Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ocena na podstawie średniej oceny poszczególnych opowiadań. Patrząc na całość nieco zawyżona. Zbiór sprawnie napisanych ale kompletnie wtórnych opowiadań. Większość w stylu "Death race" i "Uciekiniera". Jak już akcja nie przenosi nas do więzienia-reality show to jest to jakaś odległa planeta, na której w tej czy innej formie powołano ponownie zawód gladiatora. W klimatach postapo, jedno opowiadanie i zamieszczone w antologii chyba tylko z tego względu, że różnicuje klimat (i była taka zapowiedź). Klimaty historyczne poruszyli jedynie Grzędowicz i M. Puchalski. Obaj zrobili to wyśmienicie. Czytając antologię wielokrotnie miałem ochotę odłożyć ja i nigdy do niej nie wracać. Problem w tym, że kolejne opowiadanie może okazać się dobre. Tak też było z "Cybernezis" i "Największym bohaterem", które oprócz dwóch wcześniej wspomnianych stanowią jedyne powody, dla których po książkę sięgnąć warto, choć należałoby ją skrócić co najmniej o połowę.

Ocena na podstawie średniej oceny poszczególnych opowiadań. Patrząc na całość nieco zawyżona. Zbiór sprawnie napisanych ale kompletnie wtórnych opowiadań. Większość w stylu "Death race" i "Uciekiniera". Jak już akcja nie przenosi nas do więzienia-reality show to jest to jakaś odległa planeta, na której w tej czy innej formie powołano ponownie zawód gladiatora. W klimatach...

Książka interesująca, raczej wprowadzająca do tematu. Czytelnik może sięgnąć po nią właściwie nie mając żadnego pojęcia o substancjach psychoaktywnych. Główna teza o wpływie roślin halucynogennych na ewolucję człowieka ciekawa i całkiem prawdopodobna.

Niestety, główne przesłanie momentami argumentowane na siłę i raczej retorycznie niż merytorycznie. Nie obeszło się też bez podwójnych standardów, na przykład parafrazując: "zalegalizujmy narkotyki bo ludzie wolni sami mogą decydować i wcale nie będą przez to więcej ćpali" i "zmniejszmy dostęp do broni bo ludzie pod wpływem często popełniają przestępstwa tylko dlatego, że mają do niej dostęp"...

Książka interesująca, raczej wprowadzająca do tematu. Czytelnik może sięgnąć po nią właściwie nie mając żadnego pojęcia o substancjach psychoaktywnych. Główna teza o wpływie roślin halucynogennych na ewolucję człowieka ciekawa i całkiem prawdopodobna.

Niestety, główne przesłanie momentami argumentowane na siłę i raczej retorycznie niż merytorycznie. Nie obeszło się też bez...

Podobnie, jak w przypadku "Szponów i Kłów" wystawiam ocenę jako średnią ocen poszczególnych opowiadań. Ponieważ wynik dał 4,5 zdecydowałem się na 4, żeby odróżnić od trochę jednak lepszego, rodzimego zbioru.

Jednego naprawdę dobrego:
Lutnia, i to wszystko 7/10

Kilku nie najgorszych:
Okupanci 6/10
Zawsze jesteśmy.. 5/10
Wesoły, niewinny... 5/10
Barwy braterstwa 5/10
Ballada o smoku 4/10
Jednooki Orfeusz 3/10

I słabizny całkowitej:
Gry na serio 1/10

Podobnie, jak w przypadku "Szponów i Kłów" wystawiam ocenę jako średnią ocen poszczególnych opowiadań. Ponieważ wynik dał 4,5 zdecydowałem się na 4, żeby odróżnić od trochę jednak lepszego, rodzimego zbioru.

Jednego naprawdę dobrego:
Lutnia, i to wszystko 7/10

Kilku nie najgorszych:
Okupanci 6/10
Zawsze jesteśmy.. 5/10
Wesoły, niewinny... 5/10
Barwy braterstwa...