Małe kobietki. Wydanie ilustrowane
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Małe kobietki (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Little Women
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2019-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-02
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377795712
- Tłumacz:
- Anna Bańkowska
Ameryka, lata sześćdziesiąte XIX wieku. W domostwie zwanym Orchard House od pokoleń mieszka rodzina Marchów. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje samodzielnie ich matka, Marmee.
Marmee wyraźnie wyprzedza swoją epokę, wpajając dziewczynkom ideały wolności i namawiając je, by znalazły własną drogę w życiu.
Córki pani March – stateczna Meg, żywa jak iskra Jo, nieśmiała, uzdolniona muzycznie Beth i nieco przemądrzała Amy – starają się, jak mogą, by urozmaicić swoje naznaczone ciągłym brakiem pieniędzy życie, chociaż boleśnie odczuwają nieobecność ojca. Bez względu na to, czy układają plan zabawy czy zawiązują tajne stowarzyszenie, dosłownie wszystkich zarażają swoim entuzjazmem. Poddaje mu się nawet Laurie, samotny chłopiec z sąsiedniego domu, oraz jego tajemniczy, bogaty dziadek.
Ilustracje: Frank Thayer Merrill
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 8 845
- 6 324
- 2 201
- 342
- 332
- 179
- 170
- 166
- 157
- 107
OPINIE i DYSKUSJE
„Małe kobietki” Louisy May Alcott to idealna pozycja do tego, aby zadać pytanie o sens sięgania po klasykę. Jest to przykład takiej klasyki, która wyłamała się poza ramy literatury i doczekała się ekranizacji. Dużo to mówi o popularności książki, która paradoksalnie w ogóle nie powinna zachwycać.
Początek lat 60. XIX wieku, Stany Zjednoczony Ameryki, trwa wojna secesyjna. Pod nieobecność ojca, który z własnej woli pojechał na front, opiekę nad czterema córkami oraz domem samotnie sprawuje matka - Marmee March. Rodzina ledwo wiąże koniec z końcem nie tylko z uwagi na nieobecność głowy rodziny, ale również z powodu jego wcześniejszych nieudanych interesów.
Kanwą całej książki są perypetie Meg, Jo, Beth i Amy, które próbują przetrwać ten czas biedy i rozłąki z ukochanym ojcem, nieustannie wymyślając nowe sposoby na spędzenie wolnego czasu. Ale co mogą robić ubogie dziewczynki w wieku od 16 do 12 lat? W dodatku w XIX wieku na prowincji? Nie za wiele jest dla nich atrakcji, tak jak dla czytelnika nie za dużo tu dramatycznych zwrotów akcji, twistów czy wielopoziomowej intrygi.
A jednak mimo to od „Małych kobietek” naprawdę trudno jest się oderwać! Co zatem sprawia, że w zasadzie tak prosta fabularnie historia, momentami trochę naiwna, momentami wzruszająca w dalszym ciągu porywa czytelników? Moim zdaniem trzy kwestie są w tej książce decydujące. Zacznę od tego, że May Alcott mocno wyprzedziła swoje czasy i w „Małych kobietkach” stworzyła nieoficjalny poradnik na to, jak być dobrą matką (z poszanowaniem pozycji i roli kobiety),w jaki sposób pielęgnować relacje z latoroślami oraz jak przygotować swoje dzieci na trudy życia. A dla samej młodzieży może to być kapitalna lekcja o dorosłości, odróżnianiu dobra od zła, radzeniu sobie z fałszem, pychą, zazdrością, ale też miłością.
Druga kwestia to warstwa psychologiczna „Małych kobietek”. May Alcott moim zdaniem po mistrzowsku nakreśliła relacje panujące między wszystkimi bohaterami książki, którzy sami w sobie również zasługują na osobną uwagę. Autorka stworzyła postaci ciekawe, wielowymiarowe, co też zyskuje atencję czytelnika.
Ważną rolę odgrywa tu też tło, czyli USA lat 60. XIX wieku w zderzeniu z wartościami chrześcijańskimi. To właśnie z nimi May Alcott porównuje ówczesne elity Stanów Zjednoczonych, które przejęły wiele ideałów zachodniej Europy i autorka w „Małych kobietkach” nie szczędzi takim postawom krytyki. Tło tamtych czasów jest ważne również w zapoznaniu się z klimatem Ameryki doby wojny secesyjnej, który jest istotny dla uniwersalnego wymiaru powieści. To wszystko w połączeniu sprawia, że „Małe kobietki” to chociaż literatura sprzed kilku epok, to nadal żywo zajmująca współcześnie.
„Małe kobietki” Louisy May Alcott to idealna pozycja do tego, aby zadać pytanie o sens sięgania po klasykę. Jest to przykład takiej klasyki, która wyłamała się poza ramy literatury i doczekała się ekranizacji. Dużo to mówi o popularności książki, która paradoksalnie w ogóle nie powinna zachwycać.
więcej Pokaż mimo toPoczątek lat 60. XIX wieku, Stany Zjednoczony Ameryki, trwa wojna secesyjna....
Uwielbiam klimaty XIXw I sama jestem nastolatką, więc ta książka jest idealna dla mnie. Te postanowienia pielgrzymek sprawiały, że sama chcę walczyć że swoimi wadami i być lepszą osobą. Po każdym rozdziale czułam się spokojna i jakby cały trud dnia że mnie uchodził. Do tego w tej powieści nie zabrakło humoru, jak i chwil pełnych napięcia. Świetnie wyważona i pięknie pokazująca wartość rodziny. Zżyłam się z bohaterkami i na pewno sięgnę po kolejną część <3
Uwielbiam klimaty XIXw I sama jestem nastolatką, więc ta książka jest idealna dla mnie. Te postanowienia pielgrzymek sprawiały, że sama chcę walczyć że swoimi wadami i być lepszą osobą. Po każdym rozdziale czułam się spokojna i jakby cały trud dnia że mnie uchodził. Do tego w tej powieści nie zabrakło humoru, jak i chwil pełnych napięcia. Świetnie wyważona i pięknie...
więcej Pokaż mimo toBoring as fuck.
Byłam przekonana, że będzie to piękna historia z przesłaniem i nutką poważniejszych tematów. Otrzymałam zwyczajną opowieść jakich jest pełno na rynku.
Boring as fuck.
Pokaż mimo toByłam przekonana, że będzie to piękna historia z przesłaniem i nutką poważniejszych tematów. Otrzymałam zwyczajną opowieść jakich jest pełno na rynku.
Jedna z najsłynniejszych powieści amerykańskiej pisarki z przełomu XIX wieku Louisy May Alcott.
„Małe kobietki” to pierwsza część serii książek, które opowiadają o losach sióstr March.
Jest to ciekawa, chociaż odrobinę naiwna historia, w której dorosłej osobie trudno jest być może znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia dla zainteresowania losami dziewcząt, czego nie ułatwia ich irytujące zachowanie oraz pretensjonalny sposób, w jaki zostały napisane dialogi.
Osobiście nie polecam tej powieści. Wolałabym raczej ponownie przeczytać serię „Ania z zielonego wzgórza”, jednak z gustami się nie polemizuje. :)
Jedna z najsłynniejszych powieści amerykańskiej pisarki z przełomu XIX wieku Louisy May Alcott.
więcej Pokaż mimo to„Małe kobietki” to pierwsza część serii książek, które opowiadają o losach sióstr March.
Jest to ciekawa, chociaż odrobinę naiwna historia, w której dorosłej osobie trudno jest być może znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia dla zainteresowania losami dziewcząt, czego nie ułatwia...
Orchard House. To w nim mieszkają wraz z matką cztery siostry: Meg, Jo, Amy i Beth. Podczas gdy ojciec dziewczynek bierze udział w wojnie secesyjnej, one starają się wieść normalne życie.
Tak się złożyło, że tą powieść udało mi się nadrobić mając prawie 30 lat. O 15 za późno (jak nie 20). Choć z drugiej strony, patrząc wstecz na czytelniczy gust nastoletniej Justyny wątpię, by wtedy "Małe kobietki" jakoś bardziej przypadły jej do gustu. 🧐
Louisa May Alcott napisała pod każdym względem historię idealną (a momentami sztuczną),w której nie ma szansy na choćby minimalne wykroczenie. A jeśli już, to od razu wśród głównych bohaterek pojawiają się wyrzuty sumienia, następuje przyznanie się do winy i jak nie matka, to najstarsza z sióstr pouczają lub co gorsze - udzielają moralizatorskiego wykładu.
Gdyby nie to, że lista książek BBC nakazała mi przeczytać tę powieść choćby 1 raz w życiu oraz fakt, że nie lubię zostawiać niedokończonych lektur, dałabym sobie spokój po kilku stronach. Ratowałam się również audiobookiem słuchając go w trakcie jazdy do i z pracy. Muszę przyznać, że zaczynam przekonywać się do tej metody pochłaniania książek. 🤫
Orchard House. To w nim mieszkają wraz z matką cztery siostry: Meg, Jo, Amy i Beth. Podczas gdy ojciec dziewczynek bierze udział w wojnie secesyjnej, one starają się wieść normalne życie.
więcej Pokaż mimo toTak się złożyło, że tą powieść udało mi się nadrobić mając prawie 30 lat. O 15 za późno (jak nie 20). Choć z drugiej strony, patrząc wstecz na czytelniczy gust nastoletniej Justyny...
Cudowna historia. Bije niej ogrom ciepła. Relacje rodzinne, miłość siostrzana i dobroć bohaterek są niesamowite. Słuchając tej historii cały czas się uśmiechałam. Polecam audiobook który czyta Pani Holtz Paulina.
Cudowna historia. Bije niej ogrom ciepła. Relacje rodzinne, miłość siostrzana i dobroć bohaterek są niesamowite. Słuchając tej historii cały czas się uśmiechałam. Polecam audiobook który czyta Pani Holtz Paulina.
Pokaż mimo toSięgnęłam po nią, bo czułam, że nieopatrznie ją przeoczyłam jako nastolatka. I myślę, że każda nastolatka powinna ją przeczytać. To bardzo mądra książka- pełna ciepła i pozytywnych emocji. Nie jest specjalnie porywająca, ale uczy, na co warto zwracać uwagę i co jest naprawdę ważne. Starszym też przyda się taka lekcja!
Sięgnęłam po nią, bo czułam, że nieopatrznie ją przeoczyłam jako nastolatka. I myślę, że każda nastolatka powinna ją przeczytać. To bardzo mądra książka- pełna ciepła i pozytywnych emocji. Nie jest specjalnie porywająca, ale uczy, na co warto zwracać uwagę i co jest naprawdę ważne. Starszym też przyda się taka lekcja!
Pokaż mimo to"Małe kobietki" są moim pierwszym spotkaniem z twórczością Louisy May Alcott. Pierwszym a zarazem ostatnim, gdyż mój czytelniczy gust całkowicie minął się z tym co oferuje XIX-wieczna amerykańska pisarka.
Akcja powieści nie przykuwa uwagi, co chwilę moje myśli błądziły, znajdując ciekawsze tematy niż czytana treść. Być może wpłynął na to sposób tworzenia fabuły. A może brak polotu, zbyt wolne tempo akcji, nietrafiony temat.
Tu każda postać powinna zachowywać się poprawnie, zgodnie z konwenansami tamtych czasów. Moralizatorski ton i zapał do nawracania jaki bił ze stronic także przeszkadzał mi w lekturze.
Małymi kobietkami są cztery córy pani March, najstarsza z nich Meg, pełna energii chłopczyca Jo, nieśmiała Beth, oraz zarozumiała Amy. Ich ojciec służy w wojsku jako kapelan, podczas wojny secesyjnej. Niegdyś ciesząca się dobrobytem rodzina ubożeje. Mimo tego panie dzielą się tym co mają z biedniejszymi od siebie. Jak rozwinie się dalsza akcja? Kogo w niej panny poznają?
Dialogi jak na dzisiejsze standardy wyglądają na sztuczne. A mało charakterystyczne postacie nie przekonują do siebie, mamy tu zaledwie rys ich osobowości.
Nie polecam utworu skierowanego przede wszystkim do młodzieży. Stawiam 6/10.
"Małe kobietki" są moim pierwszym spotkaniem z twórczością Louisy May Alcott. Pierwszym a zarazem ostatnim, gdyż mój czytelniczy gust całkowicie minął się z tym co oferuje XIX-wieczna amerykańska pisarka.
więcej Pokaż mimo toAkcja powieści nie przykuwa uwagi, co chwilę moje myśli błądziły, znajdując ciekawsze tematy niż czytana treść. Być może wpłynął na to sposób tworzenia fabuły. A może...
Dobrze napisana, ale momentami nudnawa. Nie trafił do mnie fenomen tej historii.
Dobrze napisana, ale momentami nudnawa. Nie trafił do mnie fenomen tej historii.
Pokaż mimo toTa książka była na mojej liście od premiery 7 ekranizacji książki w 2019. Pocżatkowo zastanawiałam się czytając czy nie jestem na nią za stara xd (30lat). Po czasie myśle, że owszem ciut jestem i lepiej byłoby ją przeczytać w swoich nastoletnich latach, ale myśle że dopiero teraz jestem w stanie tak naprawdę docenić kunszt i zgodzić się że to klasyka literatury. Nie zapomnę nigdy sióstr Margaret, Jo, Beth i Amy March
Ta książka była na mojej liście od premiery 7 ekranizacji książki w 2019. Pocżatkowo zastanawiałam się czytając czy nie jestem na nią za stara xd (30lat). Po czasie myśle, że owszem ciut jestem i lepiej byłoby ją przeczytać w swoich nastoletnich latach, ale myśle że dopiero teraz jestem w stanie tak naprawdę docenić kunszt i zgodzić się że to klasyka literatury. Nie zapomnę...
więcej Pokaż mimo to