Szczerze polecam! Książka napisana prostym, przystępnym językiem, niekiedy niezwykle obrazowo. Przedstawia świat widziany oczami neurochirurga, dla którego praca to nie tylko wzloty, ale również upadki. To wzruszająca opowieść o sukcesach medycyny, granicach ludzkiego ciała oraz przeżyciach rodzin małych pacjentów. Pozwala uświadomić sobie, jak ważna jest nie tyle długość, co jakość życia.
Ogółem książkę czyta się dobrze, aczkolwiek jest to po prostu zbiór doświadczeń, bez żadnego prowadzenia. Liczyłem trochę bardziej na przekrój kariery autora, od początku do chwili obecnej. Tak jak do połowy książki nie robi to problemu, to jednak później sprawia że książka przestaje być tak ciekawa. Przyjemnie było wzbogacić swoją wiedzę na temat neurochirurgi, stąd też polecam dla osób zaciekawionych tematem.