Jego serce waliło ze strachu. Podobne momenty zdarzyły mu się już kilka razy, jakby jakaś ścieżka w jego głowie się zatarła. Może tak będzie...
Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński17
- ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik5
- ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać60
- ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jakub Król
1
7,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
215 przeczytało książki autora
153 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tamtego lata poznała prawdziwą siebie, a to, co zobaczyła, nie było pięknym widokiem.
1 osoba to lubiJuż wtedy czuła, że to może być zły pomysł. Oczywiście, wówczas jeszcze nie wiedziała, że "zły" nie do końca opisuje skalę tego, co miało si...
Już wtedy czuła, że to może być zły pomysł. Oczywiście, wówczas jeszcze nie wiedziała, że "zły" nie do końca opisuje skalę tego, co miało się stać. Pozwoliła sobie wmówić, że warto zaryzykować.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Łowca Jakub Król
7,7
Lubię czytać debiuty, zwłaszcza debiuty rodzimych autorów, a że ostatnio jest naprawdę dość spory ich wysyp, więc trudno wszystkie od razu pochłonąć, lecz staram się stopniowo do niemal wszystkich dotrzeć. Oczywiście, że nie zawsze mi się to udaje, gdyż czasem nie mam dostępu do jakiejś pozycji, ale sporą część przeczytałam lub mam na swoich półkach...
Często nawet trudno byłoby zauważyć, że książka jest debiutem, tak było i tym razem.
"Łowca" Jakuba Króla niesamowicie mnie zaintrygował a także zaskoczył mnie temat fabuły. Wciągająca, mroczna a nawet wręcz duszna atmosfera i klimat wzbudzający ciągły niepokój, wywołuje aż gęsią skórkę na skórze. Lektura tej książki dostarczyła mi wiele niesamowitych wrażeń i myślę, że teraz autorowi będzie trudno utrzymać poziom przy następnej swojej powieści.
"Jedna śmierć prowadzi do następnej. Naturalna kolej rzeczy."
Wadim Brodzki jest policjantem, można nawet powiedzieć, że dobrym policjantem, lecz za to potrafi wpakować się często w niezłe kłopoty. W życiu prywatnym również mu się nie wiedzie a na dodatek nie miał w nim nigdy zbyt łatwo. Niemal ciągle pod górkę. Po ostatniej sprawie myśli coraz częściej o odejściu z policji, tym bardziej, że czuje się winny śmierci kolegi podczas akcji. Z tego tez powodu stał się niezbyt lubianym w środowisku.
Ada umówiła się na randkę z nieznajomym za pośrednictwem aplikacji firmy, w której pracuje. Jednak umówiony mężczyzna nie pojawia się. Wściekła Ada wraca do domu, lecz czuje na sobie czyjś wzrok. Czuje się cały czas obserwowana, jakby ktoś ją śledził...
"Uświadomiła sobie, że słyszy wyraźnie czyjś oddech. I wcale nie poza pokojem, ale tuz za sobą... Próbowała się odwrócić,
ale poczuła na ustach wilgotny, śmierdzący materiał. Jej świat rozmył się, dźwięki stały się odległe."
Krakowem wstrząsa brutalne zabójstwo młodej kobiety. Wadim po dotarciu na miejsce zbrodni zauważa przy ciele ofiary wisiorek łudząco podobny do tego, który miała jego siostra. Niezauważony przez nikogo zabiera tę ozdobę ze sobą, zdając sobie sprawę z tego, że postępuje niewłaściwie, bo to dowód w sprawie, lecz chce być pewny czy to nie jest tylko jakaś podobna błyskotka. Zamordowana dziewczyna nawet wydawała mu się nieco podobna do siostry, lecz to nie ona. Vira zaginęła wiele lat temu i do tej pory nie wiadomo co się z nią stało, nie trafiono na żaden ślad...
Śledztwo w sprawie zabójstwa coraz bardziej się gmatwa, policja zdaje sobie sprawę, że w mieście grasuje seryjny morderca a na domiar złego ci, którzy mają cokolwiek wspólnego z tą sprawą to ciągle nie mówią prawdy, ukrywają wiele faktów lub po prostu kłamią.
Wadim nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wyjątkowo okrutna okaże się prawda i jak zmieni całe jego życie...
"Wszystkie głupstwa młodości są przecież właśnie tym, głupstwami. Dopiero kiedy jesteś trupem, nie robisz głupstw."
Bardzo dobry kryminał, czyta się dobrze, chociaż w ciągłym napięciu. A zakończenie jest zaskakujące.
Polecam.
Łowca Jakub Król
7,7
„Nikt nie potrafi skrzywdzić tak jak bliska osoba. Nigdzie nienawiść nie zagnieżdża się tak głęboko”
Mam ostatnio dobrą passę na fajne książki, więc, nie zapeszając, powiem: chwilo trwaj!
W Lesie Wolskim znaleziono zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety. Wadim Brodzki, krakowski policjant wyklęty, angażuje się w sprawę ponieważ ofiara miała na szyi wisiorek, który kiedyś należał do siostry Wadima. Od tej pory jego skomplikowana sytuacja zawodowa i życiowa pogmatwa się jeszcze bardziej.
Być może dla wielu będzie to schematyczny kryminał, powielający utrwalone wzorce, ale ja nie szukam w powieściach nie wiadomo czego, bo w literaturze było już wszystko, dlatego skupiam się na tym, czy fabuła mnie zaciekawia, a „Łowca” zawładnął mną niemal od pierwszej strony. Bardzo lubię historie w których przeszłość bohaterów rezonuje na ich obecne życie i to w niej należy szukać rozwiązań. Mimo że wydarzenia rozgrywają się niespiesznie, autor umiejętnie buduje klimat i podgrzewa atmosferę niedomówień, co sprawia, że powieści nie da się odłożyć. Podsuwanie coraz to nowych tropów, podrzucanie kolejnych zagadek, zwodzenie czytelnika i sam sposób narracji sprawiają, że w pewnym momencie podejrzanym jest każdy, a wytypowanie sprawcy nie jest proste. Mimo że miałam dwa typy, w tym jeden trafny, to i tak zakończenie mnie zaskoczyło i zwątpiłam w swoje wybory.
Powieść jest dobrze zbalansowana, autor nie epatuje zbytnio brutalnością, skupiając się bardziej na psychice, motywacjach postaci i samym toku śledztwa. Sama historia jest mocno zagmatwana i czasami wręcz irytująco przeciągana, ale za to spójna i logiczna, i ostatecznie sprowadzająca nitki wszystkich wątków do jednego kłębka. Historia rodziny Brodzkich jest bardzo mroczna, pełna dramatyzmu, ale też w jakiś sposób poruszająca.
Ostatnie 150 stron czytałam już niemal kompulsywnie i nie żałuję ani jednej przeczytanej strony, no może poza tą ze słowem KONIEC…
„Łowca” to więcej niż udany debiut. Czekam na kolejne powieści Kuby, a w międzyczasie zastanowię się, czy spacer w Lesie Wolskim to dobry pomysł, bo teraz to mam mieszane uczucia…
Około 100 stron powieści wysłuchałam w audiobooku, ale tej formy nie polecam, a nawet ją odradzam, jeśli nie chcecie sobie popsuć odbioru naprawdę dobrej powieści…
„Najinteligentniejsi ludzie mają jedną słabość: zawsze chcą wyeksponować swoją inteligencję. Chcą, żeby stała się oczywista dla innych”.