Słowiańskie koszmary
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Horror Masakra
- Data wydania:
- 2017-08-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-21
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394484767
- Tagi:
- horror groza antologia opowiadań grozy polski horror Słowianie Słowiańskie Koszmary
"Mam nadzieję, że powyższy wywód historyczno-literacki wystarczająco dobrze uzasadnia, czemu uważam wydaną rok wcześniej antologię Krew zapomnianych bogów oraz niniejszą, Słowiańskie koszmary, za wydarzenia na naszym gruncie bezprecedensowe, nowatorskie i przełomowe. Młodzi twórcy poruszają się na jeszcze słabo zbadanym, nieomal dziewiczym terenie, a jednak, działając w odmiennych warunkach niż ich literaccy antenaci, wyzbywają się dawnych kompleksów i zahamowań, czerpiąc bez wahania z przebogatego źródła rodzimej demonologii. Świat słowiański nie jest w ich utworach, jak we wcześniejszej polskiej literaturze, przaśny, poczciwy i infantylny, lecz stanowi wybuchową mieszankę tajemniczości i grozy, demonizmu i okrucieństwa. Świadczy to o chęci przełamania wielowiekowego szkodliwego szablonu, ale też o poszukiwaniu nowego stylu "swojskości", nowego paradygmatu Słowiańszczyzny i odmiennego wzorca kulturowego, odwołującego się do przedchrześcijańskiej tradycji."
Witold Jabłoński
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 288
- 105
- 34
- 8
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
- Wam tylko się wydaje, iż zwyciężyliście. Nie jesteście w stanie zmienić naturalnego porządku rzeczy. To, że niszczycie każdy skrawek naszej ziemi, wypalacie łąki, wycinacie lasy, plugawicie chrztem rzeki oraz jeziora, nic nie zmieni. Czas zatoczy krąg na nowo, świat uleczy się z choroby, którą niesiecie. Okaleczony las znów zazieleni doliny, starzy Bogowie zatryumfują, przywr...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Technicznie jest trochę lepiej niż w "Krwi zapomnianych bogów", znacznie mniej jest też kompletnych niewypałów/bolesnych rozczarowań. Z drugiej strony nie było też żadnego opowiadania nadzwyczajnego, choć kilka bardzo dobrych się zdarzyło (Adwentowska, Musiałowicz, Krzywik, Kopiec, Stonawski).
We Wstępie Witold Jabłoński, podpierając się mocno Marią Janion, gardłuje za tym, że Słowianie strong i nareszcie mamy odwagę pokazać to światu. Coś podobnego pisał też chyba w swoich "Darach bogów" i prawdę mówiąc wolę, gdy pisze teksty eseistyczno-polemiczne, niż próbuje swoich sił w literaturze. Styl na pewno ma wtedy lepszy. No i na pewno bije pod tym względem na głowę autora przedmowy w "Krwi zapomnianych bogów".
Co do samych opowiadań:
1. Dagmara Adwentowska, "Żółte oczy lasu" - Adwentowska poniżej przyzwoitego poziomu raczej nie schodzi, a tutaj serwuje bardzo dobre historyczne fantasy z dobrym osadzeniem w realiach i dobrą stylizacją językową. Bohater, niemiecki rycerz Kazimierza Odnowiciela skonfrontowany z tajemniczą wioską, gdzie przed laty zaginęło dwóch biskupów, jest ciekawy między innymi ze względu na autentyczną szlachetność. Fabuła trochę powtarzalna i na jedno kopyto, ale zakończenie nie zawodzi. 7/10
2. Maciej Szymczak, "Wróżda" - Ponure przygody niemieckiego rycerza po zniszczeniu świętego gaju Prowe. Wszystko, do czego już mnie ten autor przyzwyczaił, czyli dużo tryskającej krwi i flaków, zwłaszcza wyprutych głupim duchownym. Najciekawsza jest jednak ideowa niespójność opowiadania, w której ujawnia się dylemat nierozerwalnie związany z podejściem Szymczaka do opisywania konfliktu pogańsko-chrześcijańskiego. Podjęcie tego tematu, niezależnie od tego, po stronie której z religii staje autor, wymaga odpowiedzi na pytanie, dlaczego jedna z nich wygrała. Jeśli przyjąć perspektywę antychrześcijańską (a taka jest perspektywa Szymczaka),pojawia się następujący ciąg rozumowania:
Faza 1. Chrześcijanie są przedstawiani jako obrzydliwi (otłuszczeni, spoceni, łysawi itd.),słabi fizycznie i moralnie. Naturalnie prowadzi to do niewygodnego pytania, dlaczego w takim razie wygrali z poganami, którzy są okazem zdrowej pierwotnej siły.
Faza 2, która ma odpowiedzieć na pytanie wynikające z fazy 1: Chrześcijanie są jednocześnie silni i brutalni. Urządzają kaźnie, profanacje, maltretacje. Stawia to jednak Słowian na pozycji bezradnych ofiar, a tym samym rasy niższej - tego zaś Szymczak ze swoją apologią pogańskiej słowiańszczyzny chce za wszelką cenę uniknąć.
Faza 3, która jest próbą rozwiązania niewygodnych konsekwencji fazy 2: Słowianie też są silni i brutalni, też urządzają kaźnie, profanacje i maltretacje, szczególnie na duchowieństwie. Problem, który już Szymczakowi najwyraźniej nie przeszkadza, jest oczywiście taki, że obie strony konfliktu nie różnią się już niczym: jest to świat bez pozytywnych wartości, nawet takich jak honor (obie strony w pierwszej kolejności pastwią się nad słabszymi zamiast walczyć z równymi sobie). A skoro tak, to w zasadzie nie ma powodu, by kibicować jednym albo drugim.
Całość jest więc ideowo niespójna, dodatkowo podszyta coraz wyraźniejszymi dla mnie podtekstami nietzscheańskimi (czy też pop-nietzscheańskimi). Nieprzyjemnie. 3/10
3. Agnieszka Kwiatkowska, "Szeptucha" - Kowal, korzystając z rady szeptuchy, chce ocalić wioskę przed demonem, w którego zmieniła się jego córka. Mimo pewnej bladości świata przedstawionego bardzo przyjemne, bezproblemowe opowiadanie ze znakomitym twistem na zakończenie. 6+/10
4. Anna Musiałowicz, "Baba Jaga" - Kłótliwe małżeństwo z dzieckiem gubi się na wakacjach i trafia do gościnnej staruszki. Dosyć powolne tempo i niewielkie stężenie fantastyki działają na korzyść: całe napięcie i niepokój rodzą się z gry oczekiwań między tekstem a czytelnikiem. 7/10
5. Marta Krajewska, "W czasie dodanym" - krakowski bęcwał zyskuje nadprzyrodzone moce i musi odczynić klątwę. Żaden to horror, tylko komediowa przygodówka, w swoim gatunku zupełnie niezła, operująca przede wszystkim zderzeniem świata duchów z przeszłości ze świadomością współczesnego prostaczka. Parę razy rzeczywiście się uśmiechnęłam ("Stanisław Warneńczyk", "nawet języka się uczymy... ziom..."). 6/10
6. Tomasz Krzywik, "Sepia"- melancholijna opowieść w klimatach postapo, wyprawa ojca z synem, w tle tajemnicza postać Płanetnika. Wyraz nostalgii za lepszym, ciekawszym, pełniejszym światem - w opozycji do smutnego racjonalizmu i niszczycielskiej wojny. Bardzo dobra atmosfera, dzięki której całość robi znakomite wrażenie pomimo mętnej fabuły. 7/10
7. Piotr Ferens, "Cmentarzysko demonów" - znowu nie horror, tylko militarne fantasy. Na Imperium Lechitów (złożone, jak się wydaje, z jednego grodu) idzie papieska armia z niszczycielskim demonem, więc Słowianie przywołują do obrony własnego demona. Całość niestety przeładowana zarówno fabularnie (dużo słabo zarysowanych postaci, nagromadzenie elementów fantastycznych z różnych imaginariów),jak i językowo (młodopolska maniera rozwlekłych opisów przyrody, ciężka archaizacja). Przykład wpływu "Bestiariusza słowiańskiego" na literaturę - opis czarta jest wyraźnie inspirowany ilustracją biesa Pawła Zycha. 5+/10
8. Katarzyna Bromirska, Mikołaj Rybacki, "Svantevit" - opowiadanie oparte na albumie zespołu Percival Schuttenbach". Znowu raczej militarne fantasy / przygodówka. Svantevit (pisownia imienia boga, swoją drogą, obca i zniekształcona) nie odgrywa wielkiej roli. Inaczej rozwiązuje kwestię konfliktu pogańsko-chrześcijańskiego: chrześcijanie to po prostu sataniści. 5/10
9. Mariusz Orzeł Wojteczek, "Już nigdy nie spadnie tu deszcz” – Powiązanie ze słowiańskością mocno wątpliwe, ale opowiadanie nie najgorsze. Bohater doprowadza do końca świata, bo był zbyt zaborczy wobec tajemniczej seksownej kobiety. Pewna naiwność kulminacyjnego punktu fabuły oraz nazbyt oczywiste spełnienie męskich fantazji w postaci rzeczonej seksownej kobiety każą mi odjąć pół punktu. 5+/10
10. Honza Eraserhead Vojtíšek, „Najodleglejsze wspomnienie” – Bohater idzie do lasu, by pokonać odwieczny lęk, i tam spotyka sympatyczną dziewczynę, która nakłania go do zabawy w pościg. Zwięzłe, precyzyjne, dosyć bezpretensjonalne, z ciekawą strukturą narracji. 6+/10
11. Flora Woźnica, „Najwyższy czas, by naprawić swój błąd” – Gulasz ze wszystkiego, lepienie słów. Przykro oceniać.
12. Sandra Gatt Osińska, „W pełnym słońcu” – 10-letni bachor na wakacjach na wsi spotyka grupę bardzo dziwnych dzieci. Jego irytujące nieogarnięcie w pewnym stopniu rekompensuje spodziewane, ale nieźle opisane zakończenie z ambiwalentną, pseudomatczyną postacią. 5+/10
13. Grzegorz Kopiec, „Dziennik praktyk” – Wycinka drzew pod nową drogę zostaje przerwana przez niepokojące tragedie. Pomysł na fabułę nie jest jakiś odkrywczy, ale sprawny, bezpretensjonalny styl, wiarygodny narrator i dobre, nie za szybkie tempo sprawiają, że czyta się bardzo przyjemnie. 7/10
14. Michał Stonawski, „Reguła niczego” – Dziennikarskie śledztwo w klasztorze prowadzi do bardzo dziwnych przygód z czasoprzestrzenią i smutnych prawd egzystencjalnych. Jedyne opowiadanie, które podejmuje na poważnie refleksję nad religiami i wiarą, konkludując ją stoicką klęską. Artystycznie bardzo dobre, filozoficznie – bardzo przygnębiające. 7/10
I tyle. W recenzjach widzę nawiązania do innych opowiadań - może były w wydaniu papierowym? W wersji na Legimi jest tylko tych czternaście.
Technicznie jest trochę lepiej niż w "Krwi zapomnianych bogów", znacznie mniej jest też kompletnych niewypałów/bolesnych rozczarowań. Z drugiej strony nie było też żadnego opowiadania nadzwyczajnego, choć kilka bardzo dobrych się zdarzyło (Adwentowska, Musiałowicz, Krzywik, Kopiec, Stonawski).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWe Wstępie Witold Jabłoński, podpierając się mocno Marią Janion, gardłuje za...
Kilka opowiadań bardzo dobrych, bodajże cztery. Ale to wszystko, na parenaście, większość slaba lub nawet zenujaco slaba. Nie polecam, ani to straszne ani przesadnie słowiańskie.
Kilka opowiadań bardzo dobrych, bodajże cztery. Ale to wszystko, na parenaście, większość slaba lub nawet zenujaco slaba. Nie polecam, ani to straszne ani przesadnie słowiańskie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpowiadania o różnej tematyce, z akcją osadzoną w różnych planach czasowych. Wszystkie powiązane wątkami mitologii słowiańskiej. Większość z nich rewelacyjna, wręcz zachwycająca. Niektóre początkowo rozwijały się wolniej, ale ich puenta zawsze była powalająca. Pozwoliłam sobie ocenić je wszystkie. Szczerze polecam.
Witold Jabłoński – Wstęp
Dagmara Adwentowska – Żółte oczy lasu 10/10
Maciej Szymczak – Wróżda 10/10
Agnieszka Kwiatkowska – Szeptucha 10/10
Anna Musiałowicz – Baga Jaga 9/10
Marta Krajewska – W czasie dodanym 10/10
Tomasz Krzywik – Sepia 7/10
Piotr Ferens – Cmentarzysko demonów 8/10
Katarzyna Bromirska i Mikołaj Rybacki – Svantevit 10/10
Mariusz Orzeł Wojteczek – Już nigdy nie spadnie tu deszcz 6/10
Honza Eraserhead Vojtíšek – Najodleglejsze wspomnienie 5/10
Flora Woźnica – Najwyższy czas, by naprawić swój błąd 8/10
Sandra Gatt Osińska – W pełnym słońcu 8/10
Grzegorz Kopiec – Dziennik praktyk 6/10
Michał Stonawski – Reguła niczego 7
Opowiadania o różnej tematyce, z akcją osadzoną w różnych planach czasowych. Wszystkie powiązane wątkami mitologii słowiańskiej. Większość z nich rewelacyjna, wręcz zachwycająca. Niektóre początkowo rozwijały się wolniej, ale ich puenta zawsze była powalająca. Pozwoliłam sobie ocenić je wszystkie. Szczerze polecam.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWitold Jabłoński – Wstęp
Dagmara Adwentowska – Żółte oczy...
Całkiem udana, choć oczywiście tradycyjnie jak to antologie bardzo mieszana stylistycznie pozycja.
Kilka dobrych i kilka średniaków.
Królową opowiadań jest Marta Krajewska, choć przynajmniej dla mnie, nowością jest tu narracja dziejąca się w dzisiejszych czasach a nie ta średniowieczna.
Na pewno pozycja warta polecenia jeśli ktoś lubi po prostu horrory lub motywy słowiańskie.
Całkiem udana, choć oczywiście tradycyjnie jak to antologie bardzo mieszana stylistycznie pozycja.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka dobrych i kilka średniaków.
Królową opowiadań jest Marta Krajewska, choć przynajmniej dla mnie, nowością jest tu narracja dziejąca się w dzisiejszych czasach a nie ta średniowieczna.
Na pewno pozycja warta polecenia jeśli ktoś lubi po prostu horrory lub motywy słowiańskie.
Dobra antologia o słowiańskich wierzeniach.
Dobra antologia o słowiańskich wierzeniach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra antologia. Od dawna chciałam poczytać o wierzeniach słowiańskich i dobrze się stało, iż wydany został cykl książek z zakresu demonologii właśnie słowiańskiej. Wszyscy znamy mitologię grecką, rzymską, a słowiańską? No właśnie warto nadrobić zaległości.
Bardzo dobra antologia. Od dawna chciałam poczytać o wierzeniach słowiańskich i dobrze się stało, iż wydany został cykl książek z zakresu demonologii właśnie słowiańskiej. Wszyscy znamy mitologię grecką, rzymską, a słowiańską? No właśnie warto nadrobić zaległości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKrótkie opowiadania z nutką mitologii słowiańskiej. Pomysł doskonały, każdy z autorów ma inne spojrzenie, inny pomysł. Lepszy, gorszy - zależy od gustu. Opowiadanie nie ciągną się. Niektóre chciałbym, by zostały wydane w formacie książki.
Do tych właśnie pisarzy chętniej sięgnie po ich książkę. Jeden z mich ulubionych to „Szeptucha” doskonała w swojej prostocie, choć i tak mnie zaskoczyła.
Krótkie opowiadania z nutką mitologii słowiańskiej. Pomysł doskonały, każdy z autorów ma inne spojrzenie, inny pomysł. Lepszy, gorszy - zależy od gustu. Opowiadanie nie ciągną się. Niektóre chciałbym, by zostały wydane w formacie książki.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo tych właśnie pisarzy chętniej sięgnie po ich książkę. Jeden z mich ulubionych to „Szeptucha” doskonała w swojej prostocie, choć i tak...
Polecam jest kilka wybitnych opowiadań i kilka słabych - warto się inspirować nasza dawna historią, kulturą i religią
Polecam jest kilka wybitnych opowiadań i kilka słabych - warto się inspirować nasza dawna historią, kulturą i religią
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety zawiodłam się. Jedynie kilka opowiadań było wartych uwagi.
Niestety zawiodłam się. Jedynie kilka opowiadań było wartych uwagi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to7 gwiazdek nieco na zachętę do kontynuowania literatury w tej tematyce.
Zbiór opowiadań, jak to zbiór ma różne pomysły, różne historie, style i niestety w tym przypadku różny poziom.
Nie brakuje tu naprawdę dobrych tekstów świetnie odnajdujących się w koncepcji antologii i nie chodzi mi tylko o te, które traktują o dawnych czasach. "Szeptucha", "Baba Jaga", "Sepia", "Dziennik praktyk" i zamykająca "Reguła niczego" to opowiadania, na które z pewnością warto zwrócić uwagę.
Jest kilka średniaków, jeden z nich szczególnie warty uwagi, napisany przez muzyczny duet, który tym opowiadaniem prowadzi przez wcześniej zagrane historie. Jako muzyków bardzo ich cenie, jako autorów...nie jest źle.
Trafiły się również dwa opowiadania totalnie słabe moim zdaniem.
O "a żeby Cię diabli wzięli" wyczytałem w innych opiniach czy wpisach na blogach, że jest to świetny humorystyczny przerywnik a styl autora niepodrabialny. Nie mogłem jednak oprzeć się wrażeniu, że ten styl to kulawy kuzyn tego, co można znaleźć na kartach opowiadań o Jakubie Wędrowyczu, jednak do Wielkiego Grafomana autorowi bardzo daleko, w mojej opinii pisane bardzo na siłę.
Z kolei "Najwyższy czas, by naprawić swój błąd" przypomina pamiętnik 12 latki. Nie wiem czy przymknąć oko ze względu na młody wiek autorki i kibicować jej w rozwijaniu warsztatu czy wystrzegać się jej publikacji.
W ogólnym rozrachunku polecam i mam nadzieję, że słowiańskie klimaty rozgoszczą się na kartach współczesnych autorów.
7 gwiazdek nieco na zachętę do kontynuowania literatury w tej tematyce.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór opowiadań, jak to zbiór ma różne pomysły, różne historie, style i niestety w tym przypadku różny poziom.
Nie brakuje tu naprawdę dobrych tekstów świetnie odnajdujących się w koncepcji antologii i nie chodzi mi tylko o te, które traktują o dawnych czasach. "Szeptucha", "Baba Jaga", "Sepia",...