Z zawodu dziennikarz, publicysta i wykładowca akademicki. Współautor książek o profilu historycznym. Sprawował kierownicze funkcje w wielu redakcjach, był m.in. redaktorem naczelnym miesięcznika „Sukces”. W innym wcieleniu: współwłaściciel spółki deweloperskiej, dyrektor marketingu i public relations w dużych korporacjach biznesowych. Jego debiutem książkowym był „Czarny manuskrypt”, pierwsza część serii kryminalnej z radcą Christianem Abellem w roli głównej (marzec 2017). Jesienią tego samego roku ukazał się „Martwy błękit”, a w maju 2018 ¬- tom trzeci, pt. „Szkarłatna głębia”, wszystkie nakładem wydawnictwa Muza. Prywatnie pasjonat historii, sztuki i dziejów rodzimego Pomorza.
47/2024 (audiobook 34/2024)
Och, wspaniała rzecz!
Krzysztof Bochus z każdym kolejnym tomem poświęconym Abellowi staje się coraz ciekawszym Autorem.
Kryminał retro w najlepszym wydaniu.
Misterne śledztwo, soczysta akcja i efektowne jej zwroty, charakterni bohaterowie, koronkowa intryga, wielopiętrowa, zagmatwana sprawa, wręcz idealne proporcje pomiędzy wątkiem kryminalnym a obyczajowym, a wszystko to z uniknięciem zarówno patosu, jak i banału.
Plus ogromny walor: klimat i koloryt epoki. Bochus prowadzi czytelnika przez rzeczywistość połowy lat trzydziestych, czuć już plecach odór oddechu rosnącego w siłę nazizmu. Autor ciekawie opowiada o losach mennonitów w tamtym okresie rozwoju III Rzeszy, z widocznym przygotowaniem merytorycznym na tle funkcjonowania tego specyficznego wyznania rysuje swą fikcyjną, kryminalną opowieść. A przy okazji edukuje nas w zakresie… ówczesnej gospodarki bursztynem, sposobami jego pozyskiwania, transportem i handlem, a przede wszystkim – towarzyszącej temu wszystkiemu korupcji.
Znać tu mocne inspiracje Ebim Mockiem z Breslau: w osobie Christiana Abella znajdujemy sporo cech jego kolegi po fachu, nawet Kukulka staje się tu odpowiednikiem Wirtha i Zupitzy (“cyngli” Mocka),czyli takim człowiekiem od tzw. mokrej roboty.
Zresztą Bochus – tak jak Krajewski Breslau – stara się osobnym bohaterem swej powieści uczynić ówczesny Gdańsk, z jego klimatem przedwojennym, zabierając nas w miejsca, które zniknęły potem z powierzchni ziemi.
Ciekaw jestem, jak Abell poradzi sobie w ciągu kilku najbliższych lat, jakie dzielą go od wystrzałów pewnego pancernika, który zawinie do gdańskiego portu w ramach wizyty mającej uczcić pamięć poległych na Bałtyku i pochowanych w sierpniu 1914 roku w Gdańsku marynarzy z krążownika “Magdeburg”…
Lektor: Mateusz Weber
Krzysztof Bochus w wysokiej formie. Warszawska Praga, berliński Kreuzberg, wreszcie Pemba i Zanzibar. Autor wiedzie nas przez rożne ciemne zakamarki, ani przez moment nie tracąc z pola widzenia satysfakcji czytelnika. A ten dostaje to, czego najbardziej pragnie: charakternych bohaterów, gęstą intrygę i suspence w finale. Do tego książka wibruje emocjami, ma tempo i klimat. To zdecydowanie jedna z najlepszych lektur przeczytanych w tym roku.