Szpital Filomeny
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- The House at Phantom Park
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2023-09-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-06
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367513463
- Tłumacz:
- Małgorzata Stefaniuk
- Inne
W tych opuszczonych korytarzach wciąż czai się ból.
I zniszczy każdego, ktokolwiek odważy się przestąpić próg Szpitala Filomeny.
Niektóre miejsca powinny zostać zapomniane na zawsze. Ale ciężko zapomnieć o imponującej zabytkowej rezydencji położonej w ogromnym parku. Zwłaszcza jeśli żyje się z tego, że kupuje się właśnie takie budynki, odnawia je i sprzedaje za grube miliony.
Tak jak Lilian Chesterfield, która sądzi, że właśnie zrobiła świetny interes, kupując dawny szpital wojskowy. I choć od pierwszej chwili staje się jasne, że ktoś – lub coś – ukrywający się w budynku nie zamierza tolerować intruzów, Lilian nie daje za wygraną.
Nawet kiedy pojawia się dawny pacjent Szpitala Filomeny i ostrzega ją przed tym miejscem. Nawet kiedy dowiaduje się o kolejnych śmierciach. Nawet kiedy zdaje sobie sprawę, że ma do czynienia z czymś o wiele bardziej przerażającym niż duchy…
Hołd dla klasycznego horroru w nowoczesnym wydaniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Szpital Filomeny
Miałam obawy czy nowy horror Mastertona dorówna klasykom, do których był porównywany w zapowiedziach czyli "Lśnieniu", "Nawiedzonemu domowi na wzgórzu" czy kobiecie w czerni". Niepotrzebnie. Jest to Masterton w najlepszym wydaniu: groza, klimat, narastające poczucie zagrożenia, kilka mocnych opisów śmierci, ważne przesłanie do czytelników. Lilian Chesterfield ma zająć się przebudową dawnego szpitala dla weteranów wojennych na luksusowy apartamentowiec. Pragmatyczna, praktyczna nie daje za wygraną nawet gdy staje się jasne, że to co ukrywa się w zabytkowych murach nie toleruje intruzów, nawet gdy zdaje sobie sprawę, że to z czym ma do czynienia jest o wiele bardziej przerażające niż duchy. Dosłownie połknęłam tę książkę, zarwałam noc, oczywiście przy zapalonych wszystkich światłach, czułam cierpienie bohaterów, wielu było mi bardzo żal. Autor bazuje na jednym z największych lęków ludzi - na niewyobrażalnym, nie do ukojenia bólu trwającym całą wieczność. Taki ból odczłowiecza, zabija inne uczucia, zwłaszcza gdy dochodzi do takiego poziomu, że oddalibyśmy wszystko by zniknął, nawet gotowi jesteśmy zabić. Klasyczne osadzenie akcji w opuszczonym, zabytkowym szpitalu sprawia, że mamy ciarki od początku, wydaje nam się, że wiemy czego się spodziewać, ale autor w mistrzowski sposób nas zaskakuje. Cenię Grahama Mastertona również za wplatanie do fabuły wierzeń i legend z innych kultur, w tym przypadku z Afganistanu oraz coś z czym dość rzadko spotykamy się w horrorach czyli wyraźny morał. W "Szpitalu Filomeny" jest to oczywiste stwierdzenie jakim złem jest wojna i że najczęściej cierpią nie ci, którzy ją wywołali. Jest to bardzo dobry horror, przeczytałam go z zapartym tchem, a zakończenie wycisnęło mi nawet łzy z oczu. Szczerze i gorąco polecam, nie tylko miłośnikom tego gatunku.
Oceny
Książka na półkach
- 734
- 476
- 108
- 66
- 39
- 26
- 23
- 19
- 17
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Dno, dno, dno!!! Książka roku??!! Jak i rok temu śpij dziecino śpij horror roku, który należy obchodzić szerokim łukiem. Kiedyś dużo czytałem Mastertona, ale to co tu... aż trudno uwierzyć
Dno, dno, dno!!! Książka roku??!! Jak i rok temu śpij dziecino śpij horror roku, który należy obchodzić szerokim łukiem. Kiedyś dużo czytałem Mastertona, ale to co tu... aż trudno uwierzyć
Pokaż mimo toAudiobook w Empik Go, lektor Leszek Filipowicz (+)
Jakoś przyszła mi ochota na horror. Grahama Mastertona czytałam ostatni raz jeszcze w liceum, teraz po latach postanowiłam sprawdzić jak spodoba mi się jego książka, tym bardziej że uznana została za horror roku 2023 portalu Lubimy czytać.
Szpital św. Filomeny, gdzie leczeniu i rekonwalescencji poddawani byli brytyjscy żołnierze, którzy odnieśli rany podczas wojny w Afganistanie, został zamknięty przed wielu laty i budynek w stylu jakobińskim z XVII w. stał pusty. Aż do czasu gdy został kupiony przez dewelopera i podjęte zostały prace mające na celu przekształcić go w luksusową rezydencję mieszkalną (Filomena Park). Niestety, prace zostają zakłócone przez serię wypadków, które przytrafiają się pracownikom dewelopera. Dodatkowo, w budynku szpitala Filomeny dzieją się dziwne rzeczy, słyszane są krzyki i jęki, jeden z mężczyzn z sąsiedztwa twierdzi, że spotyka tam kumpli z wojska, drzwi i okna zatrzaskują się nieoczekiwanie. Lilian, odpowiedzialna za projekt Filomena Park, zakłada, że to miejscowi aktywiści, przeciwnicy ekskluzywnej rezydencji próbują zniechęcić dewelopera do przebudowy. Jest osobą bardzo racjonalną oraz bardzo jej zależy na pracy i sukcesie jej projektu, obawia się wypaść z deweloperskiej branży, dlatego nie zważa na trudności i wypadki i kontynuuje swoją pracę. Ostatecznie i do niej dociera, że to co dzieje się w szpitalu Filomeny, to coś więcej niż protest przeciwników przebudowy. Co tylko potwierdza, że problem jest trudniejszy, a znalezienie rozwiązania ... To właśnie trzeba sprawdzić czytając/ słuchając do końca.
Audiobook w Empik Go, lektor Leszek Filipowicz (+)
więcej Pokaż mimo toJakoś przyszła mi ochota na horror. Grahama Mastertona czytałam ostatni raz jeszcze w liceum, teraz po latach postanowiłam sprawdzić jak spodoba mi się jego książka, tym bardziej że uznana została za horror roku 2023 portalu Lubimy czytać.
Szpital św. Filomeny, gdzie leczeniu i rekonwalescencji poddawani byli brytyjscy...
Książka roku, śmiechu warte...
Nie czytam horrorów i stwierdziłam, że spróbuję....
Doceniam, że jest to swego rodzaju trybut dla weteranów z Afganistanu oraz podkreślenie bezsensowności wojny. I tyle z plusów.
Główni bohaterowi wybitnie wolno myślący. Całość przeciągnięta i powtarzalna - zwyczajnie robi się nudna.
Zero zaskoczenia, czytelnik wie, co się wydarzy lub właśnie wydarzyło, zanim będą wyjaśnienia, naprawdę zero zagadki. łączenie kropek na poziomie podstawówki, tylko bohaterowie nie ogarniają.
Książka roku, śmiechu warte...
więcej Pokaż mimo toNie czytam horrorów i stwierdziłam, że spróbuję....
Doceniam, że jest to swego rodzaju trybut dla weteranów z Afganistanu oraz podkreślenie bezsensowności wojny. I tyle z plusów.
Główni bohaterowi wybitnie wolno myślący. Całość przeciągnięta i powtarzalna - zwyczajnie robi się nudna.
Zero zaskoczenia, czytelnik wie, co się wydarzy lub...
Czy w Waszej okolicy znajdzie się jakiś opuszczony budynek?
Lilian Chesterfield sądzi, że właśnie udało jej się ubić interes życia. Niemal za grosze kupiła stary wojskowy szpital, który wkrótce ma nadzieję przekształcić w miejsce z luksusowymi apartamentami. Urokliwa okolica małego miasteczka i ogromny, choć zapuszczony ogród tylko windują cenę posiadłości w górę.
O ile dane jej będzie ukończyć remont.
Pomimo początkowej ekscytacji w miarę upływającego czasu renowacja budynku nie posuwa się do przodu. Wszystko za sprawą tajemniczych dźwięków i sytuacji, w których włos jeży się na karku. Gdy kolejny z zatrudnionych pracowników ginie bez śladu w budynku, by później zostać odnalezionym w całkowicie odmienionym stanie, wszelki ruch w posiadłości zamiera. Pracownicy i mieszkańcy okolicznych domów szepczą o tym co dzieje się w starym szpitalu.
Ile racji jest w tych szeptach?
Byli wojskowi, którzy leczyli się w szpitalu Filomeny, mówią o uczuciu rozpaczy i bólu, które unosiło się wśród murów już w czasach, kiedy cała instytucja prężnie działała. Teraz, lata po zamknięciu, te nieprzyjemne emocje wydają się jeszcze bardziej skondensowane. Odnalezieni w nim pracownicy wciąż pozostają wyjęci z życia, a ich objawy nie pasują do żadnej znanej ludzkości choroby.
Lilian nie wierzy w opętanie mierniczych. Z uporem odmawia przyjęcia takiej możliwości i szuka racjonalnego wyjaśnienia ich choroby. W końcu jakiekolwiek argumenty wytrąca jej z rąk to, co zobaczy przez okulary noktowizora.
"Szpital Filomeny" Grahama Mastertona to książka, w której świat rzeczywisty mocno miesza się z tym duchowym, a wszystko okraszone jest szczyptą horroru. Przyznajcie, brzmi to ciekawie, prawda?
Autor przyjemnie prowadzi narrację całej historii, a niektóre wątki mocno zapadają w pamięć. Postać Lilian została dobrze stworzona i doceniam to, mimo że nie polubiłyśmy się w trakcie czytania. Chyba z żadnym z bohaterów nie udało mi się nawiązać trwałej więzi.
Inaczej sprawa ma się z klimatem książki. Tutaj zauroczenie przyszło niemal od razu!
Czy w Waszej okolicy znajdzie się jakiś opuszczony budynek?
więcej Pokaż mimo toLilian Chesterfield sądzi, że właśnie udało jej się ubić interes życia. Niemal za grosze kupiła stary wojskowy szpital, który wkrótce ma nadzieję przekształcić w miejsce z luksusowymi apartamentami. Urokliwa okolica małego miasteczka i ogromny, choć zapuszczony ogród tylko windują cenę posiadłości w górę.
O ile...
Do maksika zabrakło jednak pewnej iskry, przez którą mógłbym powiedzieć "wow". Pomimo podeszłego wieku autor stworzył naprawdę wciągającą i pomysłową powieść. Z tego co mi wiadomo autor nigdy nie pisał o nawiedzonym domu od tak. Zawsze szukał wariacji na wyjaśnienie tego zjawiska. I tak też jest tym razem. Fabuła polega na tym, iż afgański Duch Bólu przybywa za rannymi brytyjskimi żołnierzemi do Filomeny. Doprowadza do ich śmierci, a następnie więzi ich duchy w murach szpitala poddając ich nieustannemu bólowi. Muszę przyznać, iż to bardzo interesująca koncepcja, no i napisana w taki sposób, że kilka razy odczułem przyjemne mrowienie na plecach. No i opowieść została stworzona na podstawie lubianych przeze mnie elementów składowych: mała liczba bohaterów i lokacji, oraz dziejąca się w krótkim czasie, bez przeskoków itp. Minusy? Jeden. Główna bohaterka. Gdyby wszystkie wydarzenia były łopatą i dostałaby nią w twarz to i tak by nie uwierzyła. Momentami irytująca postać o zamkniętym umyśle. Jednak mimo wszystko tytuł zostanie zapamiętany jako jeden z lepszych.
Do maksika zabrakło jednak pewnej iskry, przez którą mógłbym powiedzieć "wow". Pomimo podeszłego wieku autor stworzył naprawdę wciągającą i pomysłową powieść. Z tego co mi wiadomo autor nigdy nie pisał o nawiedzonym domu od tak. Zawsze szukał wariacji na wyjaśnienie tego zjawiska. I tak też jest tym razem. Fabuła polega na tym, iż afgański Duch Bólu przybywa za rannymi...
więcej Pokaż mimo toMasterton to jeden z moich ulubionych pisarzy z czasów nastolatka. Często czytałem jego horrory i z reguły mi się podobały. Tym razem po latach postanowiłem wrócić do tego autora i przeczytać, jak wskazywała rekomendacja, kolejny horror, który nawiązuje do źródeł i tradycji z jego twórczości.
Zaciekawił mnie temat powieści tj. opuszczony szpital wojskowy, który nowi włąściciele zamierzają przekształcić w luksusowy apartamentowiec.
Jak się można domysleć szpital jest nawiedzony co powoduje, że realizacja ww. pomysłu staje pod znakiem zapytania.
Generalnie oczekiwałem od książki sporej dawki emocji i strachu oraz ciekawej fabuły.
I niestety ale bardzo się zawiodłem.
O ile fabuła jest w miarę ok tak cała książka jest do bólu naiwna. Ja wiem, że zaraz ktoś mi tu odpowie, że jaka ma być skoro to horror z wymyślonymi przygodami, ale jednak sama reakcja postaci na to co się dzieje jest straszliwie nierealna. I np. główna bohaterka to osoba pragmatyczna nie wierząca w duchy. I oczywiście to jej najbardziej przytrafiają się wszelkie anormalne sytuacje. I tutaj mamy non stop coś co mnie niezmiernie irytywało czyli wieczne zaprzeczanie, że to nie jest możliwe. Widzi ducha raz- nie, to niemożliwe, widzi drugi, piąty , dziesiąty i dalej twierdzi, że to jakiś rodzaj iluzji, rezonansu, energii... (doprawdy podziwiam Mastertona za te wszystkie wyszukane słowa, które stosuje w zamian za oczywiste słowo duch czy zjawa).
To samo dotyczy innych osób biorących udział w akcji np. policjantów. Ja rozumiem, że tak się często zdarza w horrorach, że głowny bohater z reguły nie wierzy w żadne zjawiska nadprzyrodzone i np. celowo pcha się do ciemnego pokoju, w którym straszy i potem rozwija się z tego akcja. Ale tutaj to było aż tak bardzo wyolbrzymione, że cała powieść stawała się totalnie nierealna. A jak w końcówce przyczytałem w konwesrsacji głównych postaci zdanie "czy ty myslisz, że te zdarzenia coś wogóle łączy?" To naprawdę aż się zaśmiałem się w głos. No bo to jest tak jakbym np. wszedł do zimnej wody, solinie zmarzł i potem zapytał czy to, że zmarzłem ma związek z tym, że wszedłem do lodowatej wody.
Ech.. no cóż, już się nie będę pastwił nad tą książką.
Podsumowując spodziewałem się po tym horrorze zdecydowanie więcej. A otrzymałem produkt z niskiej półki z raczej nieoryginalną fabułą podany w bardzo nawinym stylu.
Także póki co za Mastertona już podziekuję.
Masterton to jeden z moich ulubionych pisarzy z czasów nastolatka. Często czytałem jego horrory i z reguły mi się podobały. Tym razem po latach postanowiłem wrócić do tego autora i przeczytać, jak wskazywała rekomendacja, kolejny horror, który nawiązuje do źródeł i tradycji z jego twórczości.
więcej Pokaż mimo toZaciekawił mnie temat powieści tj. opuszczony szpital wojskowy, który nowi...
Dużo z Was pisze, że to nie ten sam Masterton co kiedyś, zgadzam się, lecz nie przeszkadzało mi to dobrze się bawić czytając książkę. Jak ktoś lubi latające flaki to się wam spodoba. Jak ktoś zna autora tak dobrze jak ja to się zawiedzie ale może nie jakoś bardzo.
Dużo z Was pisze, że to nie ten sam Masterton co kiedyś, zgadzam się, lecz nie przeszkadzało mi to dobrze się bawić czytając książkę. Jak ktoś lubi latające flaki to się wam spodoba. Jak ktoś zna autora tak dobrze jak ja to się zawiedzie ale może nie jakoś bardzo.
Pokaż mimo toKolejny raz zasugerowałem się wynikami plebiscytu "Książka roku" i kolejny raz jest to utwór Grahama Mastertona. Jak dla mnie totalna porażka jeśli chodzi gatunek. Najbardziej przerażają częścią fabuły jest brak instynktu samozachowawczego bohaterów oraz ich poziom IQ. Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale nie tym razem.
Kolejny raz zasugerowałem się wynikami plebiscytu "Książka roku" i kolejny raz jest to utwór Grahama Mastertona. Jak dla mnie totalna porażka jeśli chodzi gatunek. Najbardziej przerażają częścią fabuły jest brak instynktu samozachowawczego bohaterów oraz ich poziom IQ. Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale nie tym razem.
Pokaż mimo toWciągająca powieść. Spodziewałam się jednak powieści grozy, więc niewielki niedosyt pozostaje. Polecam.
Wciągająca powieść. Spodziewałam się jednak powieści grozy, więc niewielki niedosyt pozostaje. Polecam.
Pokaż mimo toAlex ma za zadanie zrobić pomiary w dawnym szpitalu Filomeny, w którym przebywali ciężko ranni żołnierze walczący w Afganistanie.
Po jego zamknięciu, budynek staje się ruiną. Ale znajduje się firma, która chce przywrócić mu dawny blichtr. I Alex zostaje przezeń zatrudniony.
Szpital był zamknięty i opuszczony, ale nikt nie wiedział o tajemnicy, jaką skrywał on w swoich ścianach.
Na drugi dzień na miejsce przybywa Lillian i David, lecz nie znajdują oni Alexa. Słyszą jednak przeraźliwy krzyk. Przepełniony bólem. Kierując się do jego źródła, odnajdują Alexa, który przeraźliwie krzyczy, targany bólem. Zostaje on zabrany do szpitala. Na jego miejsce przyjeżdża Charlie, tym razem kobieta.
Ale i ona nie kończy swojej pracy. Zostaje odnaleziona w innym pomieszczeniu, całkowicie sparaliżowana.
Ponieważ nikt nie został zauważony próbując dostać się do środka, Lilllian i David dowiadują się, że szpital jednak nie jest opuszczony.
Jego mieszkańcy nie są ludźmi. Nie są nawet duchami... A, to jest jeszcze gorsze i straszniejsze...
Graham Masterton - i wszystko jasne!
Alex ma za zadanie zrobić pomiary w dawnym szpitalu Filomeny, w którym przebywali ciężko ranni żołnierze walczący w Afganistanie.
więcej Pokaż mimo toPo jego zamknięciu, budynek staje się ruiną. Ale znajduje się firma, która chce przywrócić mu dawny blichtr. I Alex zostaje przezeń zatrudniony.
Szpital był zamknięty i opuszczony, ale nikt nie wiedział o tajemnicy, jaką skrywał on w swoich...