Opinie użytkownika
Za mną drugi tom wierszy i piosenek zebranych Jonasza Kofty. Otwiera go rozmowa żony i syna poety. Mówią o tym, jaki Kofta był na co dzień, jakim był mężem, ojcem, kolegą, poetą, człowiekiem.
Tom drugi, pod względem artystycznym, nie miał szans dorównać pierwszemu, bo to w pierwszym zgromadzone zostały wszystkie szlagiery, hity i najpopularniejsze przeboje poety, które...
„Ojciec Sergiusz” to ciekawe studium przypadku. Tołstoj przedstawił w nim historię ambitnego i dążącego do perfekcji księcia, Stiepana Kasatskiego. Najpierw jest on wspaniale rokującym młodym oficerem idealizującym cara i swoją narzeczoną Marię. Jednak rozczarowany brutalną życiową prawdą wstępuje do monasteru, przyjmuje święcenia i chce oddać się życiu duchowemu. W tym...
więcej Pokaż mimo toNazwisko - Kisielewski - nie było mi obce, ale tak naprawdę nie wiedziałam, kto za nim się kryje. Jaki to rodzaj twórcy, osobowości, człowieka. Podczas lektury biografii Jerzego Waldorffa, Stefan Kisielewski wyskoczył z niej jak diabeł z pudełka. Spodobał mi się Kisielewski jako przyjaciel. Spodobała mi się jego przekora i złośliwość, ale taka, w granicach przyzwoitości,...
więcej Pokaż mimo to
„Pamiętnik antybohatera” - uwiera, „Egzekucja w zoo” – boli, „Niobe” - zastanawia. A jeżeli chodzi o poezję, to zgodzę się z autorem, że są to „małe, zwięzłe teksty prozatorskie ukształtowane w formie wierszy”. Mnie z tej wierszowanej prozy najbardziej podobał się „Wiersz urodzinowy”, co bynajmniej nie znaczy, że jest mistrzostwem gatunku.
Mocne emocje wywołało opowiadanie...
Stefania Grodzieńska, tym razem nie we wspomnieniach, ale w odsłonie satyrycznej. Tytułowe kawałki zaś, to nic innego jak teksty pisane na zamówienie, między innymi do „Szpilek”, „Przekroju”, „Kobiety i Życia”. W tym zbiorku znajduje się wybór tych lepszych i najlepszych, według autorki, felietonów i humoresek, posegregowany zgodnie z czasem ich powstawania. Są płodne i...
więcej Pokaż mimo to
„Pestki” dały mi do myślenia. Przede wszystkim zastanawiałam się nad odbiorem tego tekstu przez czytelników, którzy reprezentują różne typy osobowości i mają inne sytuacje życiowe. Jedni odnajdą w nim siebie i swoje przeżycia, inni będą się dziwić indolencji głównej bohaterki i jej bierności. Inaczej na „Pestki” spojrzą bezdzietni, a inaczej ojcowie i matki.
Przekaz...
Jerzy Zagórski, zapomniany żagarysta, ukryty w cieniu Czesława Miłosza.
W swojej liryce często pokazuje sprzeczność, rozdarcie i dwoistość natury człowieka, i rzeczy.
Poeta, we wstępie do tego wydania „Poezji wybranych”, napisał: „Poezja nie należy do sztuk mających dostarczać wrażeń jednorazowych, lecz do tych, których zadaniem jest swoją wartość przenieść w czasie. Poezja...
Jak zwykle w przypadku powieści Lema wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach. Najpierw, na podstawie drobiazgowych opisów, zwizualizowałam edeńską przestrzeń i jej specyficzny koloryt, który, miałam takie nieodparte wrażenie, sam Lem stworzył po wzięciu halucynogennych środków. Surrealistyczne przestrzenie, dziwne fabryki i te masowe groby. Od razu narzuciła mi się jedna z...
więcej Pokaż mimo to
Bardzo skandynawska literatura. Takie było moje pierwsze wrażenie. Chodzi mi o ten szwedzki, prosty i konkretny realizm w budowaniu surowego świata przedstawionego.
Pierwszoplanowymi bohaterkami tej powieści są kobiety. Zaprawione w trudach życia i zdane na siebie, próbują samotnie stawić czoła problemom, bo mężczyźni raczej stoją z boku i tylko przeszkadzają. Tym...
Sięgnęłam po tę książkę skuszona nazwiskiem Petry Dvořákovej, bo jej „Wrony” zrobiły na mnie wrażenie.
Tym razem, nie dość, że temat okazał się kontrowersyjny, to i jego ujęcie jest niejednoznaczne. Ta prowokacyjna lektura burzy wewnętrzny spokój czytelnika (mój zburzyła) i utrudnia dokonanie jednoznacznej oceny, która, niby, nie powinna budzić wątpliwości. Szczególnie...
„Tekst sztuki nowoczesnej coraz mniej nadaje się do czytania. Coraz bardziej staje się partyturą, która żyć zaczyna dopiero na scenie, w grze, w spektaklu”. W pełni zgadzam się z Gombrowiczem. Jego dramaty oglądałam i mam wrażenie, że gdybym je tylko przeczytała, uznałabym je za dziwne i nieczytelne. „Operetka”, tak jak „Ślub”, jest niesłychanie scenicznym tekstem.
Z...
Gdybym nie oglądała nigdy „Ślubu”, to po jego przeczytaniu czułabym się wyjątkowo zagubiona.
Jak bowiem „odgadnąć sens snu”? W dodatku nie swojego.
A tu znowu chodzi o „formę”, która, aby umożliwić ludziom współistnienie, jednocześnie ogranicza i blokuje prawdziwą osobowość.
Henryk pyta: - Czy istnieje czyste „ja”?
No właśnie? Istnieje? Czy zawsze można naprawdę być...
„Nie możesz sam jeden stać, kiedy wszyscy klęczymy”.
To ostatnie zdanie dramatu zrobiło na mnie wrażenie. No i Filip klęka, i wraca do dworskiej formy.
A Iwona? Prawie nie mówi nic, prawie nie robi nic, „jest w niej jakaś niedomoga organiczna”, a mimo to nokautuje dworskich pozerów i udawaczy. Krępuje, dekoncentruje, wyprowadza z równowagi i komplikuje uformowane, do tej...
„Ludzie ludziom zgotowali ten los” - napisała Nałkowska i dała życie słynnej maksymie. Maksymie, która może stanowić także motto książki Dalii Grinkevičiūtė.
A książka ta, to świadectwo i pomnik wystawiony wszystkim litewskim zesłańcom, przetransportowanym w czasie II wojny światowej nad Morze Łaptiewów, morze poza kołem podbiegunowym. Tam, poprzez nieludzkie traktowanie...
To moje drugie wspomnienia Stefanii Grodzieńskiej, ale tak jak i pierwsze, czytane były jednym tchem i z niejednym zachwytem. Pierwsze, dotąd niezapomniane i jednak najulubieńsze, „Urodził go „Niebieski Ptak” opowiadały o przedwojniu, dramacie wojny i dedykowane były Fryderykowi Jarosemu. Te zaś, dotyczą całego okresu życia tej pełnej wdzięku, czaru i taktu Tancerki,...
więcej Pokaż mimo to„Bal w operze” sam wpadł mi dzisiaj w ręce, a że to „krócizna”, to naprawdę zajął mi tylko jedną pustą chwilę. Czytałam go już nie raz i nie dwa, a i tak największe wrażenie zrobił na mnie bardzo dawno temu, gdy oglądałam inscenizację na jego podstawie, w Teatrze Muzycznym w Gdyni, w wykonaniu Teatru Muzycznego z Wrocławia. Wtedy też, najbardziej przemówiła do mnie...
więcej Pokaż mimo to
Opierałam się przed napisaniem opinii do tej książki, bo chciałam te wszystkie uzyskane wrażenia mieć na wyciągnięcie myśli i mrugnięcie powiek. Bo gdy uformować te wrażenia w opinię, to jak zatrzasnąć za nimi drzwi. Z drugiej strony warto podzielić się zachwytem i szerzyć sławę wyjątkowej literatury.
Tak naprawdę „Lato w Baden” to historia zamknięta w kilku rozbudowanych,...
Groteska, absurd, purnonsens i przede wszystkim „wiecznyj kajf”. Nie dla każdego i ten kajf, i to disco z Gogolem. A szkoda.
Przed czytaniem/słuchaniem tej niewielkiej książeczki warto zgłębić, znajdujący się na końcu, słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych. Naprawdę jest przydatny. Znajomość proponuję rozpocząć od słówka – "kajf" (frajda, haj, odlot - jednym...
Czułam potrzebę sięgnięcia po cokolwiek Konwickiego. Przede wszystkim dla Konwickiej jakości. Jego nastrojowości, klimatu i języka. I dostałam co chciałam.
„A za oknem skrzył się śnieg, objęty sinawym pasem lasu”.
„Błyszczący księżyc, nanizywał się na rzadkie przeświecające się obłoki”.
„Czerwone plamy słońca przelewały się po żółtym igliwiu na mchu. Z rojstów krzyknął...
Po lekturze Urbankowego "Waldorffa", a nawet już w jej trakcie, nabrałam ochoty, by poznać twórczość Stefana Kisielewskiego, którego, przyznaję ze wstydem, pomijałam dotąd w moich literackich wyborach. A że to ochota nieprzemożna, a i mistrz Urbanek sportretował w jednej biografii trzy pokolenia utalentowanych Kisielewskich, wiem, od czego to poznawanie rozpocznę....
więcej Pokaż mimo to