Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trudna dla mnie lektura. Rozbudowana, niemal epicka opowieść z wieloma wątkami. Trochę to manifest filozoficzny promujący przedsiębiorczość, niezależność. Miejscami dłużący się jednak. Nie do końca rozumiem status tej powieści w USA, traktowanej na równi z Biblią. Nie powiem, miejscami była interesująca, ale mogłaby śmiało zamknąć się w połowie objętości.

Trudna dla mnie lektura. Rozbudowana, niemal epicka opowieść z wieloma wątkami. Trochę to manifest filozoficzny promujący przedsiębiorczość, niezależność. Miejscami dłużący się jednak. Nie do końca rozumiem status tej powieści w USA, traktowanej na równi z Biblią. Nie powiem, miejscami była interesująca, ale mogłaby śmiało zamknąć się w połowie objętości.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Nadchodzi III wojna światowa Jacek Bartosiak, Piotr Zychowicz
Ocena 7,1
Nadchodzi III ... Jacek Bartosiak, Pi...

Na półkach:

Audiobook. Bardzo interesująca pozycja. Pokazuje kierunki, w jakich mogą potoczyć się losy naszego (i nie tylko) kraju. Nie wszystkie są dla nas korzystne, ale to my jesteśmy odpowiedzialni za wybór odpowiedniego. Niestety, kosztować to będzie sporo pracy, gdyż nasze obecny elity nie potrafią skutecznie działać (taka negatywna refleksja nasuwa się po lekturze tych rozmów). Uważam, że każdy, dla kogo istotne są losy naszego państwa, powinien zapoznać się z tą książką. Nie ze wszystkim musimy się zgadzać, ale zdecydowanie potrzeba nam poważnych i otwartych rozmów, bez uprzedzeń i antagonizmów. W końcu celem nas wszystkich powinina być stabilna, bezpieczna Polska. A taka może być jedynie, gdy razem, wspólnie będziemy działać, a nie czekać aż inni zrobię to za nas.

Audiobook. Bardzo interesująca pozycja. Pokazuje kierunki, w jakich mogą potoczyć się losy naszego (i nie tylko) kraju. Nie wszystkie są dla nas korzystne, ale to my jesteśmy odpowiedzialni za wybór odpowiedniego. Niestety, kosztować to będzie sporo pracy, gdyż nasze obecny elity nie potrafią skutecznie działać (taka negatywna refleksja nasuwa się po lekturze tych rozmów)....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa lektura. Pozwoliła mi na lepsze zrozumienie niektórych osób z mojego otoczenia. Interesujące jest również uświadomienie, że psychopaci są wśród nas potrzebni w pewnych sytuacjach. Wyniki badań były dla mnie zaskakujące ("wyczuwanie strachu" poprzez pot czy rozpoznawanie mikroekspresji z twarzy). Myślę, że ta wiedza przyda się każdemu. Książka napisana przystępnym, czasem dowcipnym językiem. Polecam.

Ciekawa lektura. Pozwoliła mi na lepsze zrozumienie niektórych osób z mojego otoczenia. Interesujące jest również uświadomienie, że psychopaci są wśród nas potrzebni w pewnych sytuacjach. Wyniki badań były dla mnie zaskakujące ("wyczuwanie strachu" poprzez pot czy rozpoznawanie mikroekspresji z twarzy). Myślę, że ta wiedza przyda się każdemu. Książka napisana przystępnym,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra pozycja. Napisana przystępnym językiem, bez dłużyzn, ale nie bez refleksji. Naszła mnie myśl jak bardzo ludzie potrafią sami siebie podzielić ze względu na światopogląd, religię czy miejsce zamieszkania (analogia do naszej polskiej, i nie tylko, rzeczywistości oczywista). Postać Mike'a jakże aktualna obecnie w dobie AI i jego wszechstronnych możliwości (książka ma prawie 60 lat). Jest to moja druga przeczytana pozycja tego autora, ale pierwszą skończyłem już w zamierzchłej przeszłości. Na pewno sięgnę po kolejne.

Dobra pozycja. Napisana przystępnym językiem, bez dłużyzn, ale nie bez refleksji. Naszła mnie myśl jak bardzo ludzie potrafią sami siebie podzielić ze względu na światopogląd, religię czy miejsce zamieszkania (analogia do naszej polskiej, i nie tylko, rzeczywistości oczywista). Postać Mike'a jakże aktualna obecnie w dobie AI i jego wszechstronnych możliwości (książka ma...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka. Panujący w niej klimat to majstersztyk, takie sci-fi lubię najbardziej. Niby nic się nie dzieje, a w powietrzu czuć napięcie. Napisana brawurowo, inteligentnie, pięknym językiem. Zatopiona w czerwonym świetle stacja Solaris zostanie ze mną na długo. Filmu nie pamiętam, ale po takiej powieści nie wiem, czy mam ochotę go sobie odświeżać. Lem to rzeczywiście nasz skarb narodowy w tym gatunku.

Bardzo dobra książka. Panujący w niej klimat to majstersztyk, takie sci-fi lubię najbardziej. Niby nic się nie dzieje, a w powietrzu czuć napięcie. Napisana brawurowo, inteligentnie, pięknym językiem. Zatopiona w czerwonym świetle stacja Solaris zostanie ze mną na długo. Filmu nie pamiętam, ale po takiej powieści nie wiem, czy mam ochotę go sobie odświeżać. Lem to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo interesująca pozycja. Nie jestem znawcą Lema, ale kunszt pisarza czuć na każdej stronie. Zdania, słownictwo, prowadzenie czytelnika - pierwsza klasa. Widać, że autor rzetelnie zabrał się za pisanie tej powieści, aż przyjemnie obcować z tak profesjonalnie i inteligentnie przygotowanym dziełem. Sama historia również mnie wciągnęła, specjalnie nie czytałem opisów przed lekturą, bo często wyjawiają one niektóre wątki, żeby nie powiedzieć spojlerują. Takie pozycje dobrze czytać bez przygotowania, dzięki temu zyskuje się świeże spojrzenie i uruchamiana jet wyobraźnia, które próbuje rozwikłać fabułę wraz z bohaterami. W tym przypadku sprawdziło się to w 100%, książka intrygowała mnie coraz bardziej. Pisze się o niej, że to space-opera. Ale to nie Star Trek, to jest fascynująca podróż w nieznany świat, surowy, zimny i mroczny. Rozwijająca się akcja skłania do przemyśleń, a nie jest jedynie rozrywką samą w sobie. Takie książki, takie historie zostają w nas dzięki temu na dłużej. Jeszcze raz chylę czoła przed stylem pisarza, bogactwo środków stylistycznych, obrazowość opisów, umysł Lema na pewno cechowała przenikliwość i klarowność myślenia, da się to wyczuć podcas czytania. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje autora.

Bardzo interesująca pozycja. Nie jestem znawcą Lema, ale kunszt pisarza czuć na każdej stronie. Zdania, słownictwo, prowadzenie czytelnika - pierwsza klasa. Widać, że autor rzetelnie zabrał się za pisanie tej powieści, aż przyjemnie obcować z tak profesjonalnie i inteligentnie przygotowanym dziełem. Sama historia również mnie wciągnęła, specjalnie nie czytałem opisów przed...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozczarowująca pozycja. Szykowałem się na powieść sensacyjną, ze zwrotami akcji. Tutaj cała fabuła podąża spokojnie od a do z, żadnego zaskoczenia, wszystko idzie gładko. Na plus zaliczam styl pisania, bo mimo iż w zasadzie nic się tu nie dzieje to powieść czyta się przyjemnie i bez zastojów. Jednak tę książkę w bibliografii Clancy'ego można sobie darować.

Rozczarowująca pozycja. Szykowałem się na powieść sensacyjną, ze zwrotami akcji. Tutaj cała fabuła podąża spokojnie od a do z, żadnego zaskoczenia, wszystko idzie gładko. Na plus zaliczam styl pisania, bo mimo iż w zasadzie nic się tu nie dzieje to powieść czyta się przyjemnie i bez zastojów. Jednak tę książkę w bibliografii Clancy'ego można sobie darować.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Conan Lin Carter, Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 7,0
Conan Lin Carter, Robert ...

Na półkach:

Conan stał się znaną postacią dla nieczytających dzięki filmom z Arnoldem. Naturalnie chce się porównać film do książki. Porównanie będzie dotyczyło jedynie tego konkretnego, pierwszego, zbioru opowiadań, ponieważ nie znam następnych książek, często innych autorów. Opowiadania są ładnie napisane, aczkolwiek zwięzłym językiem. Nie ma to obszernych opisów czy postaci, czy też świata. Raczej krótko, żółniersko od razu przechodzimy do akcji. Stąd tez bliżej mielibyśmy do serialu, aniżeli filmu pełnometrażowego. Co do zasady to opowiadania pracują tak, jak film. Conan przeżywa nowe przygody w poszukiwaniu bogactwa, wina i kobiet. Nie ma tu żadnej głębszej filozofii. Czyta się to szybko i przyjemnie. Jeżeli ktoś poszukuje jakiejś głębszej fantastyki to nie tutaj. Trzeba wziąć pod uwagę, że opowiadania te pochodzą z lat 30-tych XX wieku, dlatego dla obecnego czytelnika mogą być (i zapewne będą) naiwne, takie trochę jak bajki dla dzieci. Niemniej jednak myślę, że zapoznać się warto, jeżeli lubi się wartką akcję. Niezobowiązująca lektura na popołudnie.

Conan stał się znaną postacią dla nieczytających dzięki filmom z Arnoldem. Naturalnie chce się porównać film do książki. Porównanie będzie dotyczyło jedynie tego konkretnego, pierwszego, zbioru opowiadań, ponieważ nie znam następnych książek, często innych autorów. Opowiadania są ładnie napisane, aczkolwiek zwięzłym językiem. Nie ma to obszernych opisów czy postaci, czy też...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Długi czas zajęło mi czytanie tej powieści. Dlatego też moja recenzja będzie krótka. Książka jest ciekawa, momentami bardzo, mocno filozoficzna, postacie różne, fabuła zaczyna się dobrze. Zastrzeżenie mam co do długości, moim zdaniem śmiało możnaby tę historię opowiedzieć znacznie krócej. Ten długi czas czytania wynika ze znużenia. Po obiecującym i zachęcającym wstępie gdzieś zaczyna nam się historia rozwlekać. Może niepotrzebnie tyle filozofii autorka chciała zawrzeć, może to wynik czasów, w których pisała. Nie wiem. W każdym razie - nie żałuję, że ją przeczytałem, ale też nie uważam jej za pozycję obowiązkową.

Długi czas zajęło mi czytanie tej powieści. Dlatego też moja recenzja będzie krótka. Książka jest ciekawa, momentami bardzo, mocno filozoficzna, postacie różne, fabuła zaczyna się dobrze. Zastrzeżenie mam co do długości, moim zdaniem śmiało możnaby tę historię opowiedzieć znacznie krócej. Ten długi czas czytania wynika ze znużenia. Po obiecującym i zachęcającym wstępie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Paradoks czasu John Boyd, Philip G. Zimbardo
Ocena 7,2
Paradoks czasu John Boyd, Philip G...

Na półkach:

Książka prezentuje różne podejścia do koncepcji czasu, które wyznajemy jako ludzie. Dzięki zawartemu w niej formularzowi możemy zbadać swoje podejście do tego tematu i więcej się dowiedzieć o jego zaletach i wadach. Ogólnie pozycja ciekawa, uświadomiła mi jak bardzo jestem nastawiony na przyszłość (co generalnie jest dobre i sprawdza się u mnie), jednak niejako "po drodze" umyka mi teraźniejszość, cieszenie się obecną chwilą, która może już nie wystąpić w tej samej formie w przyszłości. Dałbym wyższą ocenę, gdyby książka została zwięźlej napisana. Nie ma potrzeby czytać całości, bo sporo jest dłużyzn.

Książka prezentuje różne podejścia do koncepcji czasu, które wyznajemy jako ludzie. Dzięki zawartemu w niej formularzowi możemy zbadać swoje podejście do tego tematu i więcej się dowiedzieć o jego zaletach i wadach. Ogólnie pozycja ciekawa, uświadomiła mi jak bardzo jestem nastawiony na przyszłość (co generalnie jest dobre i sprawdza się u mnie), jednak niejako "po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle aktualna książka opisująca rzeczywistość utopijnego społeczeństwa. Bez chorób, bez wojen, bez rywalizacji. Z każdym rozdziałem przechodził mnie większy dreszcz, bo jak bardzo powieść napisana w 1932 roku może przypominać nasz "zachodni" świat?Zobaczcie - kraje, które uznajemy za rozwinięte - Niemcy, Holandia, Szwecja, USA - przechodzą kryzys tożsamości, i historycznej i seksualnej. Założyciele tych cywilizacji są uznawani za rasistów, oprawców, wyzyskiwaczy. Mierzeni obecną miarą, mimo że żyli kilkaset lat temu. Przykładamy "linijkę" 2020 roku i stwierdzamy z dumą, że wymiar się nie zgadza. W ogóle nie bierzemy pod uwagę kontekstu historycznego. Piszemy historię na nowo (nowomowa Orwella). Co do tożsamości płciowej - też piszemy na nowo. Edukujemy przedszkolaki, że są różne orientacje seksualne, a dodatkowo każdy może "czuć" się kobietą, mężczyzną, czy jeszcze kimś spomiędzy. Trzęsiemy fundamentami naszej cywilizacji i zaczynami widzieć tego efekty. Młode pokolenie, bez korzeni, jest zagubione. No bo jak postępować, jak żyć, na czym konkretnym się oprzeć, skoro wszystko jest umowne i płynne. Każdy ma prawo i wolność do wszystkiego, a więc jak mamy się ustrukturyzować, usystematyzować? Propaganda mówi o równości, swobodzie, a zobaczcie - tak naprawdę wolno coraz mniej, już nie wolno wyrazić własnego zdania, bo ktoś może "czuć się" urażony. Wolność wypowiedzi ograniczona subiektywnym, niemierzalnym odczuciem. Chaos. Skończy się to w najlepszym razie anarchią - ostatnie zamieszki w USA, obalanie pomników, usuwanie słów "biały" i "rozjaśniający" z reklam kosmetyków - to się dzieje naprawdę, a brzmi jak fantastyka. W innym przypadku może zmierzać do takiego właśnie "szczęśliwego", kontrolowanego społeczeństwa jak w tej książce. Nie ma rodzin, nie ma prawdziwych relacji przyjacielskich, nie ma ambicji, nie ma osiągnięć. Jest szczęście i wolność od trosk. Jest to jednak zaprzeczenie prawdziwej wolności, to świat sztuczny i groźny, bo już nikt nie zadaje pytań, nikt się nie buntuje, wszelkie namiętności i wątpliwości jakie mogą się pojawić są otępiane powszechnie dystrybuowanym narkotykiem, Somą. Ona przynosi natychmiastowe ukojenie i, oczywiście, szczęście.
Bardzo mnie ta książka poruszyła, zwłaszcza że mam małą córkę i myślę o jej przyszłości, jaki wykształtuje się jej światopogląd. Chcę, żeby była otwarta na świat, rozumiała, że jest on bardzo zróżnicowany, ale potrafiła krytycznie myśleć i umieć go prawidłowy odczytywać.
"Nowy wspaniały świat" to obowiązkowa lektura, obok "1984" Orwella, dla każdego, kogo interesuje nasza przyszłość. A kogo nie interesuje to już chyba stał się jej częścią.

Niezwykle aktualna książka opisująca rzeczywistość utopijnego społeczeństwa. Bez chorób, bez wojen, bez rywalizacji. Z każdym rozdziałem przechodził mnie większy dreszcz, bo jak bardzo powieść napisana w 1932 roku może przypominać nasz "zachodni" świat?Zobaczcie - kraje, które uznajemy za rozwinięte - Niemcy, Holandia, Szwecja, USA - przechodzą kryzys tożsamości, i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Audiobook. Interesująca pozycja pokazująca, jak dużą rolę odgrywają gry pozorów, manipulacje i kłamstwa. Chyba tyle samo co wyniki bitew. Książka jest zestawem mniej lub bardziej powiązanych wątków, ukazujących sprytne posunięcia decydentów II WŚ. Można się dowiedzieć ciekawostek np. Joseph Kennedy (ojciec JFK), jako ambasador USA w Londynie spotykał się z nazistami wierząc, że należy z nimi się porozumieć, a nie walczyć, wręcz zdawał się być zainteresowany tym ruchem czy np. samotna wyprawa samolotem Rudolfa Hessa, zastępcy Hitlera, do Szkocji w celu skłonienia władz Wlk.Brytanii do zawarcia pokoju z Niemcami przed operacją Barbarossa w ZSRR. Książka uświadamia nam również, jak mylnie możemy interpretować historię, gdy sznurki są pociągane za kulisami, z dala od pierwszych stron gazet. Zresztą jest tak do dzisiaj, więc w tym aspekcie lektura nie traci na aktualności.

Audiobook. Interesująca pozycja pokazująca, jak dużą rolę odgrywają gry pozorów, manipulacje i kłamstwa. Chyba tyle samo co wyniki bitew. Książka jest zestawem mniej lub bardziej powiązanych wątków, ukazujących sprytne posunięcia decydentów II WŚ. Można się dowiedzieć ciekawostek np. Joseph Kennedy (ojciec JFK), jako ambasador USA w Londynie spotykał się z nazistami...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Piknik na skraju drogi Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,7
Piknik na skra... Arkadij Strugacki, ...

Na półkach:

Mój pierwszy kontakt z braćmi Strugacki. Tematyka post-apo dobrze znana, ale to chyba była jedna z pierwszych tego typu historii. Dobrze napisana, powoli, niespiesznie. Więcej tu rozmów, aniżeli samej akcji. Jak również sci-fi jest jedynie tłem dla bohaterów, powodem, dla którego można pokazać ich losy i nastawienie do świata. Prawdopodobnie dałbym książce wyższą notę, gdyby czytał ją wcześniej, ale obecnie ta tematyka jest wyeksploatowana.

Mój pierwszy kontakt z braćmi Strugacki. Tematyka post-apo dobrze znana, ale to chyba była jedna z pierwszych tego typu historii. Dobrze napisana, powoli, niespiesznie. Więcej tu rozmów, aniżeli samej akcji. Jak również sci-fi jest jedynie tłem dla bohaterów, powodem, dla którego można pokazać ich losy i nastawienie do świata. Prawdopodobnie dałbym książce wyższą notę,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wersja po angielsku. Ciekawa książka z kilku powodów. Po pierwsze, historie prawdziwych negocjacji FBI z porywaczami, mimo że krótkie, to trzymają w napięciu. Po drugie, nie zawsze FBI wychodziło obronną ręką z tych potyczek, co pokazuje, że nawet fachowcy czasem przegrywają i nie istnieje jeden szablon negocjacji (patrz telemarketerzy), zawsze trzeba być gotowym na improwizacje. Po trzecie w końcu, autor nie poleca "spotykania się w połowie drogi", co jest chyba najczęstszym wynikiem naszych negocjacji, uznawanym za najbardziej "fair" (z tym słowem autor również się rozprawia). Pokazuje natomiast, że przy dobrym przygotowaniu i umiejętnościom należy celować znacznie wyżej. Jako że negocjuję również w pracy, chętnie zastosuję metody zawarte w tej książce, kilka z nich już stosowałem wcześniej i mogę się zgodzić co do skuteczności. Dodatkowo książka napisana prosto, ale ciekawie. Myślę, że polskie tłumaczenie nie powinno odbiegać jakościowo.

Wersja po angielsku. Ciekawa książka z kilku powodów. Po pierwsze, historie prawdziwych negocjacji FBI z porywaczami, mimo że krótkie, to trzymają w napięciu. Po drugie, nie zawsze FBI wychodziło obronną ręką z tych potyczek, co pokazuje, że nawet fachowcy czasem przegrywają i nie istnieje jeden szablon negocjacji (patrz telemarketerzy), zawsze trzeba być gotowym na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Obyczajowa sci-fi. Dobrze i ciekawie zapowiadający się świat przyszłości, w którym ostatecznie nic się nie dzieje. Tylko dla miłośników takiego długiego opowiadania bez żadnych konkretów.

Obyczajowa sci-fi. Dobrze i ciekawie zapowiadający się świat przyszłości, w którym ostatecznie nic się nie dzieje. Tylko dla miłośników takiego długiego opowiadania bez żadnych konkretów.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ta przypomina mi obecne amerykańskie seriale - wartka (bardzo wartka) akcja, kolejne przygody i perturbacje bohaterów jedna po drugiej, częste zmiany kierunku fabuły i my, pędzący, niczym szybka magnetyczna kolej, którą przemieszczają się bohaterowie tej powieści. Sama fabuła nie jest odkrywcza - udoskonalania ludzkich ciał za pomocą nowych technologii, oficjalne państwo policyjne-kontrolujące każdy ruch obywateli i nieoficjalne podziemie, ruch oporu to tematy znane od dawna. Używanie tego schematu nie uznaję za nic złego, rzecz jasna, jednak tu o tym świecie nie dowiadujemy się za wiele. Tak szybko przemykamy po poszczególnych wątkach, że nie ma czasu na refleksję. Co więcej, nasi bohaterowie również nie mają na nią czasu. Dają się porwać z wir wydarzeń, który przynosi czasem dramatyczne wydarzenia, ale nikt specjalnie się nimi nie przejmuje, brakuje jakiejś głębszej psychologii i historii postaci, żeby można było się z nimi utożsamić. Fabularnie natknąłem się na kilka luk albo bardziej uproszczeń, przez co przebieg zdarzeń wydaje się mało prawdopodobny. Ogólnie rzecz biorąc - historia ma potencjał, natomiast należałoby poświęcić jej więcej czasu, przygotować czytelnika, żeby zdążył polubić (lub nie) bohaterów, zbudować atmosferę. Tego tutaj zabrakło.

Książka ta przypomina mi obecne amerykańskie seriale - wartka (bardzo wartka) akcja, kolejne przygody i perturbacje bohaterów jedna po drugiej, częste zmiany kierunku fabuły i my, pędzący, niczym szybka magnetyczna kolej, którą przemieszczają się bohaterowie tej powieści. Sama fabuła nie jest odkrywcza - udoskonalania ludzkich ciał za pomocą nowych technologii, oficjalne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Już nie robi wrażenia "wow" po przeczytaniu "Ślepowidzenia". Niemniej jednak jest tu kilka ciekawych pomysłów autora (chociażby kamuflaż "Porcji"). Sam styl nadal dla mnie trudny, wiele technologicznych nowinek i nie tylko. Musiałem powoli czytać, żeby się nie zagubić. Podobnie jak poprzednie "Ślepowidzenie"samej akcji sensu stricte nie za dużo, więcej za to tworzenia świata i postaci. Ciekawe, czy kiedyś ktoś weźmie się za ekranizacje powieści Wattsa. Mogłoby wyjść coś ciekawego.

Już nie robi wrażenia "wow" po przeczytaniu "Ślepowidzenia". Niemniej jednak jest tu kilka ciekawych pomysłów autora (chociażby kamuflaż "Porcji"). Sam styl nadal dla mnie trudny, wiele technologicznych nowinek i nie tylko. Musiałem powoli czytać, żeby się nie zagubić. Podobnie jak poprzednie "Ślepowidzenie"samej akcji sensu stricte nie za dużo, więcej za to tworzenia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna powieść, debiut Toma Clancy'ego! Najpierw obejrzałem film, i to niejeden raz, tak więc podczas lektury miałem gotowy obraz oceanicznych głębin i stalowych gigantów. Jednak książka napisana jest dynamicznie, wielowątkowo, ale jednocześnie zachowuje porządek, czytelnik nie traci orientacji. Myślę, że to bardzo ważne i jest to również stuka umiejętnie prowadzić czytającego, ażeby nie męczył się i zastanawiał o co chodzi. Ukłony dla autora za przygotowanie się z technologii występującej w powieści. Niezwykłe ile posiadał (lub się domyślał) informacji na temat radzieckiej, jak również amerykańskiej floty podwodnej. Książka została wydana w połowie lat 80-tych, w czasie trwania zimnej wojny. Skąd u niego taka dogłębna wiedza (jeszcze jako cywila)? Podobno podejrzewano, że jest szpiegiem. Sam oznajmił, że bazował na dostępnej literaturze, instrukcjach oraz konsultacjach ze znawcami tematyki. "Po prostu". Pisał ją po godzinach pracy jako agent ubezpieczeniowy. Podsumowując, sądzę, że kto chciał to już dawno przeczytał pozycję, natomiast jeżeli zostali jeszcze jacyś niedobitki (tacy jak ja), którzy może się wahają czy warto - sięgajcie śmiało. W stosunku do filmu jest kilka zmian, ale nieistotnych. Naprawdę dobry, polityczno-wojskowy thriller. Mocne 8.

Świetna powieść, debiut Toma Clancy'ego! Najpierw obejrzałem film, i to niejeden raz, tak więc podczas lektury miałem gotowy obraz oceanicznych głębin i stalowych gigantów. Jednak książka napisana jest dynamicznie, wielowątkowo, ale jednocześnie zachowuje porządek, czytelnik nie traci orientacji. Myślę, że to bardzo ważne i jest to również stuka umiejętnie prowadzić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Audiobook. Do słuchania podczas treningów się nadawała. Nie jest skomplikowana, nie posiada jakiejś konkretnej fabuły. To zestaw anekdot i przemyśleń autora dotyczących showbiznesu, związków oraz wszystkiego innego. Niektóre żarty lepsze, inne gorsze. Ciekawsze są fragmenty dotyczące innych postaci, z którymi autor przeprowadzał wywiadu, bądź zna osobiście (typu Jan Nowicki, Anna Przybylska etc.). Pokazuje co nieco jak wygląda nasz szołbiznes (chyba tak należy jednak go pisać). Jest to jedynie pojedynczy promyk światła na całą sprawę, rozumiem, że więcej autorowi nie wolno było. Szkoda, mogłoby być bardziej interesująco. Podsumowując, można sobie czytanie darować, bo nic nowego książka nam nie wniesie. Posłuchać robiąc coś innego w tym samym czasie można.

Audiobook. Do słuchania podczas treningów się nadawała. Nie jest skomplikowana, nie posiada jakiejś konkretnej fabuły. To zestaw anekdot i przemyśleń autora dotyczących showbiznesu, związków oraz wszystkiego innego. Niektóre żarty lepsze, inne gorsze. Ciekawsze są fragmenty dotyczące innych postaci, z którymi autor przeprowadzał wywiadu, bądź zna osobiście (typu Jan...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo, że lubię bardzo absurdalny humor pokroju grupy Monty Python czy Terry'ego Pratchetta to tutaj było letnio, nawet chłodno. Może to kwestia tłumaczenia na j.polski, a może książka się "zestarzała". Wyczułem przesyt gagów, które miały być śmieszne w zamierzeniu, a w rzeczywistości wypadają nieprzekonująco. Trochę jak na polskim stand-upie, tylko że z mniejszą publicznością. Dodatkowo fabuła jest pokręcona, absurdalna, co nie jest, oczywiście, wadą, a mogłoby być zaletą. Jednak brakuje skupienia na jakimś wątku, pędzimy z tematu na temat, z jednego końca kosmosu na drugi, nigdzie nie zatrzymując się na dłużej. Stąd też książka wydaje się chaotyczna, nieprzemyślana. Może autor miał tyle pomysłów, że nie zmieściłby ich w jednej książce, dlatego też pobieżnie przemknęliśmy po wszystkich wątkach.

Mimo, że lubię bardzo absurdalny humor pokroju grupy Monty Python czy Terry'ego Pratchetta to tutaj było letnio, nawet chłodno. Może to kwestia tłumaczenia na j.polski, a może książka się "zestarzała". Wyczułem przesyt gagów, które miały być śmieszne w zamierzeniu, a w rzeczywistości wypadają nieprzekonująco. Trochę jak na polskim stand-upie, tylko że z mniejszą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to