Trzeci biegun
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2016-09-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-29
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326823954
- Tagi:
- duchowość Europa historia Europy literatura faktu Marek Kamiński podróżnik poszukiwanie sensu życia samotność Santiago de Compostela wiara wspomnienia z podróży wyprawa
Myślał, że będzie to studniowy spacer od bieguna do bieguna Europy. Okazało się, że była to najtrudniejsza wyprawa w jego życiu.
W 2015 roku Marek Kamiński wyruszył w pieszą wędrówkę z rosyjskiego Kaliningradu do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Od „biegunu rozumu” - grobu Immanuela Kanta - po „biegun wiary”, grób świętego Jakuba Apostoła, który jest najpopularniejszym celem pielgrzymek Europejczyków.
Chociaż wcześniej zdobył już oba polarne bieguny Ziemi, wspiął się na Mont Blanc. Kilimandżaro i przeszedł Pustynię Gibsona w Australii, dopiero wędrówka drogami i bezdrożami Europy okazała się jego najtrudniejszym przedsięwzięciem. Była to nie tylko wyniszczająca, licząca ponad trzy tysiące kilometrów trasa, ale również podróż w głąb siebie. A także w głąb historii Europy, gdyż drga Marka Kamińskiego wiodła przez pola wielkich bitew i przecinała fronty największych wojen ludzkości.
"Trzeci Biegun" to poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, własnego duchowego bieguna, na szlaku, wokół którego rodziła się tożsamość dzisiejszej Europy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Od Bieguna Rozumu do Bieguna Wiary
Marek Kamiński to znany nie tylko w Polsce podróżnik i polarnik, który zdobył dwa bieguny geograficzne Ziemi w ciągu jednego roku. Kamiński wędruje od 35 lat. Pierwszą samodzielną podróż z Gdańska do Łodzi odbył w wieku ośmiu lat. Celem jego eskapad są rozmaite miejsca położone na każdym z kontynentów. Kamiński odwiedził m.in. Amazonię, Boliwię, Meksyk, Dolomity, Norwegię, Ziemię Świętą, Stany Zjednoczone, Grenlandię, przepłynął samotnie Wisłę zimą i latem. Podróżował samotnie i w grupie, z żoną i córką, a także z innymi sławnymi osobistościami jak choćby Leszkiem Cichym.
Jedna z jego podróży różni się jednak znacząco od pozostałych. To wyprawa, która miała miejsce w 2015 roku i trwała sto dni. Wiodła z Rosji przez całą Europę ku pewnej miejscowości w Hiszpanii. To była nie tylko podróż, ale i pielgrzymka. Droga liczyła około 4000 kilometrów, a całą trasę Marek Kamiński przeszedł pieszo. Wędrował w zasadzie sam, pewne osoby towarzyszyły mu tylko dorywczo przez pewien czas. Ten projekt miał przede wszystkim wymiar duchowy, a jego celem było spotkanie u kresu drogi przy grobie świętego Jakuba „nowego” Marka. Człowieka odmienionego przez wędrówkę, medytacje, spotkanych ludzi i Boga, który miał mu towarzyszyć. Podróż rozpoczęła się w Kaliningradzie (dawnym Królewcu) przy grobie Immanuela Kanta. To miejsce określono zostało Biegunem Rozumu. Santiago de Compostela zaś otrzymało miano Bieguna Wiary.
Choć droga wiodła przez cywilizowaną Europę, choć podróżnik nocował w hotelach, klasztorach, domach życzliwych ludzi, choć trasa wiodła przez miejsca dość lub bardzo cywilizowane, choć łączność non stop zapewniały dwa telefony komórkowe, choć marszu nie utrudniały arktyczne mrozy to była według polarnika jego najtrudniejsza wyprawa. Pozornie łatwe okazało się bardzo, bardzo trudne. Była to bowiem podróż nie tylko po Starym Kontynencie, ale droga w głąb siebie, do wnętrza swojej duszy. Marka Kamińskiego dopadały zarówno dolegliwości fizyczne ciała, jak i duszy. Był kryzys, były momenty zwątpienia.
„Trzeci Biegun” to książka niezwykle osobista, którą czyta się z ogromnym wzruszeniem. Od razu dodam, że nie jest to lektura stricte podróżnicza. W tej publikacji przeważają bowiem wrażenia duchowe, refleksje a także historyczna przeszłość i kultura oraz wartości dawnej Europy. Ważni byli też spotkani ludzie – zwyczajni mieszkańcy poszczególnych miast i wsi, a także inni pielgrzymi udający się do miejsca pochówku jednego z apostołów. Ważna była modlitwa, kościoły i chwile spotkania z Bogiem. Marek Kamiński swoje obserwacje spisywał w dzienniku, którego fragmenty zawiera książka. Są w niej też zawarte liczne zdjęcia, których najistotniejszym zadaniem jest wprowadzenie w klimat tej ponad trzymiesięcznej wędrówki. Z tego tytułu płynie refleksja, że człowiekowi łatwiej zapanować nad słabościami ciała niż duszy, ale i też podkreślona jest waga istoty poznania siebie, odkrycia swego wnętrza, swoich wad i słabości. Nie jest to książka łatwa, ale niezwykle mądra i refleksyjna. To także pozycja odrywająca od zwyczajnej codzienności, w której ważniejsze jest być niż mieć. W niej materializm jest zepchnięty poza scenę, a liczy się to, co duchowe, nieprzemijające i kształtujące dogłębnie nasze wnętrze. Tą lekturą znudzi się typowy materialista, który żyje by gromadzić coraz to nowe dobra. To książka dla poszukujących życiowego sensu i duchowej głębi, która preferuje to, co kryje się ukryte poza pobieżnym ludzkim wzrokiem. Tą lekturą można się delektować, można ją analizować i szukać w niej motywacji do życia poza sferą materializmu i konsumpcji. Ciekawa pozycja, wyjątkowy tytuł, który pozwala spojrzeć na otaczający świat z innej i bardziej wartościowej strony. Polecam z całego serca.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 211
- 113
- 50
- 6
- 6
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
... jedna z tych lekcji polega na tym, by zbyt wiele w życiu nie planować i nie starać się go kontrolować za wszelką cenę.Lepiej oddać Bog...
RozwińW obcym kraju jest się tylko przechodniem, jest się poza wspólnotą i tak naprawdę nie znaczy się nic, a może nawet z każdym krokiem znaczy s...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Niezwykłe świadectwo wiary, ale też wielkiej siły. Książka godna polecenia. Pan Marek jest niesamowicie inspirującym człowiekiem. Jeśli do tego lubisz geografię i podróże - należy to przeczytać :)
Niezwykłe świadectwo wiary, ale też wielkiej siły. Książka godna polecenia. Pan Marek jest niesamowicie inspirującym człowiekiem. Jeśli do tego lubisz geografię i podróże - należy to przeczytać :)
Pokaż mimo toCamino de Santiago - drogi świętego Jakuba, to szlaki pielgrzymkowe wiodące do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Camino ma wiele wariantów, które niczym żłobienia w muszli- pielgrzymim symbolu wędrowców, spotykają się pod hiszpańską katedrą. Marek Kamiński postanowił pokonać pieszo... uwaga : 4 000 km w sto dni! Nie potrafię wyobrazić sobie przejścia takiego dystansu... Lecz dla naszego polarnika nie ma rzeczy niemożliwych! Pierwszy rozdział jego książki opowiada o narodzinach pomysłu pielgrzymki oraz przygotowaniach. Kolejne to historia wędrówki, której start znajduje się w Kaliningradzie przy grobie Immanuela Kanta. Rozdziały dotyczące etapu polskiego pielgrzymki zajmują stosunkowo największą część książki. Myli się jednak ten, kto sądzi, że to z powodu piękna naszej ojczyzny ;) na tym właśnie etapie towarzyszyło Markowi Kamińskiemu najwięcej osób. A to właśnie o ludziach jest ta opowieść. To nie piękne krajobrazy (choć nie da się o nich nie wspomnieć) towarzyszą nam na kartach książki, lecz historie przypadkowych, jak i planowanych współwędrowców. "Trzeci biegun" jest także opisem walki z własnym ciałem, które buntuje się przed kolejnymi kilometrami do pokonania. To również poszukiwanie sensu wędrówki oraz odnajdywanie własnego "ja" nazwanego przez autora trzecim biegunem.
Z wielką przyjemnością towarzyszyłam panu Kamińskiemu na szlaku. Muszę jednak przyznać, że najciekawszy okazał się dla mnie pierwszy etap wędrówki, po Polsce, który przebiega przez moje rodzinne strony. Wydawnictwo Agora jak zwykle spisało się na medal nie szczędząc papieru na wielkoformatowe zdjęcia. Na skrzydełkach okładki zamieszczono także mapę Europy z oznaczonymi wariantami dróg świętego Jakuba. Jeśli i Wy macie ochotę poczuć kurz pielgrzymiego szlaku zachęcam Was do lektury "Trzeciego bieguna".
Camino de Santiago - drogi świętego Jakuba, to szlaki pielgrzymkowe wiodące do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Camino ma wiele wariantów, które niczym żłobienia w muszli- pielgrzymim symbolu wędrowców, spotykają się pod hiszpańską katedrą. Marek Kamiński postanowił pokonać pieszo... uwaga : 4 000 km w sto dni! Nie potrafię wyobrazić sobie przejścia takiego dystansu......
więcej Pokaż mimo to[...]
Droga Marka Kamińskiego wyróżniała się tym, że – w przeciwieństwie, dajmy na to, do średniowiecznych ascetów czy nawet współczesnych włóczykijów szukających ukojenia w samotności – on zorganizował sobie na swoją wyprawę reżysera i operatora kamery zarazem, by stworzył z niej dokument filmowy. Jako postać już znana i dość rozpoznawalna, wygłaszał wykłady w mijanych miejscowościach, brał udział w wielu spotkaniach z ludźmi, którzy czekali właśnie na niego. Początkowo imponowało mi przedsięwzięcie, którego się podjął – cztery tysiące kilometrów w sto dni to niebagatelne wyzwanie dla ciała i ducha. Ujęła mnie również metaforyka biegunów rozumu i wiary, którą przyjął. Jednak z biegiem lektury nacisk kładziony na tę drugą stał się nieco zbyt wyrazisty, a w dodatku… Przyznam, że gdy mnie samej przyszło stanąć na jakubowym szlaku, porzuciłam relację Kamińskiego przed trzema ostatnimi rozdziałami. Gdy zaś wróciłam do nich bogatsza o własne doświadczenia, książka zaczęła mnie irytować. Zdobywca biegunów zdawał się niemal zupełnie bagatelizować to, co podczas wędrówki skupiało moją uwagę, poświęcając swoją aspektowi stricte religijnemu, historycznemu oraz doświadczeniom natury pragmatycznej, które odstawały od moich własnych. Jednak cóż, takie już jest Camino – każdemu oferuje inną wersję siebie.
To, co dla mnie stanowi kwintesencję jakubowego szlaku, odnalazłam w ostatnim rozdziale. Cóż, nie dziwota, skoro tylko ten jeden ze wszystkich jedenastu autor poświęcił Hiszpanii, podczas gdy moja droga biegła wyłącznie przez nią. Swoją drogą, tej dysproporcji wybaczyć mu nie mogę. Odrobina Rosji (Obwód Kaliningradzki),Polska, Niemcy, Francja, Hiszpania – tak przebiegała jego trasa. Hiszpania jest tu w dodatku najbardziej kluczowa, gdyż jest stolicą tej pielgrzymki, przyczyną i celem, i to właśnie szlaki tego kraju przemierza miażdżąca większość jakubowych wędrowców. A tu jeden rozdzialik z jedenastu. Dlatego miałam wrażenie, że Kamiński pomija to, co najistotniejsze. Choć może mówiłabym inaczej, gdybym i ja przemierzyła tę samą drogę, co on.
[...]
***
Serdecznie zachęcam do przeczytania całego artykułu:
https://statekglupcow.pl/2019/08/16/od-bieguna-do-bieguna-marek-kaminski/
[...]
więcej Pokaż mimo toDroga Marka Kamińskiego wyróżniała się tym, że – w przeciwieństwie, dajmy na to, do średniowiecznych ascetów czy nawet współczesnych włóczykijów szukających ukojenia w samotności – on zorganizował sobie na swoją wyprawę reżysera i operatora kamery zarazem, by stworzył z niej dokument filmowy. Jako postać już znana i dość rozpoznawalna, wygłaszał wykłady w mijanych...
Bardzo lubię książki Marka Kamińskiego, ale ta jakoś do końca na mnie wrażenia nie zrobiła ... Czytałam "Pielgrzyma" Paulo Coelho i tamta zdobyła jeszcze mniej punktów. Dla mnie była zła. Tutaj Pan Marek chociaż nie przynudza w czasie tej wędrówki do Santiago de Compostela nie ma aż takich objawień. Można w niektórych momentach czuć jak idzie się z Panem Markiem obok niego. Podziwiam za to, że szedł pieszo aż tyle kilometrów. Trzeci biegun znalazł w głowie. Dwa pierwsze zrobiły na mnie niesamowite wrażenie jak o nich opowiadał. Książka pięknie wydana jak zawsze Wydawnictwo Agora ! Bardzo fajne zdjęcia. I człowiek, który opowiada zrobił to jednak tak, że człowiek nie nudzi się na łamach tej książki. Mimo wszystko POLECAM !!!
Bardzo lubię książki Marka Kamińskiego, ale ta jakoś do końca na mnie wrażenia nie zrobiła ... Czytałam "Pielgrzyma" Paulo Coelho i tamta zdobyła jeszcze mniej punktów. Dla mnie była zła. Tutaj Pan Marek chociaż nie przynudza w czasie tej wędrówki do Santiago de Compostela nie ma aż takich objawień. Można w niektórych momentach czuć jak idzie się z Panem Markiem obok niego....
więcej Pokaż mimo toTrzeci biegun. Tytuł wydawaćby się mógł bardzo oczywisty - zdobywca dwóch biegunów Ziemi, wyrusza w kolejną długą podróż. Tym razem jednak ma ona zdecydowanie charakter duchowy. Na dodatek okazuje się najcięższą (według autora) trasą, z jaką przyszło mu się zmierzyć. Autor codziennie przemierza 40-50 - kilometrowe dystanse przez Obwód Kaliningradzki (w końcu dawny Królewiec (obecny Kaliningrad) - Biegun Rozumu, z którego wyruszamy razem z Markiem Kamińskim, jest miejscem pochówku słynnego filozofa - Immanuela Kanta),Polskę Północną, Środkowe Niemcy (które bardzo przypadły autorowi do gustu),Belgię, Francję aż do Santiago de Compostela w Hiszpanii, gdzie znajduje się grób św. Jakuba. Po drodze, mijając miejsca związane ze znanymi ludźmi, wspomina ich biografie, odwołując się co niecodziennych sytuacji z ich życia. Marek Kamiński jako filozof, wielki podróżnik, zdobywca i pisarz wprowadza nas w swój świat, sięgając do wielu wspomnień, czy to z dzieciństwa, czy ze swoich wielkich wypraw. Dzięki tej książce poznamy człowieka wrażliwego, niezwykle oczytanego i nad wyraz zdeterminowanego. Pokazuje on jak wiele wyrzeczeń kosztowało go zorganizowanie i wyruszenie w tak długą i wyczerpującą podróż. Książka ta porusza, zaciekawia, skłania do refleksji i fascynuje na każdym kroku. Książki Marka Kamińskiego przypadły mi do gustu głównie z uwagi na osobisty i prawdziwy charakter. Autor odkrywa przez czytelnikiem cząstkę siebie i pokazuje niezwykłą determinację, której można pozazdrościć i postawy, które warto naśladować.
Dodatkowo książka obfituje z niesamowicie interesujące wątki historyczne oraz odwołania do znanych postaci, t.j. Immanuel Kant, błogosławiona Regina - która w XVI w. zapoczątkowała życie zakonne nie w zamknięciu, ale wśród ludzi biednych i ubogich, Matthew Henson - czarnoskóry polarnik, który razem z Peary'm zdobył Biegun Północny, a którego opinia publiczna i środowisko podróżnicze starało się pominąć, dyskryminując z powodów rasowych, Marion Donhoff - niemiecka dziennikarka, należąca do antyhitlerowskiej opozycji i wiele innych ciekawych osobistości.
Trzeci biegun. Tytuł wydawaćby się mógł bardzo oczywisty - zdobywca dwóch biegunów Ziemi, wyrusza w kolejną długą podróż. Tym razem jednak ma ona zdecydowanie charakter duchowy. Na dodatek okazuje się najcięższą (według autora) trasą, z jaką przyszło mu się zmierzyć. Autor codziennie przemierza 40-50 - kilometrowe dystanse przez Obwód Kaliningradzki (w końcu dawny Królewiec...
więcej Pokaż mimo toTo jakby nawrócenie, wspomnienie wycieczki i świadectwo wiary.
Szukałem poradnika podróżnika, a poczytałem o duchowej rozterce sławnego człowieka.
To jakby nawrócenie, wspomnienie wycieczki i świadectwo wiary.
Pokaż mimo toSzukałem poradnika podróżnika, a poczytałem o duchowej rozterce sławnego człowieka.
Coś pomiędzy pamiętnikiem, snuciem wspomnień i lekko przewodnikiem. Ale dominują te dwa pierwsze style, opisów mijanych miejsc jest tu niewiele, przynajmniej za mało jeśli niektórzy spodziewają się po tej książce podróżnika opisu podróży właśnie. To bardziej refleksja nad sobą i spotykanymi miejscami czy osobami. Całość ilustrowana pięknymi zdjęciami na dobrej jakości papierze. Genialnym pomysłem była też mapa na okładkach książki. Przyjemnie się czyta taką piękną i mądrą książkę. Choć nie należy oczekiwać po niej jakiegoś "mocnego zakończenia" - to typowa książka drogi i zmiany, którą stwarza ona w człowieku.
Coś pomiędzy pamiętnikiem, snuciem wspomnień i lekko przewodnikiem. Ale dominują te dwa pierwsze style, opisów mijanych miejsc jest tu niewiele, przynajmniej za mało jeśli niektórzy spodziewają się po tej książce podróżnika opisu podróży właśnie. To bardziej refleksja nad sobą i spotykanymi miejscami czy osobami. Całość ilustrowana pięknymi zdjęciami na dobrej jakości...
więcej Pokaż mimo toKsiążka Marka Kamińskiego jest zapisem wędrówki słynnym szklakiem europejskich pielgrzymek. Znalazłam tu kilka ciekawych historii, np. o bliźniaczych braciach w kulturach i religiach, informację o chełmskiej górze. Najciekawszy dla mnie był opis tworzenia się trasy pielgrzymki i przygotowań do niej.
Może kiedyś zdołam obejść Łebsko. Albo spełnić swoje marzenie i po prostu wyruszyć przed siebie.
Książka Marka Kamińskiego jest zapisem wędrówki słynnym szklakiem europejskich pielgrzymek. Znalazłam tu kilka ciekawych historii, np. o bliźniaczych braciach w kulturach i religiach, informację o chełmskiej górze. Najciekawszy dla mnie był opis tworzenia się trasy pielgrzymki i przygotowań do niej.
więcej Pokaż mimo toMoże kiedyś zdołam obejść Łebsko. Albo spełnić swoje marzenie i po prostu...
Jestem zawiedziona, że nie znalazłam w tej książce niczego dla siebie. Momentami naprawdę ciężko czytało mi się to wszystko. Podejmowane tematy po prostu mnie przytłoczyły. Miałam dość.
Podchodziłam do tej pozycji z wielkim entuzjazmem, ponieważ byłam ciekawa jak Marek Kamiński opisał swoje przeżycia związane z Camino de Santiago. Liczyłam na opis przygotowań, samej Drogi i wrażeń po jej zakończeniu.
Niestety <i>Trzeci biegun</i> mnie pokonał. Jak dla mnie w książce pojawiło się zbyt wiele opisów historycznych oraz rozważań filozoficznych i duchowych. Zabrakło mi między innymi pociągnięcia wątków związanych z poznanymi w trasie ludźmi. Zapowiadały się one bowiem świetnie i szkoda, że nie wykorzystano ich w pełni.
Wiem, że ta pozycja nie wszystkim przypadnie do gustu. Na pewno znajdą się czytelnicy podobni do mnie oraz tacy, którzy odkryją w tej książce coś więcej niż słowa. Oby tych drugich było więcej.
Jestem zawiedziona, że nie znalazłam w tej książce niczego dla siebie. Momentami naprawdę ciężko czytało mi się to wszystko. Podejmowane tematy po prostu mnie przytłoczyły. Miałam dość.
więcej Pokaż mimo toPodchodziłam do tej pozycji z wielkim entuzjazmem, ponieważ byłam ciekawa jak Marek Kamiński opisał swoje przeżycia związane z Camino de Santiago. Liczyłam na opis przygotowań, samej Drogi...
„Poznaj samego siebie” Sokrates
„Ty to inne ja”
„Człowiek odkrył wszystko, ale wciąż nie odkrył siebie”
Camino de Santiago najstarszy europejski szlak pielgrzymkowy. W 1985 liczba pielgrzymów to 690,a w 2014 roku było 237 tysięcy, tylko tych co doszli. Jakie są źródła tego fenomenu?
Tym razem Marek Kamiński zabiera nas na pielgrzymkę od Bieguna Rozumu, do Bieguna Wiary, czyli idzie z Kaliningradu, od grobu Immanuela Kanta do Santiago de Compostela. Idąc drogami Europy odkrywa współczesne jej oblicze. Po drodze spotyka i rozmawia z różnymi ludźmi, a także snuje ciekawe opowieści o ludziach już nieżyjących i o miejscach, które mija. Na początku usłyszał, że idzie odkryć nowego Marka? Czy go odkrył? Czy była to prosta droga dla tak wprawnego wędrowca?
Sam pisze: „”Dzięki Trzeciemu Biegunowi rozumiem, że to, co nieracjonalne, nie musi być antyracjonalne. Że Wiara i Rozum czasem idą razem, wspierając się jedno na drugim, choć częściej wędrują osobno, bardzo osobno. Ale zawsze tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara.”
Mnie ta książka zafascynowała i przeczytałam ją z wielką przyjemnością. Nasunęło mi się pytanie, czy trzeba iść aż do Hiszpanii aby odnaleźć siebie? Myślę, że są inne miejsca do których warto podążać i odkrywać siebie. Przeczytajcie i udzielcie sobie odpowiedzi.
Gorąco polecam.
„Poznaj samego siebie” Sokrates
więcej Pokaż mimo to„Ty to inne ja”
„Człowiek odkrył wszystko, ale wciąż nie odkrył siebie”
Camino de Santiago najstarszy europejski szlak pielgrzymkowy. W 1985 liczba pielgrzymów to 690,a w 2014 roku było 237 tysięcy, tylko tych co doszli. Jakie są źródła tego fenomenu?
Tym razem Marek Kamiński zabiera nas na pielgrzymkę od Bieguna Rozumu, do Bieguna...