać.

Niekwestionowanym mistrzem krótkiej formy był niegdyś Etgar Keret, którego zbiorami się zaczytywałem. Od ponad 15 lat mam nikły kontakt z tym rodzajem prozy, tak że nie wiem, kto obecnie króluje, ale jest to specyficzny zapis, który ma tylu samo zwolenników co przeciwników. Od zawsze byłem fanem, gdyż "nie sztuką" jest napisać 1000 stronicową powieść, a właśnie w kilku zdaniach stworzyć historię, którą uzupełni sobie już sam czytelnik. Po prostu pisać dobrą krótką formę, to trzeba umieć. Tyle, a raczej aż tyle. Przytoczę historię, która obecnie jest już podważana, ale dawno, dawno temu, za siedmioma gór... Może nie aż tak daleko, ale podczas jednego ze spotkań z kumplami pisarzami, Hemingway przechwalał się, że potrafi napisać pełną historię zawartą jedynie w sześciu słowach. Zaproponował zakład, zapisał coś na serwetce i podał kolegom. Na papierze widniało następujące sześć słów: „Na sprzedaż: dziecięce buciki, nigdy nienoszone”.
<back to reality>
I w tym momencie wchodzi on, cały na czarno. W opinającym t-shircie, który eksponuje jego brzuch i sutki - Abelard Giza.
Wchodzi z celnymi puentami, miejscami zawoalowanymi spostrzeżeniami i dobrym zapisem. Funduje rollercoaster emocji. Od śmiechu, przez łzy do pytań, które męczyły już lata temu Karola Kopca, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy? Nie porównuję Abelarda do Kereta, ale naprawdę jest to mistrzowska krótka forma. Chylę czoło, bo to naprawdę niewdzięczna forma zapisu, która wymaga w kilku zdaniach/stronach opowiedzieć historię. Wielu pisarzy tego nie potrafi, a jemu się udało. Ba, nawet nie ma w tym zbiorze słabego opowiadania. Czy kilka jedzie po bandzie? Być może, ale trzeba zwrócić uwagę na nieskończoną wyobraźnię Abelarda i umiejętność zamknięcia tego w takiej formie.
Po zamówieniu martwiłem się, czy się nie zawiodę (i nie utopię kasy, wszak to ponad 50 zł), a decyzję podjąłem w towarzystwie gorączki, ale mogę z czystym sumieniem, i prawidłową temperaturą ciała, zacytować prezesa cytującego Edith Piaf - "Niczego nie żałuję". Kupujcie, czytajcie i zachwycajcie się tą niedocenianą formą w wykonaniu kogoś, kogo nikt chyba o to nie podejrzewał. Tak, jestem zaskoczony i tego nie ukrywam. 😉

"Otworzyć po mojej śmierci" to zbiór krótkich form, przy którym możecie się trochę rozerwać.

Niekwestionowanym mistrzem krótkiej formy był niegdyś Etgar Keret, którego zbiorami się zaczytywałem. Od ponad 15 lat mam nikły kontakt z tym rodzajem prozy, tak że nie wiem, kto obecnie króluje, ale jest to specyficzny zapis, który ma tylu samo zwolenników co przeciwników. Od...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kdw

z ostatnich 3 m-cy
kdw
2024-04-10 22:43:52
kdw ocenił książkę Trzecia granica na
8 / 10
2024-04-10 22:43:52
kdw ocenił książkę Trzecia granica na
8 / 10
Trzecia granica Adam Bahdaj
Cykl: Trzecia granica (tom 1-4)
Średnia ocena:
6.8 / 10
106 ocen
2024-04-10 22:43:36
kdw dodał cytat z książki Trzecia granica
2024-04-10 22:43:36
kdw dodał cytat z książki Trzecia granica

A mógł przecie odrzuciwszy pewną granicę ostrożności - odegrać rolę bohatera. Jakby to było pięknie przyznać się do wszystkiego: „Tak, Ewo, jestem kurierem. Wyobraź sobie, otrzymuję nie...

Rozwiń Rozwiń
kdw
2024-04-01 10:12:55
kdw ocenił książkę Piraci z Wysp Śpiewających na
7 / 10
2024-04-01 10:12:55
kdw ocenił książkę Piraci z Wysp Śpiewających na
7 / 10
2024-04-01 10:12:37
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających
2024-04-01 10:12:37
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających

I w ogóle muszę ci powiedzieć, przywiązujesz za dużą wagę do martwych przedmiotów. Człowiek rodzi się nagusieńki, a potem powoli obrasta w rozmaite fidrygałki, które zatruwają mu życie....

Rozwiń Rozwiń
2024-04-01 10:11:28
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających
2024-04-01 10:11:28
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających

Leonowi przydałaby się rozsądna żona - mówiła kiedyś moja mama ojca. Ten człowiek nie wie, na jakim żyje świecie".
Wujaszek dobrze jednak wiedział, a żona była mu zupełnie niepotr...

Rozwiń Rozwiń
2024-03-31 20:33:51
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających
2024-03-31 20:33:51
kdw dodał cytat z książki Piraci z Wysp Śpiewających

Leżałem z rękami podłożonymi pod głowę, nade mną wiatr szumiał w gałęziach, gdzieś w głazach dzwonił potok, a mimo to było tak cicho, że słyszałem własny oddech i posapywanie wujaszka. ...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [1]

Dashe Roberts
Ocena książek:
7,1 / 10
2 książki
1 cykl
Pisze książki z:
1 fan

Ulubione

Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Trzecia granica Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Piraci z Wysp Śpiewających Zobacz więcej
Adam Bahdaj Trzecia granica Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
354
książki
Średnio w roku
przeczytane
118
książek
Opinie były
pomocne
210
razy
W sumie
wystawione
354
oceny ze średnią 6,2

Spędzone
na czytaniu
2 169
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
godziny
2
minuty
W sumie
dodane
4
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]