meitar

Profil użytkownika: meitar

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 tygodni temu
8
Przeczytanych
książek
21
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
13
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Kupiłam to grube tomiszcze, a prawdziwym moim cichym celem było zmotywowanie się do częstszej medytacji. Do mnie niestety za bardzo nie trafiła. Zapewnianie raz po raz co ileś stron o skuteczności programu kliniki redukcji stresu (na który składa się skanowanie ciała, medytacje, joga- czyli krótko mówiąc techniki uważności dostępne dla każdego chętnego chociażby na youtube, a nie tylko dla pacjentów amerykańskiej kliniki stresu) przywołuje na myśl natrętną reklamę. Dużo jest wzmianek o poprawie w redukcji bólu i samopoczucia u pacjentów. Dla nikogo chyba nie powinno być zaskakujące że grupa ludzi, która w tym zaganianym świecie nagle przez ileś tygodni ma okazję zwolnić, skupić się na oddechu, uspokoić umysł i trochę rozruszać ciała- czuję się lepiej i w efekcie redukuje poziom bólu.i poprawia swoje samopoczucie. Nie jest najgorszą książką pod słońcem, ale jest grubaśna i nudna, dla kogoś kto choć trochę interesuje się zagadnieniami chorób, stresu, połączenia ciała i umysłu czy medytacji nie będzie w niej nic nowego. Wymęczyłam ją, trwało to chyba z rok, bo co jakiś czas ją odkładałam, pod koniec książki zrobiło się trochę ciekawiej, jednak i tak pozbywam się jej z mojej biblioteczki ,żeby zrobić miejsce na coś lepszego.

Kupiłam to grube tomiszcze, a prawdziwym moim cichym celem było zmotywowanie się do częstszej medytacji. Do mnie niestety za bardzo nie trafiła. Zapewnianie raz po raz co ileś stron o skuteczności programu kliniki redukcji stresu (na który składa się skanowanie ciała, medytacje, joga- czyli krótko mówiąc techniki uważności dostępne dla każdego chętnego chociażby na youtube,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To moja pierwsza książka autorstwa Davida Fostera Wallace. Skusiłam się po obejrzeniu biograficznego filmu o nim na Netflixie, znalazłam podobieństwa w naszym postrzeganiu świata. W którym to filmie pisarz raz po raz dawał szansę dziennikarzowi pozerowi, o niezbyt głębokim umyśle, licząc na to, że ten będzie w stanie go zrozumieć, i starając się być z nim szczerym, pozostając sobą. Niestety, to bolesne uczucie, że tej ściany nie przebijesz, bo dzielą nas całe światy galaktyk refleksji nad życiem i rzeczywistością, a ta druga strona ma tam najwyraźniej same czarne plamy- zdarzało się w moim życiu nie raz. Opowiadania napisane są takim wartkim strumieniem świadomości, zahaczającym o podświadomość, coś co czasem zdarza się przed snem lub gdy pozwolimy sobie puścić kontrolę myśli. Opisy mocno szczegółowe, do czego na pewno trzeba mieć cierpliwość lub upodobanie (jak w moim przypadku, ponieważ sama podobnie oglądam świat, poprzez zauważanie masy drobnych detali). Chwilami śmiałam się czytając opisy, teoretycznie bardzo poważnych tematów egzystencjalnych, nieszczęść przeciętnego Kowalskiego, kiedy ich natężenie graniczyło z absurdem. Opowiadania dla mnie są o małostkowości ludzkiej, intymnych wstydliwych problemach czy fantazjach, o głupocie, o nieszczęściach, które chodzą parami, ale także o kondycji ludzkiej i szaleństwie w dzisiejszym świecie. Dla mnie- samo życie. Bohaterzy opowiadań Davida Wallace to zdecydowanie mniej lub bardziej zaburzone jednostki, ale też wyjątkowi obserwatorzy świata, każdy ze swojej specyficznej perspektywy. Ten dar posiada oczywiście również sam autor. Czytamy opisy świata czy sytuacji, jakbyśmy za każdym razem doświadczali umysłu innej osoby i mogli sobie na chwilę do niej zajrzeć. Mi się podobało, pomimo że odczuwałam pewien niedosyt przy większości zakończeń opowiadań. Z minusów to na pewno to: niektóre jakby niedokończone teksty, a także w niektórych momentach trochę niepotrzebne zapętlanie się i powtarzanie w kółko pewnych szczegółów. Ale z drugiej strony, łatwo mówić, bo nie napisałam żadnej książki. ;) Nie nazwałabym autora geniuszem po przeczytaniu tej jednej pozycji, choć inteligencji i świetnej umiejętności obserwacji odmówić mu nie mozna. Książka jest niezła. Na plus: świetny język, bardzo płynne obrazowe opisy, wartki strumień świadomości, pewna czułość w opisywaniu świata i jego słabości oraz wad, pewna czułość w opisywaniu swoich "dziwnych" niedoskonałych bohaterow. Czytało mi się łatwo i przyjemnie (w porównaniu do większości opinii powyżej;)) Największą fanką jestem chyba opowiadania o magicznym dziecku guru, które w swojej świadomości i inteligencji w końcu jak najbardziej miało prawo się wkurwić na narzuconą mu od urodzenia rolę. Chociaż opowiadanie o kobiecie z wyrazem twarzy panicznego lęku rozbawiła mnie od pierwszego zdania. Ja na pewno będę chciała przeczytać coś jeszcze tego autora. Myślę jednak, że aby jego książka się sposobała trzeba rozumieć i lubić ironię (choć nie jestem pewna czy to dokładnie to, czy coś bardziej slodko-gorzkiego) oraz w pewien sposób skrzywione postrzeganie rzeczywistości. Czy też może raczej widzieć, że rzeczywistość, w której żyjemy bywa często w pewien sposób skrzywiona. ;) Czytelników pozbawionych takiego filtra, przez który patrzą na świat, nie zastanawiających się nigdy jak wygląda życie Bożenki czy Janusza, kiedy zdejmują maski społecznych ról i możemy zajrzeć w ich umysł sprawdzając czy w ogóle jest w nim jakaś niespodziewana głębia (nawet jeśli to życie nie jest w żaden sposób hollywoodzkie ani spektakularne, a jednak bywają w nim iście życiowe zaskakujace zwroty czy nagłe "przebłyski" innej świadomości) David Foster Wallace raczej nie przyciągnie. Uważnych obserwatorów rzeczywistości (świadomych różnych jej wymiarów) - już jak najbardziej może zainteresować. Polecam!

To moja pierwsza książka autorstwa Davida Fostera Wallace. Skusiłam się po obejrzeniu biograficznego filmu o nim na Netflixie, znalazłam podobieństwa w naszym postrzeganiu świata. W którym to filmie pisarz raz po raz dawał szansę dziennikarzowi pozerowi, o niezbyt głębokim umyśle, licząc na to, że ten będzie w stanie go zrozumieć, i starając się być z nim szczerym,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

A mi się podobała. Łatwo i przyjemnie się ją czyta.
Podejście autorki bardzo mi bliskie- rozsądne, nie skrajne, dopasowane pod siebie.
Lepsze jest ograniczanie niepotrzebnego konsumpcjonizmu niż od razu nierealne rzucanie się na głęboką wodę i wyrzucanie połowy mieszkania, kiedy nie jest się na to gotowym. Krok po kroku.
Każda zmiana zaczyna się od wewnątrz - to jest dla mnie kwintesencja minimalizmu i tej książki.
Jak się człowiek ogarnie i poukłada w środku, dopiero wtedy może ogarnąć chaos jaki robi wokół siebie.
Dla mnie fajna i wartościowa książka. Jak autorka sama przyznaje, nie musi być to od razu mistrzostwo świata- jak często zresztą dążymy w innych dziedzinach, przekłada się to także na minimalizm.
Ważną kwestią jest też uświadomienie sobie, dlaczego coś robimy? Może zapełniamy jakąś pustkę, np zaopiekowania się sobą i tym, co wewnątrz? A może jest to dążenie do bycia szanowanym, akceptowanym? To są konkrety, bo bez tego nie pójdzie się dalej.
Ja też mogłabym napisać "nie dowiedziałam się niczego nowego", ale czasem utrwalenie tego, co już wiemy, uświadomienie sobie czegoś na nowo jest właśnie tym faktycznym impulsem do zmiany.
Polecam.

A mi się podobała. Łatwo i przyjemnie się ją czyta.
Podejście autorki bardzo mi bliskie- rozsądne, nie skrajne, dopasowane pod siebie.
Lepsze jest ograniczanie niepotrzebnego konsumpcjonizmu niż od razu nierealne rzucanie się na głęboką wodę i wyrzucanie połowy mieszkania, kiedy nie jest się na to gotowym. Krok po kroku.
Każda zmiana zaczyna się od wewnątrz - to jest dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika meitar

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
8
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
13
razy
W sumie
wystawione
7
ocen ze średnią 4,7

Spędzone
na czytaniu
38
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]