Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Heike Faller
2
7,8/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Urodzona: 1971 (data przybliżona)
Niemiecka autorka. Jest właśnie (prawdopodobnie) na półmetku życia. Pracuje jako redaktorka magazynu „Zeit”. Swoją książkę dedykuje siostrzenicom Pauli i Lotcie, które jako niemowlęta dostarczyły jej inspiracji, a kilka lat później pomogły jej w realizacji pomysłu.
7,8/10średnia ocena książek autora
122 przeczytało książki autora
175 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sto. Rzeczy, których nauczysz się w życiu
Heike Faller, Valerio Vidali
7,9 z 88 ocen
243 czytelników 29 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Przyjaźń. To, co nas łączy Heike Faller
7,6
"Za wszystkie rodzaje przyjaźni:
przelotne,
na całe życie,
te, które zamieniają się w miłość,
i te, których nie odważyliśmy się ratować."
Choć powyższe słowa padają właściwie pod koniec książki, można by uznać je za kluczowe dla oddania jej istoty. Bo "Przyjaźń. To, co nas łączy" Heike Faller i Valeria Vidali to książka traktująca o bardzo różnych obliczach przyjaźni, w niezwykły sposób oddająca jej istotę, a zarazem swoista pieśń pochwalna dla tej tak ważnej w życiu wielu ludzi relacji. A że książkę wydaje Wydawnictwo Format możecie się spodziewać, że to będzie bardzo, bardzo niezwykła lektura.
Nazwiska Heike Faller i Valerio Vidali rozpoznali zapewne wszyscy, którzy swego czasu zachwycili się ich wspólnym dziełem "Sto rzeczy, których nauczysz się w życiu". "Przyjaźń" - jak się można spodziewać - jest pozycją równie nietuzinkową. To w części picturebook, ale taki, w którym tekst i obraz są ze sobą nierozerwalnie złączone, w którym tekst redefiniuje obraz, napełnia go treścią, a obraz daje przestrzeń tekstowi do rozwinięcia pola refleksji.
Autorka książki - jak pisze w czymś na kształt posłowia - wracając z jednego spotkania z przyjacielem do domu, gdzie miała spotkać przyjaciółkę, zaczęła zastanawiać się nad istotą przyjaźni. Potem pytała o nią różne osoby i z tego łańcuszka ogniwo po ogniwie wykluła się niniejsza publikacja. W jej ramach zawarte zostały bardzo różne aspekty tej relacji i pokazane różne jej oblicza.
Są tu przyjaźnie trwające od lat dziecięcych, te zawierane w nastoletności i w dorosłym życiu. Te, które minęły lub zostały zerwane. Te, które udało się odnowić. Takie, które na pewnym etapie przekształciły się w relację romantyczną, ale i te, w które zmieniają się wraz z nami. Faller jest bardzo spostrzegawcza i wnikliwie przygląda się relacjom, by całe ich spektrum zamknąć na kartach książki. Jej słowa i spostrzeżenia są niezwykle celne, poruszające do tego stopnia, że raz za razem miałam chęć podsyłać zdjęcia poszczególnych stron moim własnym przyjaciołom, łapiąc się na myśli "tak, to o nas". Bardzo wzruszyło mnie też, że autorzy książki nie zapomnieli o tym, że nie wszystkie przyjaźnie są na całe życie i czasem drogi przyjaciół się rozchodzą, z różnych przyczyn. Jest to proces naturalny i choć bywa bolesny, to jest częścią życia, elementem, który może być szansą na rozwinięcie się innych relacji.
Zarówno tekst, jak i ilustracje, choć poruszające do głębi, są tu jedynie szkieletem, który czytelnik wypełnia własnymi emocjami i refleksjami. Są jak lustro, w którym zobaczyć możemy wszystko to, co nosimy w sobie. Nagle schematyczne postaci na ilustracjach zamienią się dla nas w konkretne twarze, a prosty, zwięzły tekst my sami niczym pryzmat rozbijemy na całe spektrum emocji, kontekstów i odniesień. Każdy czytelnik zinterpretuje ją na swój własny sposób, a jednocześnie wciąż wpisujący się w ideę książki.
Wydaje się, że tę książkę można przeczytać w kwadrans, wszak na każdej ze stron tekst nie wychodzi poza ramy kilku wyrazów. A jednak nie jest to lektura do czytania z doskoku. To wyzwalająca emocje i skłaniająca do refleksji opowieść o różnych aspektach przyjaźni, która zmusza, by się im bliżej przyjrzeć, pochylić się nie tyle nad kolejnymi kartami, a nad własnym doświadczeniem i wspomnieniami. Niezwykła, poruszająca, niebanalna - to wciąż nieliczne z epitetów, jakimi mogłabym tę publikację obdarzyć. Na swój sposób intymna, ale stworzona do tego, by się nią dzielić. I to najlepiej z przyjaciółmi właśnie.
Przyjaźń. To, co nas łączy Heike Faller
7,6
Książka „Przyjaźń. To co nas łączy” w przełożeniu Iwony Mączki, bardziej stoi obrazem niż słowem.
Już pierwsza strona mnie raduje, bo widzę dwa krzesła, a ja przecież tak lubię krzesła/miniaturowe/. Są różne. Myślę…, przyjaciele… to może być On i Ona lub On i On albo Ona i Ona, ale może być przecież przyjaźń z psem…
Tylko skąd wiemy, że z kimś stworzymy prawdziwą przyjaźń i czy ta przyjaźń przetrwa? Jak się dobieramy? W jakich sytuacjach? Ile czasu potrzeba, aby wiedzieć, że ta przyjaźń jest prawdziwa? I co decyduje, że jest prawdziwa? Czy bardziej przeciwieństwa czy podobieństwa rozumieją się w przyjaźni?
Takie pytania zadałam sobie, zanim zaczęłam czytać. Czy znalazłam w książce na nie odpowiedzi? Nie na wszystkie.
Dla mnie przyjaźń polega na tym, że mogę się z kimś nie odzywać i z rok, bo każdy ma swoje życie. Ale jak za ten rok się do siebie odezwiemy, to będzie tak, jakbyśmy się wczoraj rozstali, to będzie jak święto. I to czytam między rysunkami w książce.
Tak, rysunki są z jednej strony proste, ale z drugiej dobitnie dają do myślenia. Wracałam do początku kilka razy…, bo chciałam dokładnie zgłębić ten temat. Nie wiem czy Wam też, ale mi przeleciało przed oczami całe moje życie i wszystkie przyjaźnie jakie były, jakie się skończyły, nie spełniły oczekiwań, czy zostały przerwane…, ale też te, jakie są do dziś…te najcenniejsze.
Przyjaciel jest potrzebny każdemu…boje się ludzi, którzy mówią, że tak nie jest, że ufają tylko sobie. To cudowne uczucie móc na kimś polegać, zwracać się w radości i w smutku, wiedząc, że jest się potrzebnym sobie nawzajem. Autorzy książki pokazują, że nawet gdy się nie zgadzamy, możemy na siebie liczyć w przyjaźni.
Można powiedzieć za książką…” ile kilometrów już razem przeszliśmy?”; „ile wina razem wypiliśmy?” …a ja dodam: ile słów razem do siebie napisaliśmy i jeszcze napiszemy?…cała prawda o przyjaźni…
Uważam, że książka jest dla każdego czytelnika bez względu na wiek- ważne, aby potraktować ją głębiej, nie przelecieć po kartkach. To książka do rozważania, do głębszego przemyślenia i zadanie sobie pytania- co ja zrobiłem/zrobiłam dla przyjaźni? W jakim miejscu jestem, a w jakim chciałbym/chciałabym być?
Jak dla mnie, trochę za mało słów, ale taka to forma.
Na koniec napiszę, jakie słowa zrobiły na mnie największe wrażenie:” uwielbiam sposób, w jaki traktujesz innych ludzi” - usłyszałam już je kiedyś od kogoś, więc mogę śmiało powiedzieć, że ja jestem spełniona w przyjaźni czego i Wam życzę.