rozwińzwiń

Ale z naszymi umarłymi

Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zombie narodowe



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
665 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
40

Na półkach:

Satyra, grubymi nićmi szyta. Dla mnie nieśmieszna. Wręcz nudna.

Satyra, grubymi nićmi szyta. Dla mnie nieśmieszna. Wręcz nudna.

Pokaż mimo to

avatar
799
799

Na półkach: ,

8/180/2024
Zacznę od tego, że fantastyczne wizje zombiaków (jak również wróżek, hobbitów, wampirów czy elfów) w ogóle mnie nie pociągają. A zatem szybko się tą powieścią rozczarowałam (chociaż początek, zwiastujący obyczajówkę, bardzo mi przypadł do gustu).
Na niekorzyść tej powieści działają też obecne realia. W świetle pogróżek Putina i wojen w różnych miejscach naszego globu powieściowa wizja pośpiesznej ewakuacji, sporów o zaopatrzenie, którego brakuje, a w końcu konieczność fizycznej obrony przed agresorem naprawdę jeżyła mi owłosienie.
Ale poza tym - czyli poza całą opowieścią, która akurat mi nie pasuje, z powodów, które opisałam - książka jest bardzo dobra.
"Mnie to się zdaje, prawdę mówiąc (...),że ona to w ogóle jakaś taka niesympatyczna jest, ta Częstochowska. (...) Usta takie małe, wąskie, zaciśnięte, w dół, jak człowiek ma na stałe takie usta w dół ściągnięte, to niezbyt dobrze o nim świadczy. (...) Tak się patrzy spod przymrużonych powiek, oceniająco. Żadnego uśmiechu. Ani w ustach, ani w oczach. (...) Człowiek czasem się ustami nie uśmiecha, a oczami tak. (...) A ta nic - pokazała palcem obraz - zero pozytywnych emocji. Nic dziwnego, że ludzie sobie myślą, że to Polka."

Jednak nie mogę sobie odmówić złośliwości na koniec. Naprawdę trzeba było co do dnia wskazywać, gdzie dokładnie powstawała powieść? Że Francja, że Szwajcaria? Kompleks jakiś? Żałosne.

8/180/2024
Zacznę od tego, że fantastyczne wizje zombiaków (jak również wróżek, hobbitów, wampirów czy elfów) w ogóle mnie nie pociągają. A zatem szybko się tą powieścią rozczarowałam (chociaż początek, zwiastujący obyczajówkę, bardzo mi przypadł do gustu).
Na niekorzyść tej powieści działają też obecne realia. W świetle pogróżek Putina i wojen w różnych miejscach naszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
4

Na półkach:

Dawno się tak dobrze nie bawiłam czytając o Polakach. Oczywiście, że wszystko jest przerysowane, oczywiście, że konwencja jest specyficzna. Ale trafność obserwacji porażająca. Pochłonęłam jednym tchem. To lektura lekka i rozrywkowa o ile tylko czytelnik jest w stanie przymknąć oko i ma dystans do siebie i współobywateli. Dla mnie bomba

Dawno się tak dobrze nie bawiłam czytając o Polakach. Oczywiście, że wszystko jest przerysowane, oczywiście, że konwencja jest specyficzna. Ale trafność obserwacji porażająca. Pochłonęłam jednym tchem. To lektura lekka i rozrywkowa o ile tylko czytelnik jest w stanie przymknąć oko i ma dystans do siebie i współobywateli. Dla mnie bomba

Pokaż mimo to

avatar
138
80

Na półkach:

Kiedyś Dehnel pisał, teraz uprawia propagandę. Jego prawo, ale dawnego Dehnela żal ....

Kiedyś Dehnel pisał, teraz uprawia propagandę. Jego prawo, ale dawnego Dehnela żal ....

Pokaż mimo to

avatar
337
274

Na półkach: ,

Miałam problem, do której swojej półki dodać tę pozycję, ponieważ wychodzi ona poza schemat.

Pisanie o tej książce jest trochę jak stąpanie po polu minowym, ponieważ nie da się ukryć, że jest to dość ostra satyra na naszą scenę polityczną, a konkretniej – jej skrajnie prawą stronę. Więc siłą rzeczy wyrażając opinię o książce wyrażamy też w jakiejś mierze swoje zdanie na otaczającą nas rzeczywistość. Ryzykując tym samym, że zostaniemy zjedzeni 😜😬

Byłoby fajnie, gdybyśmy żyli w świecie, gdzie nikt nikogo nie zjada i (posłużę się tu tekstem piosenki) gdzieś nad tęczą niebieskie ptaki latają a marzenia, o których kiedyś marzyliśmy naprawdę się spełniają. Natomiast żyjemy w świecie, gdzie tęcza boi się wyjrzeć zza chmur a marzenie niestety rzadko się spełniają. Tym bardziej, że świat ten jest bardzo podzielony i jedna połowa często marzy zupełnie o czymś przeciwnym niż druga...

Trudno nie zauważyć, że książka Dehnela jest dość osobista i jest zapewne wyrazem pewnej frustracji autora na rzeczywistość, przez co niektórzy na pewno zarzucą mu brak obiektywizmu. Ja osobiście nie oczekuję po satyrze obiektywizmu, bo styra jest „na coś” – zazwyczaj na coś, co nas drażni, co uważamy, że źle działa, więc trudno winić autora, że wyraża swoją opinię. Można się natomiast trochę zastanowić nad formą tego przekazu, ponieważ spodziewam się, że niektórzy mogą uznać ją za zbyt ciętą, czy może nawet obrazoburczą?
Co do samej fabuły, to jest ona trochę przykrywką dla zastanowienia się nad pewnymi sytuacjami, znanymi nam z życia/mediów, więc nie jest bardzo wymyślna. Ciekawsze jest to drugie dno.

Jest to raczej pozycja dla osób zainteresowanych polityką.

Ja autora cenię za cykl o profesorowej Szczupaczyńskiej i wiedzę o Krakowie.

Miałam problem, do której swojej półki dodać tę pozycję, ponieważ wychodzi ona poza schemat.

Pisanie o tej książce jest trochę jak stąpanie po polu minowym, ponieważ nie da się ukryć, że jest to dość ostra satyra na naszą scenę polityczną, a konkretniej – jej skrajnie prawą stronę. Więc siłą rzeczy wyrażając opinię o książce wyrażamy też w jakiejś mierze swoje zdanie na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
25

Na półkach:

Książka która zrobiła mi "zombi" sieczkę z mózgu. Absurdalna i przegięta. Miała bardzo błyskotliwe momenty. Niestety całości czegoś zabrakło, autor za dużej łopaty użył, żeby coś czytelnikowi do głowy włożyć. Więcej subtelności i mniej agitacji a było by świetnie.

Książka która zrobiła mi "zombi" sieczkę z mózgu. Absurdalna i przegięta. Miała bardzo błyskotliwe momenty. Niestety całości czegoś zabrakło, autor za dużej łopaty użył, żeby coś czytelnikowi do głowy włożyć. Więcej subtelności i mniej agitacji a było by świetnie.

Pokaż mimo to

avatar
420
265

Na półkach:

Taka piękna katastrofa. No, jednak nie wystarczy mieć dobry pomysł na start.

Taka piękna katastrofa. No, jednak nie wystarczy mieć dobry pomysł na start.

Pokaż mimo to

avatar
831
205

Na półkach:

Zdecydowanie najsłabsza powieść Dehnela. Bardzo dużo politycznego egitaryzmu, brak miejsca na spojrzenie na własne poglądy z innej perspektywy. Do tego idiotyczny moim zdaniem wątek żywych trupów - a jakże, patriotycznych, wziętych żywcem z polskiej historii, bo jakże to tak, polskie zombi bez Józefa Piłsudskiego?.

Bardzo się na tej książce zawiodłam, bo choć język i postacie są dość ciekawe, tak agitatura polityczna w wykonaniu Dehnela jest bardzo ofensywna i nieudolna, komiczna wręcz. Wydaje mi się, że lepszą ta książka byłaby gdyby coś odciąć - albo zombie i zostawić polityke, albo wyrzucić politykę i zostawić zombie jako satyrę na kulturę masową. Razem te motywy ze sobą w ogóle nie współgrają.

Jednym się pewnie spodoba, ale ja nie lubię agitatury w literaturze, więc jedynie 4/10. Nie polecam ludziom apolitycznym.

Zdecydowanie najsłabsza powieść Dehnela. Bardzo dużo politycznego egitaryzmu, brak miejsca na spojrzenie na własne poglądy z innej perspektywy. Do tego idiotyczny moim zdaniem wątek żywych trupów - a jakże, patriotycznych, wziętych żywcem z polskiej historii, bo jakże to tak, polskie zombi bez Józefa Piłsudskiego?.

Bardzo się na tej książce zawiodłam, bo choć język i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
74

Na półkach:

Bardzo cenię Dehnela i uważam że jest świetnym pisarzem, do tego bardzo mądrym, dobrze wykształconym czlowiekiem. Pomimo ciekawego zamysłu ta książka jest średnia. Pomysł większy niż wykonanie.

Bardzo cenię Dehnela i uważam że jest świetnym pisarzem, do tego bardzo mądrym, dobrze wykształconym czlowiekiem. Pomimo ciekawego zamysłu ta książka jest średnia. Pomysł większy niż wykonanie.

Pokaż mimo to

avatar
89
9

Na półkach:

Dehnel potrafił pisać powieści. Miał polot, intelektualny rodzaj skupienia na słowie, które przekraczało ramy słowa.
A teraz stał się pisarzem godnym orderu Lenina.

Dehnel potrafił pisać powieści. Miał polot, intelektualny rodzaj skupienia na słowie, które przekraczało ramy słowa.
A teraz stał się pisarzem godnym orderu Lenina.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    815
  • Chcę przeczytać
    469
  • Posiadam
    133
  • 2019
    66
  • 2020
    16
  • 2020
    15
  • 2021
    14
  • Literatura polska
    13
  • Audiobook
    12
  • Teraz czytam
    10

Cytaty

Więcej
Jacek Dehnel Ale z naszymi umarłymi Zobacz więcej
Jacek Dehnel Ale z naszymi umarłymi Zobacz więcej
Jacek Dehnel Ale z naszymi umarłymi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także