" Gdy zapada cisza" to pierwsza książka Marni Mann jaką miałam przyjemność przeczytać, sięgając po Nią mogło by się pomyśleć ", że to kolejny romans jakich wiele ".... Ale nic bardziej mylnego w tej historii jest drugie dno Autorka w prosty sposób tworząc dzieje bohaterów dozuje nam dużooo emocji i nie kiedy łzy.
Nie mogę Wam za dużo napisać o samych losach bohaterów żeby nie zdradzić tego co najważniejsze gdyż każdy szczegół współgra z kolejnym.
Ale tak w skrócie :
Alix, Dylan i Smith - dwóch mężczyzn jedna kobieta i wielka miłości, pierwsze skojarzenie trójkącik jak nic!! Ale uwierzcie mi nic bardziej mylnego.
Ta powieść to historia o prawdziwej czystej miłości, która przetrwa wszystkie przeciwności losu może wydawać się banalne ale wierzcie mi wcale tak nie jest❗
Dopiero gdy ja przeczytasz to poczujesz to co Ja!
Książka na długo pozostanie w moim sercu❤️
Ostatnio co raz więcej książek Mnie wzrusza i albo miałam za dużą przerwę od tego typu literatury (zaczytywałam się nałogowo nią w gimnazjum głównie powieściami @norarobertsauthor ) albo po prostu się starzeje 🤣
Książkę zakupiłam pod wpływem dobrych opinii. I powiem Wam, że okrutnie się zawiodłam, aż do ok. połowy książki.
Męczyła mnie główna bohaterka i opisy jej monotonii, sceny erotyczne jak z taniego romansu nie dodawały mi motywacji, by skończyć tę książkę.
Mimo wszystko zebrałam się w sobie i im dalej, tym było tylko lepiej, aż do zakończenia, które jest fenomenalne i wyjaśnia wiele żenujących sytuacji, które pojawiają się w trakcie czytania tej książki. Nabierają one sensu.
Pod koniec poruszony jest po prostu ważny temat, jakim jest zdrowie psychiczne. Świetna książka, jeśli zrozumiemy końcówkę, a nie potraktujemy jej tak, jak ja z początku - jak tani, nudny romans.