Troskliwa

Ciekawa pozycja psychologiczna. Z thillerem raczej niewiele ma wspólnego. Albo ja spodziewałam się czegoś lepszego. Mimo, że jestem nieco rozczarowana, to jednak miło spędziłam czas z tą książką 🙂

Ciekawa pozycja psychologiczna. Z thillerem raczej niewiele ma wspólnego. Albo ja spodziewałam się czegoś lepszego. Mimo, że jestem nieco rozczarowana, to jednak miło spędziłam czas z tą książką 🙂

Wciągający thriller psychologiczny, chociaż czytałam już lepsze książki o przemocy wobec dzieci. Mimo o przeczytałam z zainteresowaniem.

Wciągający thriller psychologiczny, chociaż czytałam już lepsze książki o przemocy wobec dzieci. Mimo o przeczytałam z zainteresowaniem.

"Troskliwa" Stephanie Wrobel
Chyba spodziewałam się po tej książce czegoś więcej, no ale... mimo wszystko miło było spędzić z nią czas. Fabuła dość przewidywalna, jednak trzyma w nacięciu, zakończenie trochę rozczarowuje, no ale generalnie pomysł dość fajny .
Czy wiecie, że nadopiekuńczość to również forma przemocy ? W książce ukazana jest jej skrajność - matka, która tak martwi się o córkę, że izoluje ją od społeczeństwa i wmawia szereg chorób, aby móc się o nią troszczyć. Czy dorosła już córka wybaczy swej oprawczyni, czy zmieni się w jej następczynię ?
#wydawnictwootwarte #troskliwa #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #mojepsyczytajazemna #czytamwszędzie #zastępczyzespółmünchausena

"Troskliwa" Stephanie Wrobel
Chyba spodziewałam się po tej książce czegoś więcej, no ale... mimo wszystko miło było spędzić z nią czas. Fabuła dość przewidywalna, jednak trzyma w nacięciu, zakończenie trochę rozczarowuje, no ale generalnie pomysł dość fajny .
Czy wiecie, że nadopiekuńczość to również forma przemocy ? W książce ukazana jest jej skrajność - matka, która tak...

Lubię sprawy kryminalne. Jest masa takich, które zapadły w mojej pamięci. Dlatego do tej książki podeszłam z dużym zaciekawieniem.

Zacznę od tego, że bardzo mocno raził mnie fakt, że brak informacji o tym, iż książka jest inspiracją. Taka historia miała swoje miejsce o czym autorka zapomniała chociażby nadmienić.

I za ten fakt, od początku czułam niechęć do tej książki. Czułam się trochę oszukana. Sam zamysł opisania wydarzeń i dodania własnej inwencji był trochę nieudolny.

Przydługie opisy wszystkiego i niczego. Męczące dialogi niewnoszące nic do fabuły. No i te „zaburzenia jedzenia”. Autorka starała się trochę pomieszać w odbiorze czytelnika i skategoryzowania kto jest faktycznie zły a kto dobry. Jednak średnio to wyszło.

Ciekawy sposób pokazania psychiki głównych bohaterek. Duży plus za retrospekcje Rose Gold. Jak już się przebrnie przez połowę, to historia zaczyna nawet być ciekawa. Do samego zakończenia wreszcie można zacząć cieszyć się czytaniem.

Końcówka mocna. Wyczułam, że wcześniej coś nie gra, ale nie mogłam odgadnąć co. Zdecydowanie te kilka ostatnich stron ratuje całą książkę.

Lubię sprawy kryminalne. Jest masa takich, które zapadły w mojej pamięci. Dlatego do tej książki podeszłam z dużym zaciekawieniem.

Zacznę od tego, że bardzo mocno raził mnie fakt, że brak informacji o tym, iż książka jest inspiracją. Taka historia miała swoje miejsce o czym autorka zapomniała chociażby nadmienić.

I za ten fakt, od początku czułam niechęć do tej książki....

Świetny triller psychologiczny. Bohaterki są na prawde szurnięte i nie wiadomo co jeszcze zaskoczy. Książka trzyma cały czas w napięciu

Świetny triller psychologiczny. Bohaterki są na prawde szurnięte i nie wiadomo co jeszcze zaskoczy. Książka trzyma cały czas w napięciu

Można przeczytać ale szału nie ma.

Można przeczytać ale szału nie ma.

Niestety, ta książka bardzo mnie rozczarowała. A może po prostu po opisie spodziewałam się czegoś innego. No i właśnie - zapowiadała się ciekawiej. Fabuła nijaka, mało zwrotów akcji, tak naprawdę dopiero pod koniec coś zaczęło się rozkręcać. Ale też właśnie w tym momencie stała się bardzo przewidywalna. Główne bohaterki bardzo toksyczne, ciężko polubić i kibicować którejkolwiek z nich.
Według mnie, nie jest to książka, która wciąga i od której nie można się oderwać. Jakimś cudem dobrnęłam jednak do końca, więc też nie jest tak, że totalnie nie da się czytać. Może akurat komuś innemu przypadnie do gustu 🙂

Niestety, ta książka bardzo mnie rozczarowała. A może po prostu po opisie spodziewałam się czegoś innego. No i właśnie - zapowiadała się ciekawiej. Fabuła nijaka, mało zwrotów akcji, tak naprawdę dopiero pod koniec coś zaczęło się rozkręcać. Ale też właśnie w tym momencie stała się bardzo przewidywalna. Główne bohaterki bardzo toksyczne, ciężko polubić i kibicować...

Czyta się lekko i przyjemnie. Zapowiadała się jednak ciekawiej i pod koniec mnie rozczarowała. Mało zwrotów akcji...dość przewidywalna. Zakończenie nijakie.

Czyta się lekko i przyjemnie. Zapowiadała się jednak ciekawiej i pod koniec mnie rozczarowała. Mało zwrotów akcji...dość przewidywalna. Zakończenie nijakie.

Mimo, że taka tematyka pojawia się w filmach i serialach książka i tak mnie pochłonęła i czytałam z wielką przyjemnością i napięciem 👌 gęsta atmosfera ,nie wiadomo czy ofiara oby napewno nią jest , świetna przepychanka psychologiczna między matką a córką, zakończenie mnie powaliło na plus.
W mojej ocenie książka petarda 😁

Mimo, że taka tematyka pojawia się w filmach i serialach książka i tak mnie pochłonęła i czytałam z wielką przyjemnością i napięciem 👌 gęsta atmosfera ,nie wiadomo czy ofiara oby napewno nią jest , świetna przepychanka psychologiczna między matką a córką, zakończenie mnie powaliło na plus.
W mojej ocenie książka petarda 😁

Książka krótko mówiąc mnie rozczarowała. Czytając opinie można było się spodziewać ciekawej relacji między matką a córką opartej na matczynej miłości. Sam nie wiem do końca co dostałem, gdyż przerzucając strony liczyłem na rozwinięcie fabuły które tak naprawdę dostaliśmy na samym końcu.

Książka krótko mówiąc mnie rozczarowała. Czytając opinie można było się spodziewać ciekawej relacji między matką a córką opartej na matczynej miłości. Sam nie wiem do końca co dostałem, gdyż przerzucając strony liczyłem na rozwinięcie fabuły które tak naprawdę dostaliśmy na samym końcu.