NocWalpurgii

Profil użytkownika: NocWalpurgii

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
6
Przeczytanych
książek
13
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
15
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nie wydam opinii o treści książki dopiero co kupionej, ale napiszę ostrzeżenie, bo czuję się jak głupek i chcę Was uchronić przed podobną „wtopą”. Otóż niepomna na „nie oceniaj książki po okładce” kupiłam kompulsywnie i entuzjastycznie, bez zastanowienia, w przekonaniu, że jest to kontynuacja wydanej przez Krytykę Polityczną publikacji pt. „Czy psychodeliki uratują świat?”. Szata graficzna bliźniaczo podobna. Jakież było moje zdziwienie i zaniepokojenie, gdy po przyniesieniu zdobyczy do domu zobaczyłam na tyle okładki patronat medialny czasopism „Czary Mary” i „Czwarty Wymiar”. Sprawdzam. Wyd. Illuminatio. Aha, no nie znam, to patrzę co tam mają… rączki trochę opadły. Jak zobaczyłam tytuły jak „Pandemia kłamstw” czy „Podręcznik psychomagii”, to już się zaczęłam z siebie głośno śmiać. W podsumowaniu powiem tak - jeśli to Wasze rejony, to nie chcę Was obrażać, bierzcie i czytajcie, ale jeśli tak jak ja spodziewacie się czegoś bardziej… mainstreamowego naukowo, to możecie się lekko zirytować, rozpoznawszy swój błąd. Ja sobie obiecałam tę książkę przeczytać i recenzję uzupełnić, ale to może potrwać. Chyba zacznę od dokończenia zaległości z Huxleya jednak.

Nie wydam opinii o treści książki dopiero co kupionej, ale napiszę ostrzeżenie, bo czuję się jak głupek i chcę Was uchronić przed podobną „wtopą”. Otóż niepomna na „nie oceniaj książki po okładce” kupiłam kompulsywnie i entuzjastycznie, bez zastanowienia, w przekonaniu, że jest to kontynuacja wydanej przez Krytykę Polityczną publikacji pt. „Czy psychodeliki uratują świat?”....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dotychczas znałam jedynie zbiory opowiadań tego autora, które były na tyle udane, że po "Różową mysz" sięgnęłam w ciemno. Czy było warto? Chyba tak. To była dla mnie jedna z tych książek, które same się czytają. I choć momentami wydawała mi się na siłę udziwniona i przekombinowana, to nie potrafiłam jej odłożyć, dawno nie przeczytałam książki tak szybko. Nie opuszczało mnie w czasie lektury poczucie niedorzeczności całej fabuły i nie mogłam się zdecydować, czy tkwi w tym jakimś głębszy zamysł, ale koniec końców spędziłam dwa długie, przyjemne wieczory z książką, która po prostu dawała przyjemność czytania, bez wysiłku, bez szargania nerwów - coś, co czyta się "po prostu". Moja głowa odpoczęła zanurzając się w tej absurdalnej fantazji, w pewnym momencie przestałam doszukiwać się sensu i tego mi chyba było trzeba.

Dotychczas znałam jedynie zbiory opowiadań tego autora, które były na tyle udane, że po "Różową mysz" sięgnęłam w ciemno. Czy było warto? Chyba tak. To była dla mnie jedna z tych książek, które same się czytają. I choć momentami wydawała mi się na siłę udziwniona i przekombinowana, to nie potrafiłam jej odłożyć, dawno nie przeczytałam książki tak szybko. Nie opuszczało...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez tę książkę ruszyłam ostro z nauką niemieckiego, ponieważ zdobycie wielu dzieł Ewersa w przekładzie, jak się okazuje, graniczy z cudem.
W książce przeplata się wiele klasycznych motywów typowych dla młodej fantastyki/grozy, jak chociażby wątki wampiryczne, figura kobiety fatalnej etc., które dziś mogłyby już wydać się banalne, ale dzięki właściwej swoim czasom konwencji i ujmującemu stylowi pisarza naprawdę chce się jak najprędzej zdobyć kolejne jego książki.

Korekta tego wydania jest skandaliczna i dziwię się, że ktoś podpisał się swoim nazwiskiem pod takim partactwem. Z moim nędznym niemieckim na poziomie B1/B2 podjęłam się symultanicznej lektury oryginału, posiłkując się jedynie przekładem i tylko dlatego byłam w stanie znieść jego lekturę. Za to wydanie, a nie za treść książki, odejmuję 2 z 3 gwiazdek.

Przez tę książkę ruszyłam ostro z nauką niemieckiego, ponieważ zdobycie wielu dzieł Ewersa w przekładzie, jak się okazuje, graniczy z cudem.
W książce przeplata się wiele klasycznych motywów typowych dla młodej fantastyki/grozy, jak chociażby wątki wampiryczne, figura kobiety fatalnej etc., które dziś mogłyby już wydać się banalne, ale dzięki właściwej swoim czasom...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika NocWalpurgii

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
6
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
15
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
34
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]