SuperBetter. Życie to gra, naucz się wygrywać Jane McGonigal 7,2
ocenił(a) na 87 lata temu Komu z nas nie marzy się „epickie zwycięstwo” w życiu? Zmagamy się z różnymi problemami przez całe dnie, tygodnie, lata: od skarpetek nie do pary, złamanego paznokcia, przez puste konto pod koniec miesiąca, mandaty za jazdę na gapę i przekroczenie prędkości, do straty czy poważnej choroby. A gdyby tak pokonać codziennych przeciwników… rozrywką? Nie trzeba być zapalonym graczem, by wiedzieć, że gry odprężają, zmuszają do myślenia i zbliżają do innych ludzi… w rozsądnych ilościach, rzecz jasna.
Tematem gier i ich wpływu na psychikę i zdrowie człowieka zainteresowało się w ostatnich latach wielu psychologów, a lekarze są skłonni wykorzystywać je w leczeniu nawet ciężkich przewlekłych chorób i obrażeń, takich jak depresja, ciężkie poparzenia, zespół stresu pourazowego. W jaki sposób? W 2009 roku dr Jane McGonial doznała wstrząśnienia mózgu. Nie zdrowiała jak należy, całe dnie spędzała w łóżku, nie mogła czytać, pisać, oglądać telewizji, za dużo rozmawiać z ludźmi. By pozbyć się myśli samobójczych, które są normalne przy wstrząśnieniu mózgu, jednak – jak możemy się domyślić – bardzo problematyczne, wymyśliła swego rodzaju „grę w życiu”. Korzystając z umiejętności projektowania zadań do gier wideo, każdego dnia robiła proste rzeczy, które miały nadać sens całodniowemu leżeniu i patrzeniu się w sufit. Jak się okazało później, pomysł ten zaczął się dynamicznie rozwijać, a dziś metoda Superbetter jest powszechnie stosowana i przynosi efekty nawet u ludzi, którzy nie są chorzy, czy po traumatycznych przejściach, a chcą po prostu zmienić coś w swoim życiu, uczynić je lepszym, pozbyć się niechcianych nawyków. Metoda dla każdego, ale zacznijmy od początku…
Superbetter 2
Dr Jane McGonial jest badaczką w Instytucie dla Przyszłości i autorką książki Reality is Broken: Why Games Make Us Better and How Then Can Change the World (Rzeczywistość nie działa: dlaczego dzięki grom możemy stać się lepsi i jak gry mogą zmienić świat),która otrzymała wiele pozytywnych recenzji. Ponadto dr McGonial ma na swoim koncie zaszczytne wyróżnienia: jest jedną z najbardziej kreatywnych osób biznesu, najważniejszych ludzi przemysłu gier i innowatorów, których warto obserwować. Jej książka Superbetter ma charakter poradnikowy. Wiem, co możecie pomyśleć: takie książki mnożą się ostatnio jak grzyby po deszczu. Wchodzimy do księgarni i atakują nas tytuły zachęcające do zmiany swojego życia na lepsze, czy pokochania siebie. Jedni powiedzą, że nikt nie będzie mówił im, jak mają żyć, bo wiedzą to najlepiej, inni z kolei, że takie poradniki to dobre drogowskazy. Ale Superbetter nie jest zwykłym drogowskazem, jest przybliżeniem metody (istnieje również aplikacja o takiej samej nazwie). Tematem powinni się zainteresować zapaleni gracze, gdyż myślę, że nie wiedzą, jaki skrywają w sobie potencjał dzięki tej pasji, a także rodzice i nauczyciele, którzy narzekają, że gry to „marnowanie czasu” i „negatywny wpływ na zdrowie i psychikę dzieci i młodzieży” czy „głupota”. Fakt, co za dużo, to niezdrowo. W książce czytamy, że w tygodniu powinniśmy grać około 21 godzin. Komu to nie wystarcza, niech zacznie grać w grę w codziennym życiu. I nie mówię tutaj o graniu kogoś, kim się nie jest albo o byciu sztucznym – przeciwnie, chodzi o pokazanie się z tej lepszej, bardzo kreatywnej i umiejętnej strony. Jak to zrobić, pokazuje właśnie dr McGonial.
Muszę jednak zaznaczyć duży minus tej książki: w co drugim rozdziale jest stosowany rodzaj żeński, a w co drugim – męski. Ewa Kaniowska, która podjęła się przetłumaczenia Superbetter, zaznacza w przypisie, że w książce jest wiele bezpośrednich zwrotów do czytelnika/czytelniczki, co w języku polskim – inaczej niż w angielskim – wymaga dookreślenia rodzaju. Dla ułatwienia lektury zdecydowałam się na rozwiązanie mieszane. Popytałam więc znajomych, co o tym sądzą. Mężczyźni mówili, że raczej pomijaliby rozdziały pisane do kobiety (jak, skoro jeden rozdział nawiązuje do poprzedniego?) albo nie podjęliby się lektury, bo to znaczy, że książka jest skierowana do kobiet. Pojawia się więc problem, bo męska część czytelników pominęłaby tak dobrą pozycję, a myślę, że przede wszystkim oni powinni poznać tajemnice gier, przy których spędzają tak dużo czasu. Kobiety natomiast powiedziały, że nie miałyby problemu, gdyby cała książka była pisana w rodzaju męskim, bo można uznać go za uniwersalny (zwracanie się do „człowieka”, więc „ty, człowieku, czułbyś się dobrze”). Przez pewną część książki nie mogłam się wciągnąć na tyle, by nie zwracać uwagi na zmiany co rozdział, ale w pewnym momencie tak mnie zaciekawił temat, zadania, badania i historie graczy Superbetter, że po prostu czytałam dalej.*
Jak się okazało, Superbetter jest nie tylko rzetelnym źródłem wiedzy, stosunkowo dość nowej i stale się rozwijającej, ale także rozrywki i zrozumienia niektórych zastanawiających zachowań zapalonych graczy wideo (a także tych, którzy traktują gry jako czystą rozrywkę). Naukowy, ale zrozumiały język, przystępne tłumaczenie niektórych procesów i pojęć, przytaczane prawdziwe historie z życia zawodowego dr McGonial, a także po części zwroty bezpośrednio do czytelnika sprawiają, że książkę czyta się przyjemnie, z każdą stroną angażując się coraz bardziej w wykonywane zadania i ćwiczenia. Te z kolei pobudzają mózg do myślenia o rzeczach nowych i absorbujących, więc przy okazji ćwiczymy naszą pamięć, umiejętności i umysł, a konkretnie cztery obszary: odporność fizyczną, odporność psychiczną, odporność emocjonalną i odporność społeczną.
Dalszą część recenzji możecie przeczytać na: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-ksiazki-superbetter/