rozwińzwiń

Nocami krzyczą sarny

Okładka książki Nocami krzyczą sarny Katarzyna Zyskowska
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Okładka książki Nocami krzyczą sarny
Katarzyna Zyskowska
8,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Wydawnictwo: Znak literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2023-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-05
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324095841
Inne
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
879 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
801
691

Na półkach: , , ,

Zauroczyła mnie ta książka. Zachwycił mnie jej piękny, plastyczny język. Zafascynował stworzony przez Autorkę mroczny, mglisty klimat ze szczytami gór i starymi poniemieckimi domami w tle. Urzekła trudna, bardzo emocjonalna, do dziś aktualna tematyka. Najmocniej jednak zapisały się w mojej pamięci opowiedziane przez Katarzynę Zyskowską historie trzech kobiet. Kobiet które bardzo wiele łączy, ale jeszcze więcej dzieli. Najbardziej oddalają je od siebie tajemnice, których szepty słychać z każdego kąta starego domu. Maria, Mereike i Marianna żyją z piętnem przeżytych dramatów i mają świadomość niesprawiedliwości losu, który je mocno doświadczył. Ich historia to ciąg powielanych tragedii, dziedziczenie traum, skrywany w ich sercach ból.

Miejscem akcji powieści jest mała wioska w Górach Sowich. Dzięki Autorce odwiedzamy to miejsce w trzech płaszczyznach czasowych. Jedną z kobiecych postaci powieści jest Mareike Rogen. Jej trudne losy przedstawione są podczas trwania II wojny światowej oraz po jej zakończeniu. Mieszka ona wraz z ojcem w okolicy dwóch szczytów górskich Neumanns-Koppe (Sokół i Niczyja). Po zmianie granic zachodnich Polski zmuszona jest ona opuścić swój dom rodzinny. Losy Marii, drugiej bohaterki, przedstawione są dwutorowo. W latach 90 tych przyjeżdża ona do miejscowości, w której za życia mieszkała jej babcia. Miejsce to przypomina jej dramatyczne wydarzenia, które przeżyła tu jako nastolatka przebywając na wakacjach. Chcąc o nich zapomnieć postanawia sprzedać poniemiecki dom odziedziczony po babci i tym samym wyrzucić ze swoich myśli demony przeszłych dni, które utrudniają jej codzienne funkcjonowanie. Trzecią bohaterką powieści jest Marianna Potejko, przybyła ona w ramach repatriacji na Ziemie Odzyskane i osiedliła się wraz z ojcem i bratem w domu, którego właścicielami byli Rogenowie. Ale i za nią ciągną się wspomnienia niewyobrażalnych krzywd, których doświadczyła mieszkając na Kresach.

Autorka, jak na kołowrotku, który jest jednym z głównych rekwizytów w powieści, uprzędła losy stworzonych przez siebie postaci. Nić ich życia jest jednak nierówna, poszarpana, bardzo poplątana. Na pewno nie jest możliwe utkanie z niej pięknej materii szczęśliwej doczesności. Czy po sprzedaniu domu, z którym wszystkie trzy kobiety były blisko związanie, możliwa będzie odmiana losu najmłodszej z nich?

W tle powieści mamy doskonale ukazane tło historyczne. Autorka podkreśliła tutaj wpływ wydarzeń politycznych i wojennej zawieruchy na życie zwykłych ludzi. Katarzyna Zyskowska pokazuje wydarzenia opisywanych czasów bez upiększeń, tuszowania zbrodni i barbarzyńskich zachowań, zarówno ze strony Niemców, żołnierzy wyzwolicielskiej Armii Czerwonej, jak i ludności polskiej przesiedlonej na Dolny Śląsk.

Katarzynie Zyskowskiej należą się wyrazy uznania za stworzenie tak przepięknej, klimatycznej i emocjonującej powieści. „Nocami krzyczą sarny” to książka, której nie sposób usunąć z pamięci. Przepiękny, literacki język potęguje doznania czytelnicze i pozwala na delektowanie się stworzoną przez autorkę historią.
Powieść gorąco polecam

Zauroczyła mnie ta książka. Zachwycił mnie jej piękny, plastyczny język. Zafascynował stworzony przez Autorkę mroczny, mglisty klimat ze szczytami gór i starymi poniemieckimi domami w tle. Urzekła trudna, bardzo emocjonalna, do dziś aktualna tematyka. Najmocniej jednak zapisały się w mojej pamięci opowiedziane przez Katarzynę Zyskowską historie trzech kobiet. Kobiet które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
422
12

Na półkach: ,

Porusza do trzewi.

Porusza do trzewi.

Pokaż mimo to

avatar
254
121

Na półkach: , ,

Bardzo wzruszająca historia, przeczytalam jednym tchem. Bohaterkami są trzy kobiety z całkiem różnych swiatów, każda przeżywa tragedię, a łączy je wspólna tajemnica którą autorka odkrywa nam jak w dobrym kryminale.

Bardzo wzruszająca historia, przeczytalam jednym tchem. Bohaterkami są trzy kobiety z całkiem różnych swiatów, każda przeżywa tragedię, a łączy je wspólna tajemnica którą autorka odkrywa nam jak w dobrym kryminale.

Pokaż mimo to

avatar
112
22

Na półkach:

wbiło mnie w fotel! emocjonujaca bardzo wrażliwa

wbiło mnie w fotel! emocjonujaca bardzo wrażliwa

Pokaż mimo to

avatar
67
8

Na półkach:

Bardzo wzruszająca historia z zaskakującym zakończeniem! Polecam!

Bardzo wzruszająca historia z zaskakującym zakończeniem! Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1376
167

Na półkach: ,

Świetnie napisana powieść o trzech kobietach Mereike, Mariannie i Marii. Wszystko zaczyna się od Marii, która dwadzieścia lat temu zaginęła w Górach Sowich i po trzech dniach została odnaleziona. Trauma, którą przeżyła dziewczyna, powoduje utratę pamięci i ani ona, ani nikt z jej znajomych nie wie co się stało, co się z nią wtedy działo. Okazuje się, że nie tylko ona ma swoje tajemnice, Mereike i Marianna także. Czy wszystko się wyjaśni? Książka porusza również problem ludzi wypędzonych ze wschodu, osiedlających się na ziemiach odzyskanych, jak i autochtonów wypędzonych ze swoich domów. I dla jednych jak i drugich prawdziwa tragedia.

Świetnie napisana powieść o trzech kobietach Mereike, Mariannie i Marii. Wszystko zaczyna się od Marii, która dwadzieścia lat temu zaginęła w Górach Sowich i po trzech dniach została odnaleziona. Trauma, którą przeżyła dziewczyna, powoduje utratę pamięci i ani ona, ani nikt z jej znajomych nie wie co się stało, co się z nią wtedy działo. Okazuje się, że nie tylko ona ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
64

Na półkach:

Bardzo doceniam taką twórczość.

Bardzo doceniam taką twórczość.

Pokaż mimo to

avatar
708
109

Na półkach:

Misternie utkana fabuła mocno osadzona w historycznych realiach zapiera dech w piersiach!

Misternie utkana fabuła mocno osadzona w historycznych realiach zapiera dech w piersiach!

Pokaż mimo to

avatar
895
895

Na półkach:

Dosłownie przed chwilą wysmarowałam opinię o „Familokach”, gdzie przyznaję, że z reportażami zaczyna mi być nie po drodze. Bo bardzo często autorzy ( z reguły dziennikarze) marnie i powierzchownie traktują tytułowy problem, na zasadzie - coś się tam napisze, dołoży wcześniejszych artykułów i jakoś to będzie. I powstają takie płycizny, że hej! Tymczasem powieść na taki sam temat, to zupełnie inna bajka. Wyższa forma. Doskonałym przykładem takiej opowieści są „sarny..." ( choć nie rozumiem tytułu). Przeczytałam niejeden reportaż o tamtym miejscu i czasie. I co? No, mam ogólne pojęcie, przyjęłam do wiadomości, że tak było, ale mnie to nie obeszło. Dopiero po „sarnach” poczułam, zabuzowały emocje, wczułam się w sytuację jednej i drugiej strony.
Kobiety. Trudne czasy. Kilka pokoleń kobiet. Panie mocne i słabe, sprzed wieku i współczesne. Wszystkie to Maryśki, Polki i Niemki, przyjezdne i miejscowe, babcia i wnuczka i na wsi wakacje… Staw, który był i go nie było, Mokosz i kręcący się kołowrotek. Przesiedlenia. Ci już przybyli, a tamci jeszcze nie wyjechali. Gorąca zupa garnku, czyje są talerze? Dramat, jeden, drugi, trzeci, mnóstwo dramatów. Rodzinne sekrety, gigantyczne traumy.
Zakręcona, niebanalna historia z zaskakującym finałem. Aż mi się zachciało pojechać w Karkonosze z tą książę pod pachą. Przeczytajcie, a nie zawiedziecie się. Znakomita literatura.

Dosłownie przed chwilą wysmarowałam opinię o „Familokach”, gdzie przyznaję, że z reportażami zaczyna mi być nie po drodze. Bo bardzo często autorzy ( z reguły dziennikarze) marnie i powierzchownie traktują tytułowy problem, na zasadzie - coś się tam napisze, dołoży wcześniejszych artykułów i jakoś to będzie. I powstają takie płycizny, że hej! Tymczasem powieść na taki sam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
698
92

Na półkach:

Wierzycie w dziedziczoną traumę? Jeszcze niedawno wielu lekarzy badaczy spekulowało czy to w ogóle możliwe. A może to silnie zakorzeniona sprawczość. To, co spotkało naszych przodków, wróci do nas rykoszetem. Nie mnie to oceniać. Choć czasami nasze życie i naszych pradziadków często zadziwiająco jest podobne, zmieniają się tylko okoliczności.
Maria młoda pisarka, musi zmierzyć się z powrotem w rodzinne strony za sprawą premiery książki oraz sprzedaży domu, który odziedziczyła. Powrót w rodzinne strony przypomni jej o traumach i tajemnicach sprzed kilkunastu lat. Jak się okazuje ziemie te, skrywają też ból i cierpienia jej przodkiń. Czasy wojenne, w których strach i manipulacje miały tu kluczowe znaczenie. Strach przed przesiedleniami, śmiercią i utratą wszystkiego. Cierpienia, które kobiety na wojnie znają doskonale. A do tego sumienie, które nie wie w którą stronę się ukłonić.
“Nocami krzyczą sarny” to powieść o trzech pokoleniach kobiet. Kobiet pokazujących, że niezależnie w jakim czasie się urodziły to każda z nich obarczona jest pewnymi traumami przodków. Każde pokolenie ma skrywane tajemnice, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Każde pokolenie ma swoje grzechy, o których inni udają, że nie wiedzą. Mało tego, czasami pewne krzywdy, które wydarzyły się przed laty, potrafią zniknąć, zatrzeć się w pamięci. Jakby ktoś zrobił nam dziurę w pamięci.

Wierzycie w dziedziczoną traumę? Jeszcze niedawno wielu lekarzy badaczy spekulowało czy to w ogóle możliwe. A może to silnie zakorzeniona sprawczość. To, co spotkało naszych przodków, wróci do nas rykoszetem. Nie mnie to oceniać. Choć czasami nasze życie i naszych pradziadków często zadziwiająco jest podobne, zmieniają się tylko okoliczności.
Maria młoda pisarka, musi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 318
  • Przeczytane
    962
  • Posiadam
    119
  • 2023
    67
  • 2024
    55
  • Ulubione
    29
  • Teraz czytam
    27
  • Literatura piękna
    17
  • Przeczytane 2023
    14
  • Wyzwanie LC 2024
    13

Cytaty

Więcej
Katarzyna Zyskowska Nocami krzyczą sarny Zobacz więcej
Katarzyna Zyskowska Nocami krzyczą sarny Zobacz więcej
Katarzyna Zyskowska Nocami krzyczą sarny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także