Łowcy między światłem a cieniem

Okładka książki Łowcy między światłem a cieniem Alan Pałczyński
Okładka książki Łowcy między światłem a cieniem
Alan Pałczyński Wydawnictwo: WFW horror
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Łowcy
Wydawnictwo:
WFW
Data wydania:
2021-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-18
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380111554
Tagi:
Tajemnica Mrok Brutalność Morderstwa Nadprzyrodzone
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
866
632

Na półkach: ,

Odkryłam kolejny debiut, który na długi czas utkwił w głowie i nie daje mi spokoju. Młody autor udowadnia, że Polacy są niezwykle zdolni i potrafią operować piórem w iście mistrzowski sposób.

Ta powieść to prawdziwy majstersztyk, a remix gatunków powoduje, że ten horror już od prologu intryguje i nie sposób jest się od niego oderwać. Zarwałam nockę, bo nie odpuściłam i pochłonęłam ponad czterysta stron na raz.

Sama historia jest niezwykła, bardzo zaciekawia i sprawia, że czytelnik uosabia się z główną bohaterką, którą jest Anna. Dziewczyna wraz z rodziną przeprowadza się w nowe miejsce, które niestety nie jest ani spokojne, ani bezpieczne. Ta niezwykle silna osobowość przezwycięża swe lęki oraz obawy i stawia wraz kilkoma osobami czoło krwiożerczej bestii, która opętała wielu ludzi.

Czy Anna zrozumie zagadkowe zjawiska, które dostrzega? Czy zdoła uchronić mieszkańców od mordercy? Kim jest oprawca i dlaczego jest taki okrutny? Czy wyjdzie cało z tego pojedynku, a może będzie musiała się poświęcić dla ogółu?

Jestem zachwycona nie tylko samą fabułą, która jest dynamiczna, mroczna, zagadkowa i trzyma w napięciu do samego końca w swych szponach. Uwielbiam, gdy w wątek wpleciony jest gatunek fantasy. To dodało całej opowieści smaczku i pikanterii.

Pisarz dopracował powieść w każdym najdrobniejszym szczególe. Zadbał o poprawność języka, a jego styl jest bardzo lekki i przystępny. Opisy nie są zbyt długie, ale dokładne i trafiają w sedno. Genialna kreacja postaci zasługuje na uznanie.

Dlatego śmiało z czystym sumieniem mogę zachęcić was do sięgnięcie po książką. Z taką lekturą mie można się nudzić, a to co przeżyjecie sprawi, że będziecie zadowoleni i zrelaksujecie się. Ja ze swej strony polecam „Łowców” i gwarantuję, że będziecie oczarowani.

Mam nadzieję, że autor pokusi się i napisze kontynuacje, gdyż nie wszystko zostało do końca wyjaśnione, a ja chętnie poznałabym odpowiedzi na męczące mnie pytania jak i dalszą część historii. Uważam, że ci którzy przeczytali się ze mną zgodzą.

Odkryłam kolejny debiut, który na długi czas utkwił w głowie i nie daje mi spokoju. Młody autor udowadnia, że Polacy są niezwykle zdolni i potrafią operować piórem w iście mistrzowski sposób.

Ta powieść to prawdziwy majstersztyk, a remix gatunków powoduje, że ten horror już od prologu intryguje i nie sposób jest się od niego oderwać. Zarwałam nockę, bo nie odpuściłam i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
190
182

Na półkach:

"Łowcy między światłem a cieniem" to świetny polski debiut. To taki miks kilku gatunków, gdzie mamy trochę horroru, fantastyki, science-fiction i young adult.

Szczerze, to taką książkę od dawna chciałam przeczytać. Od jakiegoś czasu szukałam ciekawej fantastyki, która mnie zaintryguje i wciągnie, a bohaterowie nie będą infantylni i sztuczni. Gdybym nie przeczytałam nazwiska autora, to nie powiedziałbym, że jest ona napisana przez naszego rodaka. Alan Pałczyński w bardzo plastyczny sposób przedstawił połączenie świata dark fantasy ze światem rzeczywistym. Stworzył historię, w którą bez problemu można wejść i razem z główną bohaterką odkryć dziwne zjawiska miasteczka, które jest terroryzowane przez mordercę i gwałciciela niewinnych kobiet.

Podczas lektury czułam, jakbym przeniosła się razem z Annie na urocze amerykańskie osiedle, gdzie w powietrzu unosi się aura tajemniczości i grozy. Dziewczyna wraz z matką i ojczymem przeprowadza się do miasta, w którym od jakiegoś czasu giną młode kobiety. Jadąc do nowego domu, dostrzega zakrwawioną blondynkę, która każe jej zawracać. Jednak gdy auto zatrzymuje się, dziewczyny już nie ma... To tylko początek dziwnych zjawisk przytrafiających się nastolatce.

Łowcy zaciekawili mnie fabułą. Jest ona prosta, ale dynamiczna i ciekawa. Nie brakuje tu mocnych scen, nie ma tu słodyczy — wszystko jest idealnie wyważone, dlatego świetnie się ją czyta. Wampiry, wilkołaki, duchy i demony — kto nie lubi takich historii? Autor jednak nie poszedł na łatwiznę, tworząc bohaterów swojej książki. Nie będę ich jednak przedstawiać, bo nie chcę spoilerować.

Jedyne, do czego mogę się przyczepić to zakończenie. Dla mnie trochę za szybkie. Po finale miałam w głowie pytania: jak, już, dlaczego? Może autor szykuje kontynuację i dlatego zostawił te niedopowiedzenia. Jeżeli tak to ja z chęcią przeczytam.

"Łowcy między światłem a cieniem" to świetna historia, którą zdecydowanie polecam. Jest to ta z książek, która za pomocą swej porywającej treści niesie ukryte przesłanie. Przedstawiona w fantastyczny sposób walka światła z cieniem to metafora walki dobrych ludzi z tymi, którzy owładnięci są morderczym pragnieniem władzy i bogactwa. Warto przeczytać.

Dziękuję autorowi za otrzymany egzemplarz.

"Łowcy między światłem a cieniem" to świetny polski debiut. To taki miks kilku gatunków, gdzie mamy trochę horroru, fantastyki, science-fiction i young adult.

Szczerze, to taką książkę od dawna chciałam przeczytać. Od jakiegoś czasu szukałam ciekawej fantastyki, która mnie zaintryguje i wciągnie, a bohaterowie nie będą infantylni i sztuczni. Gdybym nie przeczytałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
110
109

Na półkach: ,

Jeśli ktoś jest zainteresowany prologiem tej historii, to podaje link gdzie można się z nim zapoznać

https://www.wattpad.com/1126410642-%C5%82owcy-mi%C4%99dzy-%C5%9Bwiat%C5%82em-a-cieniem-prolog

Jeśli ktoś jest zainteresowany prologiem tej historii, to podaje link gdzie można się z nim zapoznać

https://www.wattpad.com/1126410642-%C5%82owcy-mi%C4%99dzy-%C5%9Bwiat%C5%82em-a-cieniem-prolog

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
372
372

Na półkach:

Wyobraźcie sobie niewielkie amerykańskie miasteczko, gdzie dotychczasową sielską atmosferę burzą niepokojące zdarzenia. Gdzie miejscowa społeczność staje się świadkiem okrutnych morderstw na niewinnych kobietach, a sprawca, mimo różnych teorii wciąż zdaje się być nieuchwytny.

W ten właśnie świat wkracza Annie, młoda dziewczyna, która do tej pory nie uchodziła za duszę towarzystwa. W nowym miejscu, do którego przeprowadza się wraz z matką i ojczymem od razu odnajduje przyjaciółkę od serca, ale jej udziałem stają się również pewne niezrozumiałe zjawiska. Nastolatka zdaje się widzieć więcej niż inni, ale czy to rzeczywiście jest powód do dumy?

W swojej powieści Łowcy między światłem a cieniem Alan Pałczyński kreśli przed nami świat, w którym to człowiek sam sprowadza na siebie nieszczęście. Żądza długowiecznego życia w luksusie i dostatku sprawia, że niektórzy decydują się przekroczyć granicę człowieczeństwa i przyoblec maskę bestii wyzbytej ludzkich odruchów i uczuć.

Poczatkowe fragmenty tekstu stanowią zaledwie zapowiedź nadchodzących wydarzeń. W miarę upływu czasu akcja się zagęszcza i autor odsłania przed nami coraz więcej szczegółów dotyczących wymyślonej historii. Zaczyna się też robić mroczniej... Im dalej w las, tym więcej trupów się pojawia, a już sam koniec to naprawdę jest dla czytelników o mocnych nerwach.

Łowcy między światłem a cieniem to debiut autora, który okazał się świetnie skrojoną historią. Widać tu dbałość o język, wszystko jest spójne i ładnie się ze sobą łączy. To powieść z gatunku self-publishing i po raz kolejny z przekonaniem mogę stwierdzić, że jest naprawdę dobra! Naprawdę, zdarzało mi się czytać debiuty, gdzie znalazłabym kilka rzeczy, do których można by się było przyczepić, a były one wydane pod szyldem określonego wydawnictwa.

Jedyny minus, jak dla mnie, stanowi zakończenie. Autor pozostawił mnie z wieloma pytaniami w głowie, na które nijak nie mogę znaleźć odpowiedzi. Podobało mi się, że jeden z głównych wątków pozostał otwarty, dzięki czemu w wyobraźni już dopowiedziałam sobie ciąg dalszy, jednak brak wyjaśnień w kwestii finalnej sceny trochę mnie rozczarował, zwłaszcza, że poczyniłam już spekulacje w tym temacie.
Być może autor planuje kontynuację, o której mi nie wiadomo?

Podsumowując, oceniam tę historię jako świetną powieść, ale nie wpisującą się w gatunek horroru, a raczej skłoniłabym się ku klasyfikacji autora - dark fantasy. Uważam też, że tak, ta książka ma w sobie potencjał, który warto wykorzystać 🙂

Moja ocena to 8/10.

Wyobraźcie sobie niewielkie amerykańskie miasteczko, gdzie dotychczasową sielską atmosferę burzą niepokojące zdarzenia. Gdzie miejscowa społeczność staje się świadkiem okrutnych morderstw na niewinnych kobietach, a sprawca, mimo różnych teorii wciąż zdaje się być nieuchwytny.

W ten właśnie świat wkracza Annie, młoda dziewczyna, która do tej pory nie uchodziła za duszę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
154
121

Na półkach:

Annie, główna bohaterka książki, wraz z rodziną przeprowadza się do miasta, w którym od dłuższego czasu dzieją się zagadkowe morderstwa. Dziewczyna stara się zachować zimną krew i nie popadać w panikę, nawet wtedy, gdy zbrodnie zaczynają się coraz bardziej nasilać. Wszystko zmienia się jednak, gdy rano, po obudzeniu znajduje w swoim pokoju krzesło, którego w jej domu nigdy wcześniej nie było. Annie nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że to dopiero początek jej przygody, a może nawet walki o śmierć i życie...

Historia Annie już od pierwszych stron naprawdę mnie zaintrygowała. Połączenie świata realnego ze światem fantasy okazało się tu być jak najbardziej udane. Warto zauważyć, że często książki fantastyczne opierają się na dość utartych schematach. Wampiry, wilkołaki i inne powszechnie znane stwory to postacie dobrze nam znane. Dlatego też, lubimy gdy pojawia się coś innego i w pewien sposób świeżego.

Alan Pałczyński w swojej książce tworzy nową rasę "potworów", ukazując przy tym do czego jest w stanie posunąć się człowiek. Wystarczy tylko jedna kusząca propozycja, by stał się istotą żadną krwi. Autor w ten sposób przedstawia nam swoją wizję człowieka współczesnego, który siebie i wartości materialne stawia na pierwszym miejscu, zatracając przy tym swoje człowieczeństwo.
Nie chcę tutaj zdradzać zbyt wiele, więc zostawiam tylko cytat:
"Za cenę niewinnych dostaniemy dar życia."

Jeśli chodzi o akcję utworu, to toczy się ona naprawdę szybko. Nie brak tutaj zwrotów akcji i wydarzeń, które powodują, że czytelnik nie jest w stanie oderwać się od książki, choćby na krótką chwilę. Muszę przyznać, że świat wykreowany przez autora wciągnął mnie doszczętnie. Każda z postaci była na swój sposób charakterystyczna. Jest to bardzo ważne, gdyż często można w książkach zauważyć, że wszyscy bohaterowie są do siebie podobni i niczym się nie wyróżniają.

Szczerze polecam tę książkę fanom fantastyki i nie tylko. Mi, jak na razie, pozostaje czekać na kolejną część. Mam nadzieję, że się ona pojawi...

Annie, główna bohaterka książki, wraz z rodziną przeprowadza się do miasta, w którym od dłuższego czasu dzieją się zagadkowe morderstwa. Dziewczyna stara się zachować zimną krew i nie popadać w panikę, nawet wtedy, gdy zbrodnie zaczynają się coraz bardziej nasilać. Wszystko zmienia się jednak, gdy rano, po obudzeniu znajduje w swoim pokoju krzesło, którego w jej domu nigdy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
857
525

Na półkach: , , ,

Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na młodego autora, z dużym potencjałem. Alan Pałczyński, bo o nim mowa, wydał właśnie swoją pierwszą książkę „Łowcy między światłem a cieniem”. Obserwujcie tego młodego człowieka, bo coś mi mówi, że może on trochę namieszać na polskim horrorowym poletku😊

Annie, nastolatka niezbyt łatwo nawiązująca znajomości, niemająca przyjaciół outsiderka, przeprowadza się z mamą i jej nowym mężem do małego miasteczka w Oregonie, gdzie rodzina zamierza rozpocząć nowy etap życia. Piękny dom, urocza okolica zdają się być spełnieniem marzeń. Czemu więc coś wydaje się być bardzo nie w porządku? Czemu tyle domów stoi pustych a ludzie wyprowadzają się z miasteczka? I kim jest tajemnicza dziewczyna, którą widzi Annie, a nikt inny nie jest w stanie jej zobaczyć?

„Łowcy” to znakomita opowieść, z pomysłem, z akcją, która wciągnęła mnie doszczętnie, i chociaż zakończenie nie wbiło mnie w fotel, to i tak oceniam całość bardzo dobrze, mając nadzieję, że kolejne książki będą jeszcze lepsze. Autorowi łatwo przyszło wykreowanie silnych, charakterystycznych bohaterów, z którymi czytelnik może się identyfikować. Mało tego, udało mu się oddać emocje im towarzyszące, ich strach, ból, wątpliwości, ich walkę o przetrwanie. Mnie przekonał, mam nadzieję, że uda mu się przekonać więcej osób. Tego Alanowi Pałczyńskiemu życzę.

Ale, żeby nie było za słodko, muszę napisać również o tym, co mi przeszkadzało i nad czym ubolewam. Książka zyskałaby bardzo, gdyby popracować nad jej redakcją, wygładzić zdania a język potoczny zamienić w język literacki. Łapałam się na tym, że w trakcie czytania sama zmieniałam zdania tak, aby brzmiały one lepiej, żeby czytało się płynniej. Jestem jednak skłonna przymknąć trochę oko na te niedociągnięcia, bo to przecież debiut, a ja czytałam gorzej napisane książki utytułowanych i znanych pisarzy 😊

Panie Alanie, gratuluję pomysłu, wyobraźni i talentu, proszę pisać dalej, jestem przekonana, że jeszcze o Panu usłyszymy. Bardzo dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji.

Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na młodego autora, z dużym potencjałem. Alan Pałczyński, bo o nim mowa, wydał właśnie swoją pierwszą książkę „Łowcy między światłem a cieniem”. Obserwujcie tego młodego człowieka, bo coś mi mówi, że może on trochę namieszać na polskim horrorowym poletku😊

Annie, nastolatka niezbyt łatwo nawiązująca znajomości, niemająca przyjaciół outsiderka,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Książka "Łowcy między światłem a cieniem" to idealna propozycja dla osób, które tak jak Ja lubią fabułe z dreszczykiem emocji. Od samego początku fabuła zachęca czytelnika do dalszego zagłębienia się w świat autora. Akcja w książce nie jest monotonna a wręcz przeciwnie. Zarówno postacie jak i treść współgrają ze sobą. Podoba mi się, że autor wprowadził do swojej ksiązki połączenie elementów fantasy z realnym światem. Polecam :)

Książka "Łowcy między światłem a cieniem" to idealna propozycja dla osób, które tak jak Ja lubią fabułe z dreszczykiem emocji. Od samego początku fabuła zachęca czytelnika do dalszego zagłębienia się w świat autora. Akcja w książce nie jest monotonna a wręcz przeciwnie. Zarówno postacie jak i treść współgrają ze sobą. Podoba mi się, że autor wprowadził do swojej ksiązki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    3
  • Horror (PL)
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • E-book
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Łowcy między światłem a cieniem


Podobne książki

Przeczytaj także