Zasada jednego

Pomysł na książkę bardzo ciekawy, niestety wykonanie trochę gorsze. Postacie wydawały się płytkie i niezbyt rozbudowane; tyczy się to zarówno tych drugoplanowych, jak i głównych bohaterek. Czasami ich zachowanie było niezrozumiałe, irracjonalne lub wręcz irytujące. Motyw futurystyczny w książce był ciekawie poruszony, jednak odniosłam wrażenie, że nie do końca został przemyślany i nie wszytskie elementy były dopracowane - trochę jakby autorki układały świat i panujące w nim zasady w trakcie pisania. Główne bohaterki miały 18 lat, jednak czasem zachowywały się bardzo niedojrzale i implusywnie, nawet gdy sytuacja była poważna lub niebezpieczna, przez co sama powieść wydawała się miejscami infantylna. Plusem tej książki jest to, że się ją szybko czyta i jest lekka, idealna do herbatki z rana. Zakończenie trochę nagłe, przez co praktycznie żaden wątek nie zostaje domknięty, aczkolwiek zachęca to do sięgnięcia po następne części (niestety nie zostały one wciąż wydane po polsku, pomimo upływu kilku lat od ich publikacji).

Pomysł na książkę bardzo ciekawy, niestety wykonanie trochę gorsze. Postacie wydawały się płytkie i niezbyt rozbudowane; tyczy się to zarówno tych drugoplanowych, jak i głównych bohaterek. Czasami ich zachowanie było niezrozumiałe, irracjonalne lub wręcz irytujące. Motyw futurystyczny w książce był ciekawie poruszony, jednak odniosłam wrażenie, że nie do końca został...

Fajnie się czytało, dobre tempo, nie za długie rozdziały. Narracja jest na zmianę każdej z sióstr. Daje to ciekawy punkt widzenia każdej z nich na toczącą się akcję. Trochę jakby za szybkie zakończenie. Mimo to polecam do przeczytania. Generalnie nie czytam książek z fabuła futurystyczną, dotyczącą dalekiej przyszłości ale ta pozycja była na prawdę ciekawie napisana. Chwilami miałam przerażające wrażenie, że to faktycznie się może zadziać...

Fajnie się czytało, dobre tempo, nie za długie rozdziały. Narracja jest na zmianę każdej z sióstr. Daje to ciekawy punkt widzenia każdej z nich na toczącą się akcję. Trochę jakby za szybkie zakończenie. Mimo to polecam do przeczytania. Generalnie nie czytam książek z fabuła futurystyczną, dotyczącą dalekiej przyszłości ale ta pozycja była na prawdę ciekawie napisana....

Książka wciąga swoim początkiem, potem trochę zwalnia, a pod koniec jest już nudnawo. To dość przejedzony już temat tak mi się wydaje, a ta konkretna historia sama w sobie nie przynosi ze sobą nic nowego. Ot tak, dobre dla poczytania, kiedy potrzebujemy czegoś lekkiego i prostego.

Książka wciąga swoim początkiem, potem trochę zwalnia, a pod koniec jest już nudnawo. To dość przejedzony już temat tak mi się wydaje, a ta konkretna historia sama w sobie nie przynosi ze sobą nic nowego. Ot tak, dobre dla poczytania, kiedy potrzebujemy czegoś lekkiego i prostego.

Czytając miałam wrażenie, że to już gdzieś było, znana historia opowiedziana na nowo. Zachowanie bohaterek momentami irytujące.

Czytając miałam wrażenie, że to już gdzieś było, znana historia opowiedziana na nowo. Zachowanie bohaterek momentami irytujące.

Przyznam się ze książkę zakupiłam tylko dla okładki która bardzo mi się spodobała, nie podchodziłam do niej przez parę miesięcy i bardzo tego pożałowałam bo książka jest świetna. Moim zdaniem pokazuje możliwy problem za parę lat z przeludnieniem i tym jak dane państwo będzie sobie z tym radzić. W książce są radosne momenty jak i smutne oraz wywołujące pełno emocji. Polecam wszystkim przeczytanie jej.

Przyznam się ze książkę zakupiłam tylko dla okładki która bardzo mi się spodobała, nie podchodziłam do niej przez parę miesięcy i bardzo tego pożałowałam bo książka jest świetna. Moim zdaniem pokazuje możliwy problem za parę lat z przeludnieniem i tym jak dane państwo będzie sobie z tym radzić. W książce są radosne momenty jak i smutne oraz wywołujące pełno emocji. Polecam...

"Zasada Jednego" to zwykłe czytadło. Książka napisana jest bardzo prosto. Odniosłam wrażenie, że jest o niczym. Autorki chciały opowiedzieć historię dystopii, w której rodzi się bunt przeciw uciskowi, a wyszła z tego historyjka o bliźniaczkach uciekających za granicę. Nie nazwę tej książki złą, nazwę ją przeciętną. Polecam, jeżeli się nudzicie i chcecie zabić czas mało angażującą książką na jedno posiedzenie.

"Zasada Jednego" to zwykłe czytadło. Książka napisana jest bardzo prosto. Odniosłam wrażenie, że jest o niczym. Autorki chciały opowiedzieć historię dystopii, w której rodzi się bunt przeciw uciskowi, a wyszła z tego historyjka o bliźniaczkach uciekających za granicę. Nie nazwę tej książki złą, nazwę ją przeciętną. Polecam, jeżeli się nudzicie i chcecie zabić czas mało...

Fabuła bardzo mi się podobała. Ciekawy pomysł na treść, dodatkowo jestem fanką książek z wątkiem rodzeństwa. Jedyne czego mi brakuje to solidnego zakończenia, szczerze gdy kończyłam ostatni rozdział chętnie przekręciłam stronę z myślą, że czeka na mnie kolejny. Jakież było moje zdziwienie kiedy zastałam podziękowania zamiast kolejnego rozdziału.
Brakuje mi ostatniego rozdziału toczącego się, np. 2 lata później.

Fabuła bardzo mi się podobała. Ciekawy pomysł na treść, dodatkowo jestem fanką książek z wątkiem rodzeństwa. Jedyne czego mi brakuje to solidnego zakończenia, szczerze gdy kończyłam ostatni rozdział chętnie przekręciłam stronę z myślą, że czeka na mnie kolejny. Jakież było moje zdziwienie kiedy zastałam podziękowania zamiast kolejnego rozdziału.
Brakuje mi ostatniego...

Pomimo niezbyt dobrych ocen, mi indywidualnie książka bardzo się podobała. Wczułam się w akcje jak jedna z bohaterek :)

Pomimo niezbyt dobrych ocen, mi indywidualnie książka bardzo się podobała. Wczułam się w akcje jak jedna z bohaterek :)

Przeczytałam poprzez polecenie koleżanki, która ma słabość do młodzieżówek pisanych z narracji pierwszoosobowej i kolejny raz przekonałam się, że nie podzielam jej miłości.

Opis brzmiał ciekawie a wykonanie nie jest wybitnie złe, lecz w moim odczuciu po prostu nijakie. Całą przedstawioną historię można by było spokojnie wzbogacić o kolejne sto stron, aby pozwolić czytelnikowi lepiej wczuć się w sytuację na świecie czy poświęcić więcej uwagi charakterom Avy i Miry, które poza jedną (dość wymuszoną na potrzeby fabuły) kłótnią są bliźniaczo podobne również z charakteru. Trzeba naprawę mocno się wczuć aby wyłapać te subtelne różnice, które i tak zależą od sytuacji. Krótko mówiąc, gdybym miała zrobić charakterystykę porównawczą, to oddałabym pustą kartkę.

Sam styl napisania jest bardzo prosty i przedstawia wszystko takim jakie jest naprawdę. Krótkie akapity i zdania, dużo opisów czynności, brakowało mi w nich jakiejś głębi, ale jak komuś zależy na samej akcji to przynajmniej się nie wynudzi, bo dzieje się dużo.

Autorki próbowały poruszyć wiele problemów świata bohaterek i choć z łatwością potrafiłabym scharakteryzować ten świat, niestety nie czułam przed nim żadnego lęku. Motyw rebelii również został potraktowany mało wiarygodnie, a na pewno nie czułam chęci walki razem z bohaterkami. Sposób opisywania nie pozwolił mi wczuć się w tą sytuację tak, jak mogłabym, gdyby atmosfera grozy była ciut silniejsza. Momentami myśli dziewczyn odnośnie problemów świata brzmiały tak pusto jak myśli mojej świeżo osieroconej OC, której historię pisałam jako czternastolatka i było to bardzo odrzucające skojarzenie...

Sama akcja nie jest niczym wybitnym, zlepek motywów, które znajdziemy w pierwszej lepszej przygodówce, ale niestety nie bronią się dobrym wykonaniem. O przewijających się bohaterach drugoplanowych można łatwo zapomnieć, zwroty akcji w części podróżniczej wydają się wymuszone.

Dużym plusem jest to że autorki nie wpadły na pomysł (lub przynajmniej go nie zrealizowały) zeswatania którejś z dziewczyn z odpychającym chłopakiem, który zrujnował im życie. Byłoby to prawie na poziomie Okrutnego Księcia, tylko jeszcze bardziej pozbawione sensu.

Przeczytałam poprzez polecenie koleżanki, która ma słabość do młodzieżówek pisanych z narracji pierwszoosobowej i kolejny raz przekonałam się, że nie podzielam jej miłości.

Opis brzmiał ciekawie a wykonanie nie jest wybitnie złe, lecz w moim odczuciu po prostu nijakie. Całą przedstawioną historię można by było spokojnie wzbogacić o kolejne sto stron, aby pozwolić...