rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka okazała się pomyłką i nabieraniem czytelnika przez autorkę i wydawnictwo, ponieważ to nie powieść świąteczna – opisywane wypadki, bo trudno mówić o fabule, rozgrywają się latem. Święta to jakieś 5% całości. Fabuła miała głębię kałuży podczas wiosennej mżawki. Kobieta zakochuje się w jednym facecie przez większość powieść, by na końcu skończyć z kimś zupełnie innym. Jedyny plus, to lekki styl autorki. Nie polecam.

Książka okazała się pomyłką i nabieraniem czytelnika przez autorkę i wydawnictwo, ponieważ to nie powieść świąteczna – opisywane wypadki, bo trudno mówić o fabule, rozgrywają się latem. Święta to jakieś 5% całości. Fabuła miała głębię kałuży podczas wiosennej mżawki. Kobieta zakochuje się w jednym facecie przez większość powieść, by na końcu skończyć z kimś zupełnie innym....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno się tak nie zdenerwowałam podczas lektury książki. Miałam ochotę na dobry kryminał z wątkami obyczajowymi, a dostałam pseudo romans z antypatycznymi bohaterami. To mogłabym przeżyć, gdyby rozwiązanie zagadki prezentowało jakiś poziom, ale niestety okazało się kompletnie bez sensu. Podam dwa przykłady. Osoba zaginiona, którą okazał się morderca przyjęła tożsamość innej osoby zaginionej i pod tym nazwiskiem otrzymała licencję prywatnego detektywa. Autorka nie wyjaśniła w jakich okolicznościach morderca nabył umiejętności potrzebne do tej pracy, jednak pojawiła się informacja o własnej agencji. Wierzyć mi się w to nie chce. Jednak największą bzdurą było zakończenie. Morderca śledzi Julię, Julię wybiera na następną narzeczoną, jednak Ada w ostatniej chwili zajmuje jej miejsce. I gdzie ją zabiera psychopata – oczywiście do mieszkania wrednej teściowej Ady (ponieważ tam często bywała, na przykład kwiatki podlać). Skoro wytypował sobie Julię, obserwował Julię, powinien ją zabrać do mieszkania Julii, albo innego powiązanego z Julią. Nie Adą. Ada nie mogła mu powiedzieć, gdzie ma jechać ponieważ w tym czasie była nieprzytomna. A policjanci oczywiście wiedząc już o Julii, pognali do mieszkania teściowej Ady. I sprawa rozwiązana. Autorka chciała osiągnąć efekt wow, a wyszło kiepsko. Wiem, że to debiut, ale gdzie był redaktor? Książka w stylu, jeśli jest chemia pomiędzy bohaterami, to odpowiednia promocja rozkręci sprzedaż. Ja za następne tomy podziękuję.

Dawno się tak nie zdenerwowałam podczas lektury książki. Miałam ochotę na dobry kryminał z wątkami obyczajowymi, a dostałam pseudo romans z antypatycznymi bohaterami. To mogłabym przeżyć, gdyby rozwiązanie zagadki prezentowało jakiś poziom, ale niestety okazało się kompletnie bez sensu. Podam dwa przykłady. Osoba zaginiona, którą okazał się morderca przyjęła tożsamość innej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna książka z wątkiem wojennym, która wpadła mi w ręce, ale szału nie było. Część współczesna zdecydowanie lepsza niż wojenna. Podczas czytania niektórych fragmentów odnosiłam wrażenie, jakbym wcale nie czytała powieści, a słuchała nudnego wykładu. Mam wrażenie, że autorka nie bardzo wiedziała jak poznane fakty wpleść w narrację i efekt wyszedł nieciekawy. Losy hohaterów też mnie nie zafascynowały. Zmarnowany potencjał.
Powieść Joanny Jax, którą czytałam wcześniej okazała się o niebo lepsza.

Kolejna książka z wątkiem wojennym, która wpadła mi w ręce, ale szału nie było. Część współczesna zdecydowanie lepsza niż wojenna. Podczas czytania niektórych fragmentów odnosiłam wrażenie, jakbym wcale nie czytała powieści, a słuchała nudnego wykładu. Mam wrażenie, że autorka nie bardzo wiedziała jak poznane fakty wpleść w narrację i efekt wyszedł nieciekawy. Losy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chociaż lubię prozę pani Agnieszki, ta pozycja nie bardzo przypadła mi do gustu. Za wiele motywów na które często natrafiam w innych książkach, jak na przykład odziedziczony dwór czy problemy ze zdradą partnera. Na plus mogę zaliczyć dobry język autorki i lekkie pióro.

Chociaż lubię prozę pani Agnieszki, ta pozycja nie bardzo przypadła mi do gustu. Za wiele motywów na które często natrafiam w innych książkach, jak na przykład odziedziczony dwór czy problemy ze zdradą partnera. Na plus mogę zaliczyć dobry język autorki i lekkie pióro.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nawet zabawna, jednak kryminał wyjątkowo marny, a wyjaśnienie zupełnie nieprzekonujące. Na dodatek pojawiają się nielogiczności niewyłapane przez redakcję. Dodatkowa gwiazdka za kota.

Książka nawet zabawna, jednak kryminał wyjątkowo marny, a wyjaśnienie zupełnie nieprzekonujące. Na dodatek pojawiają się nielogiczności niewyłapane przez redakcję. Dodatkowa gwiazdka za kota.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszą połowę dosłownie zmęczyłam nudząc się strasznie. Rozdziały składały się z kolejnych urywkowych historii różnych osób. Druga połowa stała się dla mnie bardziej strawna. Coś się nareszcie w książce zaczęło dziać. Do autorki jednak nie wrócę, zupełnie nie moje klimaty.

Pierwszą połowę dosłownie zmęczyłam nudząc się strasznie. Rozdziały składały się z kolejnych urywkowych historii różnych osób. Druga połowa stała się dla mnie bardziej strawna. Coś się nareszcie w książce zaczęło dziać. Do autorki jednak nie wrócę, zupełnie nie moje klimaty.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zabawna nie była, ale w odróżnieniu od poprzedniej części dało się ją z pewną dozą przyjemności czytać. Zachowanie Patrycji też irytowało tylko na początku. Według mnie autorka pisze bardzo nierówno. Są książki, które czyta się całkiem fajnie, są takie które są po prostu kiepskie.

Zabawna nie była, ale w odróżnieniu od poprzedniej części dało się ją z pewną dozą przyjemności czytać. Zachowanie Patrycji też irytowało tylko na początku. Według mnie autorka pisze bardzo nierówno. Są książki, które czyta się całkiem fajnie, są takie które są po prostu kiepskie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bardzo dobrze napisana, z drugiej pomimo fantastycznego języka użytego przez autorkę nudziłam się. Zabrakło mi w niej emocji. Zabawna też niestety nie była. Raczej smutna.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bardzo dobrze napisana, z drugiej pomimo fantastycznego języka użytego przez autorkę nudziłam się. Zabrakło mi w niej emocji. Zabawna też niestety nie była. Raczej smutna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Za dużo horroru jak dla mnie.

Za dużo horroru jak dla mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z przyjemnością ponownie spotkałam się z W.Redną i ubawiłam po kokardki. Nudziłam się jedynie przy ostatnim opowiadaniu o Kościeju. Nie moje klimaty.

Z przyjemnością ponownie spotkałam się z W.Redną i ubawiłam po kokardki. Nudziłam się jedynie przy ostatnim opowiadaniu o Kościeju. Nie moje klimaty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana świetnym językiem, początkowo nawet trochę mnie bawiła. I to byłoby na tyle jeśli chodzi o plusy w moim wypadku. Nie chce mi się wyliczać minusów, ale jeśli to ma być współczesna literatura ambitna, to słusznie trzymałam się od niej z daleka. Klasyka poza pięknym językiem jeszcze może się poszczycić logiczną fabułą, której tutaj mi zdecydowanie brakowało.

Książka napisana świetnym językiem, początkowo nawet trochę mnie bawiła. I to byłoby na tyle jeśli chodzi o plusy w moim wypadku. Nie chce mi się wyliczać minusów, ale jeśli to ma być współczesna literatura ambitna, to słusznie trzymałam się od niej z daleka. Klasyka poza pięknym językiem jeszcze może się poszczycić logiczną fabułą, której tutaj mi zdecydowanie brakowało.

Pokaż mimo to

Okładka książki Awaria małżeńska Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,5
Awaria małżeńska Natasza Socha, Magd...

Na półkach: ,

Chemii nie było. Doczytałam do końca jedynie siłą woli, ziewając niemiłosiernie pomimo wciąż wczesnej pory.

Chemii nie było. Doczytałam do końca jedynie siłą woli, ziewając niemiłosiernie pomimo wciąż wczesnej pory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oj.

Tak jak lubię książki pani Małgorzaty, ta mnie załamała. Po pierwsze jak dla mnie była za obszerna. Gdyby wycisnąć z niej wszystkie zachwyty nad Martą, to zostałaby odchudzona przynajmniej o jedną czwartą. Po drugie myślałam, że główni bohaterowie to Radek i Nika, i bliźnięta (dla bliźniąt warto było przemęczyć - ale z kolei było mi ich zdecydowanie za mało), a okazało się, ze pierwsze skrzypce znowu gra superMarta. Końcówka, pojawiają się nowe osoby. I mamy trójkąt Michał - superMarta - Andrzej - bohaterów z opisu książki brak. I tak przez około sto stron, zaś powieść kończy się na Olince i Andrzeju.. Podsumowując będę bardzo ostrożnie podchodzić do kolejnych obszernych obyczajówek autorki. I mam nadzieję na komedię kryminalną, ponieważ one pani Kursie wychodzą najlepiej.

Oj.

Tak jak lubię książki pani Małgorzaty, ta mnie załamała. Po pierwsze jak dla mnie była za obszerna. Gdyby wycisnąć z niej wszystkie zachwyty nad Martą, to zostałaby odchudzona przynajmniej o jedną czwartą. Po drugie myślałam, że główni bohaterowie to Radek i Nika, i bliźnięta (dla bliźniąt warto było przemęczyć - ale z kolei było mi ich zdecydowanie za mało), a okazało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niewarta poświęconego jej czasu. Napisana chaotycznie, z wątkiem pobocznym który nie wnosił nic do fabuły, a jedynie utrudniał odbiór całości.

Niewarta poświęconego jej czasu. Napisana chaotycznie, z wątkiem pobocznym który nie wnosił nic do fabuły, a jedynie utrudniał odbiór całości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam czytać komedie. Zaczynałam nieodżałowaną Chmielewską, a teraz tak mało osób pisze zabawne książki, że właściwie rzucam się na twórczość takiego autora. Nie inaczej było z powieściami pani Agaty. Zazwyczaj po tym jak pierwsza przypadnie mi do gustu, kupuję pozostałe. W przypadku Agaty Przybyłek zaczęłam od jej debiutu, przy którym się dość ubawiłam więc kupiłam wszystko co komediowego dotąd wydała. I okazało się, po przeczytaniu paru jej książek, że popełniłam fatalny błąd. Książki są niedopracowane, zawierają błędy logiczne i fabularne. Nie inaczej stało się z jej najnowszą książką. Książką, w której opisuje społeczeństwo małej wsi. Mieszkańcy Jaszczurek to ludzie zawistni, kierujący się stereotypami i łamiący prawo, aby zemścić się na swoich sąsiadach. Ponieważ w ich domu zamieszkała osoba ubierająca się na czarno to powód aby odmówić sprzedaży w sklepie czy wywalić tonę śmieci na podwórko. Sama mieszkam na wsi i gdy czytałam te opisy to mój pozom agresji wzrastał.
Podsumowując niby fajnie to się czyta, bo autorka ma lekkie pióro i teoretycznie powinnam być zadowolona, ale głupoty, które serwuje kompletnie niwelują ta przyjemność. Jestem nieszczęśliwa bo serię której pierwszy tom przeczytałam mam skompletowaną i już się boję, co znajdę w kolejnych książkach. Jednak lądują na samym końcu mojej listy. Jedno jest pewne. Nie kupię już żadnej kolejnej.

Uwielbiam czytać komedie. Zaczynałam nieodżałowaną Chmielewską, a teraz tak mało osób pisze zabawne książki, że właściwie rzucam się na twórczość takiego autora. Nie inaczej było z powieściami pani Agaty. Zazwyczaj po tym jak pierwsza przypadnie mi do gustu, kupuję pozostałe. W przypadku Agaty Przybyłek zaczęłam od jej debiutu, przy którym się dość ubawiłam więc kupiłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety najsłabsza książka w dorobku autorki. Nudna i irytująca.

Niestety najsłabsza książka w dorobku autorki. Nudna i irytująca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek fajny, ale im dalej tym gorzej.

Początek fajny, ale im dalej tym gorzej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę odebrałam jako obyczajówkę, ale zdecydowanie nie komedię. Podczas lektury uśmiechnęłam się może ze dwa razy. Trochę razi odrobinę infantylny styl i wszystkie zdrobnienia imion, ale czytało mi się ją całkiem nieźle.

Książkę odebrałam jako obyczajówkę, ale zdecydowanie nie komedię. Podczas lektury uśmiechnęłam się może ze dwa razy. Trochę razi odrobinę infantylny styl i wszystkie zdrobnienia imion, ale czytało mi się ją całkiem nieźle.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor nie dla mnie. Umęczyłam się strasznie.

Autor nie dla mnie. Umęczyłam się strasznie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna powieść, z przemyślaną, interesującą fabułą. Troszeczkę przytłoczył mnie nadmiar nieszczęść, które przydarzały się bohaterom powieści, nawiązania do wydarzeń z przeszłości mogłyby mieć miejsce po kolei, denerwowały mnie te przeskoki w czasie. Autorce udało się wykreować prawdziwą plejadę bohaterów, z rożnymi dążeniami, wartościami i charakterem. I jak dla mnie największy plus powieści - widać rzetelne przygotowanie autorki do napisania części powieści, która ma miejsce w przeszłości. Prawie miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie.

Bardzo przyjemna powieść, z przemyślaną, interesującą fabułą. Troszeczkę przytłoczył mnie nadmiar nieszczęść, które przydarzały się bohaterom powieści, nawiązania do wydarzeń z przeszłości mogłyby mieć miejsce po kolei, denerwowały mnie te przeskoki w czasie. Autorce udało się wykreować prawdziwą plejadę bohaterów, z rożnymi dążeniami, wartościami i charakterem. I jak dla...

więcej Pokaż mimo to