Legeriusz

Profil użytkownika: Legeriusz

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
69
Przeczytanych
książek
69
Książek
w biblioteczce
57
Opinii
999
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 2 książki
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jakoś się czyta

Tekst względny, intryga podobnie. Okrucieństwo zbrodni bez sensu. Główny bohater jakiś tam jest, ale czy charakterystyczny, nie bardzo. Kukulka raz rozkłada swym zwyczajem fiszki, potem ma notes, więc o co chodzi? Opisy zbliżeń męsko damskich to czysta, straszna grafomania. Kwidzyn wygląda nieźle, ale autor uczynił moim zdaniem rzecz niewybaczalną, w 1930r. w katedrze umieścił katolików. Tak samo z Malborka można zrobić siedzibę templariuszy. Chrześcijanie to chrześcijanie w końcu, zakon rycerski to zakon rycerski. Taka dezynwoltura w kryminale historycznym to jednak zbyt wiele.

Jakoś się czyta

Tekst względny, intryga podobnie. Okrucieństwo zbrodni bez sensu. Główny bohater jakiś tam jest, ale czy charakterystyczny, nie bardzo. Kukulka raz rozkłada swym zwyczajem fiszki, potem ma notes, więc o co chodzi? Opisy zbliżeń męsko damskich to czysta, straszna grafomania. Kwidzyn wygląda nieźle, ale autor uczynił moim zdaniem rzecz niewybaczalną, w 1930r....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kim był Nożer?

Fabuła to kolejne, frapujące dociekania Corbetta, który szuka Nożera, czyli mordercy, który zabijał nożem. A nie, wróć... Maskera, bo ozdabia twarze nacięciami. Jeśli dobrze rozumiem, gdyby sprawca kradł buty, byłby po polsku Buterem. Wiem, że w oryginale jest Masker, ale chyba w naszym języku to byłby raczej Maskarz, masker to co innego. Detal, ale irytujący. Są i literówki, błąd, jak to bohaterowie umawiają się na niedzielę, a potem okazuje się, że na sobotę, okładkowa ilustracja maski nijak ma się do treści, ale to również do przejścia. Tym bardziej, że wydawnictwo zadbało o ilustracje, co już nie jest tak powszechne, a dla czytelnika z pewnością miłe.

Tym razem historycznie jest lepiej. Autor odtworzył w ulice Nowego Jorku i występuje gubernator, który naprawdę odziewał się w damskie fatałaszki.

Treść wciąga, ale zwalczające się podziemne organizacje, z których ta zła, oczywiście większa, oplata morderczymi mackami Anglię i Nowy Świat to dla mnie za dużo. Najlepszy był Ślepy Chłopak, który chyba powinien zostać nazwany Filip z Konopi. Pojawił się znikąd, dał info i zniknął. A kawaleria przybywa jak zwykle w porę, choć mało to przekonujące, tym bardziej, że od razu, bez rozeznania strzela.

Główny bohater interesujący, a jego interakcje z innymi również, szczególnie z wnuczką redaktora. Jest czasem dobry humor.

Kim był Nożer?

Fabuła to kolejne, frapujące dociekania Corbetta, który szuka Nożera, czyli mordercy, który zabijał nożem. A nie, wróć... Maskera, bo ozdabia twarze nacięciami. Jeśli dobrze rozumiem, gdyby sprawca kradł buty, byłby po polsku Buterem. Wiem, że w oryginale jest Masker, ale chyba w naszym języku to byłby raczej Maskarz, masker to co innego. Detal, ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytadło wysokiej próby

Czyta się płynnie, a intryga wciąga. Pierwszy występ Exodusa Jerozolimy, jego riposty to zachwycający majstersztyk. Autor już na początku pokazuje, że nie będzie oszczędzał czytelnika i drobiazgowo opisuje bohaterów. Jakie to dziwne, że ludziom się podoba, a często wytyka się jako błąd. I dalej naprawdę jest drobiazgowo, więc nie bez powodu książka jest taką cegłą.
Trafimy na wiele ciekawych momentów, choć czy to historyczna powieść? Gdyby nie rekwizyty, jak na przykład latarnie, pióro, trikorny, czy trzewiki (oczywiście z kwadratowymi noskami) itd. to akcja mogłaby toczyć się gdziekolwiek. Historii jest tu jak na lekarstwo. W zasadzie wcale. Wszystko tak rozwodnione, że ktoś w opinii pisał nawet o inkwizycji. Wśród protestantów (!). Motyw pokoleń Indian pielęgnujących płynną znajomość francuskiego jest komiczny, tak jak drogocenna ściana. Przygody kowala w stajni, no nie...

Zatem dla każdego, coś miłego.

Czytadło wysokiej próby

Czyta się płynnie, a intryga wciąga. Pierwszy występ Exodusa Jerozolimy, jego riposty to zachwycający majstersztyk. Autor już na początku pokazuje, że nie będzie oszczędzał czytelnika i drobiazgowo opisuje bohaterów. Jakie to dziwne, że ludziom się podoba, a często wytyka się jako błąd. I dalej naprawdę jest drobiazgowo, więc nie bez powodu książka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Legeriusz

z ostatnich 3 m-cy
Legeriusz
2024-04-27 15:53:56
Legeriusz ocenił książkę Czarny manuskrypt na
3 / 10
i dodał opinię:
2024-04-27 15:53:56
Legeriusz ocenił książkę Czarny manuskrypt na
3 / 10
i dodał opinię:

Jakoś się czyta

Tekst względny, intryga podobnie. Okrucieństwo zbrodni bez sensu. Główny bohater jakiś tam jest, ale czy charakterystyczny, nie bardzo. Kukulka raz rozkłada swym zwyczajem fiszki, potem ma notes, więc o co chodzi? Opisy zbliżeń męsko damskich to czysta, straszna grafomania...

Rozwiń Rozwiń
Czarny manuskrypt Krzysztof Bochus
Cykl: Christian Abell (tom 1)
Średnia ocena:
7.2 / 10
1108 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
69
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
999
razy
W sumie
wystawione
69
ocen ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
487
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]