award-winning and Amazon bestselling author, started her writing career by enrolling in a short story class in January 2012. One year later, she signed her first contract for a winter romance entitled By Proxy.
Now a hybrid author who publishes both independently and traditionally, Katy claims authorship of the six-book Heart of Montana series, the six-book English Brothers series, and a Kindle Worlds novella entitled “Four Weddings and a Fiasco: The Wedding Date,” in addition to the standalone novels, Playing for Love at Deep Haven and Amazon bestseller, The Vixen and the Vet.
The Vixen and the Vet is included in the charity anthology Hometown Heroes: Hotter Ever After, and Katy’s novella “Frosted” will appear in the upcoming (Jan ’15) anthology, Snowy Days Steamy Nights. Additionally, Katy’s short story, “The Long Way Home” will appear in the first RWA anthology (Feb ’15),Premiere.
Katy lives in the relative wilds of northern Fairfield County, Connecticut, where her writing room looks out at the woods, and her husband, two young children, and two dogs create just enough cheerful chaos to remind her that the very best love stories begin at home.http://katyregnery.com/
Autor: Katy Regnery
„Istnieje taki ból w twoim życiu, że kiedy go doświadczysz, jesteś wstrząśnięty do głębi, że cię nie zabił. Czujesz, że powinien cię zabić, że twoje serce powinno przestać bić i że twoje płuca powinny przestać oddychać i że twoje oczy powinny przestać widzieć. Wszystko powinno się po prostu... zatrzymać.”
Griselda i Holden po trzech latach uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę. Niestety tylko dziewczynce udaje się dostać na drugą stronę rzeki. Wzywa pomoc, ale nadchodzi za późno. Holden znika bez śladu. Dziesięć lat później spotykają się. Holden bije się w podziemnym klubie i to on rozpoznaje swoją dawno utraconą przyjaciółkę, którą myślał, że stracił bezpowrotnie. Ich życie wywraca się do góry nogami.
Szczerze powiedziawszy liczyłam na coś innego. Jak dla mnie spotkanie Holdena i Griseldy jest za łatwe. Myślałam, że spotkają się gdzieś w połowie książki, że ona go znajdzie, a tu początek książki i już są razem. Czułam niedosyt, że w taki sposób się odnaleźli, bo autorka mogła ciekawie to rozwinąć.
Zadziwia mnie to, że Holden przez całe swoje życie był, jest i będzie zafascynowany Gris. W jego oczach ona jest jakimś bóstwem, które jest jego zbawieniem. Jego uwielbienie w pewnym sensie jest przerażające. Gris z kolei ma huśtawki emocjonalne. Co chwilę płacze, żeby się za chwilę uśmiechać. Jest pewna swoich uczuć do Holdena, ale wystarczy, że ten przestanie poświęcać jej całą uwagę i już jest zła i niepewna tego mężczyzny. Strasznie było to denerwujące, bo z jednej strony chciała się z nim przespać, a z drugiej tego nie chciała, bo on ma dziewczynę.
Autorka przeplatała teraźniejszość z przeszłością. Te ostatnie w pewnych momentach miałam ochotę tylko kartkować. Niepotrzebnie moim zdaniem było przetaczanie to czego przeszli tylko na różne sposoby. Uciążliwe to trochę było, bo wybijało z rytmu.
Tak jak pierwsza książka „Weteran” nieprawdopodobnie mi się spodobała, tak ta daje wiele do życzenia. Nie porwała mnie tak jak pierwsza część co trochę mnie zawiodło.
„Weteran, jak sam tytuł wskazuje, opowiada historię weterana wojennego, który w wyniku nieszczęśliwego wypadku na polu bitwy, doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jego twarz została dotkliwie oszpecona. Obrażenia były tak rozległe, że ludzie na widok tego mężczyzny krzywili się z niesmakiem. To wszystko sprawiło, że Asher Lee zamknął się w swoim domu i odizolował od świata. Czy pojawienie się w jego życiu pięknej dziennikarki pozwoli mu na nowo odnaleźć sens życia? Przeczytajcie, a się przekonacie!
Uwielbiam bajkę o Pięknej i Bestii, a „Weteran” bardzo mi ją przypomina. Tutaj także mamy zestawienie dwóch przeciwieństw - urodziwej kobiety i oszpeconego mężczyzny. Ta książka to cudowna opowieść o miłości, która patrzy wgłąb serca, a nie na wygląd zewnętrzny. Na końcu ta historia nawet mnie trochę wzruszyła, o co ostatnio u mnie trudno. Jedynym minusem był zbyt szybki rozwój relacji głównych bohaterów. Zdecydowanie wolę, kiedy uczucie rozwija się powoli, stopniowo. Zwłaszcza przy historii tego typu, gdzie mamy do czynienia ze skazą cielesną, jest to moim zdaniem szczególnie istotne, aby opowieść była wiarygodna. Niestety, tutaj mi tego kluczowego elementu zabrakło, przez co to wszystko wydało się nieco nieprawdopodobne.
Mimo to, bardzo polecam tę lekturę. To był dobrze spędzony czas.