Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia

Okładka książki Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Agnieszka Rezler
Okładka książki Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia
Agnieszka Rezler Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Seria: Z różą wiatrów reportaż
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Z różą wiatrów
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2017-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-22
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327156563
Tagi:
literatura polska podróż Islandia
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
215 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
93

Na półkach:

Opowieści pozwalają wczuć się w klimat Islandii. Niektóre metafory mogą być mało zrozumiałe, ale ogólnie tekst jest przyjemny w odbiorze. Są też zdjęcia, bez których trudno byłoby sobie uzmysłowić to wszystko. Zabrakło tylko mapy z trasami, bo czytelnik, który tam nie był, nie musi wiedzieć od razu, gdzie co jest.
Zastanawiałem się, czy nie dać ósmej gwiazdki, ale zaważyły błędy językowe jak "II Wojna Światowa" (dużymi literami) oraz "przebieralnie nie są koedukacyjne" (a co one mają wspólnego z edukacją?). Poza tym to bardzo dobra książka.

Opowieści pozwalają wczuć się w klimat Islandii. Niektóre metafory mogą być mało zrozumiałe, ale ogólnie tekst jest przyjemny w odbiorze. Są też zdjęcia, bez których trudno byłoby sobie uzmysłowić to wszystko. Zabrakło tylko mapy z trasami, bo czytelnik, który tam nie był, nie musi wiedzieć od razu, gdzie co jest.
Zastanawiałem się, czy nie dać ósmej gwiazdki, ale zaważyły...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
83
13

Na półkach:

Niedawno szukałem czegoś nowego o Islandii i niespodziewanie wpadła mi do rąk Lawa pani Rezler. I pozytywne zaskoczenie, bo książka ma w sobie "to coś", ten bakcyl, taki rodzaj wibracji, który czułem podczas pierwszej podróży na Islandię. Miło było sobie to przypomnieć. Warsztat pisarski - klasa. Polecam na początek podróży z tym krajem.

Niedawno szukałem czegoś nowego o Islandii i niespodziewanie wpadła mi do rąk Lawa pani Rezler. I pozytywne zaskoczenie, bo książka ma w sobie "to coś", ten bakcyl, taki rodzaj wibracji, który czułem podczas pierwszej podróży na Islandię. Miło było sobie to przypomnieć. Warsztat pisarski - klasa. Polecam na początek podróży z tym krajem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
91
69

Na półkach:

Dziennik podróży z mniej lub bardziej udanym komentarzem. Dla kogoś, kto nigdy tam nie pojedzie ciekawa pozycja.
Całkiem niezły styl literacki.

Dziennik podróży z mniej lub bardziej udanym komentarzem. Dla kogoś, kto nigdy tam nie pojedzie ciekawa pozycja.
Całkiem niezły styl literacki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
216
21

Na półkach:

Zdecydowanie przerost formy nad treścią. Bardzo miłe są memu sercu metafory w książkach i oczko puszczane do czytelnika. Ale na Thora, raz na czas a nie w każdym zdaniu. Po godzinie lektury bolała mnie głowa.
Być może komuś taka forma przypadnie do gustu. Ja wolę więcej faktów w reportażu.

Zdecydowanie przerost formy nad treścią. Bardzo miłe są memu sercu metafory w książkach i oczko puszczane do czytelnika. Ale na Thora, raz na czas a nie w każdym zdaniu. Po godzinie lektury bolała mnie głowa.
Być może komuś taka forma przypadnie do gustu. Ja wolę więcej faktów w reportażu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
745
128

Na półkach:

Lektura rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Autorka snuje narrację w formie relacji z podróży, gdzie pierwszoplanową rolę grają wrażenia, jakie przygotowania do wyjazdu i sama wyprawa wzbudziły w autorce, narracja spontanicznie dzieli się na pierwszoosobową "ja" i typową dla zanurzonych w rodzinnym mikrokosmosie osób pierwszoosobową "my"- mającą oznaczać podmiot zbiorowy (mąż, dziecko i ja). Islandia w kilka dni, gdzie głównie dowiadujemy się o nieustannym zadziwieniu, zachwytach nad widowiskową przyrodą i niewygodach życia w podróży. Równowaga między opisem konkretnego miejsca oczami autorki a dorzuconą wiedzą nabytą w przewodnikach lub internecie jest bardzo nierówna, rozdziały są bardzo krótkie i wypełniające je informacje z Wikipedii czasem irytują, bo "marnują czas książki". Co jakiś czas autorka dorzuca do opisu jakąś błyskotliwą metaforę, która niestety nie zawsze jest zrozumiała dla szerokiego czytelnika. Podsumowując, książka zachęca do dalszej eksploracji tematu lub po prostu wyjazdu na Islandię i przekonania się na własnej skórze,czego autorka nie zdołała ubrać w wielkie słowa. Czytając miałam kalkę z opowieści koleżanki, która opowiada mi szczegółowo o każdym wyjeździe z rodziną.

Lektura rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Autorka snuje narrację w formie relacji z podróży, gdzie pierwszoplanową rolę grają wrażenia, jakie przygotowania do wyjazdu i sama wyprawa wzbudziły w autorce, narracja spontanicznie dzieli się na pierwszoosobową "ja" i typową dla zanurzonych w rodzinnym mikrokosmosie osób pierwszoosobową "my"- mającą oznaczać podmiot zbiorowy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7
3

Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Mało porywajaca historia 'turystki', która zachowuje się jakby 1 raz w życiu słyszała o Islandii i wybiera się na w swoim mniemaniu 'wielką wyprawę'. Odbywa najprostsza formę zwiedzania po atrakcjach Złotego kregu, przy okazji przytaczając ciekawostki o wyspie. Ilość żenujących porównań razi po kilku pierwszych stronach i czytelnik ma ochotę zrezygnować z kontynuowania lektury.
Ta pozycja pokazuje, że każdy w obecnych czasach może napisać książkę o niczym.
Nie polecam.

Dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Mało porywajaca historia 'turystki', która zachowuje się jakby 1 raz w życiu słyszała o Islandii i wybiera się na w swoim mniemaniu 'wielką wyprawę'. Odbywa najprostsza formę zwiedzania po atrakcjach Złotego kregu, przy okazji przytaczając ciekawostki o wyspie. Ilość żenujących porównań razi po kilku pierwszych stronach i czytelnik...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
391
107

Na półkach:

Książka nie jest zła, ale nie jest też rewelacyjna. Ubarwione metaforami i porównaniami opisy przyrody, które na początku są zabawne z czasem stają się przebarwione. Z czasem orientowałam się w połowie rozdziału, że nie wiem o czym jest. Dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy ale jednak było mało konkretów. Lepsze książki podróżnicze pisane są raczej przez mieszkańców, niż wczasowiczów po tygodniowym pobycie.

Książka nie jest zła, ale nie jest też rewelacyjna. Ubarwione metaforami i porównaniami opisy przyrody, które na początku są zabawne z czasem stają się przebarwione. Z czasem orientowałam się w połowie rozdziału, że nie wiem o czym jest. Dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy ale jednak było mało konkretów. Lepsze książki podróżnicze pisane są raczej przez mieszkańców, niż...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Tak, sukcesem jest po kilku dniach pobytu napisać książkę o niczym. Zdecydowanie więcej , duzo wiecej, wnoszą przewodniki.

Tak, sukcesem jest po kilku dniach pobytu napisać książkę o niczym. Zdecydowanie więcej , duzo wiecej, wnoszą przewodniki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
397
15

Na półkach: ,

Bardzo fajna lektura dla osób, które planują wypad na Islandię. To relacja z podróży, pełna humoru, bystrych spostrzezen i rozmaitych ciekawostek. Czyta się lekko i przyjemnie, a co najwazniejsze - można sie z niej wiele dowiedziec o Islandii i zaczerpnac inspiracji przy planowaniu wlasnej wycieczki.

Bardzo fajna lektura dla osób, które planują wypad na Islandię. To relacja z podróży, pełna humoru, bystrych spostrzezen i rozmaitych ciekawostek. Czyta się lekko i przyjemnie, a co najwazniejsze - można sie z niej wiele dowiedziec o Islandii i zaczerpnac inspiracji przy planowaniu wlasnej wycieczki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
121
25

Na półkach:

Jest to dziennik bardziej z wyprawy trzy osobowej rodziny na Islandię, niż jakiś głębszy przewodnik, reportaz czy jakkolwiek to nazwać.
Przegadany, dużo cytatów i przemyśleń, które do mnie nie trafiały. Nie lubię omijać akapity jak czytam książki, lubię czytać od deski do deski. Ale od połowy książki już straciłam zainteresowanie.
Mniej więcej od momentu w którym przeczytałam "Pasja tu­byl­ców do­pro­wa­dzi­ła do tego, że na wy­spie kawę się nie tylko pije, ale także upra­wia – in­for­ma­cja nie­zbyt szo­ku­ją­ca, zwa­żyw­szy że Is­lan­dia (jeśli po­mi­nie­my – a po­mi­nie­my – pod­le­ga­ją­ce Hisz­pa­nii Wyspy Ka­na­ryj­skie) oka­zu­je się też naj­więk­szym eu­ro­pej­skim eks­por­te­rem... ba­na­nów. Jak widać, go­rą­ce źró­dła służą tu nie tylko do ką­pie­li. Ogrze­wa­ją całe hek­ta­ry szklar­ni, w któ­rych dzię­ki temu mogą się dziać naj­dziw­niej­sze rze­czy.".
Jeśli autorka nie robi researchu, jak mam ufać że reszta treści jest zgodna z prawdą?
Mam czytać książkę i sprawdzać każda anegdote i informację?
Szkoda, Islandia wydaje się bezpiecznym krajem do wyboru na książkę podróżnicza, ale jak widać nie dla każdego.

Jest to dziennik bardziej z wyprawy trzy osobowej rodziny na Islandię, niż jakiś głębszy przewodnik, reportaz czy jakkolwiek to nazwać.
Przegadany, dużo cytatów i przemyśleń, które do mnie nie trafiały. Nie lubię omijać akapity jak czytam książki, lubię czytać od deski do deski. Ale od połowy książki już straciłam zainteresowanie.
Mniej więcej od momentu w którym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    273
  • Chcę przeczytać
    178
  • Posiadam
    62
  • 2018
    9
  • Podróżnicze
    8
  • Teraz czytam
    8
  • 2019
    7
  • 2017
    4
  • Z biblioteki
    4
  • Islandia
    4

Cytaty

Więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także