Zmieszam z węglem twoją krew
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Sulina
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2023-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-25
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381917780
- Tłumacz:
- Michał Petryk
- Tagi:
- Ukraina Donbas Donieck reportaż literatura faktu literatura ukraińska
Zmieszam z węglem twoją krew nie jest opowieścią o wojnie. Ołeksandr Myched opisuje swoje podróże na wschód Ukrainy, zanim doszło do rosyjskiej inwazji: do dumnego, niejednorodnego, barwnego regionu, który nie ogranicza się tylko do Donieckiego Zagłębia Węglowego. Przełamuje stereotyp, zgodnie z którym „Donbas” oznacza węgiel: kopalnie, hałdy i dymiące kominy; teren zamieszkany przez robotników i ludzi bez określonej tożsamości.
Myched rozmawia ze zwykłymi mieszkańcami, z górnikami, ale też artystami i intelektualistami: osobami, które nasiąkły tutejszym doświadczeniem i bólem. Niektórzy z jego rozmówców nalegają, by w ogóle nie używać nazwy „Donbas”, bo została narzucona dla opisu tutejszych kombinatów przemysłowych. Wraca do wybranych miast: Bachmutu, Pokrowska, Konstantynówki, Siewierodoniecka, Dobropola, Lisiczańska. Dziś znamy je głównie jako miejsca bitew. Część z nich, jak Bachmut, już nie istnieje.
Wydana w 2020 roku książka stanowi imponujący wielogłos o przeszłości i teraźniejszości tego regionu. Dziś czytamy ją jako opowieść o straconej historii, ludziach i miastach, ale także zapis nieskończonej miłości do Ukrainy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wschodnia Ukraina – nadzieje i rozczarowania
„Wezmę na siebie odpowiedzialność i powiem, że głównym obiektem dumy mieszkańców obwodu donieckiego jest zdolność przeżycia. Od urodzenia znajdują się w straszliwej sytuacji… Nie są winni, że urodzili się na takim zadupiu, z którego nawet wyjechać trudno”.
Ukraina jest państwem bardzo rozległym terytorialnie. Zajmuje obszar prawie dwukrotnie większy od Polski. Jest także państwem niejednolitym kulturowo, a różnice między wschodem i zachodem kraju są bardzo wyraźne. Często jednak patrzymy na nie powierzchownie i bez głębszej refleksji. Nakładamy proste kalki – prorosyjski wschód i proeuropejski zachód. Jednak rzeczywistość jest – jak to często bywa – bardziej złożona.
Przekonujemy się o tym, sięgając po książkę o intrygującym tytule „Zmieszam z węglem twoją krew. Zrozumieć ukraiński wschód”. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Czarne w serii reporterskiej Sulina. Jej autorem jest Ołeksandr Myched, znany ukraiński pisarz. Na początku krótkie uwagi. Recenzowana książka jest efektem badań, które autor prowadził na wschodzie Ukrainy przed rosyjską inwazją. W ten sposób uchwycił świat, którego już tak naprawdę nie ma. Z bliska obserwował procesy społeczne i polityczne, które zostały brutalnie przerwane przez rosyjską inwazję.
„Zmieszam z węglem twoją krew” to nie jest łatwa książka. Mam tu na myśli zarówno jej wymowę, jak i formę. Spore partie w tym reportażu to po prostu zbiór cytatów. Na kilku stronach został umieszczony cytat za cytatem – bez żadnego kontekstu czy komentarza. Autor nie pisze nawet, kto to powiedział. Nie na tym polega reportaż, tego jestem pewien. Przez takie fragmenty książka staje się nużąca i trudna w odbiorze dla czytelnika. Mam też wrażenie, że Ołeksandr Myched pisał z myślą o czytelnikach ukraińskich, co doskonale czujemy podczas lektury. Czasem po prostu brakuje nam kontekstu, nie do końca rozumiemy ten swoisty kod, łatwy do odczytania przez Ukraińców.
Niemniej jednak jest to pozycja warta naszej uwagi. Dlaczego? Choćby dlatego, że obecnie bardzo dużo mówi się o wschodniej Ukrainie. Donieck, Donbas – któż z nas nie słyszał o tych miastach. Dzięki lekturze tego reportażu mamy możliwość przyjrzeć im się z bliska. Czym jest Donieckie Zagłębie Węglowe? Czy rzeczywiście jego mieszkańcy mówią po rosyjsku i mają prorosyjskie poglądy? Dlaczego na wschodzie Ukrainy ciągle trwa debata o zmianie nazw miast? Czy Ukraińcy tęsknią za epoką komunizmu? Jakie poglądy mają ludzie, którzy całe życie spędzili w kopalni? Czym dla nich jest życie? Czy utożsamiają je wyłącznie z węglem, któremu całkowicie się poświęcili? Jakie perspektywy mają młodzi ludzie? Czy są skazani na życie swoich rodziców?
Myched wraca do opisywanych przez siebie miast kilkukrotnie. Rozmawia z artystami, górnikami, inteligentami. Stara się zrozumieć region, który jest trudny do zrozumienia i wymyka się łatwym schematom. Jednocześnie udowadnia, że wśród tamtejszych ludzi coraz bardziej umacniała się ukraińska kultura i przywiązanie do ukraińskiego państwa. Rosyjska inwazja brutalnie przerwała te powolne procesy. Ukraiński wschód, jaki wyłania się z lektury tej książki, jest pełen bólu i cierpienia. Jest jednak także pełen nadziei.
„Zmieszam z węglem twoją krew. Zrozumieć ukraiński wschód” to książka dla tych, którzy chcą zrozumieć mentalność mieszkańców wschodniej Ukrainy. Jednak w mojej ocenie autor mógł ją uczynić nieco łatwiejszą w odbiorze dla przeciętnego czytelnika. Polecam zainteresowanym tą tematyką.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 108
- 21
- 11
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
O Mitach, które stworzyły wschód Ukrainy. Warto, aby chociaż trochę zrozumieć skąd wojna. Niejednoznaczna odpowiedź na pytanie "unde malum"?
O Mitach, które stworzyły wschód Ukrainy. Warto, aby chociaż trochę zrozumieć skąd wojna. Niejednoznaczna odpowiedź na pytanie "unde malum"?
Pokaż mimo to,Ten region chciałby podobać się wszystkim, ale tak naprawdę nigdy nikomu nie był potrzebny".
Autor w swojej książce opisuje podróże na wschód Ukrainy zanim doszło tutaj do wojny. Rozmawia z mieszkańcami, górnikami oraz artystami. Tymi, którzy nasiąknęli tutejszym życiem i bólem i nawet nie chcą, by na ich region mówić ,,Donbas".
Wyruszamy więc do Bachmutu, Pokrowska, Lisiczańska, Konstantynówki, Siewierodoniecka i Dobropola, by przyjrzeć się każdemu miastu z bliska i poznać je z każdej strony. Tej artystycznej i tej górniczej.
Poczujemy, że cechą donieckiej tożsamości jest samotność i duma. Za tą pierwszą stoi mit o unikalności tego regionu, drugą w czasach radzieckich umacniał mit o górnikach i metalurgach jako o szczególnej rasie. A to wszystko zrodziło tylko smutek, bo życie tutaj jest naprawdę ciężkie. Nikt nie chciał pracować w kopalniach, dlatego przeważnie zwożono tu tych, którzy sprzeciwili się dawnej władzy. Teraz ich przodkowie muszą borykać się z brakiem wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwej zapłaty za pracę. Jest wiele wypadków w kopalniach i nigdy nie wiesz, czy idąc do pracy z niej wrócisz.
,,Twoje nic nie należy do Ciebie".
,,Nawet twoja śmierć".
Dlaczego?
Jeśli sięgniecie po książkę z pewnością się dowiecie.
Poznajcie blaski i cienie Donbasu.
Jego piękno i jego brzydotę.
Zapraszam do czytania.
,Ten region chciałby podobać się wszystkim, ale tak naprawdę nigdy nikomu nie był potrzebny".
więcej Pokaż mimo toAutor w swojej książce opisuje podróże na wschód Ukrainy zanim doszło tutaj do wojny. Rozmawia z mieszkańcami, górnikami oraz artystami. Tymi, którzy nasiąknęli tutejszym życiem i bólem i nawet nie chcą, by na ich region mówić ,,Donbas".
Wyruszamy więc do Bachmutu, Pokrowska,...
Zapis świata, którego już nie ma.
Zapis świata, którego już nie ma.
Pokaż mimo to