Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie dotrwałem do końca książki. Nie wiem czy to większa „zasługa” audiobooka i lektorki czy też samej książki. Odniosłem wrażenie, że poza głównym wątkiem nic tam kompletnie nie ma. Nie wymagam jakiegoś rozbudowanego tła ale skoro to książka w zespole rockowym to fajnie byłoby się czegoś dowiedzieć o np branży muzycznej, samej muzyce czy ciekawych płytach etc. Jedyne czego się dowiedziałem to bardzo stereotypowy obraz muzyków rockowych

Nie dotrwałem do końca książki. Nie wiem czy to większa „zasługa” audiobooka i lektorki czy też samej książki. Odniosłem wrażenie, że poza głównym wątkiem nic tam kompletnie nie ma. Nie wymagam jakiegoś rozbudowanego tła ale skoro to książka w zespole rockowym to fajnie byłoby się czegoś dowiedzieć o np branży muzycznej, samej muzyce czy ciekawych płytach etc. Jedyne czego...

Nie chce pisać, że książka mi sie nie podobała bo doczytałem do końca ale wydaje mi sie, że nie do końca wytrzymała próbę czasu. Niby horror ale nie horror, niby groza ale nie groza. Czarna msza tez jakas groteskowa. Jak dla mnie fabula bardzo przewidywalna. To co mi sie podobała to uchwycony klimat ówczesnego nowego Yorku

Nie chce pisać, że książka mi sie nie podobała bo doczytałem do końca ale wydaje mi sie, że nie do końca wytrzymała próbę czasu. Niby horror ale nie horror, niby groza ale nie groza. Czarna msza tez jakas groteskowa. Jak dla mnie fabula bardzo przewidywalna. To co mi sie podobała to uchwycony klimat ówczesnego nowego Yorku

Największym atutem całej serii jest tło historyczne. Nie inaczej jest w przypadku tej pozycji. Prawdziwa studnia wiedzy o ówczesnych realiach i historii. To co nie do końca mi się podobało to brak jakiejś osi fabularnej. Historia ludzi z teraz już miasta Kingsbridge, doskonałe tło historyczne jednak brak jakiejś głównej osi, która by spajała całą powieść .. Niemniej jednak trzeba oddać caly kunszt literacki. Bardzo solidne 8/10

Największym atutem całej serii jest tło historyczne. Nie inaczej jest w przypadku tej pozycji. Prawdziwa studnia wiedzy o ówczesnych realiach i historii. To co nie do końca mi się podobało to brak jakiejś osi fabularnej. Historia ludzi z teraz już miasta Kingsbridge, doskonałe tło historyczne jednak brak jakiejś głównej osi, która by spajała całą powieść .. Niemniej jednak...

Jak dla mnie to taki polski jack reacher. Chłop przyjeżdża do kolejnej miejscowości, robi porządek i znika bez śladu. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie … o ile w pierwszej książce z tej serii był jeszcze element zaskoczenia o tyle teraz już wiemy czego mniej więcej możemy się spodziewać. Nie zmienia to jednak faktu , że czytało mi się całkiem fajnie. Taka lekka książka na dwa wieczory

Jak dla mnie to taki polski jack reacher. Chłop przyjeżdża do kolejnej miejscowości, robi porządek i znika bez śladu. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie … o ile w pierwszej książce z tej serii był jeszcze element zaskoczenia o tyle teraz już wiemy czego mniej więcej możemy się spodziewać. Nie zmienia to jednak faktu , że czytało mi się całkiem fajnie. Taka lekka książka...

Zaczynając czytać nie wiedziałem za dużo o historii skazania angielskiego króla przez parlament. Bardzo ciekawa lektura jeżeli chodzi o tło historyczne i tak też, wydaje mi się , należy ją odbierać. Jako opis ówczesnych realiów życia i postaci. To podobało mi się najbardziej. Do samej fabuły fabularnej za bardzo bym się nie czepiał.

Zaczynając czytać nie wiedziałem za dużo o historii skazania angielskiego króla przez parlament. Bardzo ciekawa lektura jeżeli chodzi o tło historyczne i tak też, wydaje mi się , należy ją odbierać. Jako opis ówczesnych realiów życia i postaci. To podobało mi się najbardziej. Do samej fabuły fabularnej za bardzo bym się nie czepiał.

Spodziewałem się czegoś innego. Książka to raczej przewodnik po antropologii od strony teoretycznej. Suche fakty i teoria dotycząca nauki. Liczyłem na wiecej ciekawostek z pracy antropologa. Ze swojej strony mogę polecić książkę " klub koneserów zbrodni" gdzie są ciekawe historie z pogranicza antropologii a w szczególności o rekonstrukcji twarzy

Spodziewałem się czegoś innego. Książka to raczej przewodnik po antropologii od strony teoretycznej. Suche fakty i teoria dotycząca nauki. Liczyłem na wiecej ciekawostek z pracy antropologa. Ze swojej strony mogę polecić książkę " klub koneserów zbrodni" gdzie są ciekawe historie z pogranicza antropologii a w szczególności o rekonstrukcji twarzy

Książka na dwa letnie wieczory. Dosyć szybko się czyta. Jednakże to chyba jedyne pozytywne rzeczy jak dla mnie. Mocno irytował mnie język a szczególnie dialogi, które są bardzo sztywne i sztampowe. Nie wierze, ze ktoś jeszcze tak rozmawia, zwłaszcza kiedy ucieka i walczy o życie ( jezyk i znajomość realiów miały być atutem wg autora) Postacie bardzo jednowymiarowe i schematyczne. Sama akcja prowadzona w książce mocno przewidywalna.

Książka na dwa letnie wieczory. Dosyć szybko się czyta. Jednakże to chyba jedyne pozytywne rzeczy jak dla mnie. Mocno irytował mnie język a szczególnie dialogi, które są bardzo sztywne i sztampowe. Nie wierze, ze ktoś jeszcze tak rozmawia, zwłaszcza kiedy ucieka i walczy o życie ( jezyk i znajomość realiów miały być atutem wg autora) Postacie bardzo jednowymiarowe i...

jak dla mnie dosyć słaba pozycja. całość kolo 200 stron, ale pewnie gdzie kolo 100 tekstu. historia seryjnego mordercy, sama w sobie bardzo pobieżnie opisana, w kilku miejscach wydaje się mało prawdopodobna a tym samym mało realna. język bardzo przejrzysty, 2-3 godziny czytania. odniosłem wrażenie ze napisana " na sile " i sztucznie rozdmuchana do tych 200 stron.

jak dla mnie dosyć słaba pozycja. całość kolo 200 stron, ale pewnie gdzie kolo 100 tekstu. historia seryjnego mordercy, sama w sobie bardzo pobieżnie opisana, w kilku miejscach wydaje się mało prawdopodobna a tym samym mało realna. język bardzo przejrzysty, 2-3 godziny czytania. odniosłem wrażenie ze napisana " na sile " i sztucznie rozdmuchana do tych 200 stron.

Teoretycznie można by się przyczepić do kilku rzeczy. policjanci rozwiązują sprawę z 3 dni, jeden z nich, motoryczny alkoholik, jest taki nie poradny ze aż śmieszny, wódka piją wszyscy i wszędzie (takie czasy ), połowa książki to ledwie nie cały dzień śledztwa itd itd..... ale to wszystko tylko teoretycznie. wszystko czyta się niesamowicie lekko, ówczesne czasy opisane są ironicznie, ale jednocześnie bardzo realnie, bardzo ciekawy portret końca lat 80 tych. bardzo fajna książka

Teoretycznie można by się przyczepić do kilku rzeczy. policjanci rozwiązują sprawę z 3 dni, jeden z nich, motoryczny alkoholik, jest taki nie poradny ze aż śmieszny, wódka piją wszyscy i wszędzie (takie czasy ), połowa książki to ledwie nie cały dzień śledztwa itd itd..... ale to wszystko tylko teoretycznie. wszystko czyta się niesamowicie lekko, ówczesne czasy opisane są...

czytam te wszystkie recenzje, ochy i achy .... i mam chyba problem z tą książką. teoretycznie nawet fajnie i lekko się czyta, ciekawa narracja itp. no ale tylko tyle. spodziewałem się chyba czegoś lepszego. główny bohater niby fajny, ale jakoś nic specjalnego, klimat noir niby jest, ale tez taki trochę naciągany. raczej małomiasteczkowy. jak w wielu przypadkach jest też zły charakter, ale też niczym specjalnym się nie wyróżnia. wartka i żywa niemal sensacyjna akcja też mi jakoś umknęła. nie bardzo do mnie trafiają te zachwyty nad tą pozycją.

czytam te wszystkie recenzje, ochy i achy .... i mam chyba problem z tą książką. teoretycznie nawet fajnie i lekko się czyta, ciekawa narracja itp. no ale tylko tyle. spodziewałem się chyba czegoś lepszego. główny bohater niby fajny, ale jakoś nic specjalnego, klimat noir niby jest, ale tez taki trochę naciągany. raczej małomiasteczkowy. jak w wielu przypadkach jest też zły...

książka opisuje kilka spraw, którymi zajmował się wydział policja nazwany polskim archiwum x. liczyłem na coś lepszego. suche fakty dotyczące spraw, duży druk, zdjęcia i tylko 280 stron sprawiają wrażenie, że pozycja wydaje się być napisana na siłę. tak jakby autor chciał różnymi sztuczkami zwiększyć objętość książki. co do treści... no jakoś "szału nie ma " pozycja jakich wiele, opisująca prace i metody śledcze policjantów. niczym szczególnym sie nie wyróżnia

książka opisuje kilka spraw, którymi zajmował się wydział policja nazwany polskim archiwum x. liczyłem na coś lepszego. suche fakty dotyczące spraw, duży druk, zdjęcia i tylko 280 stron sprawiają wrażenie, że pozycja wydaje się być napisana na siłę. tak jakby autor chciał różnymi sztuczkami zwiększyć objętość książki. co do treści... no jakoś "szału nie ma " pozycja...

jak dla mnie trochę słabe. zarówno Chylka jak i zordon trochę przerysowani. ona za bardzo macho, on zaraz po studiach rozwiązuje razem ze swoją patronką sprawę morderstwa. jak na mój gust sama fabuła trochę za bardzo wydumana i mało realistyczna. walka dwóch bohaterów z światem zła. tak to trochę wygląda. niemniej całość czyta się bardzo lekko. taka przyjemna lektora na wieczór

jak dla mnie trochę słabe. zarówno Chylka jak i zordon trochę przerysowani. ona za bardzo macho, on zaraz po studiach rozwiązuje razem ze swoją patronką sprawę morderstwa. jak na mój gust sama fabuła trochę za bardzo wydumana i mało realistyczna. walka dwóch bohaterów z światem zła. tak to trochę wygląda. niemniej całość czyta się bardzo lekko. taka przyjemna lektora na...

Zawsze dosyć sceptycznie podchodzę do książek, które mają na okładkach bądź oficjalnych recenzjach napisane " światowy bestseler" xx milionów sprzedanych egzemplarzy itp. przeważnie kojarzy mi się to z zaawansowanym marketingiem a dużo mniej z książką, którą rzeczywiście warto przeczytać. tak też było z pozycją porab i spal. kupiłem bo kupiłem, zabrałem się do czytania jakoś tak z poczucia obowiązku, bo przecierz ową książkę kupiłem i ..... po pierwszych 50 stronach chciałem ja odłożyć na półkę "może kiedyś " jednakże jakoś tak strona po stronie czytałem dalej. całe szczęście. pomimo nie ciekawego, w moim przekonaniu, początku okazało się, że dobrze się nie obejrzałem a skończyłem czytać. sam nie wiem na czym polega fakt, że tak wciąga i tak fajnie się czyta. niby traktuje o drewnie, od historii poprzez ścinanie, rąbanie, palenie, narzędzia związane z obróbka itp itd, to jednak jest to bardzo ciekawa pozycja. polecam

Zawsze dosyć sceptycznie podchodzę do książek, które mają na okładkach bądź oficjalnych recenzjach napisane " światowy bestseler" xx milionów sprzedanych egzemplarzy itp. przeważnie kojarzy mi się to z zaawansowanym marketingiem a dużo mniej z książką, którą rzeczywiście warto przeczytać. tak też było z pozycją porab i spal. kupiłem bo kupiłem, zabrałem się do czytania...

paul britton to jeden z najbardziej znanych brytyjskich profilerow. książka sama w sobie ciekawa, w której autor opisuje kilka spraw z którymi miał doczynienia i w których aktywnie uczestniczył. mnie najbardziej interesowała sprawa Rachel nickell, w której jak wiadomo, doprowadzono do zatrzymania na rok niewinnego mężczyzny. pomimo sympatii można się nie zgodzić z autorem w związku z jego przemysleniami dotyczącymi tej sprawy

paul britton to jeden z najbardziej znanych brytyjskich profilerow. książka sama w sobie ciekawa, w której autor opisuje kilka spraw z którymi miał doczynienia i w których aktywnie uczestniczył. mnie najbardziej interesowała sprawa Rachel nickell, w której jak wiadomo, doprowadzono do zatrzymania na rok niewinnego mężczyzny. pomimo sympatii można się nie zgodzić z autorem...

" pierwszy islandzki kryminał, który znalazł się na pierwszym miejscu Amazonu ", " światowy sukces " ..... można przeczytać na okładce. hmmmm jakoś ciężko mi się z tym zgodzić. trochę nudna, trochę stereotypowa, nic odkrywczego, kryminał jakich wiele i jeżeli to jest najlepszy islandzki kryminał to aż się boje pomyśleć jakie są gorsze. ogólnie można przeczytać ale żeby mnie porwał to jakoś nie za bardzo

" pierwszy islandzki kryminał, który znalazł się na pierwszym miejscu Amazonu ", " światowy sukces " ..... można przeczytać na okładce. hmmmm jakoś ciężko mi się z tym zgodzić. trochę nudna, trochę stereotypowa, nic odkrywczego, kryminał jakich wiele i jeżeli to jest najlepszy islandzki kryminał to aż się boje pomyśleć jakie są gorsze. ogólnie można przeczytać ale żeby...

jedna z ciekawszych biografii jakie czytałem. napisana prostym językiem, przez to bardzo przystępna, nie mniej jednak bardzo szczera. tyson , najmłodszy mistrz świata kategorii ciężkiej, opowiada historię nie tyle sportowca co człowieka który z biednego dzieciaka staje się królem życia, jednocześnie stając się alkoholikiem i narkomanem. polecam nie tylko fanom sportu.

jedna z ciekawszych biografii jakie czytałem. napisana prostym językiem, przez to bardzo przystępna, nie mniej jednak bardzo szczera. tyson , najmłodszy mistrz świata kategorii ciężkiej, opowiada historię nie tyle sportowca co człowieka który z biednego dzieciaka staje się królem życia, jednocześnie stając się alkoholikiem i narkomanem. polecam nie tylko fanom sportu.

4/6

4/6