rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Literatura piękna, naraszcie. Genialne tłumaczenie. Szczygieł to zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałem i pewnie najlepsza w 2016 roku. Pozostaje w głowie długo po skończeniu. Bardzo trudno się oderwać, choć niby nie wiele się dzieje.

Literatura piękna, naraszcie. Genialne tłumaczenie. Szczygieł to zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałem i pewnie najlepsza w 2016 roku. Pozostaje w głowie długo po skończeniu. Bardzo trudno się oderwać, choć niby nie wiele się dzieje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Taki trochę ZŁY Tyrmanda, trochę Pulp Fiction :)
Ogólne wrażenie na tyle dobre, że biorę się teraz za Morfinę.

Taki trochę ZŁY Tyrmanda, trochę Pulp Fiction :)
Ogólne wrażenie na tyle dobre, że biorę się teraz za Morfinę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Trzeba się bić. Opowieść biograficzna Leszek Balcerowicz, Marta Stremecka
Ocena 7,1
Trzeba się bić... Leszek Balcerowicz,...

Na półkach: , ,

Pan Leszek z troche innej strony. Nadal wybitny ekonomista, reformator, co tu dużo gadać, nasz Balcerowicz. Ale biografia pozwala nam też odkryć że do zmian systemowych nie doszło by bez konsekwencji Pana Leszka. Człowiek który unikał kompromisów, otaczał się dobrymi doradcami, wierzył w przemiany i potrafił do nich przekonywać innych. Ale także twardy facet mający odwagę mówić otwarcie o sprawach politycznie trudnych, który przynaje w wywiadzie że w dzisiejszej polityce do takich reformatorskich zmian jak w 1989 roku już dojsć by nie mogło. Ten wywiad uświadamia że gospodarcza rzeczywistość w jakiej dziś żyjemy to zasługa nie tylko wiedzy i profesionalizmu Pana Leszka ale też jego niezłomności i właśnie konsekwencji w dążeniu do właściwych zmian.

Pan Leszek z troche innej strony. Nadal wybitny ekonomista, reformator, co tu dużo gadać, nasz Balcerowicz. Ale biografia pozwala nam też odkryć że do zmian systemowych nie doszło by bez konsekwencji Pana Leszka. Człowiek który unikał kompromisów, otaczał się dobrymi doradcami, wierzył w przemiany i potrafił do nich przekonywać innych. Ale także twardy facet mający odwagę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

James Bond był Polakiem? Nie :( To może chociaż Krzystof Kolumb był Polakiem ...

Lubie książki pisane przez dziennikarzy. "Bardzo polska historia wszystkiego" Adama Węgłowskiego prowadzi nas przez kilka intresujących wątków historycznych cały czas dbając o zainteresowanie czytelnika. Sledztwo prowadzone jest profesionalnie, pełno zródeł i przypisów, a wobec zgromadzonego autor nie zajmuje stanowiska. Sami możemy zdecydować czy argumenty zebrane na potwierdzenie polskiego pochodzenia bohaterów przekonują nas czy nie.

Dobra pozycja, szczególnie dla osób które potrafią trzymać dystans w stosunku do patriotyzmu.

James Bond był Polakiem? Nie :( To może chociaż Krzystof Kolumb był Polakiem ...

Lubie książki pisane przez dziennikarzy. "Bardzo polska historia wszystkiego" Adama Węgłowskiego prowadzi nas przez kilka intresujących wątków historycznych cały czas dbając o zainteresowanie czytelnika. Sledztwo prowadzone jest profesionalnie, pełno zródeł i przypisów, a wobec zgromadzonego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niedoceniona krótka powieść, za krótka. Ale zanim mogłem dotrzeć do pozostawiającego niedosyt zakończenia, w pełnym napięciu przeżywałem wraz z Nowakiem zauroczenie Ewą. Już od początku mają oni świadomość że od losu dostali tylko 3 dni, co dobitnie podkreśla autor tytułując rozdziały: Dzień pierwszy, Dzień drugi, Dzień trzeci.
Nowak to wrażliwy macho, szarmancki przemytnik, a może tylko zwykły facet który twardo stąpał po ziemi aż do momentu kiedy jego umysłem zawładnęła kobieta. Bohaterowie nie wiele o sobie wiedzą, właściwie tylko zgadują i domyślają się. Tyrmand nie zawraca nam głowy ich wyglądem, czy przeszłością. Pozwala nam chłonąć ich emocje przez dialogi, przez ich zachowanie ale i zaniechanie. Uczucia tak drażnią ich zmysły że decyzje stają się trudne, a ucieczka od decyzji naturalną koleją rzeczy.
Ot, taki romans dla mężczyzn :)

Niedoceniona krótka powieść, za krótka. Ale zanim mogłem dotrzeć do pozostawiającego niedosyt zakończenia, w pełnym napięciu przeżywałem wraz z Nowakiem zauroczenie Ewą. Już od początku mają oni świadomość że od losu dostali tylko 3 dni, co dobitnie podkreśla autor tytułując rozdziały: Dzień pierwszy, Dzień drugi, Dzień trzeci.
Nowak to wrażliwy macho, szarmancki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To właśnie ta książka sprawiła że Steve Jobs przekonał jej autora Waltera Isascsona aby spisał jego biografię. Moja droga była odwrotna. Pełen uznania do przemyślanego prezentowania życia Jobsa i obiektywizmu oraz drobiazgowości jaka cechowała jego biografię sięgnąłem po "Einstein, jego życie, jego wszechświat".

Biografia Alberta Einsteina pokazuje nam człowieka światłego, zdecydowanie wyprzedzającego swoimi poglądami czasy, w których przyszło mu żyć. Prawdziwy kosmopolita, pacyfista, orędownik wolności obywatelskich. Fascynujące są fragmenty poświęcone jego wysiłkom nad ostrzeżeniem świata przed nazizmem, czy krytykujące państwo Izrael za walkę z Palestyńczykami.

Przeszywające strachem są natomiast opisane dzieje Einsteina w latach 1933-1935, które nieuchronnie przypominają reakcje demokratycznego świata na wydarzenie na Ukrainie w roku 2014. Czytając jak nieporadna była Europa wobec rosnącej siły nazizmu i opętania niemieckiego społeczeństwa nienawiścią czuć ciarki na plecach.

Mimo barwnego obrazu człowieka o fascynującym umyśle, autor dba aby czytelnik mógł objąć własnym umysłem Teorię Względności Einsteina. Robi to w sposób przystępny, wręcz niezauważalny. Wyjaśnienie teorii kwantowej, z którą w ostatnich latach życia walczył Einstein, niestety nie znalazło miejsca w tej pozycji.

To właśnie ta książka sprawiła że Steve Jobs przekonał jej autora Waltera Isascsona aby spisał jego biografię. Moja droga była odwrotna. Pełen uznania do przemyślanego prezentowania życia Jobsa i obiektywizmu oraz drobiazgowości jaka cechowała jego biografię sięgnąłem po "Einstein, jego życie, jego wszechświat".

Biografia Alberta Einsteina pokazuje nam człowieka światłego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Złego da się opisać jednym słowem. Dzieło.

Piękny język, niesamowita baśniowa atmosfera. Jestem całkowicie zakochany w tej książce, pełen podziwu dla autora który objął swym talentem tak różne wątki i potrafił w cudowny sposób podzielić się swoją miłością do Warszawy.

Zły to książka pełna testosteronu.

Złego da się opisać jednym słowem. Dzieło.

Piękny język, niesamowita baśniowa atmosfera. Jestem całkowicie zakochany w tej książce, pełen podziwu dla autora który objął swym talentem tak różne wątki i potrafił w cudowny sposób podzielić się swoją miłością do Warszawy.

Zły to książka pełna testosteronu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

żenada.

żenada.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mocne. Naprawde mocne.

Mimo że niby wszystko wydaje się jasne, bardzo trudno trafnie przewidzieć dalszy rozwój sytuacji. Podoba mi się że mroczność bohaterów, ich pełne nienawiści, chęci zemsty i egoizmu emocje są zkontrastowane z pozornie idealnie wyglądającym szczęśliwym małżeństwem.

Momentami odpychające. Autorka umiejętnie wzbudza w nas obrzydzenie w stosunku do bohaterów. Łatwo się z nimi identyfikować, co sprawia że napięcie pozostaje w nas cały czas a nie tylko w momencie kontaku z książką.

Uwaga to ciągłe napięcie może mieć złę skutki dla Waszego związku :)

Mocne. Naprawde mocne.

Mimo że niby wszystko wydaje się jasne, bardzo trudno trafnie przewidzieć dalszy rozwój sytuacji. Podoba mi się że mroczność bohaterów, ich pełne nienawiści, chęci zemsty i egoizmu emocje są zkontrastowane z pozornie idealnie wyglądającym szczęśliwym małżeństwem.

Momentami odpychające. Autorka umiejętnie wzbudza w nas obrzydzenie w stosunku do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Chciałbym więcej takich książek.

Pięknie napisana. Niewiarygodnie dobrze przemyślana. Całkowicie pozbawiona słabych momentów. Świetnie się to czyta. Absolutnie godna polecenia.

Chciałbym więcej takich książek.

Pięknie napisana. Niewiarygodnie dobrze przemyślana. Całkowicie pozbawiona słabych momentów. Świetnie się to czyta. Absolutnie godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo interesująca propozycja. Zawiera wyłącznie "case study" które dostarczają nam mnóstwo śmiechu. Książka zdecydowanie wyróżnia się od nudnych pozycji o podobnej tematyce.

Łatwo ją polecić kolegom/współpracownikom, bo sarkastyczny ale pełen powagi ton w jakim pisze autor sprawia że czytelnik z przyjemnością stawia się w roli krytycznego recenzenta zespołu obsługi klienta który za wszelką cenę stara się stracić jak najwięcej klientów. To cudowne uczucie przyglądać się i wiedzieć że sami tak nie postępujemy, aby za chwilę jednak zobaczyć scenkę z naszego życia (czy to jako klient czy jako usługodawca) i przekonać się jak nasz sposób formułowania myśli odbierają klienci :)

Bardzo interesująca propozycja. Zawiera wyłącznie "case study" które dostarczają nam mnóstwo śmiechu. Książka zdecydowanie wyróżnia się od nudnych pozycji o podobnej tematyce.

Łatwo ją polecić kolegom/współpracownikom, bo sarkastyczny ale pełen powagi ton w jakim pisze autor sprawia że czytelnik z przyjemnością stawia się w roli krytycznego recenzenta zespołu obsługi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po książkę sięgnąłem po obejrzeniu rewelacyjnego Teatru TV.
Zdecydowanie warto przeczytać, nie zawiodłem się. Niby ta sama historia, jednak akcent położony zupełnie gdzie indziej.
Uwaga, książka rujnuje zaufanie do ludzi i poczucie bezpieczeństwa :)

Po książkę sięgnąłem po obejrzeniu rewelacyjnego Teatru TV.
Zdecydowanie warto przeczytać, nie zawiodłem się. Niby ta sama historia, jednak akcent położony zupełnie gdzie indziej.
Uwaga, książka rujnuje zaufanie do ludzi i poczucie bezpieczeństwa :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Trzy Mądre Małpy dostałem w prezencie, i trochę przeczekały - a szkoda. Książka wprost napisana dla mnie. Karierę Thriatlonową Łukasza Grassa śledzę do dzisiaj i z chęcią czytam jego felietony.

Nie mniej istotne, w bardzo dobitny sposób autor krytykuje też sposób podawania wiadomości przez dzisiejsze media. Znana wszystkim sprawa "matki Madzi", która w moim przypadku do tego stopnia zniechęciła mnie do TV oraz onetów że do dziś nie jestem na bieżąco z sytuacją polityczną w kraju:), autora Trzech Mądrych Małp skłoniła do rezygnacji z pracy w newsroomie i zmiany trybu życia.

Książka ta jest silnie motywująca do uprawiania sportu. Zmagania człowieka z samym sobą, wyznaczanie sobie celów, walka z własnymi słabościami są uniwersalne i nie ograniczają się wyłącznie do amatorskiego uprawiania sportu.

Trzy Mądre Małpy dostałem w prezencie, i trochę przeczekały - a szkoda. Książka wprost napisana dla mnie. Karierę Thriatlonową Łukasza Grassa śledzę do dzisiaj i z chęcią czytam jego felietony.

Nie mniej istotne, w bardzo dobitny sposób autor krytykuje też sposób podawania wiadomości przez dzisiejsze media. Znana wszystkim sprawa "matki Madzi", która w moim przypadku do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tytuł trochę mylący, ale czytanie tej książki sprawia wiele przyjemności. Szczególnie lubiłem afiszować się okładką na salach zabaw dla dzieci :)
Czyta się wyśmienicie. Doświadczenie dziennikarskie daje autorowi łatwość budowania napięcia i grozy mimo braku szczególnej fabuły. Rozdziały są krótkie, język łatwy, historie ciekawie opisane dlatego to świetna pozycja dla osób czytających małymi fragmentami po kilka minut.

Tytuł trochę mylący, ale czytanie tej książki sprawia wiele przyjemności. Szczególnie lubiłem afiszować się okładką na salach zabaw dla dzieci :)
Czyta się wyśmienicie. Doświadczenie dziennikarskie daje autorowi łatwość budowania napięcia i grozy mimo braku szczególnej fabuły. Rozdziały są krótkie, język łatwy, historie ciekawie opisane dlatego to świetna pozycja dla osób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się z niedowierzaniem, i z przerwami (bo książka potrafi odpychać). Dość specyficzny język sprawia wrażenie faktycznego obcowania z "czarodziejkami", można odnieść wrażenie że samemu przeprowadza się z nimi wywiad. Dziewczyny mówią otwarcie, chociaż trochę koloryzują prawdopodobnie chcąc przekonać nas że to ich historia jest najbardziej oryginalna.
Czarodziejki.com nie jest też pozbawione humoru. Zdecydowanie godne polecenia.

Czyta się z niedowierzaniem, i z przerwami (bo książka potrafi odpychać). Dość specyficzny język sprawia wrażenie faktycznego obcowania z "czarodziejkami", można odnieść wrażenie że samemu przeprowadza się z nimi wywiad. Dziewczyny mówią otwarcie, chociaż trochę koloryzują prawdopodobnie chcąc przekonać nas że to ich historia jest najbardziej oryginalna.
Czarodziejki.com...

więcej Pokaż mimo to