-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2024-06-04
2024-05-17
2024-05-09
2024-05-06
2024-03-29
2024-03-17
2024-03-03
2024-02-24
No i co tu jeszcze wymyśleć, by czytelnika zaskoczyć. A taka wydawała mi się ta pozycja przewidywalna - myliłem się. Trzyma w napięciu. Zwroty akcji zapewnione :-) . Czas na kolejny tom.
No i co tu jeszcze wymyśleć, by czytelnika zaskoczyć. A taka wydawała mi się ta pozycja przewidywalna - myliłem się. Trzyma w napięciu. Zwroty akcji zapewnione :-) . Czas na kolejny tom.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-23
2024-02-15
Według mojego subiektywnego zdania bardzo dobra kontynuacja "Projektu Riesse". Z wartką i zaskakującą akcją. Pomysły na poszczególne wersje światów, a szczególnie ta gdzie Rosja zajęła Ukrainę, nie otrzymując pomocy z Zachodu, naprawdę poruszyła mnie. A dokładnie to co się tam następnie podziało, przelatujące rakiety, strach, panika i fakt jak blisko nasza rzeczywistość jest blisko podobnego scenariusza. Dreszcz przechodził mi po plecach czytając tę część książki - co nie często mi się zdarza (chyba ostatni raz tak się poczułem podczas lektury "Ostatni brzeg"). Szczerze polecam, bo teoria wieloświatów jest fascynująca.
Według mojego subiektywnego zdania bardzo dobra kontynuacja "Projektu Riesse". Z wartką i zaskakującą akcją. Pomysły na poszczególne wersje światów, a szczególnie ta gdzie Rosja zajęła Ukrainę, nie otrzymując pomocy z Zachodu, naprawdę poruszyła mnie. A dokładnie to co się tam następnie podziało, przelatujące rakiety, strach, panika i fakt jak blisko nasza rzeczywistość...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-08
2024-02-02
2024-01-15
Do tej powieści należy podejść odpowiednio przygotowanym. Napisana na początku XX wieku, ma specyficzny wiktoriański klimat, styl i język pełen opisów. Nie spodziewajcie się wartkiej akcji, lecz powolnego budowania atmosfery mroku wokół egipskiej mumii. Uwielbiam prozę Loevercrafta, więc "Klejnot..." przypadł mi do gustu, a wersja którą słuchałem w "Audiotece", ma w sobie przygotowane dwa zakończenia - oryginalne, oraz zmodyfikowane po 1912 roku. Szczerze polecam.
Do tej powieści należy podejść odpowiednio przygotowanym. Napisana na początku XX wieku, ma specyficzny wiktoriański klimat, styl i język pełen opisów. Nie spodziewajcie się wartkiej akcji, lecz powolnego budowania atmosfery mroku wokół egipskiej mumii. Uwielbiam prozę Loevercrafta, więc "Klejnot..." przypadł mi do gustu, a wersja którą słuchałem w "Audiotece", ma w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to