Jesteśmy społecznością, która kocha książki

bardzo lubię lekkie książki Świst i każdemu kto ma ochotę na przyjemną i pikantną rozrywkę polecam ;) Niemniej sama książka ma kilka niedociągnięć - ma się wrażenie, że wątek kryminalny jest jednak "tym pobocznym." Spora część skupia się na relacjach między bohaterami i ich przemyśleniami, uczuciami i tak dalej. Poza tym jak już się wgryziemy w ten wątek kryminalny to dla kogoś kto trochę tych kryminałów czytał, to kupy się nie trzyma. Mało wnikania w psychikę wrogów, na zasadzie "no są pierdolnięci, ktoś im zrobił krzywdę i nara, deal with it." Fajnie byłoby wniknąć w psychikę i to czym Ci "źli" bohaterowie są kierowani. No i sam motyw jakiejś sekty, ustawionych ludzi których nie można dotknąć, znęcania się na dziećmi, niesamowitych poświęceń w imię tegoż zgrupowania własnie....No nie :) No i dosyć proste rozwiązanie, dodatkowo z bohateram którego czytelnik mało zna, więc przeżywać za bardzo nie ma co. Sama seria mimo, że zapowiedziana jako zamknięta to zostaje otwarta. Nie wyjasnia wszystkich wątków i myślę, że całości nie zamyka. Plus za wprowadzenie postaci Zośki B - fajnie się to przeplata, jak ktoś czytał wszystkie książki autorki. Nie do końca trafił też do mnie zabieg skanowania kodu QR by dostać się do sceny łóżkowej, no po co kombinować :D Niemniej - całość czyta się bardzo przyjemnie, jak zawsze zabawnie i człowiek się uśmieje, o dobrym seksie poczyta i skurwysyńskich mężczyznach (jak w każdej cześći :D). Po kolejną sięgnę na pewno.

bardzo lubię lekkie książki Świst i każdemu kto ma ochotę na przyjemną i pikantną rozrywkę polecam ;) Niemniej sama książka ma kilka niedociągnięć - ma się wrażenie, że wątek kryminalny jest jednak "tym pobocznym." Spora część skupia się na relacjach między bohaterami i ich przemyśleniami, uczuciami i tak dalej. Poza tym jak już się wgryziemy w ten wątek kryminalny to dla...